mity o lpg:)

[esdarek]

http://moto.onet.pl/1628897,1,obalamy-mity-o-lpg,artykul.html?node=19094
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[luky]

nie ma jak to komentarze specjalistow.
ten podobal mi sie najbardziej:
"

Założyłem lpg w aucie. Efekt - szybsze zużycie miski olejowej, ciągłe problemy z ustawieniem geometrii tylnego zawieszenia (to przez spaliny), zacinające się mechanizmy podnoszenia szyb, szybsze wycieranie się koła kierownicy i szybsze wypalanie się żarówek w reflektorach....NIGDY WIĘCEJ AUTA Z GAZEM !!! "

koniec cytatu.

no to mi przez 5 lat eksploatacji jeszcze sie wycieraczki zacinaly i silownik centralnego zamka padl no i motylek tylnej klapy pekl-to napewno od gazu.
_________________
lumina 95 3,8 ,grand prix gxp 5,3 2007, dakota 5,2 1999, luka_f@o2.pl tel. 0691388944 www.luky-garaz.pl

[esdarek]

hmmm mysle,ze to byl taki zarcik wkomponowany w mase bzdurnych komentarzy debili ktorym gaz zakladal pan zdzisio w szopie albo zalozyli gaz myslac ze tak sie da uratowac auto ,ktore juz na benzynie nie dzlo rady jezdzic
...chociaz jest w tym troche prawdy: mnie na lpg tez sie wyciera bardziej kierownica....bo znacznie wiecej jezdze
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[V8USA]

Auto na gaz,prąd,wode itd.Dobra idea.Natomiast w naszej szarej rzeczywistości często o kant dupy się rozbija.A rozbija się bo instalacje są robione z "odpadów".Co przekłada się na dużą awaryjność.Która potrafi efektem domina doprowadzić do uszkodzenia silnika/skrzyni ( chodzi o AT chyba nie musze tłumaczyc dlaczego).w samochodzie.I nie można generalizować że LPG było zakładane u pana "Zdzisia" co się gówno zna.

Miałem 6 LPG instalacje natrzaskałem kilosów chyba z milion.I nigdy nie było tak że nie miałem problemów z LPG.Natomiast z jedną miałem mniej z inna jeden problem.Raz często raz rzadko itd.Tak to się kręci

Teraz z V8 wywaliłem LPG.Dlaczego?Kupiłem używany wózek któy miał nabiegane kilosów na LPG.Zawory mu klepały.Zmiana oleju nie pomagała.Instalacja cżęsto się zawieszała i odiperdzielała maniane.A przy okazji.Spalanie było na tyle duże że to wszystko było już o kant dupy potłuc.

Odkąd zacząłem na PB śmigać znowu.Zawory "jakimś dziwnym cudem" przestały same klepać.Wszystkie problemy dodatkowe zniknęły.I naprawdę jazda jest o wiele przyjemniejsza.

No i będziesz tu mądry.LPG nie ma wsparcia duzych koncernów.Im nie zależy zeby ludzie nagle przesiedli się na LPG.Dlatego instalacje LPG mają pod górkę.Przykład LPG V generacji.Porażka na całej lini.

Ja już jestem weteranem LPG.Mam już wyrobione zdanie.Nalatałem sie na LPG po całej europie.LPG to ruletka.Można to kontrolować do pewnego czasu.Jednemu podziała innemu nie.I nie ma co się podniecać.

Rób swoje ryzyko twoje i twoja kasa.Załóż LPG i sam się przekonaj czy u ciebei działa.Policz czy to ma sens jesłi mało kilosów robisz.(jak ja teraz).I takie powinno byc podejscie.

LPG nie jest cudownym eliksirem na brak kasy na paliwo.Kazdy się o tym przekonuje po jakimś czasie.

Dobra koncze ględzenie.Bo temat kosmos i nie ma sensu go rozkładac na czynniki pierwsze.

P.S Największy sens LPG ma w USA.Gdzie już ludzie przekonali się do tego rozwiązania.Ale tam jak ci padnie bryka idziesz i kupujesz sobie drugą za grosze.I w dupie masz silnik i reszte.Natomiast u nas to wiecie jak jest i dlatego róznie z tym oszczedzaniem bywa.

Ale ja chciałbym jak w USA.Kupic sobie V10 założyć LPG i pierdzielić w czapkę wszystko.Niestety u nas się tak nie da.

[Gural]

prawda jest taka, ze jak by bylo mnie stac na spalanie 17 litorw PB to bym tez LPG nie zalozyl, ale jesli sie robi autem ponad 30 tysi rocznie to cale auto sie zwraca... smutkne ale prawdziwe
_________________
jest:
dodge grand caravan 3.8 LPG 2005
seat Leon 1.6 2010

było
tyle, że nie spamiętam

[V8USA]

Dlatego właśnie trzeba brać pod uwagę czy to się opłaca.
Przy moim przebiegu 6000 km rocznie to szkoda mi katować auto.
Może gdyby to był znowu jakiś plaskacz europa to wtedy olać szrota.Części pod dostatkiem na kazdym szrocie.

Do tego robie komuś koszta na firme to juz wogóle mnie nie boli PB.

Może kiedyś doczekamy się cen jak w USA.Wtedy poszalejemy.

[Bartek_TC]

Święta słowa V8.
Narazie na tej ruletce naszczęście dobrze wychodzę. No ale ja robię 40k km rocznie więc moja instalacja zwróciła się po 3 miesiącach. Zrobiwszy na niej już ponad 90kkm daje niezłe oszczędności. Ale jak niektórzy robią dziennie 2-3 km samochodem, to nijak się nie zwróci.. bo nawet na gaz może nie zdążyć się przełączyć
Mam jeszcze F150 z 1984 V8 5.8 - i pamiętam dobre czasy 2000-2001 kiedy Pb chodziło po 2.5pln (czyli jak gaz teraz prawie) i tankowało się 2 x 80ltr. Ale niestety i tu jeden zbiornik musiał dać miejsce na LPG ale też nie ma bólu.
Prawdę mówiąc jak ktoś robi dziennie do 60-80km to ja bym widział elektryka, jedne ładowanie na jeden dzień. Swego czasu kiedy tematem się interesowałem znalazłem jedną firmę z USA która oferowała "pakiet elektryczny" do każdego auta, ale tylko z MSB za 5000USD. Tylko kosztowała przeróbka na elektryka. Hmm policzmy koszty.

5000USD x 2.7 = 13500 pln - hmm sporo
Ok przyjmijmy że samochód pali 10ltr benzyny czyli na 80km będzie to 8ltr.
8 ltr x 4.5 pln = 36 pln
Narazie nie założę kosztu prądu, bo nie wiem ile zużywa ładowanie - nie pamiętam. Ale przyjmy że będzie to 4 pln.
Czyli koszt 80 km (taki dojazd do pracy 30km w tą i tamtą i trochę pomieście) to jeżdżąc na Voltach zaoszczędzimy jakieś 32pln.
Czyli zakładając że będziemy codziennie jeździć te 80km (33600km/rocznie) to koszt instalacji zwróci się nam po 421 dniach.

I to tylko pokazuje że jakakolwiek instalacja alternatywna zwróci się przy adekwatnym obciążeniu (przebiegu) dla danego pojazdu. A im więcej coś pali tym szybciej się zwróci.[/b]

[pestek]

Nie jestem jakimś rekordzistą, jeżdżę na gazie już 14 lat i to niekiedy autami którymi na gazie się nie powinno jeździc ( wg fachoffców), ja nie mam wątpliwości...Analogicznie jak z ASB są ludziska których nie ma co uszczęśliwiac na siłę
_________________
PLYMOUTH VOYAGER 3,0 ZAGAZOWANY
AUDI S6 4,2 ZAGAZOWANY
YAMAHA VIRAGO GAZ W MANETCE