www.asu.pl :: Zobacz temat - piszczenie paska
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

piszczenie paska

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
dklord
*
*


Dołączył: Sep 19, 2007
Posty: 31
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw Kwi 24, 2008 11:47    Temat postu: piszczenie paska Odpowiedz z cytatem

Witam
Mam problem z piszczącym paskiem i nie wiem jaka może być przyczyna
gdy odpala autko na zimno to piszczy jak dodam gazu piska zanika po przejechaniu parunastu metrów pisk zanika całkowicie. Dałem alternator do regeneracji i pompę od wspomagania wymieniłem też pasek na nowy, a piszczenie jak było tak jest może ktoś mi poradzić jak się z tym piskiem uporać ?

zapomniałem dodać że jak ściągnę całkiem pasek i odpalę to też nic nie piszczy
_________________
Chrysler Voyager 2.5 TD rocznik 1997
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
benchi
*
*


Dołączył: Jan 17, 2008
Posty: 575
Skąd: Janików

PostWysłany: Czw Kwi 24, 2008 12:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeżeli wszystko jest napędzane jednym paskiem wielorowkowym to najprawdopodobniej piszczy łożysko rolki prowadzącej lub rolki napinacza. Nie wiem jak to jest dokładnie zbudowane ale tak mi się wydaje.
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
ptak1
*
*


Dołączył: Jun 19, 2007
Posty: 184
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Czw Kwi 24, 2008 12:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

witam
Ja bym na pewno zaczął od rolki napinacza po pierwsze najtańsza i najczęstrzą przyczyną piszczenia jest właśnie ona
_________________
voyager 96 3.3l zagazowany


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Czw Kwi 24, 2008 19:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie napisales co to za sprzet ale 2 dni temu udalo mi sie to wyleczyc w seacie! tam byly identyczne objawy! wyminilem nawet kola pasowe! okazalo sie ze cala wine ponosi kolo pompy wody ktore jest GLADKIE!!! zamowilem nowe kolo i tez przyszlo gladkie!!! wiec do tokarza-> wytoczylismy rowki i cicho jak makiem zasial!!! moze u ciebie tez jakis mlody inzyniez stwierdzil ze pasek wielorowkowy lepiej bedzie pracowal na gladkim kole i stad to piszczenie na zimnym silniku??
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
ptak1
*
*


Dołączył: Jun 19, 2007
Posty: 184
Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Czw Kwi 24, 2008 20:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

marcys no pomysł dobry i jeżeli skuteczny to ok tylko mnie jedno zastanawia przecież tacy ludzie którzy projektują takie niby proste koło to raczej w ciemię nie są bici a jeżeli do tej pory było gładkie i było oki to wydaje mi się ze przyczyna może być w czymś innym, a jeszcze jedno czy takie nacinanie gładkiej powierzchni po której z dość duża prędkością obraca się pasek i się nagrzewa czy takie nacinanie czasem go nie osłabia mi się wydaje że tak
_________________
voyager 96 3.3l zagazowany


Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
benchi
*
*


Dołączył: Jan 17, 2008
Posty: 575
Skąd: Janików

PostWysłany: Czw Kwi 24, 2008 21:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Założenie, że projektowane rozwiązania są przemyślane jest z jednej strony słuszne, a z drugiej strony błędne. Często sportykałem się z dziwnymi (wręcz irracjonalnymi) rozwiązaniami, które dopiero przy zastosowaniu drobnych modyfikacji było funkcjonalne. Niestety często też wprowadzenie tych modyfikacji poprawiało funkcjonowanie urządzenia ale np. utudniały lub wręcz uniemożliwiały demontaż. Dlatego teraz podchodzę bardzo sceptycznie do własnych udoskonaleń. Niestety my Polacy mamy skłonność do kombinowania. Każdy inny osobnik przeczytałby instrukcję, zasięgnął języka u specjalistów, a na koniec oddał do fachowca. Ale nie my. Polacy to zbyt dumny (i niestety zbyt biedny) naród żeby poprzez oddanie do specjalisty przyznać się do niewiedzy na jakiś temat. I w ten oto sposób znajdujemy potem motoryzacyjne rodzynki na allegro z przełącznikiem do włączania wentylatora chłodnicy jak się grzeje, albo z silnikiem wysokoprężnym od VW i skrzynią manualną wstawionymi w miejsce V6 i automatu, lub wstawioną linką zamiast automatycznego ssania. Przykłady można mnożyć godzinami. Nie robimy tego jednak bez celu. Wrodzone kombinatorstwo i poszukiwanie oszczędności (nie ma co ukrywać, że pieniądze umie liczyć każdy) bierze górę na innymi aspektami. Czy to źle? Taką postawę ceniono w czasach, kiedy technika nie była tak zaawansowana, a dostanie oryginalnych części graniczyło z cudem. Wtedy człowiek, który wmontował silnik od żuka do chevroleta, to był ktoś. Obecnie tego typu modyfikacje to okaleczanie auta i nikt nikomu nie gratuluje takich sukcesów. Ale zawsze znajdzie się pan Henio, który 25 lat przepracował w fabryce jako mechanik i pamięta "stare, dobre czasy".

Chyba zboczyłem z tematu Very Happy

Przepraszam jeżeli uraziłem jakiegoś Pana Henia Wink
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
benchi
*
*


Dołączył: Jan 17, 2008
Posty: 575
Skąd: Janików

PostWysłany: Czw Kwi 24, 2008 21:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A wracając do tematu to powierzchnia koła jest gładka ponieważ współpracuje z gładką stroną paska. Nawet nacięcie tej powierzchni nie da pełnego efektu. Po jakimś czasie pasek wytrze nacięcia, a dodatkowo może ulec uszkodzeniu. W większości aut pasek wielorowkowy napędza pompę stroną zewnętrzną ponieważ pompa wodna powoduje najmniejszy opór podczas pracy w porównaniu do innych urządzeń.
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Czw Kwi 24, 2008 23:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dklord poczytaj:

http://www.asu.pl/portal/html/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=5306&highlight=piszczyk%F3%B3ko
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
diku
*
*


Dołączył: Aug 05, 2007
Posty: 606
Skąd: Stary Giera³tów

PostWysłany: Pią Kwi 25, 2008 6:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Niestety my Polacy mamy skłonność do kombinowania. Każdy inny osobnik przeczytałby instrukcję, zasięgnął języka u specjalistów, a na koniec oddał do fachowca. Ale nie my.
W sumie to się zgodzę, lecz pozostaje jeszcze jedna kwestia, a mianowicie: mamy jeszcze jedną cechę o którą raczej trudno u innych, potrafimy lepiej lub gorzej rozwiązywać problemy ( nie zawsze wychodzi to dobrze) w przeciwieństwie do niektórych "obcokrajowców" po przeczytaniu instrukcji obsługi i jeżeli coś nie działa tak jak powinno, próbujemy to naprawić, udoskonalić, i nie rozkładamy rąk w niemocy na dany temat, dlatego też Polacy nie powinni być krytykowani, lecz powinno się wyciągać wnioski z prób udoskonalania i doprowadzać te próby do w pełni sprawnych rozwiązań technicznych.
_________________
Windstar 3.8 LX 95r pb+LPG
Explorer 4.0 96 pb+LPG
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Pią Kwi 25, 2008 6:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

benchi napisał:
A wracając do tematu to powierzchnia koła jest gładka ponieważ współpracuje z gładką stroną paska. Nawet nacięcie tej powierzchni nie da pełnego efektu. Po jakimś czasie pasek wytrze nacięcia, a dodatkowo może ulec uszkodzeniu. W większości aut pasek wielorowkowy napędza pompę stroną zewnętrzną ponieważ pompa wodna powoduje najmniejszy opór podczas pracy w porównaniu do innych urządzeń.


widzisz benchi zle sie wyrazilem! w rzeczonym seacie(i w ogole w samochodach koncernu VW) pasek wielorownowy napedza pompe wody w ktorej jest gladkie kolo, ale UWAGA!!! pasek pracuje tam swoja zebata strona!!!! i to jest wg mnie totalna glupota!!! i nie chodzi tu o jakies pseudo oszczednosci z moim "kombinatorstwem!!!".
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią Kwi 25, 2008 8:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no to mamy kolejny dowod na obciachowosc aut vw i pochodne. jesli tam pasek idzie rowkami po plaskim to:
-ma mniejsza powierznie styku
-niszczy rowki(sciera je i rozwalkowuje)
-przynosi wstyd konstruktorom:)
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
mysiauek
*
*


Dołączył: May 02, 2007
Posty: 630
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Wto Kwi 29, 2008 8:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trzy grosze:
przez parę miesięcy jeździeł mz piszczącym paskiem. Tomek (Anthrax) wymienił go na nowy... i dalej dupa...piszczy i piszczy ...
Co się okazało: specyficzny sposób naciągania: dwuosobowy Smile
I po sprawie.
_________________
entuzjasta... bo nie mam już amerykańca ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
wk
*
*


Dołączył: Oct 11, 2004
Posty: 844
Skąd: Tarnowskie Góry - Śląskie

PostWysłany: Wto Kwi 29, 2008 14:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja właśnie jestem po wymianie paska na nowy. I piszczał ,stary nie,na kole alternatora. Pomogłem napinaczowi mini breszką i przestał.
Okazało się ze napinacz był zatarty w tej pozycji. A że dodatkowo wyrobiony na tulejce co za tym idzie nie osiwy do pozostałych kół zainwestowałem w nowy. Co prawda całe 200 zł ale inni na allegro mieli po 300 a nawet po 360 wiec "zaoszczędziłem" stówe i w najbliszych dniach go wymienie.
_________________
Wojtek
Ford WINDSTAR 3,8 LX /95 zagazowany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group