Autogaleria

[Tomaj]

Szukając fotek autka Wadera71, tak mnie ciekawiło czym on tam jeździ, trafiłem na stronę autogaleria. Poczytałem parę stronniczych artykułów o autach z usa, trochę optmistycznych o francuzach i jeden wychwalający o niemcu. Więcej mi się nie chciało, bo wszystko zmierzało w jednym kierunku. Po lekturze i przejrzeniu ich forum, ogarnia mnie coraz większa niechęć do życia w tym debilnym kraju.
Cała strona czy portal, jak go tam ożna nazwać, jest wyraźnie stronniczy, a testerzy aut nie mają pojęcia o wielu sprawach.
Czy my naprawdę musimy jeździć pancerwagenami z slinikiem maks. 1,8 i archaiczną ręczną skrzynią biegów z wzorem układu jezdengo, od niewygodnego i brzydkiego mondeo.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty

[marcys]

Tomaj...wg powinienes sie zarejestrowac na ww stronie i wychwalac Niemce, wychwalac troche Francuzy, a psioczyc na amerykany! bo to wlasnie dzieki takim opiniom Ja..Ty i jeszcze pewnie paru innych "typków" mozemy miec fajne fury za cene golego, klepanego Golfa III
i oby nadal czesci do aut z usa "kosztowaly miliony", oby nadal te samochody palily "min po 30l", oby "psuly sie na potege", oby "automaty byly dla bab, a prawdziwy mezczyzna musial jezdzic manualem", oby "jedyny sluszny silnik to 1,9TDI z VW", oby najbardziej prestizowym i pozadanym przez ~ogól samochodem bylo A4/1,9TDI ze wspomaganiem i centralnym zamkiem
_________________
T&C 3.3 2001`

[benchi]

Zastanawia mnie dlaczego wszystkie testowane przez nich auta amerykańskie wyposażone są w silnik wysokoprężny?
Przecież nie po to kupuje się auto z USA żeby jeździć dieslem...
Chciałbym przeczytać porównanie dobrej V6 lub V8 z USA z europejską.
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...

[Przemok]

Tomaj - może ten kraj nie do końca jest taki debilny, skoro można w nim kupić super wyposażony samochód w pełni "rodzinny" (nie tak jak A4, nawet kombi)?
I zgadzam się z Marcysiem - taka opinia nam służy, choć jest bzdurna.
_________________
Grand Voyager Town&Country 3,8 2002 Grand Voyager Town&Country 3,8 1997 lpg/pb sprzedany

[Przemok]

Oczywiście miało być "kupić za nie dużą kasę"
_________________
Grand Voyager Town&Country 3,8 2002 Grand Voyager Town&Country 3,8 1997 lpg/pb sprzedany

[Tomaj]

Z jednej strony nam służy, bo faktycznie możemy kupić tanio fajne autko z usa. Patrząc jednak na tę dobrą stronę, to nie do końc taka ona jest. Najczęściej polscy użytkownicy kupują te auta i eksploatują je do granic wytrzymałości, bez jakichkolwiek napraw, po czym skręcają liczniki i do ludzi. Po co mają remontować, dbać o bieżące i terminowe naprawy, jeśli wszechorgaraniająca nas wiedza a autach z usa, podpowiada im, że części są kosmicznie drogie, co choćby potwierdza aso. Taki przęciętny użyszkodnik nawet nie będzie szukał taniej części, bo jest święcie przekonany że jej nie znajdzie. Mity o spalaniu, coż...
Wyśmiewanie się z 300 stronicowej instrukcji obsługi auta, czy naklejek ostrzagwaczych, też jest nie na miejscu. To właście polskim użyszkodnikom powinno się takie dawać i zaznaczać na czerwono, np. gdzie obniża się światła, co to są klocki i tarcze hamulcowe...
Ostatnio w firmie jedna z osoba pomyślała na głos: jeszcze nie wiem jaki mam sobie samochód kupić. Na jej myśl, odezwał się użyszkodnik passata, który nie szczególnie wie, co to serwis auta i powiedział: jedno ci powiem, kup niemiecki.
Jeszcze teraz jak wejdxie w życie homologacja, to zasypie nas voyagerami produkowanymi w europie. Będzie ich tyle, że moje auto zatraci na indywidualności, już i tak mocno nadszarpniętej... Dobrze ża mam silnik, a nie traktora z kutra rybackiego
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty

[ciech]

Tomaj
Zauwaz ze w europie tez sa dostepne wersje europejskie z silnikiem benzynowym V6 aktualnie 3.8 http://www.chrysler.de/grand_voyager/motoren/38.html. .Szkoda ze nie najnowszy 4.0 . Ty masz 3.8 ja 3.3 dalej bedzie mozna takie nabyc ewentualnie wersje usa i rejestrowac je na kogos z rodziny np. w niemczech, wtedy odejdzie koszt wysokiej homologacji tyle ze z ksiazki beda wyliczac wartosc pojazdow do akcyzy, a nie z rachunku/umowy.
_________________
Chrysler Grand Voyager 3.3 01r lpg , wersja europejska , startech
Chrysler Grand Voyager 3.3 LE 96r lpg , wersja eu , webasto - sprzedany 7.07.11r

[Tomaj]

Jak dobrze kojarze, najnowszy silnik to 4.2.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty

[ciech]

a jednak 4.0 http://www.chrysler.com/en/2008/town_country/driving_dynamics/engines_transmissions/
_________________
Chrysler Grand Voyager 3.3 01r lpg , wersja europejska , startech
Chrysler Grand Voyager 3.3 LE 96r lpg , wersja eu , webasto - sprzedany 7.07.11r

[esdarek]

wiele razy temat byl poruszany. za kazdym razem jednak zmusza mnie do refleksji. kiedys mialem ochote niesc kaganek oswiaty...teraz zgadzam sie z marcysiem. naprawde nie warto nawracac ludzi na sile. nie mamy w tym interesu! jesli nasze auta stana sie popularne zaczna nimi jezdzic ludzie o mentalnosci obecnych wlascicieli vw/audi, a tego bysmy chyba nie chcieli. zrobilem ostatnio prawie 2 tys. km po polsce(nie jezdze na codzien w trasy) i naprawde al mi uzytkownikow aut grupy vw. zal mi tez tych,ktorzy musza jechac ta sama droga co oni. przecietny uzytkownik vw jest tak zawziety,ze nie przepusci niczemu co jest na drodze-od innego vw poprzez ciezarowki,vany,auta sportowe, suvy do wyscigowek wlacznie! wyprzedzanie na trzeciego,pod gore,na podwojnej ciaglej,zajezdzanie drogi,wyscigi spod swiatel i ogolny brak oglady na drodze to ich domena. ze zdziwieniem zauwazylem,ze np ci od bmw nie sa wcale tacy jakby sie moglo wydawac. w kazdej grupie trafi sie jakas czarna owca ,ale zadna grupa nie jest tak spojna i pelna tych czarnych baranow jak ci od vw. uwierzcie,ze naprawde nie zywie prywatnie urazy do nikogo kto ma vw-to po prostu wynik obserwacji.
troche nie na temat ,ale chyba przywykliscie....
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[benchi]

[esdarek]

ja mysle,ze to siega glebiej. ci ludzie jakims cudem sobie "ubzdurali" lub ktos im wmowil ,ze vw to marka prestizowa jesli ktos zna niemiecki to wie co znaczy volkswagen. jaka nazwa taki prestiz i uzytkownicy. nie ze sie nie identyfikuje z "ludem"-spokojnie,sam jestem z ludu ,a nie ze szlachty . sama nazwa brzmi jak volksdeutsch
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[lift]

skończyła się era trabanta a zaczeła WV ,nie mogę przekonać szwagra a ma właśnie ......w/w troszkę się boi gabarytów człowiek do puszki przyzwyczajony i za cholery na większe autko nie da rady go namówić ale już mięknie jak kupuje te same części co ja za taką samą cenę i jeszcze jak mu się już coś lęgnie to już jest mój
_________________
CHRYSLER
TOWN&COUNTRY 3.8 V6 98' PB/LPG ASB
VOYAGER 3.0 V6 89' PB/LPG ASB
http://www.voyagerklub.pl/

[CRAZY-LER]

[Tomaj]

A mi sie cos ubzdurało z 4,2. Fajnie reklamują 4.0, wyprzedzanie tira..., szkoda tylko że droga taka pusta, ale realia reklamy na nasze warunnki

Z homologacją to wygląda tak:
każde auto sprowadzone z usa nie będzie przechodziło typowych badań tehcniczny, a badanie homologacyjne, które będzie wyłącznie w Wa-wie. Cena takiego badania do 16 tys. zł. Ma to zapewne na celu, skuteczne wyeliminowanie, pomarańczowych postojo-kierunków, czerwonych kierunków, braku mgielnych czy asymetrii, no i wielu innych rzeczy. W ten sposób pojawi się jeszcze więcej aut, które będą miały rózne tandetne przeróbki żeby przeszły te badanie... ale jak znam życie mądry Polak coś wymyśli i ominie kolejny bzdurny przepis.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty

[esdarek]

wydaje mi sie ,ze sie mylisz. ma to na celu sciagniecie od nas,obywateli,jeszcze wiekszej ilosci kasy. nie wiedze tu zadnej logiki ze strony technicznej. jesli w calym cywilizowanym swiecie(np. niemcy-samochodowy wzor dla wiekszosci polakow) auta z usa sa rejestrowane bez przerobek to cos jest na rzeczy. po prostu panstwo zauwazylo,ze np. importujac w sposob oficjalny jakis woz ,ktory u nas kosztuje 300tys.zl zarabia na wszelkich podatkach, oplatach, vatach i innym zlodziejstwie setki tysiecy bo np. to samo auto sprowadzone prywatnie z oplatami i marzami posrednikow kosztuje 160tys.zl. proste? jesli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase... jestem ciekaw co na to nasi najwieksi "przyjaciele" i "sprzymierzency": usa? mysle,ze trza bedzie napisac jakies pismo gdzie trzeba,gdyz jest to po prostu embargo,blokada handlowa itp.!
ponadto przepis ten ma chronic sprzedawcow europejskich puszek po konserwach jednoczesnie lamiac prawo handlowe i obracjac w niwecz wolny rynek i uczciwa konkurencje!!!
jak zwykle zyjemy w dupie i tak sie tez nas traktuje. ciekawe czy bedzie jakas reakcja zainteresowanych na ta ustawe czy tez przejdzie jak wszystkie inne wyciagajace nam kase z portfeli?
smutne to ,ze jestesmy jak te bydlatka idace spokojnie na rzez-niedlugo kaza nam placic za wdychane powietrze i tez sie z tym pogodzimy:?
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[Tomaj]

Esdarek ale po co miałem pisać całą prawdę i tak wiedziałem, że nie wytrzymasz i postawisz kawaę na ławę
Przecież tak naprawdę nikomu z nas nie przeszkadzają czerwone kierunki, symetryczne światła etc. wciskanie kitu i tyle.
Jak już będzie homologacja zobaczymy jak szybko ceny aut z euro zaczną wzrastać
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty

[lift]

k.....wa 16 tyś to chyba będzię najdroższe badanie techniczne na świecie i ta bombka musiała na nas spaść :!:Dla mnie osobiście troszkę nie realne,czas pracy jakiegoś inspektora w placówce też przeliczany jest na godziny tj.godzinka tego i tego kosztuje tyle i tyle a dostaje pensję miesięczną stałą to ile czasy musi spędzić delikwent na badaniu samochodu aby zakwestionował pozytywną decyję(chyba że sam papierek i wprowadzenie w akta pojazdu aż tak będzie kosztować a co jak komuś spodoba się samochodzik z np.95 rocznika i będzie chciał sobie sprowadzić na pewno jak coś wymyślą to stała opłata za badanie i jakiś procent od wartości aby szary polaczek się za bardzo nie dorobił Myślę żę jeszcze ktoś na tym rękę trzyma,prosty wniosek wartość np.voyagera nowe a ściągniętego a wiemy że tam na górze rączkę umieją wysuwać
_________________
CHRYSLER
TOWN&COUNTRY 3.8 V6 98' PB/LPG ASB
VOYAGER 3.0 V6 89' PB/LPG ASB
http://www.voyagerklub.pl/