Kłopoty z zapłonem

[Gracjan Stajkowski]

Mam Pontiaca Firebirda 5,7l z 93 roku. Ostatnio pasmo nieszczęśc mnie trafia. Dopiero co wymieniłem moduł zapłonowy. Aut uruchamia się ale kaszle pracuje nierówno, prycha, kicha , strzela i gaśnie. Bez "pompowania" pedałem gazu - nie działa. Z rur wydechowych leci czarny dym. Podejrzewamy paliwo - chociaż, pół tego zbiornika wyjeździłem ale... auto stało za długo bez opieki, mogło się coś dostać do zbiornika (z czyjąś pomocą lub bez). Będę je wymieniał. Obawiam się co będzie jeżeli podanie czystego paliwa ie pmoże. Co wtedy? Czego się czepić? (świece były wymieniane na NGK platynowe, aparat zapłonowy też ok pól roku temu)
_________________
Pozdrawiam
Gracjan
-------------------------------------
Pontiac Firebird TransAm
1993, 5.7

[asu]

Hmmm. Mozliwe ze jest to wina paliwa. Jesli po wymianie bedzie to samo to sprawdzilbym wydajnosc pompy paliwa a takze zawor cisnienia paliwa. Sprawdzilbym takze przeplywomierz ( lub map - nie pamietam co tam jest ) .Ale tak szczerze mowiac to wiele usterek moze powodowac takie objawy i ciezko mi cokolwiek doradzic. Miejmy nadzieje ze to wina paliwa . Jak uda Ci sie naprawic to napisz jaka byla przyczyna.

Pozdrawiam