www.asu.pl :: Zobacz temat - stan "przedawaryjny" przeradza sie w mile chwile :
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

stan "przedawaryjny" przeradza sie w mile chwile :

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
dubelt
*
*


Dołączył: Jan 22, 2006
Posty: 952

PostWysłany: Sob Lut 18, 2006 18:26    Temat postu: stan "przedawaryjny" przeradza sie w mile chwile : Odpowiedz z cytatem

no tak .. mozna bylo przewidziec ze moj winni bedzie mial jakies pretensje .. przeciez juz tydzien nie bylem u mechanika z nim ;P

wczoraj tj piatek odpalam sobie "smoczka" i jade ... patrze nagrzal sie .. no to bucik i przechodzimy na gaz.. jedziemy sobie ladnie .. staje zeby zabrac kumpla ... czekam na niego ze 2 minuty .. w tym momencie obrotomierz wariuje .. czuje ze silnik nie rowno pracuje .. Neutral mowie hmm .. jakis gaz beznadziejny zatankowalem .. przeciez temp mam juz wysoka .. powinno byc ok .. przychodzi kumpel.. wsiada i mo mowie .. "wiesz .. cos trzeba gaz doregulowac bo nie teges chodzi..." tutaj jakby winni slyszal .. i jebut obroty w dol Neutral umarl ...
no to odpalamy (benzyna) ... obraca obraca ... nie widac konca .. no to jeszcze raz ... obraca, obraca .. nic ..hmm .. mowie .. spokojnie ... przeciez to jest tylko samochod nie ma co sie denerwowac .. jeszcze raz .. kreci, kreci .... wkoncu cos zaskoczylo .. oczywiscie cienko zaskoczyl .. tu juz zaczlo mnie to przerazac .. mowie .. pewnie jakies fuzle w benzynie tez .. przygazowalem go ... ale nie poszedl wyzej niz 4000 Neutral bo sie dlawil ostro .. mowie .. e tam .. jedziemy na gaz go .. i jedziemy .. no i na gazie gitara .. tu sie utwierdzielm ze cos w benzynie nie teges ..

tak jedziemy i rozmawiamy .. kumpel sugeruje ze moze wjechalem w kaluze jakas duza .. bo sa roztopy i jest mega mokro .. mzoe gdzies mu cos sie zalalo i dlatego tak sfiruje .. nie pozostalo mi nic innego jak przytaknac .. na gazie bylo juz ok .. dalej pojawial sie problem dziury w obrotach .. ale to uznawalem za norme ..

dzis zaczelo sie lepiej dziac .. Neutral zaczal mi umuierac na gazie tez .. stanelem sobie na plaskim i otwieram mache ... patrze .. cos sobie paruje przy paskach .. no mozliwe .. tam zawsze cos chlapnie to ma prawo parowac .. zaczelo mnie jedynie zastanawiac dlaczego parownik jest bialy .. tak biorac na logike .. za 3 sekundy zaczailem .. przeciez on jest powyzej chlodnicy .. patrze na wyrownawczy ... pusto .. Neutral tu zonk .. patrze na przewody przy parowniku .. zimne .. cos jest nie tak ... gaz do kolektora powietrza lecial plynny .. Neutral zaczelem sie wkurzac ..

no nie pozostaje mi nic innego jak odpowietrzyc chlodniczy (tu pytanie do was) i sprawdzic czy plyn ucieka czy co sie z nim dzieje .. musze jeszcze zczytac kody z kompa .. ale to zrobie w poniedzialek po wizycie u elektoronika...


fotki mam ale nie wiem jak wrzucic zebyscie zobaczyli parownik w wersji lodowej ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
wk
*
*


Dołączył: Oct 11, 2004
Posty: 844
Skąd: Tarnowskie Góry - Śląskie

PostWysłany: Sob Lut 18, 2006 22:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to zamroziłeś parownik.
I nie miał ci iść ani na gazie ani benzynie poniweaż był zalewany gazem i nie był w stanie tego przpalić.
W takiej sytuacji dobrze jest podnieść zawór przeciwwybychowy i podłożyć go zapałkami albo zapalniczka czy czymś innym aby układ ssący sie wywietrzył i poczekać aż parownik dojdzie do temperatury otoczenia. Ja czasami posiłkowałem się ciepłą wodą polewjąc nią parownik zwłaszcza w zimie przyspieszy ci to odmrożenie go. Ale i latem przy braku obiegu wody możesz go skutecznie zamrozić parownik.

Pozdrawiam
Wojtek
Windstar LX 3,8/95 zagazowany


Ostatnio zmieniony przez wk dnia Sob Lut 18, 2006 22:38, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
wk
*
*


Dołączył: Oct 11, 2004
Posty: 844
Skąd: Tarnowskie Góry - Śląskie

PostWysłany: Sob Lut 18, 2006 22:31    Temat postu: Re: stan "przedawaryjny" przeradza sie w mile chwi Odpowiedz z cytatem

dubelt napisał:

...otwieram mache ... patrze .. cos sobie paruje przy paskach .. no mozliwe .. tam zawsze cos chlapnie to ma prawo parowac ..


I jeszcze jedno Jeżeli parowało ci w okolicach paska klinowego to sprawdź czy nie cieknie ci płyn na pompie. Ja mialem tak samo, ciekł na osi pompy i w zasadzie nie było widoczne bo pasek wszystko rozpylał i to było powodem zapowietrzania sie układu.

Pozdrawiam
Wojtek
Windstar LX 3,8/95 zagazowany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
dubelt
*
*


Dołączył: Jan 22, 2006
Posty: 952

PostWysłany: Nie Lut 19, 2006 0:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

rano bede testowal .. dzieki
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group