www.asu.pl :: Zobacz temat - ulatniajacy sie gaz w chrysler 96
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ulatniajacy sie gaz w chrysler 96

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Instalacje gazowe
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
tigra
*
*


Dołączył: May 30, 2005
Posty: 36
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Sty 23, 2006 9:24    Temat postu: ulatniajacy sie gaz w chrysler 96 Odpowiedz z cytatem

Witajcie
Mam pewien problem wczoraj pojechalem wieczorem zatankowac gaz przy -23,przyjechalem do domku ok 1km i wstawilem samochodzik do ogrzewanego garazu jest w nim ok18sc,bylo to gdzies o 20.
O23 poszedłem sobie zajarac szluga do garazu a tam az zbladlem cos syczy, patrze a tam z butli przy zaworze pod samochodem ulatnia sie gaz zakrencilem szybko zaworki przy butli otworzylem garaz by sie przewietrzyło i ucichlo Very Happy dodam ze butla zrobila sie cala biała oszroniała, za jakąś godzinke znowu poszedlem do garazu a tam znowu syczy wiec wyjechalem na benzynce na zewnatrz i tak tam go zostawilem
po 1 min przestalo syczec.Rano wsiadlem pojechalem zone odwiesc do pracy i nie wiem co mam z nim zrobic niby teraz wszystko OK.
Czy przyczyna mogł byc zimny gaz ktory pod wplywem ciepla zwiekszyl swoja objętosc roznica ponad 40stopni az tak bardzo ze zaczoł sie ulatniac Rolling Eyes Exclamation Exclamation Exclamation
_________________
Chrysler Voyager2,4se właśnie zgazowany:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
wk
*
*


Dołączył: Oct 11, 2004
Posty: 844
Skąd: Tarnowskie Góry - Śląskie

PostWysłany: Pon Sty 23, 2006 10:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

na mojego czuja to masz spiepszony zawór do tankowania. Tam jest zaworek kulkowy i musiał nie odbić. Niby to błachostka ale ważne jest ytrzymanie go w czystosći. Często ludzie nie zakręcają zaślepki i pakuje sie tam piach błoto i wszelaki syf.
Ostatnio widziałem na stacji jak po zatankowaniu jednej babce ciekł płynny gaz ciurkiem żgnąłem babce w tą kulkę śrubokrętem pare racy i przestało.

Wojtek Windstar LX
3,8-95 zagazowany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
szwaga
*
*


Dołączył: Nov 07, 2004
Posty: 164
Skąd: Ząbkowice

PostWysłany: Pon Sty 23, 2006 10:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wojtek ma rację - albo zabrudzone gniazdo w zaworze tankowania ,albo p prostu coś tam przymarzło - ostatnio był gwałtowny spadek temperatury i może miałeś troszkę wody w zaworze ,kulka niezamyka dokładnie gniazda i dlatego syczy .
ale spokojnie masz jeszcze jeden zawór zwrotny w butli - więc gaz ucieknie tylko na odcinku butla-zawór

pozdr.
Marek
_________________
CHRYSLER GRAND VOYAGER 3,3 '96 ZAGAZOWANY
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
tigra
*
*


Dołączył: May 30, 2005
Posty: 36
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Sty 23, 2006 10:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

On nie uciekal tym zaworem od tankowania tylko przy butli gdzies tam gdzie jest elektrozawor stalo mi sie pierwszy raz, do tej pory ani nie czulem gazu w garazu wiec pewnie sie nie ulatniał. teraz tez stoi w garazu i go obserwuje przejechalem 60km i jak dotad cisza, zaraz pojde zdejme oslone zaworu rozrobie troche wody z mydlem i popsikam zobaczymy co z tego wyjdzie Rolling Eyes
Jeszcze nie wiadomo ile tego gazu weszlo do zbiornika wydaje mi sie ze gdzies 95% całkowitej wielkosci zbiornika
zatankowałem 44L i miałem jeszcze z 5L(nie wiem dokładnie) w zbiorniku a butle mam 51L
A tak swoja drogą jak bardzo moze sie rozszezyc (zwiekszyc cisnienie) gaz przy roznicy temperatury 40stopni
_________________
Chrysler Voyager2,4se właśnie zgazowany:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
wk
*
*


Dołączył: Oct 11, 2004
Posty: 844
Skąd: Tarnowskie Góry - Śląskie

PostWysłany: Pon Sty 23, 2006 10:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I tu się chyba odrobine mylisz Exclamation
dodatkowy zawór w butli nie odetnie ci gazu, bo działa in tylko przy gwałtownym rozpręzeniu( np pęnięciu/zrewaniu przewodu pomiędzy butlą a zaworem tankowania. Jeżeli ciśnienie zchodzi powoli, a z tym mamy doczynienia, tomoże wyciec do zera.

Wojtek
Windstar LX 3,8/95 zagazowany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
szwaga
*
*


Dołączył: Nov 07, 2004
Posty: 164
Skąd: Ząbkowice

PostWysłany: Pon Sty 23, 2006 10:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no to faktycznie lepiej dokładnie sprawdź - bo to troszkę niebezpiecznie jak ucieka przy butli Confused
_________________
CHRYSLER GRAND VOYAGER 3,3 '96 ZAGAZOWANY
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
szwaga
*
*


Dołączył: Nov 07, 2004
Posty: 164
Skąd: Ząbkowice

PostWysłany: Pon Sty 23, 2006 10:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wk napisał:
Jeżeli ciśnienie zchodzi powoli, a z tym mamy doczynienia, tomoże wyciec do zera.


nie będę się upierał - ten przykład podałem z własnego doświadczenia - miałem kiedyś tak że po zatankowaniu ,gaz delikatnie ulatniał się zaworem do tankowania - po paru minutach przestawał

kiedyś dokładnie wyczyściłem ten zawór i teraz jest spokój

pozdr.
_________________
CHRYSLER GRAND VOYAGER 3,3 '96 ZAGAZOWANY
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
tigra
*
*


Dołączył: May 30, 2005
Posty: 36
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Sty 23, 2006 11:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chyba zdiagnozowałem usterke
zdjełem osłone przy butli popsikałem ale to nic nie dało bo odrazu woda zamarzła mimo to ze stoi w ogrzewanym garazu sprobowalem dokrecic śrubki te sześć naokolo zaworu i poszły gzies pol obrotu pozatym sprawdzilem wszystkie pozostale i poszły 1/4 obrotu
chyba to bylo spowodowane duzym cisnieniem w butli i slabo dokreconymi srubkami
I jak tu ufać gazownikom Evil or Very Mad Exclamation Exclamation Exclamation
Swoja drogą nieraz nałogi mogą uratować życie (palenie szlugow) jak bym nie palil to napewno bym nie zajzal do garazu a rano mogło by być za pózno Mad
_________________
Chrysler Voyager2,4se właśnie zgazowany:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Slowik
*
*


Dołączył: Dec 03, 2005
Posty: 140
Skąd: PoznaĂą

PostWysłany: Pon Sty 23, 2006 15:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A mówią, że palenie skraca życie, a Tobie wydłużyło. Jakie palisz? Też zacznę Laughing

PZDR

Slowik
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tonny
*
*


Dołączył: Jan 22, 2006
Posty: 54
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon Sty 23, 2006 16:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tigra napisał:
On nie uciekal tym zaworem od tankowania tylko przy butli gdzies tam gdzie jest elektrozawor stalo mi sie pierwszy raz, do tej pory ani nie czulem gazu w garazu wiec pewnie sie nie ulatniał. teraz tez stoi w garazu i go obserwuje przejechalem 60km i jak dotad cisza, zaraz pojde zdejme oslone zaworu rozrobie troche wody z mydlem i popsikam zobaczymy co z tego wyjdzie Rolling Eyes
Jeszcze nie wiadomo ile tego gazu weszlo do zbiornika wydaje mi sie ze gdzies 95% całkowitej wielkosci zbiornika
zatankowałem 44L i miałem jeszcze z 5L(nie wiem dokładnie) w zbiorniku a butle mam 51L
A tak swoja drogą jak bardzo moze sie rozszezyc (zwiekszyc cisnienie) gaz przy roznicy temperatury 40stopni


Shocked o ile mi wiadomo to powinieneś tankować zbiornik do 80% jego użytkowej pojemnosci a nie na max bądź 95% Butla nie powinna byc poddawana tak duzym cisnieniom tymbardziej przy zmianie temperatur.
_________________
1988+1/2 Ford Escort GT 1.9 EFI HO "Renegat"
powered by LPG :/
Ksywka celowo komiczna na cześć wszechmogącego, udającego twardziela - bohatera tegoż serialu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer Gadu-Gadu
szwaga
*
*


Dołączył: Nov 07, 2004
Posty: 164
Skąd: Ząbkowice

PostWysłany: Pon Sty 23, 2006 18:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tonny - spokojnie - wielozawór jest tak ustawiony aby w danym typie butli było odpowiednie dla niej ciśnienie - użytkownik tym sobie głowy nie zawraca Laughing
pozdr.
_________________
CHRYSLER GRAND VOYAGER 3,3 '96 ZAGAZOWANY
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
asu
Admin
Admin


Dołączył: Apr 10, 2004
Posty: 6474
Skąd: ....Wrocław.... kom. 698-741-741 gg.874104

PostWysłany: Pon Sty 23, 2006 20:20    Temat postu: Re: ulatniajacy sie gaz w chrysler 96 Odpowiedz z cytatem

tigra napisał:
Witajcie
Mam pewien problem wczoraj pojechalem wieczorem zatankowac gaz przy -23,przyjechalem do domku ok 1km i wstawilem samochodzik do ogrzewanego garazu jest w nim ok18sc,bylo to gdzies o 20.
O23 poszedłem sobie zajarac szluga do garazu a tam az zbladlem cos syczy, patrze a tam z butli przy zaworze pod samochodem ulatnia sie gaz zakrencilem szybko zaworki przy butli otworzylem garaz by sie przewietrzyło i ucichlo Very Happy dodam ze butla zrobila sie cala biała oszroniała, za jakąś godzinke znowu poszedlem do garazu a tam znowu syczy wiec wyjechalem na benzynce na zewnatrz i tak tam go zostawilem
po 1 min przestalo syczec.Rano wsiadlem pojechalem zone odwiesc do pracy i nie wiem co mam z nim zrobic niby teraz wszystko OK.
Czy przyczyna mogł byc zimny gaz ktory pod wplywem ciepla zwiekszyl swoja objętosc roznica ponad 40stopni az tak bardzo ze zaczoł sie ulatniac Rolling Eyes Exclamation Exclamation Exclamation


18 stopni w garazu.... Taki to pozyje ... Very Happy

Pozdrawiam Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Tonny
*
*


Dołączył: Jan 22, 2006
Posty: 54
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon Sty 23, 2006 23:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

szwaga napisał:
Tonny - spokojnie - wielozawór jest tak ustawiony aby w danym typie butli było odpowiednie dla niej ciśnienie - użytkownik tym sobie głowy nie zawraca Laughing
pozdr.


Powiedz to tym ktorzy sobie ustawiaja za duza rezerwe itp przerobki :> A kto wie jak byla montowana jego instalacja? Smile
_________________
1988+1/2 Ford Escort GT 1.9 EFI HO "Renegat"
powered by LPG :/
Ksywka celowo komiczna na cześć wszechmogącego, udającego twardziela - bohatera tegoż serialu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer Gadu-Gadu
szwaga
*
*


Dołączył: Nov 07, 2004
Posty: 164
Skąd: Ząbkowice

PostWysłany: Wto Sty 24, 2006 7:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no więc w takim wypadku należy prawidłowo ustawić ten zawór ,a nie trzepać portkami podczas tankowania - czy aby nie za dużo weszło Confused

pozdr.
_________________
CHRYSLER GRAND VOYAGER 3,3 '96 ZAGAZOWANY
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
tigra
*
*


Dołączył: May 30, 2005
Posty: 36
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Sty 24, 2006 10:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

na 100% przyczyną musiało byc za duzo gazu i pod wplywem duzej temperatury na tyle sie rozszezył ze musiał sobie znalesc drogę wyjscia.
zawor ma ustawiony na 80% napełnienia zawsze mi odbija i nigdy nie było z nim problemu
ale jak tankowałem przy -25 stopniach to ten dystrybutor jakos dziwnie działał prawie nie bylo widac cyferek jak przeskakuja i strasznie jęczał wiec moze mu sie cos poprzestawiało.
Wydaje mi sie ze zawór odbija pod wplywem cisnienia w butli i jak był zimny odbił pozniej.
Dzisiaj w nocy sam tez stał w garażu wyjeździłem do tej pory z 20L gazu wiec cisnienie sie zmniejszyło i cisza psikałem koło zaworu i tez sie nie ulatnia. poza tym zobaczymy ile km przejade na tym zbiorniku (bylo go duzo) bo po przejechaniu 140km nie zgasla mi ani jedna kreseczka na wyswietlaczu
od poziomu gazu a zawsze jak tyle przejechałem gasły juz dwie
Więc musze uważac i przy takich mrozach tankowac sobie zamiast za 90pln to wlewac za 50pln
i problem z głowy
_________________
Chrysler Voyager2,4se właśnie zgazowany:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
JARECEK
*
*


Dołączył: Jan 26, 2005
Posty: 780
Skąd: Wałbrzych

PostWysłany: Wto Sty 24, 2006 19:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gaz tankowany jest w postaci płynnej a w butli nie ma zaworu ciśnieniowego tylko jest pływak który po podniesieniu sie poziomu do 80% zawartości zamyka zawór iglicowy coś podobnego jaki jest stosowany w gażnikach tylko o większym przekroju a za ciśnienie odpowiedzialny jest zawór bezpieczenstwa który jest ustawiony na 2/3 cisnienia jakie wytrzyma butla a jest ono ogromne w przeciwieństwie do tego co niektórzy twierdzą ja mam butle 50L i tankuję do niej 50-52L i jakoś nie ma problemów po tej ilości reaguje pływaczek dopiero a jeżeli macie wsio dokładnie wykonane i poskręcane na odpowiednie środki do uszczelniania których zawsze w warsztatach żałują to tak wychodzi że coś cieknie a co do ciśnienia to jest ono dozwolone do 2 MPa czyli 19.74 atmosfer jest to ciśninie nominalne robocze zbiornika a testy przechodzi na 3 MPa czyli 29.61 atmosfer a żadna pompa na stacji nie ma możliwoci nabić powyżej 1,2 MPa więc zostaje spory zapas ciśnienia a do tego tzw poduszka powietrzna w zbiorniku ktora jest zawszei wynosi 20% zawartości a zaworek w butli na przewodzie tankowania jest i szwaga ma rację jeżeli jest sprawny to z zaworu zejdzie tylko zawartość z przewodu połączeniowego często zdaza się ze podczas tankowania na brudnym zaworze wleci piach i ten w butli przestaje prawidlowo dzialac a to jusz problem Pozdr
_________________
JEEP GRAND CHEROKEE WH Smile GG.1798493 Skype. TECHTRON E-mail. Techtron@wp.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Instalacje gazowe Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group