www.asu.pl :: Zobacz temat - kupie chryslera TD do ` 95/96
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

kupie chryslera TD do ` 95/96

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Kupię nowe/używane
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
matalika
*
*


Dołączył: Jul 17, 2009
Posty: 9

PostWysłany: Pią Lip 17, 2009 0:18    Temat postu: kupie chryslera TD do ` 95/96 Odpowiedz z cytatem

Witam , wszystkich forumowiczów , lektura niektórych postów bardzo ciekawa .

Zamierzam kupić Chryslera Grand Voyagera diesel , podoba mi się "skrzynia" ten model do `96 roku - co sadzicie o tym silniku ??
Warto w to wchodzić ???
Kieruje się zarówno względem finansowym jak i spalaniem przy uzywaniu auta .

Oczywiście jak ktos ma do sprzedania to prosze dac znac

pozdrawiam

Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
krzycho1978
*
*


Dołączył: Jun 06, 2007
Posty: 875
Skąd: DODGE Durango 2006.CHEVROLET Celebrity

PostWysłany: Pią Lip 17, 2009 6:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

disel???? bleeeee brzydal fuuuuuu
kierujesz sie spalaniem???
to jakie bedziesz miał spalanie na gazie a jakie na diselu????
dobra nie chce mi sie robic tabel z cena paliwa z iloscia zuzytego paliwa kilometrami i kosztami na 100 jak tak bardzo ci zalezy to sam sobie policzysz
a gdzie komfort jazdy?gdzie przyspieszanie?duze podjazdy? auto wazy swoje i pamietaj ze tez swoje moze wziaść do srodka (7osob+bagaze)
a gdzie to brzmienie v6 ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
sato
*
*


Dołączył: Sep 13, 2007
Posty: 1350
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Pią Lip 17, 2009 9:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak diesel to tylko na kołach zębatych rozrząd .W moich okolicach jeździ z przebiegiem ponad 500tyś.

Silniki pracują trochę głośno czasami układ klawiatury się psuje.

http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=46&postdays=0&postorder=asc&start=0&sid=5da5d0be0dd742f90600f680ab8728ed
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Pią Lip 17, 2009 10:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

>a gdzie komfort jazdy?gdzie przyspieszanie?duze podjazdy? auto wazy >swoje i pamietaj ze tez swoje moze wzia¶æ do srodka (7osob+bagaze)
>a gdzie to brzmienie v6 ?

ciii!!!! niech bierze diesla! kazdy jeden uzytkownik diesla wiecej to jeden mniej "zjadacz" benzyny => zachamowanie wzrostu cen Pb no i oczywiscie LPG!! Smile niech 99% RP sie przesiadzie na diesle to gaz bedzie po cenie akcyzy i podatku Smile
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
artek69
*
*


Dołączył: Dec 17, 2007
Posty: 79
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią Lip 17, 2009 19:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Do tematu:
Jak musisz to kup.
do 95 szukaj
silnik na kołach-obowiązkowo!!!!!!!!!!!- nie daj wcisnąć łańcucha
głowice padają- nie ominiesz tematu.taki urok VM
skrzynia manual V bieg. - problem z synchro 2-3 bieg lub łożysko 5 biegu
głośność wg kolegów z forum "KUTER RYBACKI"- mają rację !
spalanie do 7 przy "cegle na nodze-trasa" miasto około 9 .
Podsumowanie

Użytkuje VM co prawda w "JAJU 98r" ale to teraz psuje moja "małżowina"
ale PB w ASB na +++++++++++++++

owocnych poszukiwań i trafnego wyboru
AJ
_________________
Nie kończąca się opowieść:
2002 GV 3,3 PB/LPG Limited
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
matalika
*
*


Dołączył: Jul 17, 2009
Posty: 9

PostWysłany: Pią Lip 17, 2009 21:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam !
Dziękuję za rady !!!!
Szczególnie w stylu do którego roku szukać.
W jaki sposób odróżnie czy ma koła czy łańcuch .
Fakt , już pare sztuk ogladałem i wszystkie diesle pocą się lub nawet cieknie spod miski .Tylko jednego 3.3bezyna zagazowanego i wszystko było ok , ale spekałem .
Stąd moja prośba o rade od ludzi z doświadczeniem , bądź co bądź w tym względzie fachowców.


Jednak po tym forum spodziewałem sie trochę więcej , czytając wcześniej opinie stałych bywalców i ich reakcje gdy jakiś swieży koleś ogłosił sie ze sprowadza z USA - opinia jakiegoś stałego bywalca " my tu wierzymy sobie i staramy sie radzić jeden drugiemu a ty nie wiadomo kto oferujesz cos czego nie mozna sprawdzić bo nie masz nawet żadnego postu" i tu zaczeł sie sprawdzanie goscia .
Takie podejscie forumowiczów spodobało mie sie i liczyłem i licze dalej na konkretne rady .

Auta co jadą pod góre wyprzedzając po drodze 10 innych mam za soba .
Brzmienie silnika nie podneca mnie - wole kobiety.
Brzmienia mogę też posłuchać w filcharmoni lub jak kto woli w dyskotece.
Auto to auto .
Nie miałem amerykana wiec pytam tych co mieli lub maja , może pomogą.
Potrzebuje auta taniego w eksploatacji , nie specjalnie psującego sie .
Mam duża rodzine i potrzebuje minimum 6 miejsc.
Kase zamiast na paliwo wole wydać na dzieci wiec dlarego padł argument ekonomii
Chrysler Grand Voyager do `95 bo podoba mi się , poprostu . I jest pakowny .

Poradzicie coś jeszcze ???

Na co zwrócić uwage poza skrzynią i silnikiem ?? Są ww tym wieku egzemplarze bez rdzy ???

pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
waldek44
*
*


Dołączył: Oct 30, 2008
Posty: 808
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Lip 18, 2009 5:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kiedyś na spotkaniu cotygodniowym (czwartkowym) poruszyliśmy temat ropniak czy benzyna za i przeciw
i benzyna mocno wygrała, i nie chce tu obrazić posiadaczy ropniaczków ale auta amerykańskie kupuje się w benzynie i w automacie,
popatrz sobie nawet na cenę części do ropniaczka na allegro, po za tym silniki dużo łykają ropki ,skrzynie manualne haczą biegi, drogi w eksploatacji silnik itp.

moim zdaniem kupując chryslera diesla nie stawiasz na ekonomie, w tym przypadku nie sprawdza się reguła że disel jest lepszy od benzyny
_________________
Chrysler  Voyager 3,3 z 2000r
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Sob Lip 18, 2009 10:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze.
Po kilkuletnich doświadczeniach z dislami, europejczykami postanowiliśmy z żonką kupić amerykańca.Oczywiście, że w dislu.
Nasz ostatni diesel, a była to omega 2,5tds tak dał mi w kość, że postanowiłem poszukać młodszego modelu omegi 2,5td... a to dlatego, że ten samochód poznałem dogłębnie i wiedziałem, że nikt kitu mi nie wciśnie.Czas pokazał, że się nie myliłem.
Po dokładniejszych oględzinach wielu, bardzo wielu pojazdów tej marki doszliśmy z żoną do wniosku, że sprzedający chcą nam wcisnąć "przelatane" graty, podobne do tego co już mieliśmy.
Amerykańce podobały nam się od dawien dawna, ale się baliśmy, bo amerykaniec to drogie i trudno dostępne części i awaryjny i automat... itd, itp.
Po doświadczeniach z omegami zaczepiałem użytkowników amerykańców i tych od disli i tych od PB.Jeden z nich podał mi namiary na tę stronę i ona też pomogła nam w wyborze auta.Opinie na temat disli zawsze były takie, że beeee... i nigdy więcej amerykańskiego disla.
Na pytanie dlaczego? zawsze padała odpowiedź, że ciężko wchodzą biegi, dotyczy też benzynki 2,4 z manualem i padające głowice.Z tym ostatnim pewne, że tak jest.
Mam znajomego który kupił sobie disla w "jajku" bo będzie ekonomiczny.Efekt jest taki, że zraził się chyba na wieki do amerykańców.Kupił tego swojego diselka później ode mnie i już go nie ma.
Padły mu głowice, ciągłe problemy ze skrzynią i to manualną...
Ja swojego chwalę i mimo drobnych problemów, naprawdę drobnych, bo w końcu to już leciwe auto, to dzisiaj wiem, że moim następnym autem będzie G.Voyager z silnikiem 3,3 lub 3,8.Wybór silnika będzie nieistotny.
Najważniejsze ,żeby to był automat Very Happy , a nie żaden ekonomiczny disel z manualem...
Do czasu zakupu amerykańca nie chciałem słuchać o automatach, tak jak teraz nie chcę słuchać o manualach.
Przed zakupem amerykańca oglądałem kilka Vanów, europejczyków i uwierz mi, że amerykańce moim skromnym zdaniem są najlepsze i to właśni w automacie.
Warto chyba dodać, że ja zapłaciłem za swojego wyższą cenę od średniej z allegro i nie żałuję.Niestety, to nie musi być regułą.
Życzę dobrze przemyślanego wyboru auta.Poczytaj opinie użytkowników amerykańców co sądzą o dislach.Opinie takie poznasz na naszym forum jak i na allegro, w wątkach "oceń samochód" czy jakoś tak podobnie.
I pamiętaj, że wybór należy do Ciebie i nikt na tym forum łącznie ze mną reklamacji nie będzie uwzględniał Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
waldek44
*
*


Dołączył: Oct 30, 2008
Posty: 808
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Lip 18, 2009 10:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

święta słowa, nic dodać nic ująć
_________________
Chrysler  Voyager 3,3 z 2000r
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
matalika
*
*


Dołączył: Jul 17, 2009
Posty: 9

PostWysłany: Sob Lip 18, 2009 12:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki dzięki za info , biorę rady pod uwagę i szukam juz tez benzyne .

Lepiej z gazem czy bez .
I jeszcze jedno czy modele , benzyna lub benzyna/gaz do 95 roku
to silinki wytrzymuja to , przebieg niejednokrotnie duzy .
Ile silnik benzynowy przejedzie bez remontu ..

Co do reklamacji to nawet bym nie śmiał

pozdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
sato
*
*


Dołączył: Sep 13, 2007
Posty: 1350
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Sob Lip 18, 2009 15:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

On napisał:
Pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze.
Po kilkuletnich doświadczeniach z dislami, europejczykami postanowiliśmy z żonką kupić amerykańca.Oczywiście, że w dislu.
Nasz ostatni diesel, a była to omega 2,5tds tak dał mi w kość, że postanowiłem poszukać młodszego modelu omegi 2,5td... a to dlatego, że ten samochód poznałem dogłębnie i wiedziałem, że nikt kitu mi nie wciśnie.Czas pokazał, że się nie myliłem.
Po dokładniejszych oględzinach wielu, bardzo wielu pojazdów tej marki doszliśmy z żoną do wniosku, że sprzedający chcą nam wcisnąć "przelatane" graty, podobne do tego co już mieliśmy.
Amerykańce podobały nam się od dawien dawna, ale się baliśmy, bo amerykaniec to drogie i trudno dostępne części i awaryjny i automat... itd, itp.
Po doświadczeniach z omegami zaczepiałem użytkowników amerykańców i tych od disli i tych od PB.Jeden z nich podał mi namiary na tę stronę i ona też pomogła nam w wyborze auta.Opinie na temat disli zawsze były takie, że beeee... i nigdy więcej amerykańskiego disla.
Na pytanie dlaczego? zawsze padała odpowiedź, że ciężko wchodzą biegi, dotyczy też benzynki 2,4 z manualem i padające głowice.Z tym ostatnim pewne, że tak jest.
Mam znajomego który kupił sobie disla w "jajku" bo będzie ekonomiczny.Efekt jest taki, że zraził się chyba na wieki do amerykańców.Kupił tego swojego diselka później ode mnie i już go nie ma.
Padły mu głowice, ciągłe problemy ze skrzynią i to manualną...
Ja swojego chwalę i mimo drobnych problemów, naprawdę drobnych, bo w końcu to już leciwe auto, to dzisiaj wiem, że moim następnym autem będzie G.Voyager z silnikiem 3,3 lub 3,8.Wybór silnika będzie nieistotny.
Najważniejsze ,żeby to był automat Very Happy , a nie żaden ekonomiczny disel z manualem...
Do czasu zakupu amerykańca nie chciałem słuchać o automatach, tak jak teraz nie chcę słuchać o manualach.
Przed zakupem amerykańca oglądałem kilka Vanów, europejczyków i uwierz mi, że amerykańce moim skromnym zdaniem są najlepsze i to właśni w automacie.
Warto chyba dodać, że ja zapłaciłem za swojego wyższą cenę od średniej z allegro i nie żałuję.Niestety, to nie musi być regułą.
Życzę dobrze przemyślanego wyboru auta.Poczytaj opinie użytkowników amerykańców co sądzą o dislach.Opinie takie poznasz na naszym forum jak i na allegro, w wątkach "oceń samochód" czy jakoś tak podobnie.
I pamiętaj, że wybór należy do Ciebie i nikt na tym forum łącznie ze mną reklamacji nie będzie uwzględniał Wink


i to się nazywa doświadczenie.

a jeśli chodzi o kolegę matalika to ja bym wybrał auto bez gazu chyba ,że masz kogoś kto ma założoną dobrą instalacje i jest pewniak.

Najlepsze instalacje gazowe tylko ze staga bo jest najbardziej popularna i większość warsztatów to montuje oczywiście dobry instalator to podstawa.
montaż instalacji wykonać najbliżej swojego miejsca zamieszkania bo zawsze można go mieć pod ręka w razie awarii.

odradzam instalację z D.T gas system bo nikt tego nie serwisuje i nikt ci w tym nie pomoże
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Sob Lip 18, 2009 15:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co do silników benzynowych, to niedawno rozmawiałem z handlarzem samochodów i opowiedział mi taką historyjkę.
Był na zakupach automobili w Niemczech i na jednym ze szrotów jego zaprzyjaźniony Niemiec pytał czy nie chce kupić kompletnego silnika benzynowego.
Chciał na nim zrobić złoty interes, bo kupił tanio i okazało się... że chętnych nie ma.
Te silniki są bezawaryjne, ale on, tzn ten Niemiec, przekonał się o tym jak ten silnik u niego trochę poleżał, a być może dalej leży.
Na ten czas mój taki jest, bezawaryjny.
Czy zakładać gaz?
Jak ja kupię następny model amerykańca, to z pewnością gaz założę i niemalże z pewnością u Lukiego, naszego naczelnego gazownika.
Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
waldek44
*
*


Dołączył: Oct 30, 2008
Posty: 808
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Lip 18, 2009 17:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

co do gazu to również zgadzam się z wypowiedzią SATO, chodź ja jeżdżę tylko na bp, jak kupisz już te autko to pamiętaj do układu chłodzenia nie lej boryga a do silnika oleju mineralnego można zatrzeć wałek na tylnej głowicy

jest do kupienia ładny kanciak grand w szarych skórach od kolegi z forum
chryslera jak chcesz to skontaktuje ciebie z nim

może mnie nie opietuszy jak dam jego tu treść ogloszenia

Witam,
do sprzedania mam mojego kanciaka. Zdjęcia puki co takie jak mam to znajdują się w linku poniżej. Auto muszę sprzedać bo niestety przestało mnie być stać na jego utrzymanie. Ci co go widzieli i przy nim grzebali wiedzą, że wóz na swój wiek w stanie jest dobrym.

Wyposażenie:
- skórzana tapicerka w kolorze szarym (stan bardzo dobry) 2+2+3
- klimatyzacja (sprawna)
- oryginalne radio chryslera (sprawne)
- głośniki infinity - oryginalne
- wspomaganie kierownicy
- elektryczne sterowanie fotela kierowcy
- elektryka przednich i tylnych szyb (puki co jedna tylna się nie otwiera, ale zostanie to usunięte)
- elektryczne i podgrzewane lusterka
- no i to co wiadomo w każdym voyku 3.3, tempomat automat.

Auto niedawno miało płukankę silnika, jeździ na pełnym syntetyku. Wcześniej wlałem mu też pełen syntetyk (kupiłem go na półsyntetyku). Silnik pracuje ciszej, oleju nie bierze, nie dymi na niebiesko Smile Z pod pokrywy zaworowej dobywają się stuki ale nie są bardzo głośne.

Auto jest pewne i nie boję się nim jeździć w trasę, wiem że zawsze wrócę. Nie ma gazu, więc tylko Pb, na trasie udało mi się zejść do 9 litrów, po mieście koło 15 przy spokojnej jeździe nie jest też niczym niezwykłym. Obecnie jest jakiś problem z elektryką w aucie i chyba z OD, ale to się wyjaśni dopiero jak auto trafi do Qubiego. Przed sprzedażą mam zamiar doprowadzić je do porządku.

Stan karoserii jest dobry, ma parę rys po naszych kochanych polskich parkingach, ale trudno wymagać od starego auta by było nietknięte. Nie jest to nic wielkiego, nie ma korozji. Jedyny zauważalny uszczerbek to lekkie wgięcie na prawych przednich drzwiach, przy ich dole, najechałem na słupek na parkingu.

Z udogodnień wprowadzonych to założone są przekaźniki i mocne żarówki philipsa, dzięki czemu auto ładnie oświetla trasę, nie trzeba bać się nocnej jazdy.

Przebieg samochodu obecny to 280 700km.

Cena dla klubowiczów 9 tys bez możliwości negocjacji. W innych mediach po poprawkach wcześniej opisany będzie sprzedawany za ponad 10 tys. Wolałbym jednak by trafił w troskliwe ręce klubowicza, który dopieści w nim kilka rzeczy i będzie cieszył się bezawaryjną jazdą.

W auto ostatnio zostało włożone wiele pracy zarówno mojej jak i Qubiego, on więc może potwierdzić stan auta.
_________________
Chrysler  Voyager 3,3 z 2000r
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Sob Lip 18, 2009 20:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

>.odradzam instalację z D.T gas system bo nikt tego nie serwisuje i nikt ci w >tym nie pomoże

Luky montuje DT i jakos te furaki jezdza i nawet ludziske se niektorzy chwala Smile a tak na powaznie nie o sama marke instalki chodzi a o fachowosc montazu i kalibracji! u kumpla w omedze zalozyli za dobre pare tysiecy sekwencje chyba Staga i co z tego skoro przewody polaczyli na skretke, z reduktorow sie wylewal plyn cglodniczy, a dziur w glowciy na wtryski to porobili kilka bo nie umieli trafic wiertlem i pozniej ciaglo lewe powietrze zewszad tak ze w sumie do dzis(jakies 2 lata) walczy ijuz sie poddal i omega robi za rezerwe czy inny kurnik...
PS.Instalka DT jest wg mnie sama w sobie bardzo dobra - ale ja trzeba poprostu umiec ustawic bo mozna ustawic praktycznie wszystko, ale trzeba wiedziec CO! i tu jest problem naszych gazownikow - bo niewiedza i im sie nie chce....
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
sato
*
*


Dołączył: Sep 13, 2007
Posty: 1350
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Sob Lip 18, 2009 21:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Otóż to , że do założenia trzeba serca a jak jakiś półgłówek myśli o tym aby zrobić wyłącznie dobry interes na klientach i potem ich olać ciepłym moczem niech martwią się sami.

Nie zaprzeczam ,że sterowniki z D.T są złe bo nie miałem z innej firmy by mieć porównanie ,ale jak ja wywalam kasę na nowa instalkę to sobie życzę aby to jeździło długo a nie zepsuło się po 50km i to nie raz.

a na dodatek aby się dowiedzieć coś konkretnego o usterce to trzeba za język ciągnąć bo mi ktoś łachę robi jak coś powie na temat.

Na wiertki w kolektorze ,źle zrobione bo nie w tym miejscu co trzeba niestety muszę je poprawić na własny koszt bo poszedł koleś na łatwiznę.
Powinny być praktycznie przy wtryskach benzynowych.

centralka w złym miejscu bo się przegrzewa w korkach.
Nawet prezes z D.T. się z dziwił dlaczego w tym miejscu a powinno być w przewiewnym.

Nie wspomnę o zepsutym wielozaworze,którego musiałem sam naprawić i kilku czujnikach poziomu paliwa co niby się nie psują a 2szt.
szlag trafił kupiłem z innej firmy i teraz działają bardzo dobrze.

Mnóstwo wycieków z przewodów zasilających wtryski ,niestety musiałem to uprościć aby pozbyć kilku zacisków dodatkowych w obecnej chwili działa to rewelacyjnie.

To był chyba spisek wymierzony przeciwko mnie.
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
JEDI_V
Admin
Admin


Dołączył: Dec 05, 2004
Posty: 4325

PostWysłany: Nie Lip 19, 2009 8:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kolego matalika,dobra rada to kup benzynke i zaloz gaz u Lukego.Ciekawi mnie dlaczego uparles sie na voyagera.
Swego czasu mialem ten sam problem z wyborem vana i po dlugich za i przeciw wybralem pontiaca TS,a dlaczego to ci juz pisze:
1.silniki benzynowe o podobnych pojemnosciach - 3.1 i 3.8
2.automatyczne skrzynie bardziej trwale i bezawaryjne
3.i to co przewazylo,mianowicie stac mnie bylo na autko do ok. 1996 roku produkcji a wiec kilkunastoletnie,a TS ma cala bude z tworzywa wiec nie gnije w odroznieniu od kilkunastoletniego voyagera.Na twoim miejscu bylbym sie jeszcze zastanowil na wyborem vana.Moj ma 16 lat,wyglad prawie katalogowy i caly czas smiga bezawaryjnie.Pozdrawiam
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Nie Lip 19, 2009 8:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

>centralka w z³ym miejscu bo siê przegrzewa w korkach.
>Nawet prezes z D.T. siê z dziwi³ dlaczego w tym miejscu a powinno byæ w >przewiewnym.

o co chodzi z tym przegrzewaniem sie centralki? u mnie jest zamontowana w sumie na blaszanej oslonie kolektora wydechowego, zaraz w okolicy kolektora ssacego,..napewno jest tam goraco ale nie mam problemow z przegrzewaniem centralki (zrobione jakies 50kkm)

>Nie wspomnê o zepsutym wielozaworze,którego musia³em sam naprawiæ i >kilku czujnikach poziomu paliwa co niby siê nie psuj± a 2szt.
>szlag trafi³ kupi³em z innej firmy i teraz dzia³aj± bardzo dobrze.

specem nie jestem ale cos mi sie wydaje ze DT nie robi wielozaworow, tylko pewnie sygnuje swoim logo jakies wloskie produkty..no ale moge sie mylic.
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Benek
*
*


Dołączył: Jun 22, 2006
Posty: 693
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie Lip 19, 2009 9:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kolega Luky założył mi instalacje DT niemal rok temu. Do tej pory byłem dwa razy na regulacji. Do tej pory wszystko jest OK. Będąc teraz na urlopie przejechałem ponad 2300 km, spalanie mi wyszło na poziomie 13l/100km LPG, a wolno raczej nie jeżdżę. Zgadzam się więc z kolegami, że umiejętności montującego są gwarancją poprawnej pracy instalacji.

p.s.
Zaczynają spływać zdjęcia z radarów. Pierwszy z Kołobrzegu z ul VI Dywizji Piechoty
Shocked Evil or Very Mad Cool
_________________
Chevrolet Trans Sport 3,4L V6 '01r,
Oldsmobil Silhouette 3.4L V6 '00r, Gazowany u Luky'ego
[IMG]http://images62.fotosik.pl/809/1b6d041f3d165805m.jpg[/IMG]
www.youtube.com/watch?v
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
matalika
*
*


Dołączył: Jul 17, 2009
Posty: 9

PostWysłany: Nie Lip 19, 2009 22:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam !

Dzięki za kolejne rady , cenne .
Szczególenie o oleju silnikowym i borygo ( a co lać zamiast borygo???)

Oferta sprzedaży interesuje mnie - napewno to "kanciak " cena troche nie pasuje na ten model ????

Do tego że trzeba szukac benzyny a gaz samemu zakładać doszedłem sam i tak też szukam .

Co do gazu to z jednej strony piszecie o warsztacie oczywiście fachowym i pod ręką a z drugiej o Luky - a on chyba z czestochowy ? - to 300 km
No chyba że zakłada jak igła i nie trzeba sie martwic o reklamacje tylko serwis.
Ale w to nie wierze bo fachowiec może ok ale części to tylko części - każda może miec jakąś wadę , nawet najlepsz. Wtedy jechac te 300 km na reklamacje to troche daleko ..

Dlaczego Chrysler Voyager a właściwie grand ? - oczywiscie patrzałem na Pontiaca trans sport i Chevroleta Lumine z powodu plastikowej karoserii co faktyczne w tym wieku ma znaczenie - chrysler ma blachy , a blachy kiedys sie posypią.
Przważa jednak z jednej strony opcja że chrysler grand jest wiekszy .
Jest 7 miejsc i jeszcze sporo miejsca na bagaz .
W Pontiacu a nawet w samym Voku bez granda jest miejsca mniej , 7 osób wejdzie ale z bagażem robi sie ciasno .

Jednak czasem zerkam tez na ogłoszenia Pontiaca i Voka bez granda - moze cos ciekawego sie trafi
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
matalika
*
*


Dołączył: Jul 17, 2009
Posty: 9

PostWysłany: Nie Lip 19, 2009 22:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I jeszcze jedno
Chrysler Voyager różni się od Granda tylko ok 30 cm ???
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
waldek44
*
*


Dołączył: Oct 30, 2008
Posty: 808
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Lip 20, 2009 4:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

matalika napisał:
I jeszcze jedno
Chrysler Voyager różni się od Granda tylko ok 30 cm ???


coś mi się widzi że o 38 cm

zamiast borygo lejemy prestone, borygo niestety rozszczelnia nam układ i leje się jak z konewki (ktoś już to przerabiał)
_________________
Chrysler  Voyager 3,3 z 2000r
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Pon Lip 20, 2009 6:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja powiem tylko tyle ze Borygo czerwone jest faktycznie agresywne ale WYRAZNIE na nimpisze ze nie nadaje sie do aluminiowych chlodnic Smile a lac mozna cokolwiek co jest doaluminiowych chlodnic (borygo zielone, petrygo, jakies elfy i inne plyny..wazne by kupowac oryginalne plyny a nie konfekcjonowane gdzies w garazu bo te to nei zawsze spelniaja wymagania)
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
matalika
*
*


Dołączył: Jul 17, 2009
Posty: 9

PostWysłany: Wto Lip 21, 2009 17:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Więc zmieniam ogłoszenie
Poszukuję Chrysler Grand Voyager - "kanciaka" benzyna 3.3 V6
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Kupię nowe/używane Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group