www.asu.pl :: Zobacz temat - voyager - trzepanie kierownikiem
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

voyager - trzepanie kierownikiem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Zawieszenie
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
pattryk
*
*


Dołączył: May 13, 2008
Posty: 10

PostWysłany: Sro Cze 04, 2008 22:20    Temat postu: voyager - trzepanie kierownikiem Odpowiedz z cytatem

Panowie, powyże 140km/h lekko telepie mi kierownicą.
Opony po wyważeniu, końcówki, zbieżność zrobione.
Żadko jeżdzę z takimi prędkościami, ale telepanie mnie wku....

Gdzie szukać przyczyny?

pzdr Pati
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
lift
*
*


Dołączył: Jul 08, 2007
Posty: 871
Skąd: Żyrardów

PostWysłany: Sro Cze 04, 2008 22:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sprawdz amory na stacji ASO
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
MarkusCal
*
*


Dołączył: Sep 14, 2007
Posty: 292
Skąd: Czestochowa

PostWysłany: Czw Cze 05, 2008 6:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A jakie masz założone felgi ?
Nieraz jest problem z otworem centralnym w felgach aluminiowych gdy ktoś założy nie taki pierścień centrujący lub gdy jest za luźny to przy wyższych prędkościach czuć na kierownicy DRGANIE
_________________

Chrysler Voyager Family 2.0 98r
I zagazowany

Chrysler Town&Country 3,6 2011
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
wader71
*
*


Dołączył: Oct 30, 2006
Posty: 889
Skąd: -=Wrocław=-

PostWysłany: Czw Cze 05, 2008 8:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Koła wyważone, ale czy na pewno proste ? Z tego co pamiętam wyważarka wprawia koło w ruch odpowiadający prędkości ok 80-90 km/h. Jeżeli pierścienie tak jak pisze MarkusCal są OK to stawiałbym na lekko skrzywioną którąś felgę. w ostateczności półoś.

Tak na marginesie to mógłbyś poczytać trochę forum zanim zapytasz tu masz swój temat :
http://asu.pl/portal/html/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=5707
_________________
Pontiac VIBE '04 LPG-Luky
Chlopaki maja Pontiaki !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
MarkusCal
*
*


Dołączył: Sep 14, 2007
Posty: 292
Skąd: Czestochowa

PostWysłany: Czw Cze 05, 2008 10:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak jeszcze mi się przypomniało po przejrzeniu LINKA wader71 http://asu.pl/portal/html/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=5707 o oponach TYPU GY GT2 - że ja też miałem z nimi problemy miały 5 lat i jak założyłem je teraz na lato to coś się działo z samochodem tzn nie trzymał się stabilnie drogi lekko zarzucało na boki gdy pojechałem do OPONIARZA stwierdził że TEN TYP TAK MA tzn ze po jakimś czasie coś się dzieje z tymi gumami. Po wymianie na nowe opony (fakt że KOREAŃSKIE Very Happy ) problem zniknął

A wracając jeszcze do tych FELG (jak pisałem wyżej) to historia z takimi objawami jest sprawdzona.
Pracuję w firmie gdzie produkowane są felgi aluminiowe i czasem się zdarzają takie samochody, że nie można dobrać do nich felg tzn po założeniu nowej felgi + nowe opony drży kierownica i mimo to że felga jest sprawdzona na wszystkie sposoby z oponą KIEROWNICĄ TRZĘSIE Twisted Evil Często się zdarza, że przyczyną jest otwór centralny gdzie są zakładane pierścienie centrujące które czasami nie trzymają wymiarów (często się to zdarza z pierścieniami CHIŃSKIMI )

Tak, że rada dla kupujących felgi aluminiowe żeby na to zwracali uwagę, bo na rynku pojawia się coraz więcej felg aluminiowych sprowadzanych z CHIN i jakość ich nie zawsze jest NAJLEPSZA a jest to bardzo ważna CZĘŚĆ w samochodzie odpowiadająca za NASZE BEZPIECZEŃSTWO Exclamation
_________________

Chrysler Voyager Family 2.0 98r
I zagazowany

Chrysler Town&Country 3,6 2011
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
cyberda_
*
*


Dołączył: May 09, 2008
Posty: 641
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw Cze 05, 2008 22:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Miałem kiedyś autko, co ciekawe fabrycznie nowe, w którym opony trzeba było wyważać razem z półosią. Jeżdziłem do zakładu ktory podnosi całe autko i wyważa koła nie zdejmując ich (taka specjalna maszynka do wyważania) i po takiej operacji dopiero nie trzepalo kierownicą. Ale z takim przypadkiem spotkalem sie tylko raz w życiu. Oczywiście jedynym wytlumaczeniem takiej konieczności wyważania kół na samochodzie jest to że półosie musiły być same w sobie niewyważone i zaznaczam że autko bylo fabrycznie nowe kupione w listpadzie i od razu zakładalem nowe opony zimowe, oczywiście potem gdy na wiosnę zakładałem te które były fabrycznie montowane znowu musiałem wyważać razem z półosiami - sprawa strasznie klopotliwa bo w Katowicach był tylko jeden zakład z taką wyważarką. Najlepsze jest w tym to że moja żona pracuje w serwisie ogumienia, a ja musiałem jeździć wyważać opony do jej konkurencji Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
lift
*
*


Dołączył: Jul 08, 2007
Posty: 871
Skąd: Żyrardów

PostWysłany: Czw Cze 05, 2008 22:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bez urazy ale to mi naciągactwem na kaskę śmierdzi.Chyba jakiś wymysł kierownika serwisu Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
wader71
*
*


Dołączył: Oct 30, 2006
Posty: 889
Skąd: -=Wrocław=-

PostWysłany: Pią Cze 06, 2008 8:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cyberda
I ty się dałeś naciągnąć na takie tanie numery Laughing
W momencie każdej jakiejkolwiek ingerencji przy kole trzeba by było wyważać w taki sposób.
Co to było za auto - jakiś wóz drabiniasty Laughing Laughing Laughing indywidualnej konstrukcji ???
No stary wybacz, ale nie mogłem się powstrzymać Smile Very Happy Laughing
Każdy wirujący element w szanującej się lepiej lub gorzej marce jest wyważany osobno ponieważ żadne łożysko nie wytrzymało by drgań niespełniających jakiś tam norm technicznych, które wymuszają najprostsze zasady fizyki.
Doważanie dynamiczne całego układu jezdnego jest dodatkowym elementem , jeżeli ktoś chce mieć idealnie wyważone zawieszenie.
Takie czynności mają sens jeżdżąc po autostradach i tam gdzie drogi są idealne i bez dziur, bo musisz pamiętać o tym że wpadając kołem w dziurę najmniejsze odkształcenie felgi powoduje już utratę takiego idealnego stanu. Nie wspomnę o nienaturalnym zużywaniu się opon w naszej rzeczywistości.
_________________
Pontiac VIBE '04 LPG-Luky
Chlopaki maja Pontiaki !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
cyberda_
*
*


Dołączył: May 09, 2008
Posty: 641
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob Cze 07, 2008 1:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No ale tak niestety było i jedynym wyjściem było wyważanie w calości. Jak pisalem moja żona pracuje w serwisie ogumienia więc uwierz mi jej mechanicy napocili się nad naszym autem sporo i dopiero wyważenie z osiemi pomogło. A co tak na prawdę bylo przyczyną to cholera wie po nie zdążyłem dokładnie sprawdzić gdyż autko sprzedałem po roku, bylo to całkiem fajne autko ale straaaaaasznie ciasne, a urodzil mi się wtedy maly czlowieczej i potrzeba bylo więcej miejsca (no teraz gdy kupilem DODGE to chyba czas postarać się o kolejnego małego czlowieczka, albo o kolejnych czterech bo to w końcu auto 7-mio osobowe Laughing Laughing Very Happy ). Acha było to super sportowe autko HYUNDAI ATOS z pierwszej pokazowej serii (listopad 1998 rok) co oczywiście miało pewne minusy, bo wychodzily dziwne niedoróbki których juz seria sprzedażna, ktora przyszła do Polski 6 miesięcy późniejmiesiącach, nie miała. Myślę że była to wada fabryczna pierwszej pokazowej serii, zresztą po miesiącu pokrzywiły mi sie tarcze hamulcowe, które wymieniono mi na gwarancji, a co ciekawe że kilka miesięcy potem HYUNDAI oficjalnie przyznal się że wypuścił serię wadliwych tarcz hamulcowych, więc mógł też wypuścić serię niewyważonych półosi.
Miałem potem jeszcze dwa inne Hyundai'e z serii pokazowych i w nich nie było takich dziwnych wad, więc mój Atos mógł być ewenementem nie mniej jednak musiałem się najeździć za tym wyważaniem, a uwierz mi baaaaardzo mi się nie chciało skoro mogłem zrobic to u żony (gdyby wszystko w autku było normalne). Co więcej gdybym był klientem takim "z ulicy" to nie wiem kiedy bym do tego doszedł i jaką kasę bym wydał na normalne wyważanie. Doszliśmy do tego tylko dlatego że pracownicy u żony poświęcili na prawdę dużo czasu (darmowego, no powiedzmy za kufelek ... albo dwa Laughing Laughing Laughing ). kilkakrotnie zdejmowali i przekładali opony w różnych konfiguracjach i zawsze były wyważane na "0" i dalej biło, dopiero wyważenie w calości pomogło.
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
HT
*
*


Dołączył: Mar 25, 2007
Posty: 656

PostWysłany: Nie Cze 08, 2008 5:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ostatatnio drgania pojawiły się umnie . Ale trochę dziwne ponieważ nie zawsze drga. Czasmia jest tak, że jadę i jest ok. a czasami mam drgania. Jak kierownica mi sie trzęsię to zdejmuję delikatnie noge z gazu i ponownie dodaję i jest ok.
W moim przypadku obstawiam przeguby do wymiany.
_________________
CHRYSLER PACIFICA 2018
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
cyberda_
*
*


Dołączył: May 09, 2008
Posty: 641
Skąd: Katowice

PostWysłany: Nie Cze 08, 2008 13:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gdyby to były przeguby to przy mocno skręconych kolach powinno ci robić: tryk, tryk ,tryk - i raczej to nie są przeguby. Ja tez mam drgania dokladnie tak jak u Ciebie i po wykluczeniu opon, wyważeniu kół pojechałem na wytrzęsarkę zawieszenia i okazalo się że ... mam wybitą tuleję gumowo-metalową wahacza i to tak że pomiędzy elementami metalowymi jest pół centymetra luzu. Przy takim luzie wahacz się rusza i krzywi tarczę hamulcową i w zależności jak się wahacz ustawi tak masz drgania, czasami ustawi się w miarę centralnie i drgan nie ma, dodatkowo czasami jak parkuję na wstecznym ze skręconymi kołami, a potem ruszę do przodu to słychać takie pojedyncze "trach" to właśnie luz na tulei przesunie ją w przeciwną strone - sprawdź to u siebie.
Tuleję juz kupiłem i montuję w tym tygodniu - dam znać z jakim wynikiem. Oczywiście skutkiem ubocznym może być to że tarcza hamulcowa już może być pokrzywiona.
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
wader71
*
*


Dołączył: Oct 30, 2006
Posty: 889
Skąd: -=Wrocław=-

PostWysłany: Nie Cze 08, 2008 20:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

cyberda
Czy możesz dokładniej wytłumaczyć co wspólnego ma luz na wahaczu do krzywienia tarczy hamulcowej?
Powiem ci szczerze, że takiej teorii jakoś nie słyszałem, bo jeżeli to ma być jakaś reguła to żeby to nazwać delikatnie jest to jakieś straszne nieporozumienie.
Jeżeli możesz to wytłumacz nam swoją teorię to spróbujemy ją przeanalizować wspólnie.
_________________
Pontiac VIBE '04 LPG-Luky
Chlopaki maja Pontiaki !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
cyberda_
*
*


Dołączył: May 09, 2008
Posty: 641
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon Cze 09, 2008 1:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Myślę że sprawa jest prosta - wahacz jest zamontowany do podwozia na dwóch tulejach: gumowej i metalowo-gumowej. Jeśli tak jak to mam w moim przypadku tuleja metalowo-gumowa jest wybita do tego stopnia że jest w niej luz ponad 0,5 cm to gdy ruszasz do przodu opor koła powoduje że cały wahacz przesuwa się do tyło o w/w luz, dlatego gdy cofnę, a następnie ruszę do przodu słyszę wlaśnie to że wahacz się przesuwa w przeciwnym kierunku. Jako że w czasie jazdy owoduje to spore wibracje tarcza na pewno cierpi bo podczas hamowania tyleja przesuwa się w dowolną pozycję ( w zasiadzie rusza się cale koło). Może się mylę, ale u mnie dziwnym trafem razem z tuleją poleciały tarcz (po ich stanie mogę powiedzieć że są to nówki z zerowym rantem)

Pozdrowionka
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
benchi
*
*


Dołączył: Jan 17, 2008
Posty: 575
Skąd: Janików

PostWysłany: Pon Cze 09, 2008 7:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wg mnie zużycie tulei i tarcz nie ma ze sobą nic wspólnego. Jedno z drugim nie jest w żaden sposób powiązane.
Jedyną możliwością jest przyspieszone zużycie tulei przy krzywych tarczach ale nie odwrotnie.
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
wader71
*
*


Dołączył: Oct 30, 2006
Posty: 889
Skąd: -=Wrocław=-

PostWysłany: Pon Cze 09, 2008 8:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dokładnie benchi ma rację wibrację krzywych tarcz wybijają tuleje.
wiec sprawa jest prosta u ciebie cyberda poleciały tuleje dzięki krzywym tarczom a nie tak jak piszesz.
Tarcze nie są krzywe przy zakupie, krzywią się jeżeli są wykonane z nieodpowiedniego materiału pod wpływem ciepła jakie się wytwarza podczas hamowania, a ściślej mówiąc od różnicy temperatur na tarczy.
Więc tu akurat duże znaczenie ma to jakiej jakości tarcze kupujemy.
Nie miałeś wcześniej dziwnych wibracji przy hamowaniu i tylko przy hamowaniu ???
_________________
Pontiac VIBE '04 LPG-Luky
Chlopaki maja Pontiaki !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
cyberda_
*
*


Dołączył: May 09, 2008
Posty: 641
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon Cze 09, 2008 9:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mierny ze mnie mechanik więc nie będę się z Wami spierać skoro macie w tej kwestii większe doświadczenie.
Autko mam dopiero miesiąc i takie zużycia dostałem w spadku po poprzednim właścicielu niemniej jak go kupiłem to trzepanie kierownikiem nie bylo aż tak odczuwalne, a teraz jest coraz gorzej, oczywiście przy hamowaniu kierownik lata. Może tarcze hamulcowe montowane na Florydzie nie przewidują takich zmian temperatur, a szczególnie zimnej wody i w tym caly problem. Tuleja już była wybita jak kupiłem autko, zresztą nie tylko ona, szkoda że nie zrobiłem zdjęć łączników stabilizatorów, a właściwie tego co z mich zostało - jak je wymontowalem to w wyobraźni widziałem jak na zakręcie lecę do rowu ... brrrrrrr ...

Pozdrowinka
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Zawieszenie Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group