Kontrolowany zakup

[rembacz]

Na wstępie pragnę się przywitać
Zanoszę się zamiarem kupna Chryslera Grand Voyagera w związku z powiękaszającą się rodzinką. Mam kilka pytań w związku :
- jaki motor polecacie ,biorę pod uwagę tylko benzynowe z możliwością gazu.
- czy zanabyć lepiej wersję europa czy usa
- może ktoś zna tego dilera http://www.wocaro.com/ogloszenia-strona7.html
Sorki za post jesli się powiela.

[On]

Oj niestety, ale się powiela...

Jak większość (chyba) na tym forum, poleci tobie wersję z silnikiem 3,3 lub 3,8 i z pewnością słusznie, będzie odradzać zakup Voyka z silnikiem 2,4 benzyna z uwagi na manualną skrzynię biegów, jak i 2,5td diesel, tu minusów jest aż nadto.
Jeśli chodzi o silnik 3,0 benzynka, to opinie będą raczej neutralne, ale jak się nie mylę, to tam jest ASB tylko 3 biegowa, ale co do tej kwestii nie mam dobrego rozeznania.

Osobiście polecam Grand Voyka, silnik 3,3 lub 3,8 + LPG, ale to wg. uznania.

Po więcej szczegółów i opinii udaj się na nasze forum.

Powodzenia.

[michal_oca]

Sprawa prosta, nie ma sensu się rozdrabniać na R4.
Diesla odrzucasz bardzo słusznie.

2.4 wychodziło zarówno z automatem jak i manualem i podobno jest to silnik całkiem żwawy i wystarczający. Ale po co kupować R4, które nieraz spali tyle co V6tka
Silnik 3.0 jest to japońska jednostka, prosta jak konstrukcja cepa, z którą rade daje sobie każdy mechanik.

Nie wiem, którą generację rozważasz ?
Ale jeśli III lub IV to wybieraj z V6tek 3.3 lub 3.8.
Są to silniki na łańcuchach rozrządu, praktycznie bezobsługowe. Charakteryzujące się elastycznością, dynamiką i niewygórowanym spalaniem.

Powiedz jeszcze która generacja Cie interesuje a będzie można powiedzieć coś konkretniej.


P.S.
I tak zaraz przyjdzie jakiś miłośnik Pontiaca i powie, żebyś kupił TransSporta bo jest z duroplastu

[On]

... lub furmankę, bo tylko wystarczy koniowi owsa podsypać...

[esdarek]

oj nieslusznie nas oceniasz...
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[rembacz]

Szukam Voyagera IV generacjii. A jak wygląda sprawa części dla aut z usa, głównie jeśli chodzi o jakieś czujniczki , przeplywki i tego rodzaju duperszwance. Bo jeśli chodzi o zwykłe części eksploatacyjne to myśle że bez problemu

[michal_oca]

Eksploatacyjne znajdziesz w większości dobrych sklepów z częściami.
Jeśli jakiś sprzedawca czy mechanik zaczyna narzekać w stylu "aa bo to amerykaniec" to najlepiej od razu wyjść - niech dalej robią Golfy i Passaty do usranej śmierci

Mnóstwo części można bez problemu kupić w sklepach internetowych.
Masz m.in.
www.sklep.asu.pl
www.amerykany.pl
www.usaolkusz.pl

W sumie nie zdarzyło mi się jeszcze żebym do Voyagera czegoś nie znalazł. A magluje już trzeciego

Pytałeś o wersje wyposażeniowe i to co wychodziło na USA i EU...

Generalnie jeśli chodzi o EU to najlepiej szukać Grand Voyagera Limited - Grand ze względu na praktyczność. Limited ze względu na najbogatsze wyposażenie.

Jeśli chodzi o US to Chrysler Town&Country albo Dodge Grand Caravan.
Town&Country też można znaleźć w wersji Limited i ma on fajny wypas.
Generalnie IV geny można było niemal dowolnie konfigurować, więc nie ma większych reguł jeśli chodzi o wyposażenie.

Z tego co zauważyłem to auta przywiezione z USA/Kanady są u nas bardziej podatne na rdzę. Ale nie aż tak jak tutaj niektórzy donoszą

Jak chcesz coś jeszcze wiedzieć to śmiało pytaj.
Zapraszam również na www.voyagerklub.pl


esdarek, ja to oczywiście w żartach mówiłem ale jest jakaś taka zależność przy wyborze vana, że silna grupa pod wezwaniem Pontiaca jako jedynego argumentu używa elementów z tworzyw sztucznych

[rembacz]

michal_oca
Dzieki za wypowiedzi są dla mnie bardzo pomocne , utwierdzileś mnie wyborze z czego bardzo się cieszę . Pozdr.

[Lutek34]

no z ta rdzą to chyba bez znaczenia, ja mam wersje EU i rdzewieje jak cholera.

Jak będziesz sprawdzał wersje US to sprawdź czy mają przerobione światła tylne i przednie, bo później będziesz musiał szukać zaprzyjaźnionej SKP

I co do wersji silnika to tylko 3.3 lub 3.8
_________________
2008 Subaru Tribeca H6 3.6l + BRC LPG
 www.posadzkizywiczne.eu

[michal_oca]

Z tą rdzą jest bardzo różnie.

Ja miałem Grand Voyagera LX - 99 rok - zupełny bezwypadek - dopiero ja go załatwiłem.
Ani grama rudej.

Potem po rozbiciu LX'a - Chrysler Town&Country Limited 99 rok przypłynął z USA - ani grama rdzy. Z tego co wiem to następnemu właścicielowi nie rdzewieje również.

Potem 300M mi rdzewiało na dołach drzwi.

A potem przed zakupem Freestara oglądaliśmy kilka Żab (IV gen.) i generalnie rudzielec pojawiał się na autach, które przywieziono z USA. Nie była to jakaś zgnilizna, tylko nalot.



P.S.
Moja "Babcia" to już 22 letnie auto i rdzę ciężko znaleźć.