GV 3.3 sekwencja - gasnie i strzela :(

[kubel30]

Witam
Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem GV 3.3 z gazem sakwencyjnym ( niestety nie wiem jakim - gdzie to można sprawdzić ? Zakładany w Bolszewie o/Wejcherowa)
Wszystko było ok., trasa 1000km spalanie 13l gazu, troche latania po mieście ok. ale do czasu.
Pierwszy objaw to przy normalnej jeżdzie po mieście przy rozgrzanym silniku nastąpił spadek mocy, przełączenie na pb pomogło, pojechałem na stacje lpg, dotankowałem ( raptem kilkanaście litrów bo gaz jeszcze był ) i wszystko wróciło do normy.
Drugi objaw to zgaśnięcie silnika podczas skrętu w prawo na skrzyżowaniu po przejechaniu ok 1km od odpalenia. Dodam że odłączałem wcześniej akumulator i po odpaleniu przełączyłem zasilanie na lpg.
Po zgaśnięciu na krzyżówce silnik nie chciał odpalić, po kilkunastu długich kręceniach odpalił ale jeszcze przez dłuższa chwilę pracował nierówno i nie chciał sie wkręcic na obroty ( odpalanie na pb ), w końcu zaskoczył i wszystko dalej ok.
Nastepny raz był (już) wczoraj rano podczas manewrowania na parkingu pod domem ( sprawdzałem czujniki cofania po montażu ), silnik zimny i po odpaleniu przełączony na lpg, po pewnum czasie kręcenia sie w kółko stracił obroty i moc, na wolnych obrotach miał poniżej 400, nie wkręcal sie na obroty podczas pompowania gazu, zgasiłem go kluczykiem i w tym momencie nastąpił strzał gazu w silniku ( a podobno sekwencje nie strzelają ). Auto znów nie chcialo odpalic i procedura była podobna jak wcześniej.
Ostatni raz nastąpił wieczorem i znów zimny silnik, podczas jazdy na wprost, obylo sie bez strzelania ale auto zgaslo i nie chciało odpalić.
Panowie jak myślicie w czym tkwi problem, moze "edukacja" kompa po resecie pomoże, czy moze podciśnienie a może macie inne pomysły ?
_________________
Grand Voyager 3.3 96' zagazowany

[waldek44]

przyczyn możne być dużo, mi kiedyś Passat tez na sekwencji zaczął pracować nierówno, okazało się że brudny był jeden wtryskiwacz lpg (elektrozawór), jeśli autko dożo kilometrów przejeździło na lpg to można zrobić również kalibracje wtryskiwaczy
_________________
Chrysler  Voyager 3,3 z 2000r

[jadwtr]

sądze że brak iskry - przewody wysokiego napiecia do wymiany i zmiejszyć przerwe na świecach do 0,7mm
_________________
Andrzej Voyager 98r. 2,0 16V SOHC gaz BRC saqent 24
GG 8179044

[kubel30]

Jest gorzej
Choć rano odpalił i jeżdził dobrze ( w mieście, częste odpalanie ), po zatankowaniu sie i przełączeniu na lpg gaśnie, na pb chodzi normalnie a na lpg gaśnie za każdym razem.

_________________
Grand Voyager 3.3 96' zagazowany

[Lutek34]

[sato]

Jak ci na benzynie dobrze chodzi to sugeruję ,że możesz mieć wtryski uszkodzone albo przepuszczają tak bardzo ,że zalewają ci kolektor.
Sprawdź elektrozawory czy trzymają ciśnienie ,opaski na przewodach tam też lubi często ulatywać gaz.
No i reduktor czy ma odpowiednie ciśnienie.
Jaki typ masz sekwencji.
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300

[kubel30]

Jaki typ sekwencji mam - nie wiem ( gdzie lub jak moge to sprawdzić ) a dziś rano dogrzałem go na pb i dopiero później przełączyłem na lpg.
Podczas pisania poprzedniego postu auto "lekko" odpoczęlo i dalej chodził dobrze ( dwa razy dostał lekkiej zadyszki na lpg ale obroty same sie wyrównały ). Generalnie na lpg jest lekko słabszy i na wyższych obrotach przerzuca biegi.
_________________
Grand Voyager 3.3 96' zagazowany

[Lutek34]

[kubel30]

Bez różnicy, raz słabnie i gaśnie na zimnym i szybko przełączony a raz tak jak dzis dogrzany na benzynie i dopiero przełączony.
Jak tak sie dusi i później nie mozna odpalić to trocha zalatuje z nawiewów lpg i pd więc może wtedy go zalewa, ale podczas słabnięcia nic nie czuć.
_________________
Grand Voyager 3.3 96' zagazowany

[esdarek]

nie wiem czy dobrze czytam ,ale kolega jakims cudem przlacza instalke na lpg/pb recznie. jak juz pisano wyzej instalacja sama powinna sie przlaczyc na lpg kiedy silnik osiagnie odpowiednia temperature i obroty! zawsze odpala sie na pb i jedzie do czasu az sie zamo przelaczy. w innym przypadku moga wystepowac takie i inne przypadlosci. jesli robisz tak jak mysle to zmasakrujesz instalacje ,silnik,skrzynie i kilka innych drobiazgow.
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[marekzaba31]

witam
jak instalacja ma wiecej niz 5 lat moze byc to objawem reduktora (membrana peknieta) proponuje sprawdzic w tym momencie co nawala czy reduktor jest oszroniony jezeli tak to nie ma przeplywu cieplej wody od silnika , po trzecie moze sie zacinac zawor w reduktorze co otwiera i zamyka dopływ gazu dla tego nie mogłes odpalic bo ciagle mial dostarczany gaz , ostatni problem to wtryski a ostatecznosc to elektronika od gazu
POZDRAWIAM ZYCZE MIŁEJ JAZDY

[kubel30]

Instalacja ma 9 miesiecy więc raczej nie mambrana a zawór, musze to sprawdzić.
Nigdzie nie pisałem że przełączam na lpg ręcznie, robi to automat przy ok 2400-2500 obr, a jak auto mi gasnie w trakcie jazdy ratuje sie ręcznym wyłączeniem instalacji lpg i przełączeniem na pb - to chyba dozwolone ?
_________________
Grand Voyager 3.3 96' zagazowany

[esdarek]

dozwolone ale jak auto zgasnie to instalacja powinna byc tak zalozona,ze odpala automatycznie na pb.
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[kubel30]

I tak w rzeczy samej jest
_________________
Grand Voyager 3.3 96' zagazowany

[Stasheck]

Pamiętam, że ktoś już miał taką akcję, że mu gasło auto przy skręcaniu, tylko kurka nie pamiętam o co chodziło... O czujnik położenia wału chyba - wypadałoby na forum poszukać, ale jakoś weny nie mam.
_________________
Dodge Intrepid 3,2l ES '99

[kubel30]

Czytałem tan post, ale gaśnie także na prostej.
_________________
Grand Voyager 3.3 96' zagazowany

[esdarek]

chodzilo chyba wtedy o polozenie reduktora wzgledem auta. powinein byc w osi.
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[benchi]

Ja miałem podobne objawy w bmw (niestety).
Po jakimś czasie od przełączenia na LPG silnika zaczynał nierówno chodzić i skakać. Przy okazji ewidentnie słabł. Działo się to aż do zgaśnięcia. Przy próbie ponownego odpalenia na PB trzeba było bardzo długo kręcić żeby odpalił. Jak już się udało to jakiś czas chodził beznadziejnie ale stopniowo się to poprawiało.
Powód był bardzo prosty. Za niski stan płynu w chłodnicy co skutkowało brakiem ogrzewania reduktora.
Zamarzała membrana w reduktorze i przestawała przetwarzać gaz ze stanu skupienia ciekłego w gazowy. Dlatego szarpał na gazie.
Dodatkowo w pozycji otwartej zamarzał zawór odcinający gaz na reduktorze, więc przy próbie ponownego uruchomienia na benzynie silnik dostawał obydwa rodzaje paliwa.
Po uzupełnieniu płynu nie było problemów.
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...

[kubel30]

Faktycznie, płynu dużo za mało - dolełem i jest duuuużo lepiej, wprzwdzie jeszcze czasem niedomaga, ale do gazowni jede w poniedziałek na przegląd i pewnie coś poradzą. Dziękuje za wszystkie podpowiedzi.
_________________
Grand Voyager 3.3 96' zagazowany