Elpigaz, wypadanie zapłonów, sonda lambda - walka, walka...

[On]

Dzięki za podpowiedzi, ale ... właśnie zastanawiam się też nad "Standard Plus" do kupienia w amerykany.pl za 150zł.
Sentech-ów do mojego silnika i rocznika, nigdzie nie namierzyłem, ale patrząc na powyższe, to może i dobrze.
Jutro chcę złożyć zamówienie, tak żeby na niedzielę /01.11.2009/ mieć auto sprawne, przynajmniej pod tym kątem.
Polecacie te "Standardy Plus"
Głowy nikomu nie urwę jeśli się nie sprawdzą , a przynajmniej... będziemy mieli nowe doświadczenie.

[wmarek65]

Mam takie w swoim,i jestem zadowolony z jakości (za przyzwoitą cenę )zrobiłem zaraz po zakupie test ,w nocy spryskałem je wodą ,i pod maską ciemność ,zrobiłem na nich około 10 000 i jak na razie są ok.
_________________
--------------------------------------------------
Chrysler Grand Voyager AWD 3,8 2000 +sek Landi Renzo Omegas

[On]

wmarek, czy ta "przyzwoita cena to taka jak napisałem wyżej, czy może ta którą napisałem jest "przyzwoita inaczej"
Jeśli może masz namiary na jeszcze lepszą cenę to podaj tu na forum lub na priv.
Serdeczne dzięki.

[esdarek]

ja kupowalem standardy na asu. jezdza juz z 25 tys i sa super. wczesniej mialem moroso i sie rozlecialy po kilku tys km.
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[wmarek65]

[On]

Dzięki
Jutro zamawiam "Standard Plus" z ... j.w.yyy tzn z amerykany.pl bo ten link co podałeś, to faktycznie porażka cenowa.

[On]

Przewody wymienione.Te "Standard Plus" na sam wygląd dają duuużo lepsze wrażenie od "Sentechów".
Mam nadzieję, że tym razem trochę dłużej na nich pośmigam.
Po wymianie przewodów WN, moja ASB też zaczęła lepiej pracować, tzn nie szarpie tak jak przed wymianą przewodów, a i silnik nabrał ogłady swojej pracy.

[On]

No i kicha.
Od wczoraj 2 przewody z przedniej głowicy i jeden /bo więcej z góry nie widać/ z tylnej mają przebicie.
Iskra skacze wyraźnie na przewodach...
Co może być do cholery jasnej, przyczyną tych wyładowań na przewodach, a nie w komorze spalania
Powróciły przebicia to i powróciło też szarpanie ASB.
Przewody nowiutkie "Standard Plus', przejechałem na nich, może 500km max.
Na świecach "platynkach" z ASU przejechane ok 18tys. km.
Na "Sentechach" przejechałem ok 18tys.km i też było przebicie wraz z piorunami, a na tych j.w.
Może macie jakieś pomysły skąd ta usterka? czy jednak należy reklamować przewody
Oczywiście pokazał się błąd "43" bo cóż innego może się wyświetlić ?
Ręce "mnie opadli"

[Lutek34]

świece oczywiście masz do tego silnika?
_________________
2008 Subaru Tribeca H6 3.6l + BRC LPG
 www.posadzkizywiczne.eu

[charger]

moze cewka trafiona??
_________________
Chrysler Town&Country 2001 3.8 AWD LIMITED LPG

[marcys]

a probowales zmniejszyc przerwe na swiecach?
wraz ze wzrostem temperatury i cisnienia iskra ma "coraz trudniej" przeskoczyc pomiedzy elektrodami i "szuka" sobie latwiejszego miejsca - czyli gdzies na przewodzie WN. moze tu lezy twoj problem z padajacymi przewodami?
_________________
T&C 3.3 2001`

[On]

Dzięki wszystkim.
Świece kupione w ASU do tego silnika.
Przy cewce jest ok, tam nie błyska.
Jutro sprawdzę przerwę na świecach i myślę, że to może być to.
Po zamontowaniu świec przerwy nie ruszałem, ale jutro zerknę jak to wygląda i oczywiście nie omieszkam poinformować o efektach.
A po efektach go poznacie...
A tak na marginesie, to przerwa na świecach powinna wynosić...
Zaraz będę szukał dalej na forum

[Lutek34]

jeśli masz kupione świece do tego silnika to świeca ma fabrycznie ustawioną przerwe i nie powinno się jej zmieniać.
_________________
2008 Subaru Tribeca H6 3.6l + BRC LPG
 www.posadzkizywiczne.eu

[On]

No to masz babo placek
Wygląda na to, że dalej jestem w polu z moimi wyładowaniami

[marcys]

>je¶li masz kupione ¶wiece do tego silnika to ¶wieca ma fabrycznie >ustawion± przerwe i nie powinno siê jej zmieniaæ.

no nie koniecznie masz racje! jeden model swiecy jest produkowany do wielu modeli samochod roznych producentowi raczej malo prawdopodobne by wszystcy mieli jednakowa przerwe pozatym na gazie dobrze jest zmniejszyc troche przerwe (np o 0,2mm).
_________________
T&C 3.3 2001`

[Lutek34]

[On]

Przerwę na świecach zmniejszyłem, tak na oko /nie mam szczelinomierza/ i dalej są leciutkie pioruny Czyli bez zmian.
Gdzieś rzucił mi się tekst, że takie przebicie na przewodach WN może być powiązane ze słabą masą między silnikiem, a kabiną /czy jakoś tak /
Może ktoś miał taki problem i w ten właśnie sposób, tzn poprawiając /ciemną/ masę, usunął usterkę.
Co sądzicie o tym pomyśle z masą?
Dzisiaj na przednie przewody WN założyłem taką rurkę /wąż Peszla/ który jest wzdłuż swojej średnicy przecięty i tam gdzie jest założony wąż, przebić nie ma, a przynajmniej ich nie widać.
Za to przebicia pokazały się na "fajkach", kolankach które nasuwa się na cewkę. To od przednich przewodów.
Natomiast od tylnych iskra skacze po przewodach, a z jednego przewodu nawet iskra skacze do wspornika alternatora
Czasem świeci błąd "43" i ASB zaczyna szarpać, a czasem check gaśnie i ASB zaczyna pracować poprawnie.
Kiedy jeden dzień było cieplutko i słonecznie to check zgasł /z pewnością nie było przebić/ i ASB pracowała jak nowa.
Moim teraźniejszym problemem są oczywiście wyładowania, bynajmniej nie atmosferyczne
I tu w tym jednym, jedynym przypadku jest wyższość dizli...tam nie ma przebić...

[On]

Po przeglądnięciu forum i google wychodzi na to, że może mam padnięte świece mimo małego stosunkowo przebiegu, ok 18.500km.
Jutro pojeżdżę i popytam zaprzyjaźnionego gazownika i mechanika.
Spróbuję coś podmienić i zobaczę na efekty.

[On]

Po długich poszukiwaniach zdecydowałem się na ponowny zakup przewodów WN, ale tym razem firmy NGK/NTK.
Mam już dość błyskających przewodów, przecież do choinki zostało jeszcze trochę czasu.
Przewody NGK/NTK znalazłem na www.peze.pl za 160 złociszków.
Mają tam też trochę innych części do naszych samochodzików.
Z pewnością warto tam zaglądnąć, bo i ceny mają chyba "przyjazne" człowiekowi.
Przewody które chciałem zamówić w mojej hurtowni, a ta hurtownia handluje podzespołami NGK/NTK niby u nich nie występowały, a na "PEZE" występują...
Przewody "Standardy Plus" po demontażu odsyłam do reklamacji, niestety na wymianę....

[On]

Przewody zamontowane. NGK/NTK z voyka do 1995roku i pasują.
Jedynie na pierwszy cylinder /pierwszy od lewej strony patrząc na przód samochodu / jest "na styk".
A, że jest ich tam o jeden więcej czyli siedem, to "kolanko" i "fajeczkę" zainstalowałem ze starych przewodów i teraz długość jest ok.
Ale... na pierwszym cylindrze niestety delikatnie iskrzy.
Niezależnie, czy założę przewód ten trochę za krótki, czy ten "samoróbka' to i tak iskrzy...
Ręce mi już opadają z tym iskrzeniem.
Jeszcze zostałaby cewka do wymiany, ale tym sposobem, to ja mogę sobie cały samochód wymienić

[wmarek65]

Uparty ten twój potwór
Zdziwiłeś mnie tym że standarty mają przebicia,ja jestem bardzo zadowolony z moich ,nawet przed chwilą byłem im zrobić test spryskałem je woda z mydłem i zero przebicia Próbowałeś już z umasowieniem silnika (czyli podciągnięciem kabla z minusa akumlatora do bezpośrednio do korpusu silnika lub zmianę świecy na nową na iskrzącym przewodzie.Cudów nie ma coś musi w tym być
_________________
--------------------------------------------------
Chrysler Grand Voyager AWD 3,8 2000 +sek Landi Renzo Omegas

[On]

Właśnie jeszcze nie próbowałem "sztuczki z ciemną masą"
Jutro lub pojutrze w wolnej chwilce skorzystam z Twojego przepisu "na masę'
Świecę przełożę z cylindra obok... i, że ja na to nie wpadłem
Dzięki za podpowiedź.

[esdarek]

hmm ,a po co to mydlo? sprawdzales czy przepuszczaja ?
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[On]

[wmarek65]

[On]

No i już przebijają wszystkie przewody WN z "NTK".
Dziś spryskałem te z przedniej głowicy /chili 3 sztuki/ silikonem w sprayu i wieczorem, kiedy się ściemni... zobaczę efekt świecenia czy nie ?
Masę sprawdziłem i jest ok. ale dla pewności połączyłem nową masę "silnik-aku" i dalej bez zmian, dalej "świeciło".
Dziś kolega podpowiedział mi, że jeśli silnik ma słabą masę, to klema "-" będzie gorąca, tzn. znacznie cieplejsza od klemy "+".
U mnie ten wariant nie występował.
Poczekam na efekt "śprajowania" i dam znać czy coś drgnęło w temacie

[On]

Niestety, dalej iskrzy fakt, że tylko na jednym przewodzie przedniej głowicy, ale k...a iskrzy
Dziś podmienię ten jeden, iskrzący przewód na kolejny i zobaczymy, ale cudów nie spodziewam się.

[wmarek65]

Z zamianą świecy próbowałeś
_________________
--------------------------------------------------
Chrysler Grand Voyager AWD 3,8 2000 +sek Landi Renzo Omegas

[On]

Z zamianą świecy nie, ale założyłem kolejny "wypsikany" silikonem przewód i już nie iskrzy.
Teraz zostaje jeszcze tylna głowica... i już się boję i to tylko ze względu na brak dobrej dostępności do kanału.

[zybel]

Witam
Wczoraj wieczorem na ciemnym parkingu otworzyłem maskę i widzę skaczące iskry przy samych fajkach na samym dole. dziś zdjąlem te metalowe oslony z fajek i nadal świeci ale jakby tak jakby izolator na świecy. rozjarzały się takim bladym swietlowkowym swiatlem. czy to jest normalny objaw?

silnik pracuje rowno zadnych szarpnieć itp.
_________________
gmc vandura 5,7 1987
buick rew 5,7 1995
chevrolet caprice clasic 5,0 1991
chrysler grand voyager 3.3v6 AWD 1999
chevrolet transsport 3,4 2000

[JEDI_V]

Nienormalny,powinno byc ciemno jak w przyslowiowej d.......
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY

[On]

U mnie zmiana przewodów, świec, "silikonowanie": przewodów WN nic nie daje, dalej iskrzy.
Iskrzy też jak u kolegi Zybel, przy świecach, tyle, że u mnie wyraźnie czuć w pracy silnika te przebicia.
Pozdrawiam i powodzenia.

[zybel]

ale po zdjęciu tych metalowych osłon nie widać żeby iskry przeskakiwaly. wygląda to tak jakby swiece byly z mlecznego szkła i przepuszczały swiatlo iskry lub zapłonu.
_________________
gmc vandura 5,7 1987
buick rew 5,7 1995
chevrolet caprice clasic 5,0 1991
chrysler grand voyager 3.3v6 AWD 1999
chevrolet transsport 3,4 2000

[kitt78]

[On]

Na razie nie pisałem, bo temat stoi w miejscu, ale... idą chyba dobre czasy.
Przez przypadek zobaczyłem, że przewód zasilający pierwszy wtryskiwacz PB/LPG /choć pokazywał to błąd P0351, to nie umiałem go prawidłowo rozszyfrować/ ma niewłaściwe zasilanie w energię elektryczną.
W miejscu gdzie wpinali się gazownicy z instalacją LPG przewody elektryczne albo się złamały, albo zaśniedziały.
Rozłączyłem wszystkie przewody zasilające tylne wtryskiwacze, zrobiłem nowe połączenie przy pomocy lutownicy, zaizolowałem te przewody i już nie ma wypadania zapłonu na pierwszy cylinder /błąd P0351/.

Pozostało mi jeszcze usunięcie P0350 i ... nie pamiętam, ale chodzi o błędy "przypadkowe i wielokrotne wypadanie zapłonów".
Powodem tychże, jest wadliwe działanie wtryskiwaczy LPG, tak myślę.
Są poprostu pozacierane i w tej chwili jestem na etapie jego rozwiązywania.
Patrz tu:

http://asu.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=8913

Kiedy jeżdżę na PB, a zrobiłem około 1tys.km tylko na PB było ok.
Kiedy przełączam się na LPG, to po około 20 km wyskakują błędy, a silnik w momencie przejścia na LPG od razu szarpie.

Stąd właśnie wniosek, że te przebicia, a co za tym idzie, wypadanie zapłonów bierze się właśnie stąd, ze źle pracujących wtrysków LPG.

Czy tak jest, czas pokaże, a jak zrobię te wtryski /link wyżej/ to oczywiście wrzucę czy coś to pomogło.

Tu fotka, gdzie przypadkowo zlokalizowałem przerwę w instalce.Poruszyłem przewodami i silnik zaczął wariować, dostał wysokich obrotów, a kiedy je ponownie ruszyłem to zgasł.
Zrobiłem trzy takie próby i za każdym razem problem się pojawiał.
Zrobiłem tak jak wyżej opisałem i teraz mogę się wieszać na tej wiązce, a silnik dalej pracuje "prawidłowo"
Na fotce widać kostkę i nową izolację, to tam była przerwa w dostawie prądu

http://yfrog.com/iyobraz460j

Pozdrawiam, Piotrek.

[On]

Problem wypadających zapłonów w końcu zakończony

Powodem wypadania zapłonów było tak jak wyżej napisałem.

1.Brak w dostawie prądu do wtryskiwaczy na pierwszym cylindrze.
2.Niewłaściwa, a właściwie brak jakiejkolwiek pracy wtryskiwaczy LPG.

Po demontażu wtrysków LPG, sprawdziłem skok tłoczka wtrysków i na pierwszej listwie /3 wtryski/ tłoki w ogóle nie pracowały.
Na drugiej listwie skok tłoczka wynosił:

1 wtrysk=0,2

2 wtrysk=1,20

3 wtrysk=0,2

Przy takiej "pracy" wtrysków, chyba nie ma żadnej możliwości żeby zapłon nie wypadał...

Po zakupie zestawu naprawczego do wtrysków, wymyciu ich benzynką ekstrakcyjną, skok tłoczków ustawiłem na 0,45.

Ponad to, zmieniłem położenie listwy wtryskiwaczy z poziomego na pionowe i od razu wtryski zaczęły ciszej pracować.
O takim ustawieniu wtrysków dowiedziałem się dzięki kolegom z naszego forum.

Od soboty przejechałem na LPG ok.500 km i zapłon nie wypadł i nie może wypaść, bo i silnik zaczął równiutko pracować.

Do tej pory było tak, że po wykasowaniu błędów i przejechaniu ok 20 km zapłon wypadał.

Dalej jeżdżę na "starych" przewodach i świecach, a przebicia się skończyły.

Jak widać sprawa wypadających zapłonów okazała się błaha, a ja tyle czasu się męczyłem, nie wspomnę o silniku...