www.asu.pl :: Zobacz temat - Kupno auta z bagażnikiem
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kupno auta z bagażnikiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Samochody
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Pią Sie 06, 2010 1:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj jedziemy oglądać Lagunę diesel (fuj) z ASB i dość dziwny pojazd, który z racji historii najbardziej mi się podoba... Ford Escape 3.0 V6 Smile
Nie wiem czym wrócę do domu.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią Sie 06, 2010 8:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

laguna diesel Question Rolling Eyes
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
benchi
*
*


Dołączył: Jan 17, 2008
Posty: 575
Skąd: Janików

PostWysłany: Pią Sie 06, 2010 9:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znajomy ma Escape'a i jest bardzo zadowolony.
Silnik 2.3 i ASB.
Robi około 200km dziennie i nie ma większych problemów.
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Gural
*
*


Dołączył: Sep 07, 2007
Posty: 1266
Skąd: UÄ�

PostWysłany: Pią Sie 06, 2010 10:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

benchi, w reno nie było silników 2.3, może jeśli już to 2.2, 2.0, 2.9 3.0

a co do asb w reno w pewnym czasie byly tylko problemu (94-99) bo reno stwierdzilo w istrukcji ze sa to skrzynie bezobslugowe i oleju nie trzeba zmieniac i zzazwyczaj po max 200 tys padały

a osólnie ja reno sobie zawsze wchaliłem, o tyle o ile silnik 1.9 2.2 były za słabe do espaca ( z racji masy i dlatego sie sypały) w lagunach bardzo sie dobrze sprawdzały

poprzednie silniki 3.0 dci z początku były tragiczne, rozsypywałało sie prawie 90% silnikow na gwarancji reszta tuż po
_________________
jest:
dodge grand caravan 3.8 LPG 2005
seat Leon 1.6 2010

było
tyle, że nie spamiętam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Gural
*
*


Dołączył: Sep 07, 2007
Posty: 1266
Skąd: UÄ�

PostWysłany: Pią Sie 06, 2010 10:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a co do escapa miałem okazje jezdzic i naprawde fajne autko (akurat dla mnie za małe) a jest to praktycznie mazda poza znaczkami chyba niczym sie nie różni (moze cos w wygladzie jeszcze)
_________________
jest:
dodge grand caravan 3.8 LPG 2005
seat Leon 1.6 2010

było
tyle, że nie spamiętam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
benchi
*
*


Dołączył: Jan 17, 2008
Posty: 575
Skąd: Janików

PostWysłany: Pią Sie 06, 2010 10:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gural napisał:
...benchi, w reno nie było silników 2.3, może jeśli już to 2.2, 2.0, 2.9 3.0...


A gdzie ja napisałem, że ten 2.3 to z renaulta?
Chodziło o Forda Escape'a.
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Gural
*
*


Dołączył: Sep 07, 2007
Posty: 1266
Skąd: UÄ�

PostWysłany: Pią Sie 06, 2010 14:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

o sorki moje fo-pa przeczytałem espace dlatego ten wywód na temat reniek
_________________
jest:
dodge grand caravan 3.8 LPG 2005
seat Leon 1.6 2010

było
tyle, że nie spamiętam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Sob Sie 07, 2010 16:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wszystkie renówki przed oględzinami sprawdzam w ASO po VIN, niestety jest to płatne ale i tak tańsze niż wycieczka na drugi koniec PL.
Laguna oczywiście w dieslu 2.2 z ASB, bardzo dobry silnik i mocna skrzynia, robiąca po 300kkm bez usterek.
Forda znalazłem w nocy głównie jako ciekawostkę z racji niskiej ceny. Z góry założyłem że będzie trochę prac mechanicznych przy tym aucie, co akurat mi nie przeszkadza.
Rano przed wyjazdem zadzwoniłem do aso reno i jeszcze raz pogadałem na temat tej laguny. Tym razem rozmawiałem z pracownikiem, który pracował przez 4m. w aso reno we FR i od razu mnie ostrzegł, że tam liczniki przekręca się już w aso. Jeszcze raz sprawdził i odradził ten egzemplarz - brakowało jednego roku użytkowania. Sprzedający twierdził, że jest z DE a było z FR. Liczyłem się z przebiegiem przekręconym o 50kkm ale wygląda na to, że jest znacznie więcej. Do całości aso Zdunek w Gdyni odmówił mi możliwości sprawdzenia, nawet podłączenia pod kompa. Odpuściłem lagune.
Był zapas w postaci escape więc w auto i po 7 g. byliśmy na miejscu.
http://otomoto.pl/ford-escape-1-wlasciciel-stan-bdb-okazja-C14512933.html Popatrzcie sobie na ogłoszenie. Przed wyjazdem rozmawiałem z właścicielką ze 3 razy telefonicznie. Już kiedyś kupowałem auto od gdynianki i powiem, że zadowolony nie byłem, za to tak mnie omotała... Z tą rozmawiało się równie cudownie, całe info o aucie było logicznie poskładane i nie miałem żadnych zastrzeżeń. Sprawdziłem, że mazda tribute jest robiona na licencji forda, więc w voyager club w Pozku dowiedziałem się, że silnik ma łańcuch - super.
Na miejscu zobaczyłem mokry i przybrudzony samochód, wiedziałem że taki będzie, w ładnym stanie wizualnym. Pod maską wygryzione od zwierzaków dziury w wygłuszeniu. Bardzo mocny wyciek oleju silnika z miski i może czegoś więcej. Bagnet pokazywał praktycznie brak oleju. Od spodu sporo korozji a w tylnej części znacznie więcej, aż po zgnilizne w niektórych miejscach. Skorodowany wydech, ślady korozji na wszystkich metalowych elementach pod maską - śruby, blaszki etc. Kobieta tłumaczy, że mieszkała (nie pamiętam miejscowości) i było tam wilgotno i często był śnieg. Ok, ma to sens. Odpaliłem silnik, serce mi zabiło, adrenalina uderzyła do łba i póki mogłem podziękowałem. Zatrzymaliśmy się kawałek dalej i zadzwoniłem do kolegi blacharza. Za 1500zł powiedział, że tak mi wyspawa i oczyści podwodzie, że nie będzie śladu i przez kolejne 3 lata jej tam nie zobaczę. Narada z moją ukochaną i minęło może 30-60 minut. Dzwonie do właścicielki i negocjuje cenę, na 20500zł, mówię, że chce się przejechać autem. Zanim wyszła z domu, znowu go oglądam, tym razem przyglądam się baczniej podwoziu, ze spokojem i faktycznie nie będzie źle. Moja cały czas mi mówi, weź miernik lakieru i sprawdź. W głowie mam mętlik, czekam na kluczyki i chce się przejechać... Przyniosła mi miernik i sprawdzam: maska-ok, przednie błotniki-ok, przednie drzwi-ok, tylne drzwi-ok, dach-ok, prawy tylny błotnik dwie warstwy lakieru i czym niżej tym więcej szpachlu do góry wycieniowanie, lewy błotnik szachla a czym niżej tym więcej aż po zanik wskazania (mierzy maks.1100-1,1mm). Ciśnienie opadło, właścicielka wyszła i patrzy co robię, otwiera auto. Zaglądam jeszcze raz w te same miejsca co poprzednio i zaczynam zauważać, że jest wyciągany. Sprawdzam szyby, logo forda z 2002r. wyłącznie na lewej tylnej, tam gdzie był największy dzwon. Mówię do właścicielki, że auto miało dużego dzwona z tył. Wypiera się i nagle zmienia zdanie, kupiła w salonie forda ale używkę, niemożliwe żeby w usa jej takiego sprzedali... Już jej nie wierzę. Zaglądam pod spód, zupełny spokój, widzę ślady napraw, źle wyprostowaną lewą belkę. Korozja jest tam gdzie było coś robione. Właśnie do mnie dotarło, że tylne nadkola są zabezpieczone cienką warstwą czarnego biteksu. Dotykam paznokciem, złazi a pod spodem korozja. Odsuwam się od auta na kilka metrów i oglądam dookoła. Z lewej tylnej brakuje z 2-3mm, zbyt mała szczelina drzwi-błotnik. Lewe tylne koło jest inaczej wycentrowane niż prawe. Idę na prawą stronę, już z ciekawości mierzę grubość samego nadkola... szpachla i jakieś dwie krople wody mi wadzą. Przecieram ręką, a tu nic, patrzę dwa parchy. Właścicielka cały czas wypiera się jakichkolwiek napraw, to nie ona ona nic nie wie. Wkładam paluchy w do nadkola, żeby sprawdzić czy parch jest na wylot, wyciągam smar. Pokazuje jej i mówię, że po 7 lata dawno by go nie było, a on jest jeszcze miękki. Podczas moich drugich oględzin podchodzi sąsiad, pyta się co robię... żebym nie zrozumiał, zaczynają gadać po angielsku. Byli dość daleko ale czasami coś mi do uszu dolatywało... miała ładny akcent dzięki temu rozumiałem o czym gadają. Zanim podjechałem drugi raz oglądać auto, spytałem się dlaczego ramka rejestracji ma napis auto-handel - jej córka ma kolegę, który handluje autami i tą rejestrację montował.
Nie chcę tutaj opisywać dokładnie co mówiła, ale była doskonale przygotowana na każde pytanie, nie można było jej zagiąć. Poległa dopiero jak powiedziałem, że auto ma dzwona. Do końca się nie przyznała, udawała że nic nie wie i to mąż jej sprawił taki prezent.
Tak sobie myślę, że mężuś wysyła jaj raz na jakiś czas auto w kontenerze, jakiegoś gniota z aukcji za 100-200$. Znajomy go bele jak naprawia i potem do ludzi jako mienie przesiedleńcze.
Nigdy nie kupujcie auto od gdynianek Very Happy

Morał.
Na tym aucie nauczyłem się czegoś nowego, poznałem kolejnych kilka szczegółów, które zapewne przydadzą mi się w przyszłości podczas zakupów.
Jak się uda kupują Forda Escape, to jest auto którego szukam Smile
Jak dobrze mieć kobietę, która uczy się przy mnie na co zwracać uwagę i nie popuszcza jak widzie co się dzieje. Stwierdzam, że mózg ludzki jest jebnięty, wystarczy zobaczyć to czego się szukało, a naturalnie wytworzony narkotyk wypaczy spojrzenie całości. Teraz się zastanawiam jak mogłem nie widzieć, tych prac blacharsko-lakierniczych, są źle zrobione, a wydawało mi się, że to ideał Very Happy
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
cyberda_
*
*


Dołączył: May 09, 2008
Posty: 641
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob Sie 07, 2010 21:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Silnik diesla DCI to ZŁOM !!!!

Koledze rozerwało go jeszcze na gwarancji - po prostu po wyłączeniu stacyjki dostał takiego samozapłonu i obrotów że go rozerwało.

Mojemu bratu w NISSANIE TERANO silnik 2,5 DCI (z Reno) padł przy przebiegu 15 200 km - jeszcze nawet nie miał pierwszego przeglądu - silnik się rozciekł i padły zawory - serwis po tygodniu rozłożył ręce - brat dostał zwrot kasy za NISSANA i oddał auto.

Itd. ...
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
MarkSeven
*
*


Dołączył: Aug 23, 2009
Posty: 1419
Skąd: USA FL. '99 Grand Marquis, '02 TownCarCartier GoldEdition , '97 DeVille

PostWysłany: Nie Sie 08, 2010 0:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Choc jestem na drugim koncu swiata ,to lacza mnie z Wami 3 rzeczy : polskie pochodzenie ,amerykanskie samochody i nienawisc do systemu ktory na kazdym kroku pozwala bezkarnie robic kazdego w balona!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Nie Sie 08, 2010 20:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

cyberda_ napisał:
Silnik diesla DCI to ZŁOM !!!!
Koledze rozerwało go jeszcze na gwarancji - po prostu po wyłączeniu stacyjki dostał takiego samozapłonu i obrotów że go rozerwało.


ale to nie tylko przypadlosc DCI a kazdego zaturbionego diesla...padniete uszczelnienia turbawki po stronie zimnej powoduja to ze silnika nie mozna zgasic i nastepuje jego rozbieganie az do destrukcji....bylem swiadkiem tego efektu w mondeo 1gen Wink
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
cyberda_
*
*


Dołączył: May 09, 2008
Posty: 641
Skąd: Katowice

PostWysłany: Nie Sie 08, 2010 22:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I dlatego nie lubię diesli ... Koszty napraw astronomiczne ...
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Gural
*
*


Dołączył: Sep 07, 2007
Posty: 1266
Skąd: UÄ�

PostWysłany: Pon Sie 09, 2010 10:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a ja powiem tak dci poprawnie uzytkowany (tak jak sie powinno uzytkowac nowe duesle) sa w stanie spokojnie przelatac 250 tysi jestem swiadkiem

nowe diesle nie zaleznie czy to reno toyota, vw czy mesio jesli nie dbasz to ci padnie nawet po 5 tysiach, turbiny i wtryski sa strasznie wrazliwe na paliwo i temp, zle schlodzony moze sie juz nie dac zapalic, za mocno cisniety na poczatku na zimnym moze zostawic oboty i go rozerwac

sasiad ma na lagunie 7 letiej ponad 250 i faktycznie dbam i nic nie wklada


co do kupna jakiegokolwiek auta, ja juz majac jakies tam doswiadczenie, zawsze podchodze chłodno, szukam wszystkiego aby auta nie kupic, i dopiero jak nie mam czego sie doczepic mysle o nim,

jesli ktos pojedzie super napalony i nie mam 2 osoby to schlodzenia moze wielu rzeczy nie zauwazyc...
_________________
jest:
dodge grand caravan 3.8 LPG 2005
seat Leon 1.6 2010

było
tyle, że nie spamiętam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Pon Sie 09, 2010 11:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Teraz szukając amerykańca lub laguny, po sprawdzeniu przebiegu nagle okazuje się, że te auta są bardzo wytrzymałe. Dla amerykańców przebiegi rzędu 150-200 kmil to norma, zaczynam więc wierzyć, że Ciech faktycznie nakulał swoim vanem sporo km bez usterki asb. Co do silników wiemy że są trwałe. O asb renault zawsze miałem wiadomości (szczególnie od warsztatów od asb i klubowiczów) o ich małej trwałości. Jednak teraz po sprawdzeniu historii, już sporej ilości aut w aso wyszło, że laguny robią po 250-300kkm bez usterek. Skrzynie nadal działają a silniki dci są w doskonałym stanie. Wszystkie te laguny mają na liczniku nie więcej niż 150kkm. Ktoś je kupi i dalej będzie używać, a zapewne po 50kkm coś zacznie się psuć i nagle mit o dużej awaryjności potwierdzony Very Happy

Wczoraj byliśmy oglądać lagunę 2003r. 3.0V6 asb, przebieg 57kkm Very Happy Wypad 100km od domu. Widziałem z fotek że coś było robione na prawej stronie. Na miejscu sprzedawca i jego kolega komisant zapewniali, że auto jest bezwypadkowe i przyjechało z porysowanymi zderzakami, na własnych kołach. Gołym okiem było widać naprawę blacharsko lakierniczą, przeprowadzoną dość dobrze, były tylko dwa niedociągnięcia. Po zmierzeniu lakieru wyszło, że oprócz jednych drzwi wszystko jest malowane. Słupki były w oryginale, a na podwoziu ślad po naprawie. Średnia grubość lakieru wahała się w granicach 200-300 i tylko w paru miejscach sięgała 450um. To daje pogląd jak blacharz i lakiernik przyłożyli się do naprawy. Na moje niezbyt wprawne oko autko po dachowaniu lub czymś podobnym. Byłem gotów odjechać nią do domu, ale ten przebiegi i praktycznie nowe wnętrze nie dawało mi spokoju. W papierach znalazłem datę produkcji (VIN się zgadzał) 2001r., a w dowodzie PL 2003. W domu sprawdziłem vin i wyszło 2002r. Odpuściłem, bo to już zbyt duże niezgodności.
Nadal szukam auta, może mieć pomalowany jakiś, czy jakieś elementy ale nie chcę wozu wyciąganego czy naprawionego bele jak. Zaczynam wątpić w to, że w ogóle uda mi się kupić automata, który spełni te warunki.
Dzisiaj znowu jadę oglądać kolejną renówkę. Najbardziej jestem załamany tym, że w Wlkp. praktycznie nie ma amerykańców, a te które widziałem to złomy poniżej krytyki.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Gural
*
*


Dołączył: Sep 07, 2007
Posty: 1266
Skąd: UÄ�

PostWysłany: Pon Sie 09, 2010 12:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

w wielkoposce??? a zobacz na region łódźki... tu dopiero jest pole w autach, a amerykanow szukaj z lupą
_________________
jest:
dodge grand caravan 3.8 LPG 2005
seat Leon 1.6 2010

było
tyle, że nie spamiętam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Pon Sie 09, 2010 12:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szukałem po całej Polsce, ale po paru wycieczkach po nic mam dość, więc ograniczam się do Wielkopolski i Lubuskiego, ale na zachodzie PL to już nic nie ma oprócz szpechelwagenów.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
chevy71
*
*


Dołączył: Jan 03, 2009
Posty: 150
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon Sie 09, 2010 14:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
ale na zachodzie PL to już nic nie ma oprócz szpechelwagenów.
tu chyba przypada ich najwiecej na 1000 mieszkańców Smile ,dlatego po swoje musiałem przemierzyć całą Polskę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
cyberda_
*
*


Dołączył: May 09, 2008
Posty: 641
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon Sie 09, 2010 16:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Toamj - Lagunka była po prostu po powodziowa - zalana (stąd nowe wnętrze) i porysowana przez piach i gałęzie (całość malowana) i tyle...

W DCI czy Dieslach jest jeden duży problem - jakość paliwa - a z tą w Polsce jest baaaaardzo krucho zwłaszcza jeśli chodzi o ropkę - wiem o czym mówię bo robię w branży paliwowej. Wystarczy że raz zatankujesz świństwa i wtryski masz do wymiany. Koszty - wiadome.
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Wto Sie 10, 2010 0:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kiedyś marzyłem o amerykańcu i kilka lat temu marzenie się spełniło. Jednak przez tym marzeniem było inne Renault VelSatis. Dzisiaj prawie by się spełniło moje pierwsze marzenie. Autko z najlepszym, chyba nawet na świecie, silnikiem nissana 3.5 V6 245KM Smile do tego pięciobiegowy automat i lpg. Samochód oczywiście bezwypadkowy, serwisowany w aso, kupiony w PL salonie i cały czas w rękach jednego właściciela. Przebieg dało się potwierdzić, bo do kwietnia tego roku jeździli z pierdołkami do aso, ale co z tego kiedy prawdziwy przegląd był w 2007 roku. Auto podjechało na parking, podchodzę do niego i widzę mały wgniot, ok nie czepiam się. Patrze i widzę również dwa odcienie lakieru. Idę na drugą stronę a tam tak samo, plus szpachlowy parch na tylnym błotniku. Miernik w łapki i do dzieła. Wynik oczywiście powalił mit bezwypadkowy. Całe auto malowane, a tylne błotniki szpachlowane z korozją i parchami. Stwierdzam jednak, że 150kkm to nadal plus i siadam za kierownicę. Tym razem serce mi nie zbiło jak w Escapie. Ruszam i słyszę potężny rumot przedniego zawieszenia i układu kierowniczego. Do tego nałożył się ryk opon, hamulców i łożysk. Ja kręcę w lewo on w prawo, ja chcę prosto on wie lepiej i sam skręca. Jak już siedziałem w aucie to dałem mu popalić i potestowałem sobie automata z pedałem w podłodze. Po powrocie na parking spod auta wydobywał się smród cieczy chłodzącej, pewnie się gazownik nie przyłożył. Jedno muszę przyznać, gdyby cena była niższa o 5tys., które starczyły by mi na naprawę sporych zaniedbań, wziąłbym go. Silnik jest zarąbisty, ciągnie w pełnym zakresie obrotów, rycząc przy tym jak tygrys. ASB działa całkowicie płynnie, niezależnie od tego co jej aktualnie wymyśliłem, nie jest jednak szybka. W trybie ręcznym z automatem można fikać po swojemu i wtedy zaczyna się zabawa. Całkowicie nie czuć masy auta 1,7tony a na pokładzie były 4 osoby. Szkoda że to auto było tak zaniedbane, znalezienie go z tym silnikiem to prawdziwy cud.
Jutro nie mam czasu na poszukiwania auta, pewnie w środę pozwiedzam komisy i jakieś inne zakątki.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Gural
*
*


Dołączył: Sep 07, 2007
Posty: 1266
Skąd: UÄ�

PostWysłany: Wto Sie 10, 2010 8:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

vvel satis to samochod albo ktory sie kocha albo nienawidzi, mi osobiscie z zewnatrz srednio sie podoba ale wyposazenie i srodek bajka

a co do zwiedziania ja srednio jestem nastawiony na kupno auta z komisu, to tak samo jak z handlarzami, zrobic auto najtanszym kosztem, odpicowac i ot co
_________________
jest:
dodge grand caravan 3.8 LPG 2005
seat Leon 1.6 2010

było
tyle, że nie spamiętam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
benchi
*
*


Dołączył: Jan 17, 2008
Posty: 575
Skąd: Janików

PostWysłany: Wto Sie 10, 2010 8:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Vel Satisem jechałem i jest zajeb....y.
Szukałem jakiś czas ale miałem problem ze znalezieniem dobrego egzemplarza. Ładne się trafiały ale tylko z dieslem 3.0 z isuzu, bo więcej stoją niż jeżdżą.
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
JEDI_V
Admin
Admin


Dołączył: Dec 05, 2004
Posty: 4325

PostWysłany: Wto Sie 10, 2010 9:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z tej lini bardzo podoba mi sie Avantime,b.ciekawe autko.
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Wto Sie 10, 2010 9:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Benchi skąd masz takie opinie, że 3.0dci więcej stoi niż jeździ? Od Polaków którzy kupują złomy z FR? Przecież w PL w ciągu 8 lat jego produkcji sprzedano tylko kilkanaście sztuk. W sumie wczoraj miałem zaszczyt oglądać jednego z tych wybrańców Smile Idąc dalej, wystarczy posprawdzać w aso po vin, żeby się przekonać, że te super sawaryjne 3.0dci, robią we FR i DE po 200-300kkm i we wpisach nie ma zbytnich rewolucji. Czyli jednak jeżdżą i nie stają na środku drogi. Co innego, jak taki zadbany egzemplarz trafi do PL ze stanem 2x mniejszym.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
benchi
*
*


Dołączył: Jan 17, 2008
Posty: 575
Skąd: Janików

PostWysłany: Wto Sie 10, 2010 10:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tomaj napisał:
Benchi skąd masz takie opinie, że 3.0dci więcej stoi niż jeździ? Od Polaków którzy kupują złomy z FR? Przecież w PL w ciągu 8 lat jego produkcji sprzedano tylko kilkanaście sztuk. W sumie wczoraj miałem zaszczyt oglądać jednego z tych wybrańców Smile Idąc dalej, wystarczy posprawdzać w aso po vin, żeby się przekonać, że te super sawaryjne 3.0dci, robią we FR i DE po 200-300kkm i we wpisach nie ma zbytnich rewolucji. Czyli jednak jeżdżą i nie stają na środku drogi. Co innego, jak taki zadbany egzemplarz trafi do PL ze stanem 2x mniejszym.


Sam miałem okazję naprawiać 2 sztuki (a dużo tych aut u nas nie ma) i oglądnąć kilka.
Dodatkowo trochę czytałem w necie.
U mojego diagnosty od francuzów też stoją dwa z uszkodzonym silnikiem.
Dodatkowo jak poszukasz trochę w ogłoszeniach to tych z uszkodzonym 3.0DCI jest najwięcej.
Moje zdanie na temat tych silników jest wypracowane na podstawie doświadczenia, a nie opinii, że: "syn sąsiada mojej koleżanki wójka od strony matki miał szefa, którego wspólnik miał kolegę, który usłyszał od znajomego, że VelSatis się psuje".

Nigdy nie opieram się na takich informacjach.
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Gural
*
*


Dołączył: Sep 07, 2007
Posty: 1266
Skąd: UÄ�

PostWysłany: Wto Sie 10, 2010 11:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zacznijmy , że 3 dci miał na początku produkcji wade konstrukcyjną, miska olejowa od isuzu została zmniejsona i częśc dołu silnika przerobiona w wyniku czego sie mocno przegrzewały i były problemy z wałem ktory wychodził bokiem, to zostało szybko zmienione i ludzie w ramach gwarancji mieli wymieniane na nowe silniki ( to samo było w saabach i innych modelach i markach z tym silnikiem)

potem nie było już tego problemu
_________________
jest:
dodge grand caravan 3.8 LPG 2005
seat Leon 1.6 2010

było
tyle, że nie spamiętam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
benchi
*
*


Dołączył: Jan 17, 2008
Posty: 575
Skąd: Janików

PostWysłany: Wto Sie 10, 2010 12:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W jednym naprawianym szukałem wycieku płynu, a okazało się, że blok jest pęknięty.
W drugim spaliło się część instalacji elektrycznej.
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Wto Sie 10, 2010 13:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może oba były uderzone...
Znalazłem fajnego wizualnie jeepa, wiem że był uszkodzony, ale wersja laredo w 2003r. z tego co kojarzę, miała materiałowe siedzenia a nie skórę. Pewnie był cały odbudowany.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
ciech
*
*


Dołączył: Apr 17, 2005
Posty: 331
Skąd: Ciechocinek

PostWysłany: Sro Sie 11, 2010 22:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[quote="Tomaj"]Teraz szukając amerykańca lub laguny, po sprawdzeniu przebiegu nagle okazuje się, że te auta są bardzo wytrzymałe. Dla amerykańców przebiegi rzędu 150-200 kmil to norma, zaczynam więc wierzyć, że Ciech faktycznie nakulał swoim vanem sporo km bez usterki asb. Co do silników wiemy że są trwałe. ...quote]

Dokladnie kolego na liczniku prawie 425000 km pod noga u mnie od sprowadzenia z niemiec ok 250000 km tylko wymiana filtr + olej (MOPAR ATF 4+) , aha bylo robione uszczelnienie skrzyni od strony konwertera nic pozatym. tfuu tfu i puk puk w niemalowane zeby niezapeszyc. takze polecam
_________________
Chrysler Grand Voyager 3.3 01r lpg , wersja europejska , startech
Chrysler Grand Voyager 3.3 LE 96r lpg , wersja eu , webasto - sprzedany 7.07.11r
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Czw Sie 12, 2010 9:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obejrzałem w okolicy wszystko co amerykańskie, do 25tys. Nic wartego uwagi. Wczoraj byłem w Gnieźnie, nie wiedziałem, że tak to się rozrosło, czułem się jak w DE w tureckich komisach. Każde auto z USA, które oglądałem miało wyraźną ilość szpachlu i/lub wyraźnie zniszczone wnętrze. Korozja występowała na każdym w ilości wporst proporcjonalnej do stanu wnętrza. Jednym słowem złomy na kółkach. Śmiać mi się chciało, jak na jednym był spojler na masce, przykręcony śrubami z odpowiednią ilością korozji pod nimi. Chryslery warte uwagi były wyłącznie w manualu Sad
Na Dodge magnum się spóźniłem, sprzedany. Jeepa mi ktoś oglądał i stwierdził, że mam się trzymać od niego z daleka.
Komisanci z Gniezna nawet nie boją się przyznać, że przekręcają liczniki. Polerują auta, czyszczą w środku, nawet szczoteczką do zębów i pastą. Wszystkie auta wyglądają jak nówki z salonu. Te które mają wyraźnie nabite w okolicach 500kkm lub miały dzwona, mają niespójne wyposażenie.
Jedyne co było z automatem, to 3letnia laguna z 1.9dci z książką serwisową do 135kkm, a na liczniku ok. 145kkm. Przednie tarcze były całkowicie zużyte, do tego stopnia, że aso nie powinno go wypuścić na drogę. Cała reszta auta w świetnym stanie, nawet nie był polerowany czy myty w środku. Niestety trochę wykroczyła poza mój budżet, więc udałem się do aso na sprawdzenie. Jak zwykle było coś nie teges. Autko w bazie serwisowane do 60kkm przez 1,5 roku i potem nie ma śladu. To by tłumaczyło, dlaczego ma zużyte na żyletkę tarcze.
Trzeba jednak przyznać, że auta w Gnieźnie, te warte uwagi, mają opony w dobrym stanie. Te kupowane od prywatnego, są zdarte na łyso.
Na dzień dzisiejszy nie mam żadnego auta z usa, kompletnie nic. Nie mam już nawet co oglądać, tym bardziej żałuję, że sprzedałem mojego voyka.
Na polu bitwy została tylko laguna 216kkm 03r. 3.0V6 ze zużytymi oponami, przednią szybą z plamami po kamyszkach (do wymiany), sporymi odpryskami lakieru dookoła klamek na jednej stronie. Reszta auta nie budzi zastrzeżeń, jest stosowna do wieku. Za pół roku do wymiany rozrząd za 2000zł, zakup letnich opon, a teraz na zimę zimowych.
W tym przypadku stwierdzam, że wolałbym z równie dużym przebiegiem manuala, bez wad lakierniczych i szyby. Bez przeszkód można takie auto dostać za dokładnie te same pieniążki, okolice 18tys.
W związku z tym dzisiaj na serwis aso jedzie velsatis z wyciekiem płynu chłodniczego i wadami lakierniczymi. Jeśli silnik będzie cały a wyciek gdzieś z węża od gazu to już plus, do tego dojdzie serwis przedniego zawieszenia i hamulcy.
W skali wydatków zamykam się przy velu o 4 tys. więcej niż laguny, do połowy przyszłego roku, różnica maleje do 1 tys. (wszystko liczone z pakietem oc+ac). Do końca przyszłego roku lub w następnym będzie duże prawdopodobieństwo wystąpienia awarii asb w lagunie, co nie powinno mnie dotknąć przy velu. Dochodzi jeszcze znacznie lepiej pracujący gaz w velu.
W PL króluje diesel, tylko DIESEL, DIESEL RULEZ, och, ach ech diesel... rzygać się chce. Automat tylko w autach niemieckich. Do tego wszystko z przebiegiem 150kkm po dziadku co do kościoła jeździł. Już jestem wk.... tym wszystkim.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
ciech
*
*


Dołączył: Apr 17, 2005
Posty: 331
Skąd: Ciechocinek

PostWysłany: Czw Sie 12, 2010 9:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tomaj masz

Renault Vel Satis *V6,XENON,NAVI,MAX,ZARJSTR 3.5Cena (brutto):
15 900 PLN / 3 976 EUR (do negocjacji)

http://laguna.otomoto.pl/renault-vel-satis-v6-xenon-navi-max-zarjstr-3-5-C14567425.html

Typ:
Hatchback

Informacje:
Rok produkcji: 2002, 178 000 km, Skrzynia biegów: automatyczna, Moc: 240 KM (177 kW), Pojemność skokowa: 3500 cm3, benzyna, granatowy-metallic, Liczba drzwi: 4/5, Status pojazdu sprowadzonego: sprowadzony/zarejestrowany, Kraj aktualnej rejestracji: Polska.

Dodatkowe wyposażenie:
ABS, el. szyby, el. lusterka, klimatyzacja, skórzana tapicerka, alufelgi, system nawigacji, ASR, centralny zamek, autoalarm, poduszka powietrzna, radio / CD, wspomaganie kierownicy, immobiliser, komputer, ksenony, tempomat, podgrzewane fotele, czujnik deszczu, światła przeciwmgłowe, czujnik parkowania, pod. przednia szyba

Dodatkowe informacje:
pierwszy właściciel, serwisowany w ASO, bezwypadkowy, garażowany

Opis pojazdu:


AUTO ZAREJESTROWANE W POLSCE

# OD 1 WŁAŚCICIELA
# 100% BEZWYPADKOWY
# PIERWSZA REJESTRACJA - 2002.12
# PEŁNA DOKUMENTACJA
# MAKSYMALNE MOŻLIWE WYPOSAŻENIE
* NAVI * SKÓRA * ALUFELGI * XENON * TIPTRONIC *

Prezentowany Renault VelSatis utrzymany jest w bardzo dobrym stanie. Samochód wygląda atrakcyjnie co widać na dołączonych zdjęciach. Auto posiada bardzo bogate wyposażenie, co daje najwyższy komfort jazdy. Silnik 3.5 V6 (240 KM) sprawuje się świetnie, jazda tym autem w tej konfiguracji silnikowej pozostawia niezapomniane wrażenia. Wnętrze bardzo zadbane i maksymalnie komfortowe. Auto świetnie trzyma się drogi. Zapraszam do obejrzenia auta i na jazdę próbną.

Wyposażenie
- abs
- centralny zamek
- szyby elektryczne x 4
- lusterka elektryczne
- fotele elektrycznie regulowane z pamięcią
- fotele podgrzewane
- automatyczna skrzynia biegów - TIPTRONIC
- komputer pokładowy
- klimatyzacja
- NAVIGACJA (duży ekran)
- airbag x 8
- tempomat
- multimedialna kierownica
- autoalarm
- SKÓRA JASNA
- wspomaganie i regulacja kierownicy
- radio CD
- zmieniarka CD
- XENONY
- alufelgi 17'
- halogeny
- ESP - system kontroli trakcji
- wykończenie w drewnie
- czujniki parkowania
- czujniki zmierzchu i deszczu

CENA DO NEGOCJACJI!!!

ZAPRASZAMY DO OBEJRZENIA NASZEJ PEŁNEJ OFERTY -
www.laguna.otomoto.pl
lub
www.lagunaauto.gratka.pl

( w naszej ofercie ok. 80 aut )
608-072-244

Dodatkowe informacje: regulacja wysokości fotela, dzielona tylna kanapa, kierownica wielofunkcyjna, elektryczne szyby tył, regulowana kierownica, właściciel niepalący, możliwa zamiana.



Dane kontaktowe
Serwis otoMoto nie posiada dodatkowych danych Sprzedającego, poza zawartymi w ogłoszeniu.

Laguna
Kolonia Bodzanowska 53

87-705 Kolonia Bodzanowska
Tel: +48 - 608 - 072 244
+48 - 608 072 244

adres strony: http://laguna.otomoto.pl/
_________________
Chrysler Grand Voyager 3.3 01r lpg , wersja europejska , startech
Chrysler Grand Voyager 3.3 LE 96r lpg , wersja eu , webasto - sprzedany 7.07.11r
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Czw Sie 12, 2010 9:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To jest ten którego mam na miejscu:
http://otomoto.pl/renault-vel-satis-salon-polska-pierwszy-wl-C12993474.html
Oglądałem go i jechałem nim i sprawdzałem w ASO, gdzie potwierdzili przebieg. Cena jest wyższa a lakier jest do poprawek, wiem że miał stłuczkę.
Fotki są chyba z zeszłego roku, bo teraz kierownica jest już wytarta, a przez ten rok zrobił 50kkm, po założeniu gazu.
Te link który mi dałeś na dzień dobry rzuca się kierownica od uboższej wersji wyposażenia (czyżby dzwon z przodu?), bardziej zużyty lewarek biegów.
Zadzwoniłem i o to co było:
dlaczego kierownica jest czarna? - jest oryginalna bo można sobie było zażyczyć czarną albo białą,
co jest do malowania? - jeden element
skąd jest sprowadzony? - hmmm
kto był poprzednim właścicielem? - jest odkupiony od Polaka
proszę o numer VIN - a po co to panu?
chcę sprawdzić go w serwisie - przecież cena jest niska, po co chce pan sprawdzać, wie pan po ile one stoją...
Numer VIN mi podał i stwierdził, że nie ma sensu ze mną rozmawiać, bo się nie znam i cena jest tak niska, że nie powinienem się czepiać...
Już nic nie mówiłem, że reflektory, szczególnie lewy nie jest w linii grila etc.
I tak to właśnie wygląda, każdy może napisać drukowanymi literkami, BEZWYPADKOWY, 100% SPRAWNY, a już po telefonie widać ze jest coś nie teges.
Nie szukam auta poza Wlkp. szkoda czasu i pieniędzy.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
mysiauek
*
*


Dołączył: May 02, 2007
Posty: 630
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw Sie 12, 2010 10:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U mnie w pracy jest do sprzedania ale malutki japonbox Smile

Yaris 2003 - 1,3 86KM, pierszy i jedyny wlasciciel, kupiony w polsce, full opcja, 105tys km - do sprawdzenia w aso, zimówki, kllima itp itd, nieleasing, nie firma, cena 20k.
Cena wysoka ? Patrząc na otomoto: tak, bardzo wysoka. Ale pewne auto.
I tak to jest z cenami i stanem aut.
_________________
entuzjasta... bo nie mam już amerykańca ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Czw Sie 12, 2010 11:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znalazłem bardzo ładnego Voyagera z elektrycznie odsuwanymi drzwiami. Drugi właściciel w PL, sprowadzony z DE. Auto niby bezwypadkowe ładne na foto. 2001r. 240kkm, 3.3 litra 174KM wersja LX. Mały odprysk lakieru przy reflektorze, nie działa tylna wycieraczka, opony do wymiany, świece i kable do wymiany. Nie ma wycieków z silnika i ukł. chłodzenia. Cena wyjściowa 18999zł. Nie byłem, nie widziałem. Tylko na podstawie telefonu do właściciela.
Wyjątkowo miło i dobrze się z nim rozmawiało. Zakładam że asb jest sprawna i auto jest zgodne z tym co podaje.
http://otomoto.pl/chrysler-voyager-C14356552.html

Wieczorem jadę po Velsatisa, jak nie wypali z jakiś nieprzewidywalnych okoliczności, pojadę po tego Voyagera.
Cenowo ukształtuje się na poziomie:
auto - 18500zł
gaz - 3000zł
opony - 1000zł
daje 22500zł
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Pią Sie 13, 2010 0:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Velsatis jest mój. Bardzo trudno utrzymać 90km/h, aż rwie się do przodu, przy 2000obr ma ok. 100, coś podobnie jak wolnoobrotowy voyager.
Wreszcie mam automata, pół roku w manualu po 8 latach automatów, to prawdziwa mordęga Smile
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
JEDI_V
Admin
Admin


Dołączył: Dec 05, 2004
Posty: 4325

PostWysłany: Pią Sie 13, 2010 7:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tomaj ale mysle,ze nas nie opuscisz na rzecz forum renault Laughing
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
Gural
*
*


Dołączył: Sep 07, 2007
Posty: 1266
Skąd: UÄ�

PostWysłany: Pią Sie 13, 2010 8:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

aby ci sie dobrze sprawował

Laughing
_________________
jest:
dodge grand caravan 3.8 LPG 2005
seat Leon 1.6 2010

było
tyle, że nie spamiętam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią Sie 13, 2010 8:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zawsze to lepsze niz helmut z manualem i dieslem Wink
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
Gural
*
*


Dołączył: Sep 07, 2007
Posty: 1266
Skąd: UÄ�

PostWysłany: Pią Sie 13, 2010 10:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no wiecie, w koncu ten silnik z ta skrzynia został stworzony z mysla o stanach, wszystkie suze nissanki w usa maja czesto ten silnik (np quest) bo titan ma wieksze

a ze frncja sie z usa lubia to i do vela i do espaca wsadzili go tez

jechalem raz w zyciu 3.5 espace, i powiem szczerze bylem zachwycony (zachwycony to malo powiedziane)
_________________
jest:
dodge grand caravan 3.8 LPG 2005
seat Leon 1.6 2010

było
tyle, że nie spamiętam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Pią Sie 13, 2010 10:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Całą drogę do domu banan z twarzy mi nie schodził Smile Wydech jest cichszy niż w voyku, więc żeby posłuchać gulgotu trzeba pod zderzak zanurkować.
Na ja się tu od miesiąca zwierzam z moimi przygodami i mam forum opuścić Very Happy
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią Sie 13, 2010 10:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

blizej temu autu z wygladu,silnika i wypasu do usa niz do europy,zwlaszcza niemieckiej,tej siekiera ciosanej Laughing
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
Gural
*
*


Dołączył: Sep 07, 2007
Posty: 1266
Skąd: UÄ�

PostWysłany: Pią Sie 13, 2010 11:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Na ja siê tu od miesi±ca zwierzam z moimi przygodami i mam forum opu¶ciæ Very Happy"

ja mysle ze ty nas nigdy nie opuścisz Laughing
_________________
jest:
dodge grand caravan 3.8 LPG 2005
seat Leon 1.6 2010

było
tyle, że nie spamiętam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
mysiauek
*
*


Dołączył: May 02, 2007
Posty: 630
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw Sie 19, 2010 10:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

esdarek napisał:
zawsze to lepsze niz helmut z manualem i dieslem Wink


i w koniecznie w kombi z przebiegiem 168kkm, 1 własciciel, dziadek Wink
_________________
entuzjasta... bo nie mam już amerykańca ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Samochody Wszystkie czasy w strefie
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group