tankowanie a gaz

[anka]

przyjechałam niedawno z południa Polski i chciałam podzielic sie z wami przygodą, która spotkała mnie i moja rodzinkę.
Wracając zatankowalismy gaz na stacji byle jakiej niestety na początku nie odbił reduktor gosciu sam musial go wyłaczyc acha tankowaliśmy do pełna. Po zatankowaniu samochód odpalił na benzynie ale przy przełąnczaniu na gaz od razu nam gas raz, drugi, trzeci i tak chyba z dziesiąty. Mąż odpalił na benzynie odjechalismy od dystybutora no i zaczęło sie szukanie jaka to przyczyna przecież przejechaliśmy ponad 800km i bylo wporządkku a tu teraz taka niemiła niespodzianka. Mąż wziął sprtawdził filtr odłaczył akumulator no i tak zeszła prawie godzina a był upał jak cholera. Zatankowlismy benzyne no i jedziemy dalej oczywiscie na benzynie wszystko bylo ok jednak mężowi nie dało to spokoju staneliśmy i znów zaczął sie przegląd najpierw sprawdziliśmy ile mamy w butli gazu byl full za duzo chyba w reduktorze mąż odkęcił zawór i upuścił troche gazu i co zdarzył sie cud odpalil na benzynie a pożniej przełączył sie na gaz bez problemów nie zgaszając juz silnika pojechaliśmy dalej po przyjeżdzie na miejsce tak na probe znow zgasiliśmy silnik ale niestety nie odpalił. dopiero po 2 godz. postoju przełączył sie normalnie na gaz i do tej pory jest dobrze .
_________________
chrysler voyager 3.3 LE 97r. zagazowany

[anka]

nie wiem jaka to byla przyczyna tego ze tak sie zachowywal samochód co sie stalo ze nie mogl sie przełaczyc na gaz. może ktos wie co sie stalo?
pozdrawiam serdecznie
_________________
chrysler voyager 3.3 LE 97r. zagazowany

[luky]

[anka]

dziwne jest to ,że wszystko bylo wporządku do chwili kiedy tylko zjechaliśmy na tankowanie a tu od razu nie chcial sie przełączyć i odrazu gasl sama nie wiem dlaczego tak sie stalo
teraz jezdzimy normalnire nic nie trzeba bylo robic po zatankowaniu odrazu przelancza sie bez problemów na gaz
_________________
chrysler voyager 3.3 LE 97r. zagazowany