Jak wymienić linkę hamulca pomocniczego ?

[On]

Pękła linka przy mechanizmie zaciągania hamulca.
Czy aby założyć tę linkę, należy wymontować cały mechanizm który trzymają dwa /tyle udało mi się dostrzec/ wkręty na torksy, czy można ją założyć jakimś sposobem bez demontażu całego mechanizmu.

Jak tę linkę wymontować z podwozia i rozłączyć ją od dwóch linek blokujących tylne koła, to wiem, nie wiem tylko jak ją "zapiąć" do dźwigni zaciągania hamulca.

[sato]

Bedziesz musiał odkręcić cały mechanizm i wymontować komputer komfortu.


http://www.tajemnicevoyagerow.inten.pl/viewtopic.php?f=82&t=404&st=0&sk=t&sd=a&start=24
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300

[On]

Przymiarkę do tego "komputera komfortu" /a co to jest ten komputer, do czego służy ?/ już zrobiłem.
Trzymają go trzy śruby M6 tylko po ich odkręceniu nie mogę go wyjąć.
Podejrzewam, że trzymają go wiązki przewodów elektrycznych które pewnie są wypinane.Czy się mylę ?

No i na tym instruktarzu od Sato widać, że śruby 3mające mechanizm są trzy i tą trzecią z pewnością zasłania ten komputer.

Sato, potwierdź moje spostrzeżenia, obawy, a przy okazji dzięki za tę "mapę"

[Tomaj]

Nie musisz wyjmować komputera. Wystarczy że go odkręcisz i odsuniesz.
Tutaj masz fotki jak to rozbierałem, nie są zbyt dokładne bo z komórki ale może się przydadzą. Pedał hamulca trzymają 3 torxy.
http://www.bastylia.com/voyager/hamulec/
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty

[sato]

Aby odkręcić wiązki musisz wykręcać śrubę M6 do momentu w którym nie będzie oporu a masz 4 śruby.
Przy wyciąganiu kostek i tak będzie opór ale tego się nie bój.

Wyjmujesz kostki przednie a póżniej dolne są na zatrzaskach.

Weź sobie latarkę i w tej czarnej obudowie tj.junction block są tam po bokach takie małe grzybki one także trzymają tę obudowę.

Ale uważaj bo junction block jest ze starości kruchy i może się zdarzyć ,że coś ci uleci.

Wymontowałem nawet ten wspornik przedni a komputer wolałem wyciągnąć bo i tak jest tam mało miejsca a w dodatku jest bardzo dobry dostęp do śrub M6 3 szt.

Jak będziesz zakręcał te kostki przednie to z wielkim wyczuciem bo mogą ci te śruby wylecieć.tj.wyrwać u mnie tak było i musiałem zmienić na inny block.

Jeszcze jedno.Zanim wyjmiesz z zaczepu linkę musisz zabezpieczyć dobrze mechanizm na hamulcu jak podałem na zdjęciach bo jak ci się rozwinie to kaplica.
Ja trzy godziny kombinowałem zasadę działania zanim go dokładnie ustawiłem.A powiem ,że sprężyny są mocne.
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300

[On]

Spróbuję zdemontować mechanizm bez wyjmowania kompa, ale jak się nie uda, albo będę miał długo się męczyć, to zdejmę komp i dalej mechanizm hamulca.
Patrząc na fotki i wcześniej "macając" widoczną u mnie sprężynę, to wiem, że walka będzie mozolna, ale chwycę tego byka za rogi
Robotę z ręcznym przekładam na przyszły tydzień, a "na teraz" muszę wymienić amortyzatory i łączniki stabilizatora.
Trochę na przestrzeni dwóch miesięcy posypało mi się w tym moim autku.
W tym czasie włożyłem już w niego 1,5 tys.zł, a teraz jeszcze przede mną, to co wyżej + wtryski LPG /regeneracja lub wymiana/ i mam nadzieję, że to już koniec.
Ale i tak kocham moje autko, a przez te ostatnie awarie bardzo się do siebie zbliżyliśmy, znaczy, poznaliśmy się bliżej
Przez 2,5 roku i ~70tys. km bez awarii, coś o nim mówi, jeszcze zostanie mi uszczelnienie pokrywy zaworów... tylnej głowicy, ale tam już tylko robocizna i trochę silikonu w miejsce uszczelki.
Tym sposobem w zeszłym roku uszczelniłem pokrywę przedniej głowicy i do dziś jest ok.

Tomaj, fotki są super wyraźne.

[Tomaj]

Zbaczając z tematu w moim voyku przednia pokrywa regularnie się odkręcała, wystarczyło dokręcić co jakiś czas i nie wyciekał olej. Do tylnej głowicy nigdy się nie dopchałem i też z niej kapało. Jak zostawiłem auto na remont skrzyni mechanik dokręcił tylną i przestało kapać. Warto więc sprawdzać śruby co jakiś czas.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty

[On]

Faktycznie, może dokręcenie tylnej pokrywy zaworów wystarczy, ale dojście do niej takie, że "głowa boli"
Dlatego tylną podkleję tak jak przednią, ale szkoda, że nie spróbowałem tak zrobić z przednią...