www.asu.pl :: Zobacz temat - Słabe hamulce.
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Słabe hamulce.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Zawieszenie
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Nie Lip 13, 2008 16:49    Temat postu: Słabe hamulce. Odpowiedz z cytatem

Plymouth G.Voyager 3,3 1996r zagazowany sekwencją.
Mam dziwnie działające hamulce.W czasie kiedy gwałtownie wciskam pedał Wink hamulca, auto hamuje prawidłowo, tzn. włącza się ABS i samochód zatrzymuje się w "miejscu".
Natomiast kiedy jadę np. 60 czy też 80 km/h i hamuje łagodnie zdarza sie, że pedał wpada aż do końca, a samochód jedzie dalej.
Podobnie jest, kiedy stopniowo wciskam hamulec, a na końcu gwałtownie to pedał spada do końca, a siła hamowania nie zwiększa się.
Oczywiście czuć siłę hamowania, auto znacznie zwalnia, ale ABS włącza sie lub nie Shocked
Nadmieniam, że klocki, tarcze są w stanie bdb.Płyn hamulcowy zmieniałem ok.tygodnia temu.Stary płyn to właściwie była woda.Podejrzenie padało na płyn, ale jego zmiana nic nie zmieniła w sile hamowania.Podejrzewałem też, że mam zapowietrzone hamulce, ale niestety powietrza tam nie było.
Obstawiam dwie opcje.
1.Wysiada pompa hamulcowa, może jakiś zaworek w niej Question
2.Mniej prawdopodobne. Ciężko pracujące tłoczki hamulcowe.Z tym, że gdyby tak było, to auto po puszczeniu hamulca miałoby problem z ruszeniem, a tak nie jest.
Może ktoś spotkał się z takim problemem.Jak tak, to bardzo proszę o radę.
Podejrzewam, że będzie to trudny orzech do zgryzienia. Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
qazws
*
*


Dołączył: May 07, 2006
Posty: 1314
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie Lip 13, 2008 18:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jak dla mnie to puszcza pompa
_________________
Plymouth Grand Voyager 1989r 3,0L żółte blachy ,
Dodge Grand Caravan 3,3L + lpg 1990r z bordową tapicerka Smile
Chrysler Town&Country 1994r 3,8L + lpg
www.czyszczeniedywanow.net
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Nie Lip 13, 2008 19:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

qazws napisał:
jak dla mnie to puszcza pompa

Dzięki qazws.Tego się właśnie obawiam.
Czy ma ktoś może jeszcze jakieś sugestie Question Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
jacekz
*
*


Dołączył: Dec 15, 2007
Posty: 326

PostWysłany: Nie Lip 13, 2008 20:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wymontować, rozebrać, wymienić uszczelniacze, poskładać, zamontować, napełnić świeżym płynem, odpowietrzyć, cieszyć się sprawnymi hamulcami Smile
Powodzenia!!!
_________________
Windstar 3.0 '97 - ręka noga mózg na ścianie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
wader71
*
*


Dołączył: Oct 30, 2006
Posty: 889
Skąd: -=Wrocław=-

PostWysłany: Nie Lip 13, 2008 21:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

i na wszelki wypadek dobrze obejrzeć gładź cylindra pompy przed poskładaniem Surprised
_________________
Pontiac VIBE '04 LPG-Luky
Chlopaki maja Pontiaki !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Pon Lip 14, 2008 13:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jacekz napisał:
wymontować, rozebrać, wymienić uszczelniacze, poskładać, zamontować, napełnić świeżym płynem, odpowietrzyć, cieszyć się sprawnymi hamulcami Smile
Powodzenia!!!

Gdzie mogę kupić uszczelniacze do pompy hamulcowej i ile mogą kosztować.
Do sklepu ASU na razie nie mamy dostępu, przynajmniej u mnie ta witryna się nie otwiera.
Płyn w układzie hamulcowym mam świeżuteńki.Po wymianie przejechałem może 500 km.
No, ale cieszy mnie to, że można kupić same uszczelniacze.Zawsze to taniej niż kupić nową pompę, bo używaną bałbym sie kupić z powodów oczywistych.
Świadomie na tamten świat sie nie wybieram.
Dzięki za podpowiedzi Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
shershen
*
*


Dołączył: Oct 05, 2007
Posty: 41

PostWysłany: Sro Lip 16, 2008 9:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Miałem podobne objawy, wszyscy mechanicy tez mówili mi o pompie...

Ale zrobiłem coś innego, obejrzałem dokładnie wszystkie zaciski hamulców z przodu i cylinderki z tyłu.
U mnie popuszczał cylinderek - chociaz bardzo nieznacznie bo płynu hamulcowego prawie nie ubywało.
Wymiana cylinderka i wszystko jest ok, to znaczy pedał hamulca zachowuje sie tak jak powinien, ale hamulce super nie są...

Ale podobno ten typ tak ma Smile
_________________
Grand Voyager 2,5 TD 1997
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Sro Lip 16, 2008 10:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[quote="On"]
jacekz napisał:
No, ale cieszy mnie to, że można kupić same uszczelniacze.Zawsze to taniej niż kupić nową pompę, bo używaną bałbym sie kupić z powodów oczywistych.


no wez pod uwage tylko to ze taka glupia pompa hamulcowa to urzadzonko wbrew pozorom dosc duzego cisnienia, w ktorym zuzywaja sie nie tylko same "gumki" ale ze wzgledu na duzy skok rowniez tloczki i cylinder! i z doswiadczenia ci powiem ze wymiana "gumek" w pompie daje pozytywne rezultaty tak w 50%..znaczy albo sie uda, albo nie uda...a z ciekawosci zapytam ile kosztuje zestaw regeneracyjny, a ile cala pompa?
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
jacekz
*
*


Dołączył: Dec 15, 2007
Posty: 326

PostWysłany: Sro Lip 16, 2008 15:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

yyy... ale ja tego nie pisałem....
Osobiście nie miałem przypadku by wymiana nie pomogła, ale można sobie wyobrazić totalnie skorodowaną gładź w pompie której nawet nowe uszczelniacze nie pomogą utrzymać ciśnienia. Generalnie nigdy ta pompa nie będzie już jak nowa i nie wytrzyma prawdopodobnie tego co wytrzymała od nowości. Przed zakupem dobrze jest przyjrzeć się gładzi i tłoczkom. Ewentualnie przehonować papierem 1000-1500. Idealnym rozwiązaniem byłoby wymienienie wszystkich cylinderków , pomp, przewodów na nowe. Pytanie tylko kto za to zapłaci. Koszt nowej pompy to kilka stówek, koszt zestawu, zwykle nie więcej niż 20-30zł. Wybór pozostawić należy właścicielowi Smile
_________________
Windstar 3.0 '97 - ręka noga mózg na ścianie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Sro Lip 16, 2008 15:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki za wszelkie sugestie.Z tą gładzią w pompie może się zgadzać.Płyn który wymieniłem był naprawdę mocno zużyty.Widząc jego stan można przy/e Wink /puszczać, że uszkodził pompę.
Ale jest też nowa ciekawa sprawa.
Kolega, ma też Chryslera, kanciaka i u niego występuje taki sam problem tylko, że objawy są dużo, dużo gorsze.Wrzucił gdzieś na jakimś Question forum temat i podobno spośród 12 odpowiedzi 3 były na pompę, a 9 było ukierunkowanych na jakiś Question czujnik, chyba ABS, który zamontowany jest gdzieś na ASB Question
Podobno wymiana, naprawa tego czujnika przywracała sprawność hamulców w 100%.
Piszę wszystko ze znakami zapytania bo i ten kolega nie wiele rozumiał z tamtych wpisów.Ale trzeba przyznać, że temat jest ciekawy.
Swoją drogą, jak już będę wiedział jakie uszczelniacze są potrzebne do pompy, to i tak ją wymontuję, obejrzę, wymienię uszczelki i zobaczę czy jest jakaś zmiana.
Jestem ciekawy co sądzicie o tym czujniku.Może ktoś z was już słyszał o tym temacie i podrzuci nam wszystkim do wiadomości Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
jacekz
*
*


Dołączył: Dec 15, 2007
Posty: 326

PostWysłany: Sro Lip 16, 2008 15:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no no... też jestem ciekaw, nigdy nie parałem się wnikaniem w ABS... może i coś w tym jest. Ale Twoje objawy zdecydowanie pasują do puszczających sekcji w pompie (uszczelniacze).
Jeszcze co do płynu, jest to cholerstwo którego właściwości fizyczne, chemiczne powodują b.duże absorbowanie wody z powietrza. Woda jak powszechnie wiadomo przyczynia się do przyśpieszonej korozji. Stąd zalecana wymiana - zazwyczaj co 2 lata !!!!! Niektórzy nie robią tego wcale, płyn wyglądać zaczyna jak błoto i niszczy wszystkie powierzchnie metalowe, nie oszczędzając nawet aluminiowych tłoczków Sad
_________________
Windstar 3.0 '97 - ręka noga mózg na ścianie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Pią Lip 18, 2008 12:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jacekz napisał:
no no... też jestem ciekaw, nigdy nie parałem się wnikaniem w ABS... może i coś w tym jest. Ale Twoje objawy zdecydowanie pasują do puszczających sekcji w pompie (uszczelniacze).
Jeszcze co do płynu, jest to cholerstwo którego właściwości fizyczne, chemiczne powodują b.duże absorbowanie wody z powietrza. Woda jak powszechnie wiadomo przyczynia się do przyśpieszonej korozji. Stąd zalecana wymiana - zazwyczaj co 2 lata !!!!! Niektórzy nie robią tego wcale, płyn wyglądać zaczyna jak błoto i niszczy wszystkie powierzchnie metalowe, nie oszczędzając nawet aluminiowych tłoczków Sad

No... Wink ja też stawiam na pompę.Tym bardziej, że płyn hamulcowy Evil or Very Mad był w tragicznym stanie.Stąd moje podejrzenie pada na pompę.Ale... ten "czujnik ABS" jest też ciekawym problemem.
Jak tylko dostanę namiary na to, jakie maja być te uszczelki, bądź też zestaw naprawczy pompy to i tak ją sobie zrobię
No i czekam na opinie dotyczącą tego "czujnika ABS" na skrzyni.
Kompletnie nie mam pojęcia gdzie on jest, jak wygląda no i jak ewentualnie się go wymienia Embarassed
Dzięki za wszystkie podpowiedzi Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Pią Sty 15, 2010 13:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po dłuuuugim czasie temat wraca z pozytywnym zakończeniem.
Dwa dni temu wymieniłem zużyte już klocki firmy Question nie mam pojęcia.
Te już zużyte, zakładał jeszcze poprzedni właściciel.
Nowe są firmy "Ferrodo" i po ich zamontowaniu samochód kiedy wciskam pedał hamulca, staje dęba.
Pedał nie wpada i reaguje nawet na delikatne /troszkę przesadzam Wink Wink / dotknięcie.
Jestem uradowany, że po tak długim "męczeniu" się z hamulcami wróciły one do normalności.
Ciekawi mnie tylko jedno.
Mianowicie, dlaczego zmiana tylko klocków wpłynęła na tak znaczną różnicę w jakości hamowania Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią Sty 15, 2010 13:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

bo zaciski (tloczki) pracowaly cala swoja pojemnoscia a teraz przy grubych klockach wystarczy kilka kropel plynu zeby klocek juz tarl o tarcze. mialem tak samo po wymianie. teraz przez jakis czas bedzie super a potem bardzo powoli i stopniowo bedzie sie pogarszalo az do kolejnej wymiany.
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Pią Sty 15, 2010 15:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki za odpowiedź która mnie satysfakcjonuje Wink Laughing z którą muszę i chcę się zgodzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Pią Sty 15, 2010 17:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

esdarek napisał:
przy grubych klockach wystarczy kilka kropel plynu zeby klocek juz tarl o tarcze. .


esdarku wybacz ale nie zgodze sie z toba w calej okazalosci! Smile grubosc klocka nie ma wplywu na sile hamowania! (mowie o standardowych klockach a nie jakis Hi-Tech w ktorych wsp.tarcia jest uzalezniony od grubosci klocka!)
W naszych bolidach (i nie tylko) wraz ze zuzyciem okladziny tloczek zacisku wysuwa sie coraz bardziej, czego skutkiem jest STALA odleglosc klocka od tarczy.
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
imjacek
*
*


Dołączył: Jan 20, 2009
Posty: 64
Skąd: Podkarpackie

PostWysłany: Pią Sty 15, 2010 18:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Grubość klocka warunkuje pozycję i zakres ruchu tłoka w cylindrze zacisku. Zużyty klocek = wysunięty tłok, współpracujacy z gładzia cylindra tam, gdzie prawdopodobnie (w przypadku który opisuje On) są wżery i korozja, powodujace "przepuszczanie" i nienormalne działanie hamulców. Gruby klocek = tłok pracujacy na innym odcinku cylindra, gdzie pewnie jest fajnie i czysto, czyli szczelnie. Smile Stąd poprawa i to wyraźna. Na dzisiaj radość, w przyszłości pewnie zaciski do przeglądu. Bo klocki się zetrą i "dawaj od nowa" Wink
_________________
pozdrawiam
Jacek

'04 Ford Freestar SE 3.9
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią Sty 15, 2010 19:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

marcys napisał:
W naszych bolidach (i nie tylko) wraz ze zuzyciem okladziny tloczek zacisku wysuwa sie coraz bardziej, czego skutkiem jest STALA odleglosc klocka od tarczy.


marcys,nie obrazaj mojej inteligencji Laughing
imjacek napisal ci to samo co ja tylko latwiejszym do zrozumienia jezykiem Wink
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Pią Sty 15, 2010 20:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

>Grubo¶æ klocka warunkuje pozycjê i zakres ruchu t³oka w cylindrze >zacisku.

tak

>Zu¿yty klocek = wysuniêty t³ok, wspó³pracujacy z g³adzia cylindra >tam, gdzie prawdopodobnie (w przypadku który opisuje On) s± w¿ery i >korozja, powodujace "przepuszczanie" i nienormalne dzia³anie hamulców.

NIE!!! tzn. jesli chodzi o wysuwanie to OK, ale o wzery to juz nie bardzo! w przypadku duzych wzerow ruch tloka jest blokowany(tzw.zapieczone zaciski) ale blokowany jest tylko jego ruch powrotny(realizowany sprezystoscia uszczelnien gumowych) - czyli naciskamy hamulec, auto hamuje, puszczamy hamulec - auto nadal hamuje(grzeja sie hamulce). jesli wzery beda bardzo duze to nastapi rozszczelnienie zacisku. inny efekt "przepuszczania" nie jest mozliwy ze wzgledu na konstrukcje zacisku(brak tam jakiegokolwiek by-passa czy innego przejscia by mogl zaistniec efekt przepuszczania, czyli utraty cisnienia i jedynie nieszczelnosc moze taka utrate cisnienia spowodowac - ale wtedy widac ze jest mokro ;/

ja osobiscie w cuda nie wierze i jesli hamulce traca sie co jakis czas a nie ma wyraznego wycieku to pompa juz dogorywa (lub wraz z plynem wpadl do zbiorniczka jakis paproch ktory ja chwilowo "rozszczelnil" na ktorejs z sekcji).

PS. jakby ktos kiedys potrzebowal to cisnienie na wyjsciu z pompy to średnio jakies 200Bar, przelozenie dzwigni pedal hamulca-trzpien pompy 7:1, pelne cisnienie w ukladzie wspomagania(serwo) -0,6Bar, stpien wspomagania serwa - zalezny od powierzchni membrany...oczwysiwcie sa to wartosci srednie dla samochodu osobowego ale "calosc" produkcji miesci sie mniej wiecej w tych zakresach
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią Sty 15, 2010 20:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

chlopie nie stresuj sie- nie jedne klocki w zyciu zuzylem i zawsze gorzej hamuja jak tlok jest wysuniety ,a lepiej jak wsuniety. jesli chesz inzynieryjskiego wytlumacznia to prosze: plyn hamulcowy jaest plynem trudno sprezalnym(to logiczne,prawda?) ale nie jest plynem niesprezalnym! jesli tloczek jest w prawie skrajnej pozcji przy konczoncych sie klockach to objetosc czynna plyny znaczaco wzrasta . wynika z tego ze potrzebe uzyc wiekszego cisnienai a co za tym idzie wiekszej sily czy tez wiekszego ruchu pedala zeby odpowidnio sprezayc plyn. na nowych klockach i szczekach pojemnosc czynna ukladu znaczaco sie zmniejsza a wiec zmiejsza sie jego "bezwladnosc" cisnieniowa.uffffff Evil or Very Mad
bedziemy polemizowac? Wink
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
Lutek34
*
*


Dołączył: Oct 09, 2005
Posty: 2665
Skąd: Krosno-Rzeszów podkarpackie

PostWysłany: Pią Sty 15, 2010 21:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

cholera a u mnie jeszcze dobre 5/8 klocka i hamulce w moim Voytku sa raczej słabe jeśli chodzi o możliwość nagłego zatrzymania, jakie klocki as założone to nie mam pojęcia bo to zakładali jeszcze w CH, nowe klocki Reybestos już mam ale jeszcze nie będę ich wymieniał żeby się tylko przekonać czy to w czymś pomoże.
_________________
2008 Subaru Tribeca H6 3.6l + BRC LPG
 www.posadzkizywiczne.eu
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer Gadu-Gadu
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią Sty 15, 2010 21:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

moze wystarczy wymienic plyn za kilka zl?
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Pią Sty 15, 2010 21:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

bedziemy polemizowac? Wink[/quote]

bedziem polemizowac Smile

>ale nie jest plynem niesprezalnym!

teoretycznie mozna przyjac ze jest nieslisliwy bo przy pojemnosci zacisku w granicach kilku cm3 nie powiesz mi ze da sie go az tak sprezyc by pedal hamulca wpadl w podloge jak to ma miejsce u ONa?

>moze wystarczy wymienic plyn za kilka zl?

wymiana plynu nic nie da! "jedyny" parametr ktory traci plyn to temperature wrzenia, jesli wiec nie doszlo do zagotowania plynu w ukladzie(czego skutkiem jest zapowietrzenie) to sama wymiana plynu ukladu ukladu hamulcowego nie uleczy Smile
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią Sty 15, 2010 22:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pojemnosc ukladu hamulcowego jest mikroskopijna(biorac pod uwage np.pojemnosc zbiorniczka z tym plynem) wiec zuzycie klockow znacznie pwieksza ta pojemnosc gdyz tloczki sa w tym wymiarze ogromne. tak,latwiej sprezyc plyn jesli jest go wiecej w ukladzie. to fizyka.

plyn chlonac wode staje sie bardziej sprezalny(scisliwy)m.innymi przez temp. wrzenia.


teraz ty Wink
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
wmarek65
*
*


Dołączył: Feb 20, 2006
Posty: 1049
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Sob Sty 16, 2010 9:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lutek34 napisał:
cholera a u mnie jeszcze dobre 5/8 klocka i hamulce w moim Voytku sa raczej słabe jeśli chodzi o możliwość nagłego zatrzymania


Nie masz się co przejmować Wink w rocznikach 96-99 nie spotkałem voyagera żeby miał dobre hamulce przy tarczach z przodu 285mm,oczywiście w jednych był tragiczny w innych lepszy(nie ze wzgledu na zużycie),zależy jakiej firmy były klocki i tarcze,ale i tak można określić że słaby Wink

W mim voyku są tarcze 302mm (takie jak w CRD), klocki Ferodo i można powiedzieć że hamuje całkiem przyzwoicie Very Happy
_________________
--------------------------------------------------
Chrysler Grand Voyager AWD 3,8 2000 +sek Landi Renzo Omegas
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Sob Sty 16, 2010 20:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wiec zuzycie klockow znacznie pwieksza ta pojemnosc gdyz tloczki sa w tym wymiarze ogromne. tak,latwiej sprezyc plyn jesli jest go wiecej w ukladzie. to fizyka.




teraz ty Wink[/quote]

>plyn chlonac wode staje sie bardziej sprezalny(scisliwy)m.innymi przez >temp. wrzenia.

ehm...nierozumiem... plyn jako ciecz higroskopijna chlonie wode z otoczenia czym obniza swa temperature wrzenia..sam plyn w zaleznosci od klady DOT ma temp.wrzenia ok.240-270st a woda ma 100..wiec im wiecej wody tym mniejsza temp. wrzenia. scisliwosc dalej jest znikoma(pomijalnie mala bo to dalej ciecze). w momencie zagotowania plynu nastepuje proces wrzenia(czyli parowania w calej objetosci), tworza sie pecherzyki pary wodnej i zachodzi zapowietrzenie ukladu i to jest tragiczne.

>pojemnosc ukladu hamulcowego jest mikroskopijna(biorac pod uwage >np.pojemnosc zbiorniczka z tym plynem)

z matmy to cienias jestem i nie chce mi sie nawet patrzec na wzory objetosci walcow ale mozna przyjac pojemnosc zbiorniczka na poziomie 100-150ml, pojemnosc ukladu obliczyc z pojemnosci rureczek ktorych srednica wewnatrz to jakies 3mm i ich dlugosc to przecietnie :
- kolo PP - 1500mm
- kolo LP - 1000mm
- kolo PT - 4000mm
- kolo LT - 4000mm
+ objetosci gumowych elastycznych ktorych srednica w srodku to jakies 4mm
- kolo PP - 200 mm
- kolo LP - 200 mm
- kolo PT - 200 mm
- kolo LT - 200 mm
do tego dochodzi objetosc cylinderkow tyl/lub zaciskow + zaciskow w przodzie..jak sie komus chce liczyc to niech policzy czy wiecej jest w zbiorniczku czy w rureczkach...ja stawiam ze wiekszapojemnosc przy wcisnietych na maxa tloczkach maja rureczki Smile ale to i tak ma sie nijak do zbiorniczka bo objetosc zbiorniczka jest determinowana skokiem tloczkow w przednich zaciskach i zbiorniczek ma wystarczyc na wysuniecie na maxa tloczkow...

teraz ty Laughing
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
MarkSeven
*
*


Dołączył: Aug 23, 2009
Posty: 1419
Skąd: USA FL. '99 Grand Marquis, '02 TownCarCartier GoldEdition , '97 DeVille

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 1:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wyjasnieniem tej zagadki jest kawitacja http://pl.wikipedia.org/wiki/Kawitacja Plyn nagrzewa sie zbytnio od tego,ze stare lekko skorodowane tloczki zaciskow nigdy dobrze nie odbijaja klockow od tarczy.Do tego marnej jakosci klocki (kiepski material na okladziny) i w dodatku cienkie sprzyjaja nagrzewaniu sie zacisku.Do tego nie wymieniony co 2 lata plyn ma obnizona temperature wrzenia.A jeszcze jak ktos zamiast zalecanego DOT3 doleje DOT4 to taka mieszanka zamiast polepszyc to pogarsza temperature wrzenia. A wiec im cisnienie w ukladzie jest nizsze tym nizsza jest temperatura wrzenia.Dlatego po mocnym nacisnieciu hamulca bylo ok. bo nie nastepowala kawitacja. BARDZO wazna jest jakosc klockow,wlasciwy czesto wymieniany plyn ,no i wymieniane co 70 tys mil zaciski przednie. W wiekszosci amerykanskich aut ( z wyjatkiem sportowych) producent zaleca DOT3 i tak jest skonstruowany uklad. Zmiana plynu na "lepszy" nie jest zalecana i moze wywolac odwrotny skutek.Przy ewentualnej zmianie niezbedne jest super plukanie calego ukladu lacznie z ABS ,bo zmieszanie DOT3 z DOT4 obniza temperature wrzenia ponizej DOT3 .Smieszne i nielogiczne,ale prawdziwe -takie juz sa te komponenty.Takze "polskie ulepszanie" przez stosowanie innych niz zalecane materialow eksploatacyjnych, doprowadzilo do zniszczenia wiele skrzyn,silnikow i ukladow hamulcowych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Benek
*
*


Dołączył: Jun 22, 2006
Posty: 693
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 9:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy, ale w tej kwestii:

MarkSeven napisał:
Wyjasnieniem tej zagadki jest kawitacja http://pl.wikipedia.org/wiki/Kawitacja


Pozwolę się z Tobą nie zgodzić.
Zjawisko kawitacji zachodzi w sytuacji gdy między materiałem stałym (metal) ,a cieczą (np. woda) występuje b.duża różnica prędkości.
I tu właśnie najlepszym przykładem jest śruba okrętu, gdzie z powodu kawitacji następuje wyrywanie cząsteczek metalu i zużycie śrub napędowych.
_________________
Chevrolet Trans Sport 3,4L V6 '01r,
Oldsmobil Silhouette 3.4L V6 '00r, Gazowany u Luky'ego
[IMG]http://images62.fotosik.pl/809/1b6d041f3d165805m.jpg[/IMG]
www.youtube.com/watch?v
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 9:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

[quote="MarkSeven"] jak ktos zamiast zalecanego DOT3 doleje DOT4 to taka mieszanka zamiast polepszyc to pogarsza temperature wrzenia.

ja sie natomiast niezgodze w tej kwesti! oba plyny sa ze soba w 100% mieszalne, sa na tej samej bazie (alkoholu - dokladnie nie pamietam jakiego ale moge poszukac jesli kogos to interesuje), jedyna roznica miedzy nimi to temperatura wrzenia rozniaca sie o 10stC. mieszajac ze soba oba plyny z proporcji mozna wyznaczyc temp.wrzenia. tak wiec dolanie DOT 4 do ukladu w korym jest DOT3 podniesie jego temp.wrzenia- co prawda nieznacznie ale podniese. ze wzgledu na jednakowa baze obu plynow nie trzeba tez plukac ukladu przed zmiana 3->4.

>no i wymieniane co 70 tys mil zaciski przednie.

zaciski??? kurcze troche juz widzialem roznych DTR,serwisowek i NIGDZIE! nie spotkalem sie z jakas terminowa wymiana zaciskow! w niektorych serwisowkach pisze by co jakis przebieg przesmarowac prowadnice zaciskow i ew. same tloczki ale o wymianie zaciskow nigdy nie slyszalem - no chyba ze sie calkiem spieprza ;/

>Takze "polskie ulepszanie" przez stosowanie innych niz zalecane >materialow eksploatacyjnych, doprowadzilo do zniszczenia ukladow >hamulcowych.

jedyny przypadek zniszczenia ukladu hamulcowego jaki spotkalem to zalanie standardowego ukladu plynem DOT5 - ale ten plyn jest na bazie silikonu i jest calkowicie nie mieszalny z plynami 3,4,5.1, na dodatek dosc mocno reaguje z uszczelnieniami nieprzystosowanymi do tego plynu..innej awarii nigdy nie spotkalem mieszajac ze soba doty 3,4,5.1
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 10:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

chlop sie zawzial,twierdzi,ze z zuzytymi klockami ma hamowac tak jak z nowymi i co mu pan zrobisz? Laughing
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 13:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

>chlop sie zawzial,twierdzi,ze z zuzytymi klockami ma hamowac tak jak z >nowymi i co mu pan zrobisz? Laughing

no mniej wiecej tak! jesli klocki nie sa robione w technologii warstw o roznej charakterystyce tylko mieszanka kompozytu frykcyjnego jest prasowana na pasku blachy jako homogeniczna masa (a tak ma chyba 100% spotykanych u nas "cywilnych" klockow) to co ma stopien zuzycia do efektywnosci hamowania jesli material cierny jest ten sam w calej objetosci?
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 13:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Laughing
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
MarkSeven
*
*


Dołączył: Aug 23, 2009
Posty: 1419
Skąd: USA FL. '99 Grand Marquis, '02 TownCarCartier GoldEdition , '97 DeVille

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 15:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Benek - fizykiem ani chemikiem nie jestem.Moja wiedza w tej kwestii oparta jest jedynie na fachowej literaturze ,do ktorej mialem nieograniczony dostep podczas pracy w servisie. Dalej nie wnikalem.I tylko ta wiedza moge sie z Wami podzielic. Oczywiscie kazdemu wolno zinterpretowac problem w/g wlasnej wiedzy i doswiadczen - po to jest dyskusja. '''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''marcys - co do tego ,ze nie powinno sie mieszac plynow DOT3 i DOT4 bo moze powstac wrecz odwrotne zjawisko,to wiem z biuletynow servisowych.I dla mnie to jest "swiete" ,bez wnikania w szczegoly.Biuletyny servisowe w USA uwazam za autorytatywne w kwestii eksploatacji aut z USA.Dziele sie tym z Wami,a czy wierzycie,czy nie - to juz nie moja sprawa. ''''''''''' W DTR nie ma tez mowy o jakiejs np.terminowej wymianie opon,ale one tez po jakims czasie i przebiegu zuzywaja sie. Pracujac w servisie mialem doswiadczenia z setkami aut.I na ogol po przekroczeniu przebiegu ok.70 tys.mil badane na stanowisku hamulce wielu aut byly malo skuteczne miedzy innymi ze wzgledu na spadek sprawnosci zaciskow. Oczywiscie zalezalo to jeszcze od wieku auta.Po wymianie na nowe problem znikal. Przekazuje to doswiadczenie , moze sie komus przyda przy takich problemach. Zaciski mozna tez regenerowac we wlasnym zakresie kupujac komplet naprawczy,ale tam gdzie robocizna jest tania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 18:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

>I na ogol po przekroczeniu przebiegu ok.70 tys.mil badane na stanowisku >hamulce wielu aut byly malo skuteczne miedzy innymi ze wzgledu na >spadek sprawnosci zaciskow.

no ale niby co mialoby sie zuzywac w zaciskach?? jedyna rzecz jaka mi przychodzi do glowy to uszczelniacz - ale wtedy zacisk cieknie i widac to na kilometr!
kolejna rzecz to oslona kurzowa - moze peknac i wtedy namtloczek skoroduje/zapaskudzi sie syfem z drogi i w koncu zapiecze...innego zuzycia nigdy w zyciu nie spotkalem (no chyba ze jeszcze prowadzenie samego zacisku sie zapiecze)...ale nigdy to nie bylo powodem wymiany zacisku, w najgorszym przypadku kupowalo sie nowy tloczek za 40zl+kpl.uszczelnien za 30zl, wszystko czyscilo, smarowalo, skladalo i musialo hulac...no chyba ze w stanach robocizna jest na tyle droga ze oplaa sie wymienic caly zacisk w momencie np. zapieczenia tloczka czy zacisku na prowadnicach..w to juz nie wnikam
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Benek
*
*


Dołączył: Jun 22, 2006
Posty: 693
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 19:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W zaciskach hamulcowych zużywają się powierzchnie ślizgowe po których
przesuwają się metalowe części klocków hamulcowych. Nierównomierne
zużywanie się tych "ślizgów" powoduje klinowe ścieranie się okładzin klocków hamulcowych.
Przerabiałem to w moim dodżyku.
_________________
Chevrolet Trans Sport 3,4L V6 '01r,
Oldsmobil Silhouette 3.4L V6 '00r, Gazowany u Luky'ego
[IMG]http://images62.fotosik.pl/809/1b6d041f3d165805m.jpg[/IMG]
www.youtube.com/watch?v
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 20:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

>W zaciskach hamulcowych zu¿ywaj± siê powierzchnie ¶lizgowe po których
>przesuwaj± siê metalowe czê¶ci klocków hamulcowych

no tak ale jesli jest to dobrze poskladane przez producenta to raczej nie zuzywa sie po 70kmil(to przeciez 100kkm - a wiec samochod ledwo dotarty!) i tez nie zawsze zacisk hamulcowy jest razem z prowadnicami klockow (bardzo czesto zacisk jest samym zaciskiem, a slizgi klockow sa wykonane jako jeden odlew ze zwrotnica)
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 20:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

marcys-ja ci przyznaje racje w tym i innych tematach. teraz w przeszlosci i przyszlosci. Laughing
...tylko odpusc juz ....
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky


Ostatnio zmieniony przez esdarek dnia Nie Sty 17, 2010 21:28, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
MarkSeven
*
*


Dołączył: Aug 23, 2009
Posty: 1419
Skąd: USA FL. '99 Grand Marquis, '02 TownCarCartier GoldEdition , '97 DeVille

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 21:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pamietajcie,ze wszystko sie powoli zuzywa.Nawet taki tloczek i cylinderek w zacisku lub pompie po kilkuset tysiacach posuniec jest luzniejszy niz byl.A do tego paroletni proces korozji powoduje ,ze gladz tez nie jest idealna. I to jest prawdopodobnie przyczyna spadku sprawnosci. W kazdym razie prawie zawsze po wymianie na nowe (lub fabrycznie regenerowane) pomiar wykazuje istotna roznice. Bardzo wazna rzecza jest tez stan silnika - w zuzytym silniku jest nizsza wartosc podcisnienia,a wiec slabiej dziala servo.'''''''''''''''W stanach jest droga robocizna i nie zawsze oplaca sie cos naprawiac ,skoro mozna bardzo tanio kupic. Ostatnio kupowalem 2 komplety regenerowanych zaciskow do swoich Fordow w tej firmie. Zobaczcie , ze do niektorych modeli maja smiesznie niskie ceny. http://shop.ebay.com/remartautoparts/m.html?_nkw=ford++caliper&_trkparms=65%253A12%257C66%253A2%257C39%253A1%257C72%253A2648&_ipg=200&_trksid=p3911.c0.m14
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Nie Sty 17, 2010 21:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja po zakupie autka wymieniłem tarcze przód klocki przód, z tyłu tylko klocki, wymieniłem (mam nadzieję że cały) płyn na DOT4 (stary płyn nie był klarowny).

Jeżdżę już kilka miesięcy, hamulce super (jak na 2-tonowego VANa).
Tłoczki w moim aucie nie są aluminiowe tylko z odlewu "plastikowego EDIT: "Phenolic" więc korozja mu niestraszna Very Happy
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000


Ostatnio zmieniony przez kitt78 dnia Pon Sty 18, 2010 7:29, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
MarkSeven
*
*


Dołączył: Aug 23, 2009
Posty: 1419
Skąd: USA FL. '99 Grand Marquis, '02 TownCarCartier GoldEdition , '97 DeVille

PostWysłany: Pon Sty 18, 2010 3:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zaciski z tlokami Phenolic (bo tak sie ten plastik nazywa) maja wiele zalet.Sa lzejsze , nie koroduja,mniej nagrzewaja plyn.Zaciski z nimi sa wiele tansze.Na pewno, tak jak wszystko , maja tez i swoje wady. Ale widocznie nie jest tak zle skoro spotyka sie je w zaciskach do hamulcow Heavy Duty w autach dla Policji.Dla siebie tez kupilem te z plastikowymi tlokami. '''Natomiast jesli chodzi o plyn to w autach do 2006 roku zalecany jest tylko DOT3 i nie powinno sie go wymieniac na inny "lepszy" ze wzgledow konstrukcyjnych.Zreszta nie ma zadnej uzasadnionej potrzeby,to nic nie poprawi.Obydwa plyny sa na bazie glikolu polyetylenowego ,ale w kazdym ten glikol jest inny. Chociaz w ostatnich 2 latach DOT 3 jest juz tylko syntetyczny.Co z tego ze uzywajac DOT4 masz podwyzszona nieco temperature wrzenia.Ale za to moze inne cechy tego plynu nie sa odpowiednie dla elementow ukladu hamulcowego Twego auta i moze sie okazac ze cos sie z tego powodu pogorszy.Biuletyny techniczne takiej zamiany nie zalecaja,a wiec ja osobiscie nigdy bym tego nie zrobil.Widocznie cos w tym jest,ze ma byc tak jak zaleca fabryka. Jeszcze 20 lat temu smialem sie z tych dziwnych zalecen amerykanskich dotyczacych stosowania takich a nie innych plynow,olejow itp.Dzisiaj po latach doswiadczen pokornie sie do nich stosuje. I dla tego w USA nie istnieje wiekszosc problemow poruszanych na tym forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Zawieszenie Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group