marian

[christo]

Spotyka się dwóch kumpli:
- Ej stary cho się nawalimy.
- Nie mogę chłopie. Znowu się nawalę, obrzygam. Stara mnie zabije.
- To zrób to na Mariana.
- Jak to na Mariana?
- No normalnie. Jak się obrzygasz wkładasz sobie 2 dychy do kieszonki koszuli i mówisz, że to nie ty, że obrzygał cię Marian i nawet dał ci 2 dychy na pralnie.
- Zajefajny patent. Dobra idziemy się napić.
Napili się i jak zwykle się obrzygał. Wsadził kaskę do kieszonki i śmiało do domu. W domu jak go żona zobaczył:
- Znowu się obrzygałeś. Ty świnio.
- O nie. To nie ja. To Marian. I nawet dał mi 2 dychy na pralnie.
Żona chwyciła kasę:
- Ale tu jest 40 zł.
- A bo skubaniec jeszcze mi się zesrał w majty.
_________________
Dodge Grand Caravan
3.3L V6 MPI'98