Jurand itp

[imjacek]

Do grodu Spychów zbliża się powoli postać meżczyzny. W łachmanach, podpiera się kijem, idzie z trudem, brudny i zarośnięty, widać że po ciężkich przejściach. Przed grodem zatrzymują go wartownicy. "Ktos ty, gadaj!" Nieznajomy podnosi głowę, ukazując puste oczodoły, otwiera usta i widać, że obcięto mu język. Wartownik ze współczuciem: "Przebóg, kto wam to zrobił?!" Nieznajomy kreśli w powietrzu znak krzyża. Wartownik z niedowierzaniem: "Na pogotowiu???!!!"


Wbiega nastolatek do zieleniaka i pyta: "Dzień dobry, jest Piorek?"
Zdziwiony sprzedawca podpowiada: "Chyba szczy - piorek?"
Chłopiec grzecznie: "to ja poczekam".


Dwie blondynki w sklepie spożywczym na widok owoców kiwi:
"Patrz, zamszowe ziemniaki!"
"Głupia jesteś, to jest kiwi, z tego się robi pastę do butów!"


Synek do mamy: "Mamusiu, posłałem łóżeczko!"
"Brawo synku, to wspaniale!"
Synek: "Nie bałdzo, mamusiu..."


Wchodzi ksiądz do domu publicznego i mówi: "Niech będzie pochwalony"
Alfons odpowiada: "Niestety Lona ma dzisiaj wolne..."
_________________
pozdrawiam
Jacek

'04 Ford Freestar SE 3.9