Voyager 98 - na ile wycenić

[Tomaj]

Decyzja podjęta, auto idzie pod młotek.

Jutro odbieram z warsztatu ze zrobioną skrzynią, jednak uraz został i już 3 raz nie zamierzam naprawiać. Chce się dość szybko pozbyć auta, a nie bujać z nim przez rok... Oczywiście zrobię kilkadziesiąt fotek, żeby nie było niespodzianek.

Na ile wycenić autko w poniższym stanie:

Chrysler Voyager LE AWD 3,8
rok 98
skrzynia świeżo po remoncie
licznikowy przebieg chyba niecałe 240kkm
sekwencyjna inst. gazowa
AWD zdemontowane - mam wszystko w komplecie więc kupujący dostanie, będzie prawie nowy wał i drugi po regeneracji...
skórzana tapicerka - 6 foteli
fotel kierowcy el. regulowany
przednie fotele podgrzewane
4 el. szyby
el. regulow. i składane lusterka
radio ze zmieniarką CD i głośnikami infinity
opony wielosezonowe chyba z 7mm bieżnikiem
... i cała masa gadżetów dla wersji LE, nie chce mi się pisać...

Teraz zastanawiam się co zrobić. Chłodnica cieknie i mam nową, ale jakoś na wymianę mogę nie mieć czasu i warunków. Z prawych drzwi odpadła listwa plastikowa i też mogę nie mieć czasu i warunków na przyklejenie. Znowu gdzieś go odstawić i bawić się w te pierdołki czy zostawić jak jest?
Wizualnie jest w dobrym stanie, nie ma korozji. Dach ma fale jakby ktoś na niego wskoczył, nie jest porysowane etc. Reszta jak w Polsce, maska ma na pewno ślady po kamyszkach.

Tak sobie myślałem, że za 10tys. powinien iść w miarę szybko. Patrząc jednak na te wszystkie ogłoszenia to sie idzie pogubić. Rozsiew cenowy większy niż w innych markach.


Odpowiadam na pytania, które padną:
nie wiem co kupię
sprzedaję bo mam dość czekania na naprawy i kosztowny serwis asb
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty

[On]

ale rozumiem.
Nie mam pojęcia na ile wycenić.
Pamiętam natomiast jak sprzedawałem omegę "B" 2,5 tds, to tak mi dała w kość, że oddałem ją za 5tys. zł, a w tamtym czasie najmniejsza cena wywoławcza na allegro była ok. 9tys. zł... tak miałem jej dość.
Omega oczywiście była jeżdżąca, ale wymagająca poświęcenia jej maximum uwagi.
Ja wolałem swoją uwagę poświęcić mojej żonce.
A teraz mam nadzieję, że żonka nie przeczyta tego wpisu, bo ona zna "trochę" wyższą cenę sprzedaży, tak dla mojej spokojności
Życzę jak najlepszej i jak najszybszej sprzedaży "nielubianego" autka.

[habs]

Tomaj Pospieszyłem się jakieś pół roku bo twoja cena jest atrakcyjna .
_________________
voyager 3.3 96r zagazowany

[sipadodge]

tomaj auto jest tyle warte ile da ci za nie klient i to jest first subject..ale second to taka sprawa ze jak wystawisz za mala kaske to bedzie podejrzane ze cos jest nie halo......a z doswiadczenia powiem ci ze czesto jest tak ze jak auto ma kase wyzsza niz przeciętn a to ludzie sie czesciej pytaja no i last............ tu jestes spalony heh ludzie jak beda sie rozgladali ze amerykancem to raczej znajda to forum i hm dupa tego n ie wezmiemy ale zycze powodzenia

[gucio]

Ja bym się nie zgodził.
Uważam, że tu właśnie jest najlepiej bo Tomaj opisuje co i jak z autem od dłuższego czasu i kitu na forum nie wciśnie.
Gdyby nie niespodziewane wydatki, to sam bym wziął od Tomaj'a to auto. Zawsze to młodsze niż obecny ponczek, no ale
Kumpel kupił voyka 98, silnik 3.8, w sierpniu za 16 tysiaków.
_________________
http://www.klub-caravaningowy-kompas.com

[cyberda_]

To nieźle przepłacił bo za mojego w kwietniu 2008 dałem 18 tysiaków - oczywiście nowy model 2001 ale oczywiście kilka spraw było od razu do zrobienia ale widziałem co brałem i sprzedawca nic nie picował i nic nie ściemniał - tak jak stał na placu i tak jak przyjechał z USA.
Kupując auto wolę kupić takie usmarowane, brudne, bez polerki i picowania na siłę - wszystko widać i wiele osób szukając auta unika samochodów od picerów więc lepiej klientowi wystawić większą cenę i od niej spuścić nieco za drobne wady.
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001

[Tomaj]

Zasad którą kieruję się sprzedajac i wyceniając auto jest dosć prosta i ma tylko kilka punktów:
- wyceniam auto odpowiednio niżej jak średnia (czego tutaj nie da się ustalić), odpowiednio do stanu technicznego,
- nie opuszczam ceny, nie ma ze mną żadnej licytacji, sprzedaję za tyle ile wystawiłem,
- robię kilkadziesiąt fotek z naciskiem na miejsca gdzie pojawia się korozja oraz całego podwozia,
- opisuję krótko co było robione i jest do zrobienia.

Tak sprzedałem 6 samochodów (nie wszystkie moje) i zwrotów nie było.
Jednak w przypadku voyka, ustalić średnią cenę to jakaś parodia, istny haos cenowy.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty

[gucio]

[JEDI_V]

Cyberda przeplacil? tylko Ty na dzien dobry silnik wymieniales.
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY

[cyberda_]

Wymiana silnika wyszła mnie łącznie z robocizną - silnik 1800 + 1100 robocizna - łącznie 2900
co daje
samochód 18 000 + sinik 2900 = 20 900 zł
czyli Voyek nowy model - model 2001 z pełną elektryką, 3 strefową klimą itp.
i co najlepsze mam teraz silnik nowszej generacji z modelu 2005 o przebiegu 120 tys km, sprawdzony na warsztacie (kompresja itp) i oczywiście bierze ZERO oleju mimo LPG.

Dla mnie danie 16 tys za stary model autka (2 generacje do tyłu) które ma już 12 lat to paranoja, no chyba że był to samochodzik mało używany w suuuuper stanie wtedy OK bo i takie autka widziałem i wtedy wart dać więcej.

Mój brat kupił Mitsu Galanta rocznik 1999 z przebiegiem ... 85 tys km i to pewne bo sprawdzaliśmy ASO w komputerze historię tego auta i jego przebieg się potwierdził - w takim przypadku już nie patrzy się na to czy starszy czy nowszy model ale na to jak wygląda autko.

Radzionków is OK
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001

[gucio]

[cyberda_]

gucio

Wszystko to kwestia gustu, szczęścia, potrzeby no i oczywiście ... kasy

Miałem z rzędu trzy nowe auta kupowane w salonie (nie amerykańce) i stwierdziłem że do du... te gwarancje itp. bo co to daje - tylko tyle że na przeglądy trzeba jeździć do ASO i za to co by kosztowało 500 zł trzeba zapłacić 1500 - w jednym z aut nawet zrezygnowałem z gwarancji i olałem ASO - dlatego już nie kupuję nowych aut.
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001

[Tomaj]

Ech... a ja wrócę do mojego wątku...
Jakoś nie mogę się rozstać z voykiem, nawet ogłoszenia nie dałem
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty

[orzech]

gucio ! sprzedaję mojego "windstarka" jak jesteś zainteresowany to zapraszam - skrzynka po remoncie(na gwarancji)zawieszenie przód też(klocki,tarcze itp.itd.),olej w siniku świeży-a wygląd niepowtarzalny - sprzedaję bo kupiłem Explorera,a dwa "duże" to za dużo -aż mi szkoda bo głowy się obracają jak jadę - nie za mną tylko za samochodem

[orzech]

...aaa wszystko sprawne -skóra,drzwi elektrycznie otwierane,składane lusterka elektrycznie itd... takie tam pierdoły i bajery - jak kto zainteresowany to pośle fotki,gaz made in luky.....

[Tomaj]

W końcu dałem to ogłoszenie i po kilku dniach auto sprzedane. Tak więc rozstałem się z moim zrealizowanym marzeniem. Teraz czas na kolejne Chociaż ostatnio zastanawiam się czy moje pseudo amerykańskie volvo nie zostanie ze mną na dłużej. Informacja o sprzedaży przez forda volvo, chińczykom nie jest miła dla ucha...
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty