Tarcie

[micruz]

Witam.

Od niedawna jestem właścielem Dodga Stratusa 1996r.
Od kilku dni słysze z tyłu auta jakieś dziwne tarcie...ale hmmm jak to opisać..nie takie jak by coś tarło po całej powierzchni ale jakby jakaś okrągła część tylko na kawałku obwodu stykała się inną i słychać takie urywane ocieranie coraz szybsze w miarę przyspieszania. Nie jest głośne i znika natychmiast po choćby lekkim naciśnięciu hamulca. Domyślam się że jest to związane z hamulcami ale nie wiem czy na pewno i co to dokładniej mogło by być. Czy ktoś może spotkał się z czymś takim i mógłby napisać w czym może tkwić przyczyna?
Z góry dziękuję.
micruz.

[wk]

Jak tylkozaczałem czytać od razu postawiłem na hamulec, co i ty potem potwierdziłeś. Musisz po prostu zzucić bęben i zajżeć do środka. Albo szczeki ni wracaja jak należy, lub się przekrzywiają rozpurka ręcznego, lub coś innego. Rozbież to a na pewno od razu stwierdzisz.


Wojtek
Windstar LX 3,8/95 zagazowany

[JEDI_V]

Najpierw podnies lewarkiem te strone ktora ci ociera i sprawdz,mialem cos podobnego tydzien temu,zmienilem opony letnie na zimowe i zaczelo mi cos ocierac w prawym tylnim kole,ciekawe jest to ze zimowki sa wezsze niz letnie na alu,okazalo sie po podniesieniu,ze jedna z liter w nazwie opony jest zbyt mocno odlana i ociera o drazek reakcyjny,pod kolo dalem na kazda srube podladke 1,5 mm i problem z glowy

[micruz]

Problem usunięty . Napiszę co było przyczyną - może komuś się przyda: Skorodowała szpilka przytrzymująca jedną ze szczęk do boku bębna, "dzięki czemu" spadła sprężyna a jedna ze szczęk czasami tarła o bok bębna. Naprawa prosta - efekty dźwiękowe sugerowały o wiele poważniejszą usterkę.