Silnik dławi się i szarpie voyager 96 2,4 benzyna

[Skuczy]

Po pierwsze nieznam się zupełnie na samochodach, więc proszę o wyrozumiałoś.
W sirpniu 2006 kupiłem voyagera 2,4 benzynę i było pięknie przez pół roku. Wymieniłem rozrząd i jeżdziło się super. Niedawno zaczęły się problemy tj. podczas jazdy samochód zaczął szarpac, tak jakby nie dochodziło do silnika paliwo, a auto straciło na dynamice (brak przyśpieszenia). Może się za dużo rozpisuję, ale nie wiem co tak naprawdę może byc ważne.
Trzy dni temu odebrałem samochód od mechanika (polecany, zachwalany), który się poddał.
Dwa dni temu oddałem auto do mechanika zajmującego się tylko amerykańcami przedewszystkim voyagerami. Podłączył komputer i stwierdził, że zapłon jest pesunięty? skacze czy coś w tym rodzaju. Nie potrafię powturzyc. Wymienił świece (boscha) przejżał rozrząd i naciągnął w nim pasek bo był za luźny. Ale okazuje się że też niezabardzo może sobie z tym poradzic. Jutro będzie wymieniał uszczelkę głowicy (bo cieknie olej) i jedzie podłączyc go do znajomego pod komputer do serwisu chryslera.
Chyba jednak przegiąłem z tym opisem, ale nie wiem jak sobie z tym poradzic. Proszę poradźcie coś.

[asu]

Witam. Moim zdaniem na 90 % uszkodzony jest czujnik położenia wału CRANKSHAFT lub czujnik polozenia walka rozrzadu CAMSHAFT. Innej mozliwosci nie widze. Sparwdzic to mozna na komputerze lub mozna tez podmienic drugi na probe. Zacznij od CAMSHAFT bo jest latwiejsze dojscie.

Pozdrawiam
_________________
ASU - Serwis samochodów amerykańskich

[Skuczy]

Przepraszam, że tak późno się odzywam.
Dzięki za informację. Będę rozmawiał z mechanikiem. Ok. 12 00 będę wiedział więcej, więc napiszę. Aha jeszcze jedno: jak podczas jazdy wcisnę mocniej pedał gazu to słyszę takie strzelenie (odgłos podobny do np. uwalniającej się gwałtownie linki z jakiegoś zacisku) pod moimi nogami,fotelem pod samochodem.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam wszystkich.

[asu]

Prawdopodobnie strzela zaplon bo dostaje sygnal od czujnika w nieodpowiednim momencie.

Pozdrawiam
_________________
ASU - Serwis samochodów amerykańskich

[Skuczy]

Przedewszystkim dzieki za zainteresowanie!!!!!
Rozmawiałem z mechanikiem na temat tych czujników. Mam nadzieję, że gościu wie co robi. Mówi, że czujniki są ok. bo je sprawdzał.
Najgorsze w tym wszystkim jest czekanie na diagnozę i niemoc.
No cóż nie na wszystkim można się znać.
W miarę postępów będę się odzywał.
Dzięki do usłyszenia.
Aha tydzień temu wymieniłem jeszcze kolektor wydechowy, stary popękał.

[Skuczy]

Jeszcze jedno. przypomniałem sobie, że nie mam klaksonu tzn. nie działa. Mechanik stwierdził, że poszła sprężyna poduszki. Wtedy skojażyłem, że świeci mi się od ok. 3 miesięcy kontrolka AIRBAG.
Ale poducha ani nie wystrzeliła, ani nie było stłuczki. Czy mogła tak nagle zacząć świecić?
Widziałem już gdzieś tutaj temat świecącej kontrolki airbag, jednak nie mogę go ponownie namierzyć. Może ten ktoś ma podobny problem?
Dzięki. Pierwsze porady są super. Mechanik też pochwala drążenie tematu.

[asu]

Z tymi czujnikami to tak bywa ze na komp. pokaze ze sa ok bo silnik przeciesz chodzi, a po zdemontowaniu okazuje sie ze np. jest pekniety i przeklamuje. Napisz jak bedzie wiadomo co bylo przyczyna.

Pozdrawiam
_________________
ASU - Serwis samochodów amerykańskich

[luky]

jezeli strzela w tlumiku to cos z zaplonem-czujnik polozenia walu oczywiscie ma wplyw na zaplon, moze byc tez sama cewka.

czy tam jest regulacja kata zaplonu?

napisales ze ktos ci powiedzial ze zaplon jest przesuniety
_________________
lumina 95 3,8 ,grand prix gxp 5,3 2007, dakota 5,2 1999, luka_f@o2.pl tel. 0691388944 www.luky-garaz.pl

[Skuczy]

luky, nie wiem czy jest jakaś regulacja.
Postaram się w miarę dokładnie zacytować mechanika: kąt zaplonu lub zapłon jest przesunięty raz w górę a raz w duł są duże rozbieżności + - od jakiejś określonej stałej wielkości.
Ja to zrozumiałem tak: powinno być np. 10 czegoś tam, a jest raz 5 a raz 15.
I tak się działo również po wymianie świec. Rozrząd (sprawdzono ustawienia zębów) jest ok.
Jak gazuję to silnik pracuje jakby mu brakowalo części tłumika.
Co prawda nie ma katalizatora, ale przed problemami chodził cicho i płynnie i dynamicznie.

[asu]

[asu]

[Skuczy]

Dzięki asu. Następny wydatek.
Jeszcze pytanie. Czy można to samemu zrobić. Nie mam dwóch lewych rąk. Czy problem jest jedynie w elektronice?

[asu]

Mozna samemu to zrobic chociasz moze byc problem ze sciagnieciem kierownicy bez sciagacza, a takze trzeba uwazac by prawidlowo zalozyc nowa i jej nie uszkodzic. Trzeba robic to na wylaczonym akumulatorze !!! Zlezilbym to warsztatowi. Problem nie tyle jest w elektronice to kablach (tasmie) miedzy kierownica ktora sie kreci a kolumna kier. ktora jest przykrecona do karoserii. Wlasnie ta tasma ma za zadannie przesylanie informacji jak tasma w tel. z klapka do wyswietlacza czy w laptopie do panelu LCD. Tylko tu jest mocniej eksploatowana i z tad czasem sie lamie.

Pozdrawiam
_________________
ASU - Serwis samochodów amerykańskich

[Skuczy]

Dzięki.

[datatomek]

Podjedziesz na diagnostykę to powinno pokazać wszystko. Ale, jeśli twierdzą że sam kąt wyprzedzenia skacze to w tym silniku za kąt odpowiedzialny w zasadzie jest cam i crank, tak jak koledzy powiedzieli, ale że kłopoty w zasadzie pojawiły się po zrobieniu rozrządu może źle skręcona została tarczka magnetyczna pod czujnikiem, i po pewnym czasie się obluzowała, lub wogule coś się stało niedobrego z nią.Jest ona przykręcana na jedną śrubę więc wszystko możliwe. Poza tym (w tym silniku) za kąt wyprzedzedzenia (jak i również za skład) odpowiedzialny jest map sensor, ale raczej powinien wywalić Ci błąd na tablicy w związku z nim, jeśli byłby uszkodzony. Możesz jeszcze sprawdzić czujnik temperatury powietrza na kolektorze dolotowym (choć on decyduje o długości wtrysku, w tym przypadku, nie kącie) oraz sam zespół cewek zapłonowych, jak i kable, choć to pewnie już sprawdzone...No a jeśli chodzi o czyjnik temperatury silnika to co do kąta to nie ma żednego w tym udziału.

[almado]

Diagnostykę chyba możesz zrobić samemu (w 3,3 działa, w 2,4 też powinno - warto sprawdzić) :

Zapalamy silnik, wciskamy gaz żeby silnik popracował przez kilkanascie sekund w granicach 2500-3000 obrotów, potem wrzucamy po kolei biegi (po 10s) P-R-D*-D-L-D-D*-R-P, wyłączamy silnik, potem razy przekrecamy kluczyk: ON-OFF-ON-OFF-ON-OFF-ON-OFF-ON i liczymy migniecia lampki check engine. kilka mignięć - przerwa - kilka mignięć - przerwa itd... te sekwencje mignięć grupujemy w 2-cyfrowe kody, ostatnie 2 cyfry to 55 - koniec sekwencji.

Odczytaj wszystkie cyferki i podaj co Ci wyszło.
_________________
Pontiac Trans Sport 3.8, 1993
- sprzedam, 602436559

[datatomek]

Mi akurat nie o taką diagnostykę chodziło... ale sprawdzić nie zaszkodzi..

[almado]

Przeczytałem po łebkach i jak zwykle się wymądrzyłem... Była mowa o czujniku położenia wału - w tym teście wyjdzie. Co szkodzi sprawdzić, fachowców jak na lekarstwo i naprawdę ciężko znaleźć takiego, któremu można zawierzyć...
_________________
Pontiac Trans Sport 3.8, 1993
- sprzedam, 602436559

[Skuczy]

Dzięki wszystkim, którzy zaangażowali się w rozwiązanie problemu.
Panowie teraz na tapetę została wzięta pompa paliwa. Mechanik sprawdzi jej stan (ciśnienie czy coś tam jeszcze przy pomocy jakiegoś specjalnego urządzenia), ale dopiero w poniedziałek.
Muszę niestety czekać.
Czujniki i inne wynieniane przez was potencjalne przyczyny awarii zostały sprawdzone (muszę wierzyć na słowo) i odrzucone.
Co sądzicie na temat przyczyny leżącej po stronie pompy?
Czy ewentualnie w przypadku potwierdzenia usterki pompy, kupić nową, czy to się naprawia, jeżeli nie to ile może kosztować nowa, bądź używana o ile jest sens włożenia używanej.
Dzięki z góry za pomoc.

[datatomek]

A, pompa! no niby banalna sprawa, ale jakże ważna No pewnie że jeżeli będzie do chrzanu to zbyt niskie ciśnienie, i problemy. Pompy raczej się nie naprawia. Kupuje się nową. Nie mało kosztuje ale przez kilka ładnych lat śpisz pokojnie. Kiedyś kupiłem używaną "nówkę prawie" do audi. No pojeździłem może ze dwa miesiące... Zresztą różne są szkoły na ten temat. To Twój portfel, i do Ciebie decyzja należy.

[JEDI_V]

Na allegro pomp jest od groma,niekoniecznie musisz wywalac majatek za "orginal" z serwisu.Pompa ma miec odpowiednie parametry np.cisnienie.Jak juz nadmienilem na allegro jest jedna osoba,ktora sprzedaje rozne uniwersalne pompy,sprawdzona i wiarygodna.Jesli mnie pamiec nie myli to Pani ta pochodzi z Wroclawia,jest gluchoniema wiec prosi,zeby nie dzwonic tylko kontakt pisemny
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY

[asu]

Znam kilka osob ktore od niej kupily i byla reklamacje. Sam kiedys musialem zareklamowac i mimo ze mam ich firme niedaleko to i tak zamawiam pompy np. WALPRO bo roznica w cenie jest niewielka a wykonanie lepsze. Jednak nie wiem jak teraz. Moze poprawili jakość.... Przy wymianie pompy wypada wymienic firlt paliwa !!!!

Pozdrawiam
_________________
ASU - Serwis samochodów amerykańskich

[Skuczy]

Witam ponownie.
Pompa paliwa została sprawdzona i jest ok.
Aktualnie, mechanik przy użyciu jakiegoś "urządzenia z płynami chemicznymi" będzie sprawdzal silnik. Czysą jakieś przedmuchy. Z wydechu wylatują czarne spaliny, a w chłodnicy jest mało płynu.
Pomału mam już dosyć.
Jest obawa, że może być coś nie tak z silnikiem.
Co może wywolywać takie objawy? Tzn. te czarne spaliny.

[darryd]

Ty go nie zalałeś przypadkiem ropą?
_________________
Pozdrawiam
darry dooman
Oldsmobile Aurora 4.0L V8
---------------------------------

[Skuczy]

CZASAMI MNIE KORCIŁO BO TROCHĘ TAŃSZA, ALE NIE.
Za chwilę będzie sprawdzał jeszcze ciśnienie na cylindrach (kompresję). Zobaczymy co wyjdzie.
Ja już bym chciał żeby wyszlo cokolwiek, żeby tylko wiedzieć co jest. Szlak mnie trafia bo chyba długi łykend będzie bez samochodu.
Biorę się za rowery.
Taki jest w tej chwili stan emocjonalny jak wskazują emoticony.
Pozdrawiam i liczę na Was.

[asu]

W najgorszym przypadku mogl szczelic komputer. Kilka razy wymienialismy komp. w 2.4L.

Pozdrawiam
_________________
ASU - Serwis samochodów amerykańskich

[darryd]

[asu]

Ropy nie zaleje bo ropniaki maja wiekszy otwor na wlew. Mozna sie pomylic i zalac odwrotnie czyli benzyny do diesla.

Pozdrawiam
_________________
ASU - Serwis samochodów amerykańskich

[GAZDA]

[asu]

. To fakt. Polak potrafi
_________________
ASU - Serwis samochodów amerykańskich

[zka]

To ja dodam coś do tutejszego mini wątku o taśmie w kierownicy (brak klaksonu i poduszki), możesz to prawdopodobnie naprawić w ASO bezpłatnie !!!

Ja rok temu w Voyku z 96r wymieniłem ją na "gwarancji" - recallu -
przez awarię tej poduszki był recall producenta na wymianę taśmy we wszystkich rocznikach, recall został zarządzony bezterminowo!.

W każdym aso mogą ci z numeru nadwozia odczytać czy był już robiony!

Miałem troszkę zaparcia, bo mi w ASO powiedział człowiek patrzący w komputer że "mam tu już coś zaznaczone - recall 2002 - był już u pana robiony" i trzeba płacić. Trochę się ździwiłem, że jednen wadliwy element wymienili na drugi?!?! Zadzwoniłem i sprawdziłem w Chrysler Polska i kazali mi natychmiast gazem do ASO - bezpłatnie , bo jeszcze są 3 niezrobione recalle (96 rocznik w 2006 roku!).
Gazem do ASO a tam pan słucha moich wyjaśnień (dałem mu nr tel do Chrysler Polska) i jeszcze raz patrzy w komputer i mówi "jest tu - recall information ....... a może to oznacza że się panu należy?" ... Bez komentarza... ilu z was zapłaciło za tą wymianę.....

Pozostałych recalli nie chciał nawet sprawdzić choć miał taki obowiązek!

Było bezpłatnie w ASO i mam nową taśmę.

pzdr
_________________
Chrysler Grand Voyager 3,3l se lpg 96r, Wawa

[datatomek]

Może jednak zlej całe paliwo ze zbiornika i nalej świeżej benzyny. Raz widziałem na własne oczy benzynę która się nie paliła. Że kopci, to albo paliwo, albo za bogata mieszanka jest. Ciekawe...

[Skuczy]

Mówiąc szczerze, miałem nadzieję że temat padnie dużo szybciej, bo problem zostanie rozwiązany. Ale niestety nie!!!! Szkoda.
Przyjąlem, że zaufam temu mechanikowi. ma bardzo dobrą opinię w Szczecinie - zajmuje się amerykańcami. Niezależnie od waszych porad i sugestii, sprawdzał i robił dokładnie to o czym pisaliście, nawet w tej samej kolejności, czyli: filtry, świece, rozrząd, czujniki, pompa, ciśnienie w cylindrach. Wystko jest idealnie, tylko ten skaczący kąt zapłonu. Nie wiął odemnie za to żadnej kasy . Po długim łykendzie oddaję go zpowrotem do niego i będzie rozbierał silnik - dół (na tym to już zupełnie się nie znam). I tak muszę wymienić uszczelkę pod glowicą bo cieknie. Mówi, że nie trzeba się na zapas martwić, mogą wyjść różne rzeczy.
Ponoć mogło być tak, że gdy wymieniałem rozrząd, mogli źle ustawić zęby i go uruchomili. Poczym zorientowali się że jest źle ustawiony i ustawili prawidłowo, ale przy pierwszym uruchomieniu powykrzywiało zawory. Tylko czy mogło to wyjść dopiero po około pięciu miesiącach urzytkowania? W tym czasie zrobiłem jakieś 4 tys. kilometrów.
Co wy na to?
Pozdrawiam.

[darryd]

ja stawiam, ze jesli to nie zupka to cos z kompem...
_________________
Pozdrawiam
darry dooman
Oldsmobile Aurora 4.0L V8
---------------------------------

[Skuczy]

Dzięki darryd. Jak sprawdza sie komp? Czy jest dobry?

[darryd]

hmm...nie wiem czy mozna to sprawdzic np jakims chryslerowskim DRB, ale na pewno zrobic podmianke ze sprawnego auta...
_________________
Pozdrawiam
darry dooman
Oldsmobile Aurora 4.0L V8
---------------------------------

[asu]

Ja mysle ze jak cos to podmianka, DRB ma duze mozliwosci ale komputera raczej nie zdiagnozuje.... Osobiscie watpie aby cos bylo z silnikiem ale kto wie Mnie ciagle mecza te czujniki CAM i CRANK (to najczestrza przyczyna takich objawow) ale moze to coś innego...
Czekamyna info o dalszych postepach

Pozdrawiam
_________________
ASU - Serwis samochodów amerykańskich

[Skuczy]

Witam.
Dalsze prace nad uzdrowieniem zaplanowane są na 7/8 maja. Teraz odebrałem auto z warsztatu, żeby skożystać z niego na długi łykend.
Będę informował o postępach w swoim czasie.
Dzięki, pozdrawiam, miłego wypoczynku.

[Skuczy]

Mechanik wymienił całe uszczelnienie silnika (oryginalne). poprzednie było rozwalone. woda dostawała się do wszystkich cylindrów. Zawory w pożądku. Oddał samochód i mówi że wszystko jest ok i że przez jakiś czas będzie jeszcze się dusił i mu przejdzie. Po kilku dniach jest identycznie jak przed naprawą; szarpie, dusi się a wydech warczy jak by był w połowie odcięty. Jutro do niego jadę. Co mam zrobic. Macie jakieś pomysły?
Pozdrawiam.

[Skuczy]

Aha zapomniałem dodac: lej wycieka jak wcześniej.

[marian]

Witam.

Mam pytanie, bo twierdzisz że to się zaczeło zaraz po wymianie rozrządu.
Czy kupowałeś orginalny rozrząd czy nawet go nie widziałeś przed wymianą?

Moim zdaniem trzeba zbadać sprawę paska rozrządu jeśli podczas pracy zmienia parametry.

Być może masz założony wadliwy pasek rozrządu

Pozdrawiam

[Skuczy]

"To" się zaczęło jakieś pół roku po wymianie rozrządu.

[datatomek]

Ciężki temat.Pytasz co robić? Jedna z wielu możliwości to, zmienić mechanika. Niech napisze ekspertyzę techniczną, z wykazem szczegółowym prac wykonanych, i wymienionych części. Jest to podstawa do dalszych roszczeń w przypadku braku poprawy sytuacji z jego strony. W końcu jakieś pieniądze wziął,a sytuacja jest bez zmian. W takich przypadkach najlepiej iść na ugodę z właścicielem zakładu, żeby on we własnym zakresie, i bez dalszych kosztów z Twojej strony, w ustalonym przez Was terminie, oddał auto gotowe i zrobione.
Może źle myślę, ale w życiu nie przyszło by mi do głowy żeby oddać klientowi sprzęt niepełnowartościowy po naprawie, i twierdzić że "na razie nie działa. ale to mu przejdzie "

[Skuczy]

Dzięki datatatomek i marian za odpowiedź.
Smutny ten temat się zrobił. Szczególnie dla mnie.
Mam nadzieję że jakoś sie uloży.
Z róznych źródeł (obiektywnych w tym od konkurencji) słyszę opinię o gościu że jest jednym z lepszych mechaniorów i opinię ma świetną. Ma m nadzieję że się pomylił, co każdemu może się zdarzyć.
Dzisiaj wiozę autko do niego jeszcze raz.
Pozdrawiam.
Zapomniałem jeszcze dodać: jak odebrałem auto z warsztatu po uszczelnieniu całego silnika (komplet oryginalny) to zauważyłem że w dalszym ciągu jest wyciek oleju. Pod silnikiem na jezdni tworzą się takie same plamki oleju jak przed naprawą. Słyszałem że w tych silnikach (2,4 benzyna) wycieki to normalne i żeby ich uniknąć należy dodatkowo uszczelniać silikonem. Co wy na to? Jeszcze raz pozdrawiam.

[datatomek]

Jak dla mnie to totalna bzdura. A kto tak twierdzi? Po to jest uszczelka żeby uszczelnić. Czy ten silnik jest z XIX wieku?

[asu]

Jesli chodzi o uszczelki (np. pod pokrywa zaworow) to jest ona gumowa. Jak posmarujesz ja silikonem to uszczelka wyplynie. Silikon stosuje sie tam gdzie nie ma uszczelek lub delikatnie na uszczelke korkowa.

Pozdrawiam
_________________
ASU - Serwis samochodów amerykańskich

[Skuczy]

Dzięki za informację dot. uszczelniania silnika.
Ponownie odwiozłem samochód do warsztatu i okazało się że wyciek nie jest z silnika. Mechanik mówi również że to głupota z tym silikonem. Dzisiaj (chyba) będę wiedział skąd leje się olej. Szkoda tylko że gościu (mechanik) nie sprawdził tego dokładnie odrazu. Wewnątrz w silniku wszysto jest ok. Zobaczymy. Jeszcze raz dzięki.
p.s. jak koresponduje z wami i konsultuję te informacje z mechanikiem (oczywiście nie mówię mu o tym ) to jestem trochę spokojniejszy. Chociaż chciałbym już wiedziec czemu tak szarpie podczas jazdy.
Do usłyszenia.

[marian]

Witam.

Zastanawiam się jeszcze nad tym co pisałeś "nierówna praca silnika i strata mocy"

Podobe rzeczy dzieją się przy niesprawnym przepływomierzu



__________________________

DODGE caravan 3.0 V6

[Skuczy]

Witam ponownie.
Kruciutko przypomnę w czym problem.
1. Przy dodawaniu gazu silnik się ... tak jak w tytule, oraz jakby mu pół tłumika wyrwało i traci moc,
2. Czasami przy dodawaniu gazu słychać było odglos "przeskakującego zęba ma kole zębatym lub wyrwanej linki z jakiegoś zacisku" - opis tylko dla porównania.
3. Komputer nie wykazał żadnych błędów.
4. Mechanik sprawdził: ustawienie rozrządu, pompe paliwa, czujniki wału i drugi chyba rozrządu, kompresję w cylindrach, wymienił świece - wszystko było ok.
5. Stwierdził, że wyciek oleju jest z silnika. Wymieniłem całe uszczelnienie silnika.

Po wymianie uszczelnienia silnika miało być wszystko ok. ale nie było. Dalej szrpał i występowaly wszystkie objawy opisane wyżej, łącznie z wyciekiem oleju (identyczne plamki oleju na drodze jak wcześniej).

Proszę mnie oświecić, bo mechanik coś kręci tylko nie wiem w którym momencie czy: jeżeli uszczelka pod głowicą jest wydmuchana tak mocno że woda leje się do wszystkich cylindrów to ciśnienie na cylindrach może być ok?
Obecnie mechanik mówi że na 99% padł czujnik wału i będzie go podmieniał na dobry z innego samochodu żeby przekonać się o tym. Gdzie jest ten czujnik i czy sprawdzenie takiego czujnika jest trudne?
Mechanik ustalił że wyciek jest na uszczelniaczu wału a nie na głowicy jak wcześnie stwierdził mechanik. Czy to miejsce znajduje się pomiędzy silnikiem a skrzynią? Czy można się tak rąbnąć z ustaleniem miejsca takiego wycieku?
Mam wrażenie, że mechanik niesprawdził zgodnie z wcześniejszymi waszymi sugestiami czujnika wału i poprzestał tylko na wskazaniu komputera, który nie wykazał błędu.
Dużo tego, ale może ktoś z Was będzie na tyle cierpliwy i przeczyta ten tekst i co ważniejsze odpowie. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

[wk]

pomine wycieki oleju, bo to jak sądze sprawa mniej zwiazana z obrazkiem o którym piszesz.
Zabieram sie do elaboratu na temat problemów z samochodem brata. Rozbebeszyluśmy pół silnika i nic. a objawy były podobne jak u ciebie a nawet znacznie silniejsze. W dwsperacji po 3 tygodniach prac rzuciłem pomysł aby odpalił samochód po odkręceniu wydechu zaraz po kolektorze.
I CO? i auto poszło jak burza. Okazało sie zę jeden kat się wykruszył drógi wytopił w tłumikach wygniło i poobrywały się blaszki[. Wszystko do kupy zatkało wydech i auto jiechało góra 50/km/g a przy próbie mocjniejszego wciśniecia gazu w silniku było takie stukowe spalanie że silnik dzwonił jak młot pneumatyczny.
_________________
Wojtek
Ford WINDSTAR 3,8 LX /95 zagazowany