SONDA LAMBDA

[JEDI_V]

:roll: WITAM,no nareszcie jakas super strona dotyczaca amerykancow,juz sie zarejestrowalem i z zaciekawieniem czytam wasze forum,no a teraz moj problem.Mianowicie posiadam escorta USA 1989r,1900ccm wersja LX z manualna 5 biegowa skrzynia,siadla mi sonda lambda i zawor recyrkulacji spalin(tak wyszlo na kodach komputera w serwisie aut amerykanskich ASTRO w Katowicach),zawor zaslepilem (przynajmniej narazie bo nowy 380 zl kosztuje) bo to sprawa podobno tylko ekologii,a ze sonda sie wstrzymalem bo zaspiewali mi za nia 550 zl(serwis w sumie dobry ale ceny z kosmosu),a na necie(www.amerykany.pl) sa po 250 zl,tylko jest jeden problem,mianowicie moja sonda jest 3 przewodowa a wszystkie w ofercie sa 4 przewodowe,dzwonilem do malego,solidnego i taniego serwisu w Tychach i powiedzieli ze to dodatkowe podgrzewanie i ze elektryk sobie z tym poradzi,i tez chca za sonde tylko 250 zl,w sumie na necie mozna dostac jakies uniwersalne trzy przewodowe tylko nie wiem czy to zda egzamin,i jeszcze jedna sprawa czy trzeba kasowac wyswietlanie awari sondy na check engine,czy wystarczy tylko po wymianie sondy odlaczyc na jakis czas akumulator,prosze o jakies dobre rady,zobacze chyba w przyszlym tygodniu czy opinia o serwisie w Tychach jest tak samo dobra jak o Was,pozdrawiam

[asu]

Witam . Na temat sondy odpisalem poprzez e-mail. Co do kasacji kodow to zalezy. Przewaznie po usunieciu usterki odlaczenie akumulatora kasuje kody. Jednak sa tez takie kody ktore mozna skasowac wylacznie komputerem diagnostycznym.

Pozdrawiam