www.asu.pl :: Zobacz temat - Rozrząd wałków wyrównoważających voyager 2,4
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozrząd wałków wyrównoważających voyager 2,4

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
pawula
*
*


Dołączył: Jul 17, 2010
Posty: 2

PostWysłany: Sob Lip 17, 2010 21:36    Temat postu: Rozrząd wałków wyrównoważających voyager 2,4 Odpowiedz z cytatem

Witam. Czy ktoś miał z tym stycznośc? słyszę od jakiegoś czasu "chrobotanie" w okolicy rozrządu raczej dół silnika. Może ktoś wie czy napinacz łańcucha wałków jest regulowany hydraulicznie, czy może trzeba go regulować recznie. jak wiele rozbierania aby to sprawdzić? Proszę o radę. Ostatnio zleciłem wymianę rozrządu kompletną (pasek, napinacz, rolka, pompa) ale tego majstry nie zdjagnozowali. Może ktoś to naprawiał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
fadil
*
*


Dołączył: Apr 13, 2010
Posty: 30
Skąd: stolica Pyrlandii

PostWysłany: Nie Lip 18, 2010 23:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co do warsztatów, to mam swoje zdanie o poziomie ich wiedzy i z tego względu granda naprawiam sam.
Hałas wałków - a właściwie łańcucha - jest charakterystyczny - wyłapiesz stetoskopem (lub zwykłym kijem od miotły jak wiesz jak to zrobić Wink ), chyba że jest tak wy.....y, że słychać na przysłowiowy kilometr.
Na szczęście dla mnie, robiłem to na wyjętym z innych powodów silniku Laughing
Sprawa ma się tak:
1. są tam dwa ślizgi
- jeden regulowany mechanicznie zwany napinaczem (taka dźwigienka zabezpieczana jedną nakrętką)
- drugi (mniejszy), typowy ślizg prowadzący z ustaloną jednoznacznie (przez wpust i nosek) pozycją
właściwie to się tego nie reguluje, mimo że konstrukcja to umożliwia (chyba że naprawa bez kosztów części i następna "okazja" na giełdzie); ustawia się tylko raz przy montażu nowych elementów - później ślizgi są już zazwyczaj wyjechane, że nie warto ich zostawiać
2. jeżeli w tej okolicy "chrabąści", to mamy sytuację jak w PF126p tzn. wyciągnięty łańcuch i wytarty ślizg i prowadzenie
3. robota moim zdaniem upierdliwa, bo trzeba wypatroszyć silnik od strony rozrządu, ze zdjęciem obudowy z pompą olejową włącznie (czyli do samego bloku), zdjąć trzeba wszystko: cały rozrząd z obudową,wszystkie paski, kółka itd. - miska też Crying or Very sad ; jak tego nie zrobili w warsztacie przy okazji wymiany rozrządu, to mamy przypadek tzw. podwójnej roboty, tym bardziej że nie jest tajemnicą, kiedy się toto wymienia.
- na zamontowanym silniku niewygodnie ..... ale nie mówię że niemożliwe (nawet pod domem); w warsztacie na podnośniku - nie powinno być większych problemów
4. nie żałuj na częściach, wymień wszystko:
- kółko zębate na wałku: ok. 50 PLN
- ślizg i napinacz po ok. 50 PLN każdy
- łańcuch ok. 160 PLN
- kółka na wale korbowym nie ruszaj (tego od napędu wałków - nie mylić z kółkiem paska rozrządu, które jest na wierzchu), w moim wyglądało na zaprasowanę i nie do ruszenia.
Warto wymienić też uszczelniacz na wale (mały), koszt ok. 40 PLN (pasuje od opla), ja dałem 50 dych za orygiał; no i jeszcze uszczelka pod miskę, co by nie znaczyć swojego rewiru Very Happy - tej co była w moim autku to już żaden silikon pewnie by nie pomógł.

I jeszcze małą uwaga: trzeba pilnować reżimu ustawień (związanych też o ile dobrze pamiętam z ustawieniami rozrządu), inaczej będzie nieźle tarmosiło ..... Laughing

Ceny części detaliczne - podałem te z przełomu maj/czerwiec 2010 jak kupowałem graty do swojego "autobusu" w Stolicy Kraju Podziemnej Pomarańczy.

Pozdrawiam

f.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
pawula
*
*


Dołączył: Jul 17, 2010
Posty: 2

PostWysłany: Pon Lip 19, 2010 21:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki za odpowiedź. Wiem teraz, że trzeba zakasać rękawy i do roboty. Zawsze wychodziłem z założenia, że jak chcesz mieć zrobione dobrze - to zrób to sam. Znalazłem komplet naprawczy na allegro za 700 zł. trochę drogo ale trudno. Czy koła i łańcuch są jakoś znaczone czy lepiej samemu nanieść punkty? A jak z siłą naciągu łańcucha? I jeszcze jedno - co ile powinno się wymieniać ten rozrząd?
Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
fadil
*
*


Dołączył: Apr 13, 2010
Posty: 30
Skąd: stolica Pyrlandii

PostWysłany: Wto Lip 20, 2010 6:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wszystkie kółka i ważne punktu montażowe są fabryczne znaczone.
Najlepiej ściągnąć z netu serwisówkę np. w tym miejscu:
http://www.rapidshare.com.pl/Rapidshare/files/Sam_Naprawiam_CHRYSLER_VOYAGER_1998_ENG_up_by_dunaj2/899851.html
(jest po angielsku, waga ok. 56 MB) i tam wszystko jest dokładnie rozrysowane i opisane.
Z technicznego punktu widzenia ten silnik jest tak prosty jak młotek, także nie powinno być żadnych kłopotów.
Zwróć jednak uwagę przy demontażu na małe kółko paska rozrzadu - może trzymać za mocno na osi wału, że nawet ściągacz nie da rady - wtedy najlepiej je odciąć gumówką i kupić nowe kółko (koszt ~120 PLN oryginał).

pozdrawiam i życzę sukcesów w naprawie

f.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group