Dodge GC 1996 3.0+LPG - kłopot na benzynie na zimnym

[NiGhtWiSh]

Witam,
auto po wymianie reduktora do LPG i komputerowej regulacji, badanie komputerem nie wykazało żadnych błędów, poza zbyt bogatą mieszanką na gazie (zostało wyregulowane). Oczywiście, po przełączeniu na gaz znów wywalone Check Engine Soon.
Problem polega na tym, że po odpaleniu rano na benzynie (OK, na dotyk), silnik pracuje rześko, ale po wrzuceniu biegu D i wciśnięciu gazu, dusi się i nie jedzie, albo jedzie bardzo powooooli, aż strach się do ruchu włączyć. Po jakimś czasie jakby się przedmuchiwał i już wchodzi na obroty i jedzie normalnie. Na gazie ten objaw nie występuje, auto jest żyleta.
Co może powodować takie zachowanie na benzynie?
Pozdrawiam

[marcys]

regulator cisnienia paliwa?? moze ci pekl wezyk podcisnienia i caly czas podaje pelne cisnienie jak przy rozruchu?
_________________
T&C 3.3 2001`

[sianiczek]

OOOO u mnie też to występuje. Jeśli mógłbyś podać w przybliżeniu gdzie szukać tego przewodu? Czy objaw syczenia występuje w przypadku pęknięcia takiego przewodu? Wtedy łatwiej na słuch dojść. Zastanawiałem się nad filtrem paliwa, ale po rozgrzaniu silnika efekt zaniku mocy przy ruszaniu jest o wiele niższy. Wolałbym oczywiście najpierw poszukać tego podciśnienia bo i taniej i mniej roboty.
_________________
Plymouth Grand Voyager (jajko)3,3 1995r. - zagazowany Igen.

[NiGhtWiSh]

Koledzy, u mnie okazało się, że winna była wyłącznie skrzynia biegów. Padła, tryby nie łapały. Wymiana skrzyni usunęła objawy.

[sianiczek]

Chyba dałeś się wrobić przez mechanika. Sam pisałeś, że na gazie pojazd jest żyleta to jak skrzynia mogła być walnięta?
_________________
Plymouth Grand Voyager (jajko)3,3 1995r. - zagazowany Igen.