www.asu.pl :: Zobacz temat - Piszczykółko na wale
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Piszczykółko na wale

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Czw Sty 10, 2008 2:08    Temat postu: Piszczykółko na wale Odpowiedz z cytatem

Ostatnio znalazłem z którego kółka pasowego leci pisk, po czym sprawnie zamówiłem u Rafała pompę wody i ją wymieniłem. Po wymianie patrze na te pompe i mysle sobie jak ten pisk z tego kółka usunąć... patrze dalej i nie wierze w to co zrobiłem. Znalazłem piszczydło a wymieniłem co innego. Jestem wkurzony ale chociaż mam pompe która pozyje dłużej.
Piszy mi z okolicy kółka które jest na wale silnika. Co tam może piszczeć? Wiem że jest już lekko sparciały uszczelniacz, ale to nie może piszczec. Czy tam jest jakieś durne łozysko które nawala? Przy okazji pytanie czy uszczelniacz daje się wymienić bez zdejmowania pokrywy łańcucha?
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Sob Sty 12, 2008 11:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nikt nie zdejmował kapy łańcucha? Cicsza jak makiem zasiał Smile
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
yeti
*
*


Dołączył: Apr 03, 2007
Posty: 38
Skąd: KROSNO.PODKARPACIE

PostWysłany: Nie Sty 13, 2008 12:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

JA wziąłem wd40 i na chodzącym silniku popryskałem gdzie piszczało i mineło
2 miesiące i nie piszczy a uszczelniacz wymieniałem i da się Pozdrawiam




chrysler voyager 99 td
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Stasheck
*
*


Dołączył: Mar 03, 2007
Posty: 451
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie Sty 13, 2008 13:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pamiętaj, że WD40 wypłukuje smar. Jak już chcesz nasmarować, to WD40, czekasz aż odparuje i dajesz smar.
_________________
Dodge Intrepid 3,2l ES '99
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Numer Gadu-Gadu
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Wto Sty 22, 2008 23:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj moje piszczykółko mnie zirytowało na maksa. Hałas jaki wytwarzało sięgał aż po chmury, co było widać po przechodniach i przejeżdżających autach, szczególnie tych którym wisiałem na zderzaku.
Jeszcze raz, znaczy kilka, dokonałem sprawdzenia moim mikrofonikiem i ewidentnie dźwięk mknie do mnie z koła pasowego na wale. Kółko bardzo delikatnie bije na boki, a pracujący w nim pasek, mocno wciśnięty w brzegi również lekki się posuwa. Wziąłem od kolegi spray przeciw piszczeniu paska i siknąłem na wszystkie kółka (pasek) od góry, kiedy pasek namókł tym środkiem piszczydło było przez chwilę głośniejsze.
Czy to możliwe, że pasek jest tandetny i wciskający czy wychodząc z rowków kółka, jego boki tak trą że robi pisk.... Na wale nie ma nic na zew. co by robiło taki hałas, przerwrtowałem serwisówkę kilka razy. Uszczelniacz też nie ma prawa tak wyć. Kolejna zagadka, dlaczego to kołko jest dostępne w każdym sklepie w usa za 20-25$. Czyżby to winowajca... Nie mam gdzie tego sprawdzić, ale od jutra jeżdżę clio...
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Pią Sty 25, 2008 0:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj w ruch poszła bursztynowa kalafonia. Po przetarciu boków paska i góry, żadnych zmian, po przetarciu rowków paska nastała kilkusekundowa cisza. Zdjąłem pasek, umyłem go w płynie do mycia naczyń i pisknąłem środkiem przeciw piszczeniu. Jutro sie przekonam czy to coś dało. Są dwie możłiwości: albo pasek dostał w łeb przez skraplający się olej z uszczelniacza wału i piszczy pracując na kółku napędowym, albo mam gówniany hiszpański pasek micro-v. Jak ścisnąłem rowki do siebie to po ruszeniu ppiszczy jak stare drzwi...


Nic to nie dało, środek przeciw ślizganiu paska wyciszył go na kilka sekund i nastał jeszcze większy pisk.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
toluenik
*
*


Dołączył: Nov 25, 2006
Posty: 80
Skąd: Poniec

PostWysłany: Wto Sty 29, 2008 6:59    Temat postu: Piski paska-??? Odpowiedz z cytatem

Witam;
U mnie,w silniku 3.0l. z 91 roku- od tygodnia zaczęło też piszczec.I szlag mnie trafia,bo nie mogę tego pisku zlokalizowac;
Wymieniłem kółko napinacza,kółko pośrednie,łożyska w alternatorze i dalej PISZCZY.Nie piszczy o dziwo "jednostajnie",,,raz mocniej,a raz słabiej i nie ma reguły,czy obroty wolniejsze,czy szybsze,bywa różnie.
Piszesz,że podejrzewasz sam pasek-?,,,mój założony 2 tygodnie wstecz-??? A co sądzisz o pompie wspomagania kierownicy-?
Może to "Ona" piszczy-?,ale czy to możliwe-?
Już się sam w tym pogubiłem;a coś w postach wyczytałem o kółku wału głównego-???,o co to chodziło piszącemu-?
Podejrzewa,że te koło piszczy-?,,wg. mnie to nonsens,bo niby "Co" by w nim mogło piszczec-?To raczej nie możliwe,a ja nawet zdjąłem pasek i na moment uruchomiłem sam silnik,,,PISK ucichł-!!!!
Czy już u Ciebie problem rozwiązany-?
Proszę o porady /wskazówki/,jak ten pisk,najpierw zlokalizowac,a następnie usunąc.Pozdrawiam-Darek N.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Wto Sty 29, 2008 10:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U mnie problem zlokalizowany. Piszczy pasek pracując na kółku na wale. Też odpaliłem silnik bez paska. Sprawdz czy to pasek stosując kalafonię, jak nie masz możesz kredy użyć, takiej szkolnej. Przetrzyj podczas pracy stronę rowków. Wcześniej zrobiłem kierunkowy "mikrofon" ze stetoskopu za pare złotych, który ewidentnie wskazywał na to kółko, ale nie wierzyłem, że pasek może piszczeć ciągle i nie milknąć i dlaczego tylko na tym kółku. Podejrzewałem jakieś łożysko albo uszczelniacz na wale.
Po zdjęciu paska ścisnąłem go do siebie stroną z rowkami, tak żeby weszły w siebie. Tak ścisniętego ruszałem i piszczał Smile
Nie rozumiem jednego, dlaczego akurat na tym kółku, wytłumaczeniem może być, że to kółko napędowe. Narazie nie mam paska, jeśli po założeniu nowego będzie dalej piszczeć to oznacza konieczoność wymiany tego kółka.
Jak będę miał pasek napisze jaki jest efekt.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
sato
*
*


Dołączył: Sep 13, 2007
Posty: 1350
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Wto Sty 29, 2008 12:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

TOMAJ naciśnij napinacz mocniej myślę ,że to efekt słabego nacisku na pasek a kolo napędowe napędzając ma bezpośredni wpływ na opór paska chyba,że jakiś odbiornik z paska powoduje opór i pisk paska. na kole napędowym Very Happy
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Wto Sty 29, 2008 13:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pasek jest dobrze naciągnięty jego dociskanie czy popuszczanie nie ma wpływu na pisk.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Sro Lut 06, 2008 1:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj wymieniłem pasek na made in korea w nazwie super star. Po założeniu cisza jak makiem zasiał Smile Poprzedni pasek to gówienko jakiego w życiu nie widziałem, znaczy słyszałem. Wszystko w temacie:)
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
toluenik
*
*


Dołączył: Nov 25, 2006
Posty: 80
Skąd: Poniec

PostWysłany: Sro Lut 06, 2008 4:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam;
Wszyscy,którzy uznali,że przyczyną piszczenia był pasek-mieli rację-!
U mnie było to samo.Umyłem wszystkie kółka i pasek w benzynie ekstrakcyjnej,a cały pasek "wymoczyłem" w talku.Po tej "operacji" pisk ucichł-!!!---tylko pytanie:-na jak długo-?
Tyle z mojej strony o tym "Piszceniu" w komorze silnika,czyli "pod maską".Uważam temat zamknięty,oczywiście u mnie.Dzięki Wszystkim za fachowe porady,pozdrawiam,życząc bezawaryjności ich aut i miłego dnia,,,Darek N.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Sro Sty 28, 2009 13:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i proszę bardzo, pasek made in korea już piszczy. Mam naszczęscie nówkę z usa to w ikend wymienie. Niesamowicie mała trwałość tych pasków. W takim tempie to co pół roku będe wymieniać, maks 20kkm i nowy.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Sro Lip 15, 2009 6:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam Szanownych Forumowyczów Very Happy

Ja też walczę z piskiem nieziemskim - budzi nawet umarłych.
Sprawa wygląda tak

Po deszczach zaczął mocniej piszczeć - więc wziąłem sobie to do serca i diagnozuję czytam fora.

Pierwszy poszedł pasek na wymianę Dayco 2460 - (chciałem Gatesa ale poradzili w sklepie Dayco to wziąłem).(potem doczytałem że Dayco przekracza wymiary oryginału za długi - aczkolwiek dobrze jest napięty)
Nie pomogło za bardzo.

Jadę z koksem dalej i obserwuję słucham poruszałem rolkami i pompą wody, wspomagania, alternatorem - i diagnoza ciężko pracują łożyska rolki napinacza, rolki pośredniej - a łożysko pompy wodnej chrobocze. Mówię dobra i zamawiam w ASU części :

- Nowa pompa wody (niestety już po podwyżkach)
- nowe łożyska do rolek

Wczoraj zacząłem pracę i dziś o 1 w nocy skończyłem:
Efekty:

po wymianie pompy - wciąż pisk
po wymianie łożysk rolek wciąż pisk.
MASAKRA - narobiłem się jak dziki i nic nie pomogło

Pozostały możliwości

teoretycznie:
- Alternator (w co spec od alternatorów w Toruniu nie wierzy)
- pompa wspomagania
- klima (aktualnie nie mam czynnika - wyciek więc nie włączam - ale prze wyciekiem było to samo więc to nie to - zresztą jak się włączała to nie dawała większego oporu
- koło główne

SZUKAM POMOCY HELP.

PS. to auto mnie i żonę zaczyna już denerwować - a mamy je tylko 2 miesiące - wygoda ok - ale problemy dość spore
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Sro Lip 15, 2009 6:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jesli to pasek wielorowkowy to sprawdz kolka z ktorymi pracuje, mozejuz sie zuzyly i wymagaja podtoczenia/wymiany? "szczyty" rowkow na pasek nie moga byc ostre, ich wierzcholki musza byc plaskie bo inaczej zawsze ci bedzie piszczec/popiskiwac...to samo sie tyczy zreszta zwyklych paskow klinowych - ja stawiam na zuzyte kola ktore trza albo przetoczyc albo wymienic.
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Sro Lip 15, 2009 7:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Żeby sprawdzić czy to nie wina paska, przetrzyj go po stronie rowków, podczas pracy kalafonią.
Niestety zdarza się, że paski piszczą nawet nowe. Mój zaczął piszczeć i kupiłem nowy w ASU, było długo cicho, aż znowu piszczał. Wymieniałem na nowy, wzmocniony kupiony w USA, który zaczął piszczeć krótko po wymianie. Przecierałem go regularnie kalafonią i po miesiącu całkowicie się wyciszył.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Sro Lip 15, 2009 8:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sprawdzę nasmaruję kalafonią i zobaczymy.
Czy kalafonii to używałeś tak prosto z pudełka od lutowania czy w jakimś spraju?
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Sro Lip 15, 2009 8:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kalafonia w kostce, wygląda jak bursztyn. Tylko sobie palcy nie przytrzyj Smile Jak pasek się kręci przecierałem od strony rowków. Po przetarciu cichnie na jakieś 100km maks. ale od ręki wiadomo że to pasek.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Sro Lip 15, 2009 8:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z kalafonią mam do czynienia Smile elektronik Smile
ale myślałem że do samochodówki jakieś spraje są Smile

Dzięki !!!
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Sro Lip 15, 2009 9:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Posmarowałęm kalafonia - może nie super dokładnie - ale jest sporo głośniej Evil or Very Mad .

o co komon?
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Sro Lip 15, 2009 9:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo dziwne, głośniej po kalafonii...hmm
Sprawdzałeś napinacz czy w ogóle napina i daje się ruszać? Być może sprężyna już siadła albo się coś zatarło i nie napina prawidłowo. Zdarza się, że w kółka lub pasek wbijają się malutkie kamyszki, wtedy będzie piszczeć a kalafonia nie pomaga.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Sro Lip 15, 2009 10:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Napinacz działa dobrze - sprężynuje przy zdejmowaniu paska i napina.
Czy brudne koła od smaru moga powodować pisk?
kropeczki brudu.
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
toluenik
*
*


Dołączył: Nov 25, 2006
Posty: 80
Skąd: Poniec

PostWysłany: Sro Lip 15, 2009 14:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam Wszystkich-@
Przerabiałem ten temat rok temu i u mnie pisk ucichł-nie po kalafoni,tylko po zwykłym talku technicznym (takim dysponowałem).Na pewno mógłby być i inny (kosmetyczny).Po takim "zabiegu" piski ucichły i jest cicho już ponad rok.Tyle mogę podpowiedzieć w tym temacie.Pozdrawiam i życzę udanych prac.
P.S.-jestem pełem podziwu dla Pana,który tyle poświęcił swojej pracy, tyle zaparcia i wytrwałości-aby jego silniczek ucichł-!!!
Niech Państwo nie tracą otuchy i wiary w te autko,na pewno jest tego warte-!!!
Miłego dnia-Darek N.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Nie Lip 19, 2009 7:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No cóż poświęciłem się jeszcze raz do kanału - wyc zyściłem wszystkie kółka denaturatem, stary pasek Gatesa 2465 mm odtłuściłem denaturatem, założyłem i NIE PISZCZY Shocked Shocked Shocked .


To miłe - tylko po co wymieniałem to wszystko Twisted Evil
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
MarkSeven
*
*


Dołączył: Aug 23, 2009
Posty: 1419
Skąd: USA FL. '99 Grand Marquis, '02 TownCarCartier GoldEdition , '97 DeVille

PostWysłany: Czw Wrz 10, 2009 2:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podczas mojej pracy w servisie najczestszym powodem piszczenia paska byla usterka (na wskutek zuzycia po 4-5 latach) akumulatora,ktory "pobieral" z ukladu ladowania duzo wiekszy prad niz powinien.Przez to obciazal alternator tak mocno, ze pasek nie mial sily go ciagnac i sie slizgal. ;;;;;; powodem "piszczenia" sa jeszcze szczotki alternatora (tak!), czsem lozysko. Usterki te moga wystapic tez przy stosowaniu nienowoczesnych,marnej jakosci baterii . Kolko napinacza paska raczej nie piszczy tylko szumi jednostajnie. W sprawnie dzialajacym ukladzie sily uciagu paska i jego naprezenie sa odpowiednio dobrane i nie powoduje to nigdy poslizgu. ;;;; Dluzsza eksploatacja z wadliwym lub nieodpowiednim akumulatorem prowadzi do przegrzewania alternatora,a w konsekwencji do uszkodzen emalii uzwojen,uszkodzen diod lub regulatora nie mowiac juz o obciazonych lozyskach .
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Czw Wrz 10, 2009 7:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obecnie popiskuje tylko przez pierwsze 5km Smile potem jest już git.



Nie wiem czy ma to znaczenie ale koła pasowe napinacza i to drugie mają wżery od chyba korozji (choć się świecą kółka gładkie) może to powoduje piszczenie.

Poza tym zauważyłem że rolka napinacza nie jest w linii z resztą rolek (przesunięcie wynosi około 5mm) - lub jak kto woli pasek rolce napinacza od na krawędzi rolki od strony spryskiwacza, od strony silnika ponad 5mm świecącego metalu rolki.

Można coś zrobić z takim przesunięciem - czy to normalne?
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000


Ostatnio zmieniony przez kitt78 dnia Czw Wrz 10, 2009 13:38, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
wader71
*
*


Dołączył: Oct 30, 2006
Posty: 889
Skąd: -=Wrocław=-

PostWysłany: Czw Wrz 10, 2009 13:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pasek jak sama nazwa mówi "klinowy" lub "wieloklinowy" tudzież "wielorowkowy" - działa jak klin czyli klinuje się w identycznych klinach na kołach.
Trzeba dokładnie oglądnąć wszystkie koła i pasek a szczególnie zwrócić uwagę na dno rowków tak na kołach jak i na pasku.
Pasek nie może sięgać do samego dna na kołach a koła nie mogą sięgać do dna klinów na pasku, bo wtedy właśnie dochodzi do poślizgu i piszczenia.

Kalafonia, talk , czy też inne półśrodki w spraju (pod warunkiem, że są równomiernie nałożone)powodują pogrubienie lub spęcznienie samego paska redukując czasowo poślizg, ale nic nie dają zużytym kołom.
Jeżeli rowki któregoś koła błyszczą na dnie i na samych szczytach a pasek jest zgodny z instrukcją to niestety takie koło trzeba wymienić.

Schematycznie układ powinien pracować klinując się na bocznych powierzchniach rowków nie sięgając ich dna :

_/-\_/-\_/-\_

Drugą bardzo ważną sprawą jest sprawdzenie współosiowości kół.
W niektórych autach koła nie zawsze przez cały okres pracy pozostają współosiowe.
Przyczyną są np odkształcające się wsporniki, łożyska czy inne elementy mocujące (wszystko przez oszczędności na materiale).
_________________
Pontiac VIBE '04 LPG-Luky
Chlopaki maja Pontiaki !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Pon Lut 15, 2010 11:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No minęło pół roku - i wciąż piszczy Sad.

Trudno jest jednoznacznie określić źródło pisku.
Rano po zimnej nocy - nie piszczy tylko chrobocze, chrupie - dziwne zachowanie (niskie częstotliwości).
Po czym po 1 minucie czy dwóch przestaje.
Jak już autko się solidnie rozgrzeje to piszczy wysokimi częstotliwościami.
Jak zlokalizować piskacza bez ładowania się w koszta wymiany wszystkiego.

Jako ciekawostkę podam że alternator ma właściwe napięcie z obciążeniem i bez (bez obciążenia około 14,5V).
Mimo właściwego napięcia włączenie dwóch dmuchaw i ogrzewania szyb powoduje wyraźne przygaśniecie lamp i wskaźników wewnątrz auta (napięcie 13.9~14.1V).
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Sro Lut 17, 2010 7:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i pojechałem do speca od alternatorów co by posłuchał jak auto nap@$@%ala spod maski.

Podjeżdżam a auto ciche jak by w ogóle nie było włączone. Starałem się zwiększyć obciążenie - nic. Złośliwość rzeczy martwych Evil or Very Mad

Edit 2010-02-22:

Oczywiście na drugi dzień piszczy nieziemsko.
Sprawdzony - szczotki do wymiany, przy okazji łożyska.
Dodatkowo wymieniam napinacz - jest odchylony od pionu - zużyty. Jak powymieniam dam znać jakie efekty.
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Sro Lut 24, 2010 17:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i w końcu się udało jest cichooooo.

napinacz mocno zdezelowany duża odchyłka od pionu.
W między czasie nowa pompa wody i łożyska i szczotki alternatora.

Pozdrawiam ciszę i idę medytować Very Happy

poniżej fotki dla potomności




_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Lutek34
*
*


Dołączył: Oct 09, 2005
Posty: 2665
Skąd: Krosno-Rzeszów podkarpackie

PostWysłany: Sro Lut 24, 2010 23:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

u mnie też tak coś podzwania gdzieś w okolicy paska, wymieniłem łożyska na rolce napinacza i prowadzącej, było OK chwilke a teraz dalej dzwoni. Będę musiał kupić ten napinacz i rolkę żeby wreszcie nastała cisza na zewnątrz.
_________________
2008 Subaru Tribeca H6 3.6l + BRC LPG
 www.posadzkizywiczne.eu
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer Gadu-Gadu
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Czw Lut 25, 2010 7:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja też wymieniałem łożyska przy napinaczu i tej drugiej rolce.
Ale nie pomogło.
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Sro Mar 24, 2010 8:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i znowu zaczęło piszczeć - delikatnie ale już wkurza WTF?
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Wto Mar 30, 2010 7:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Historia długa jak długo posiadam autko:

czerwiec 2009
Walczę z piskiem nieziemskim - budzi nawet umarłych.
Sprawa wygląda tak:

Po deszczach zaczął mocniej piszczeć - więc wziąłem sobie to do serca i diagnozuję czytam fora.

Pierwszy poszedł pasek na wymianę Dayco 2460 - (chciałem Gatesa ale poradzili w sklepie Dayco to wziąłem).
Nie pomogło za bardzo.

Jadę z koksem dalej i obserwuję słucham poruszałem rolkami i pompą wody, wspomagania, alternatorem - i diagnoza ciężko pracują łożyska rolki napinacza, rolki pośredniej - a łożysko pompy wodnej chrobocze.

Mówię dobra i zamawiam w ASU części :
- Nowa pompa wody (niestety już po podwyżkach)
- nowe łożyska do rolek

Zacząłem pracę i o 1 w nocy skończyłem:
Efekty:
- po wymianie pompy - wciąż pisk
- po wymianie łożysk rolek wciąż pisk.
MASAKRA - narobiłem się jak dziki i nic nie pomogło

Pozostały możliwości teoretycznie:
- Alternator
- pompa wspomagania
- klima (aktualnie nie mam czynnika - wyciek więc nie włączam - ale prze wyciekiem było to samo więc to nie to - zresztą jak się włączała to nie dawała większego oporu
- koło główne


lipiec 2009

- naprawa maglownicy + nowy płyn

wrzesień 2009

- napełniona klima

luty 2010
- alternator zdemontowany - wymienione szczotki i łożyska
- wymieniony napinacz na nowy z ASU
- założyłem wcześniej zakupiony pasek Dayco (nie jeździłem na nim za długo - bo i tak piszczało na starym)

Wciąż piszczy!!!

Na samym początku zauważyłem że koło od pompy wspomagania ma lekki odprysk - ale nie sądzę aby mogło to powodować taki pisk.
Pisk jest na wolnych obrotach i wzmaga się przy podnoszeniu obrotów.
Na pisk nie wpływa większe obciążenie alterantora oraz większe obciążenie pompy wspomagania oraz pompy klimy.
Bez paska nie piszczy.



SZUKAM POMOCY HELP.
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000


Ostatnio zmieniony przez kitt78 dnia Wto Mar 30, 2010 9:00, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
sato
*
*


Dołączył: Sep 13, 2007
Posty: 1350
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Wto Mar 30, 2010 8:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To została ci jeszcze jedna rzecz do zrobienia.Załatwić sobie twarde smarowidło ,które kiedyś używało się na pasy transmisyjne do maszyn.

Po takim smarowaniu na ruchu pas przestawał się ślizgać. : Laughing Wink
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
MarkSeven
*
*


Dołączył: Aug 23, 2009
Posty: 1419
Skąd: USA FL. '99 Grand Marquis, '02 TownCarCartier GoldEdition , '97 DeVille

PostWysłany: Wto Mar 30, 2010 15:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mozna jeszcze sprobowac calkowicie odlaczyc alternator - np.przez wyjecie wtyczki.Zero obciazenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Wto Mar 30, 2010 20:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Poczyściłem koła pasowe,wymyłem pasek wielorowkowy.
Piszczy nadal.

Co ustaliłem - pasek nienaturalnie zdarty na krawędzi.
Koło pasowe pompy wspomagania jest pęknięte - może to powoduje zdzieranie krawędzi i pisk.

Po zamontowaniu i odpaleniu jak piszczało - to wziąłem silikon w spraju i popsikałem krawędź po której jest te pęknięcie(tylko krawędź - tam gdzie pasek - sucho.
Efekt cisza - niestety na krótko Sad.
Po przejechaniu kilkuset metrów znowu piszczy.

PYTANIE: czy łatwo jest wymienić rolkę od pompy wspomagania?-i czy to jest to?




_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
sato
*
*


Dołączył: Sep 13, 2007
Posty: 1350
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 7:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na pewno musisz mieć ściągacz i założyć go jak najbliżej osi pompy.Posikaj jakimś środkiem łączenie oś koło.
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 11:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

czyli nie ma opcji bez zdejmowania pompy aby wymienić koło pasowe?
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
sato
*
*


Dołączył: Sep 13, 2007
Posty: 1350
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 12:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rozmawiałem kiedyś wmarkiem i mówił ,że nie trzeba pompy ściągać a ściągacz się mieści.
Jak marek się odezwie to na pewno to komentuje.
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 15:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem ciekawy jak ten ściągacz wygląda Very Happy

Na razie próbuję uciszyć metodą spray silikonowy Twisted Evil - zobaczymy.
Nie chce mi się przed świętami rozgrzebywać połowy autka Exclamation
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
MarkSeven
*
*


Dołączył: Aug 23, 2009
Posty: 1419
Skąd: USA FL. '99 Grand Marquis, '02 TownCarCartier GoldEdition , '97 DeVille

PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 15:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kitt78 napisał:
Jestem ciekawy jak ten ściągacz wygląda !:
http://www.harborfreight.com/cpi/ctaf/Displayitem.taf?itemnumber=40749 Jest to sciagacz i "zakladacz" do kol pasowych alt ,pomp wody i pomp wspomagania prawie wszystkich aut USA. http://buy1.snapon.com/catalog/item.asp?item_ID=10314&group_ID=1244
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
wmarek65
*
*


Dołączył: Feb 20, 2006
Posty: 1049
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 17:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Miałem podobny sciągacz jak ten z linku * MarkSeven* mieści sie bez problemu,trzeba zdjąć koło i plastikową osłone wtedy jest dobre dojście. Sciągacz zakłada się za ten grzybek z przodu koła,czasem siedzi bardzo mocno (jest nakladane na wcisk) zwykłym sciągaczem raczej nie da rady tego ściągnąć.
Założenie to już nie problem ,w środku osi jest gwint,sruba duża podkładka i nakrętka i koło wprasowywuje się elegancko Wink
_________________
--------------------------------------------------
Chrysler Grand Voyager AWD 3,8 2000 +sek Landi Renzo Omegas
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Czw Kwi 01, 2010 6:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wmarek65 napisał:
,trzeba zdjąć koło i plastikową osłone wtedy jest dobre dojście.


Dobre dojście - to chyba jedna z niewielu rzeczy której brakuje temu autu Very Happy .

wmarek65 miałeś ściągacz czy masz?

To właściwie jaki powinien być pasek?

Na Rockauto.com są do 3.8L:
6PK2460
6PK2510
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kitt78
*
*


Dołączył: May 25, 2009
Posty: 474
Skąd: Torun

PostWysłany: Czw Kwi 01, 2010 19:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jako że piszczenie żyć mi nie daje /nie jestem w stanie się skupić na prowadzeniu auta/ znowu wylądowałem pod autkiem.
Pomierzyłem sprawdziłem (szerokość 20,9mm), zmieniłem pasek na stary, mocno zużyty Gates 6PK2465 serii XF.

Efekt na razie brak pisku po 10km po mieście.

pasek stary wydaje się być bardziej elastyczny, DAYCO jest taki hmm Chińskawy (nie obrażam tu nikogo tylko manufakturę co to g... wyprodukowało)
_________________
2004 Dodge Stratus 2.4 LPG (A604)
był: Dodge Grand Caravan 3,3l AWD rok 2000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Czw Kwi 01, 2010 19:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kup na allegro stetoskop samochodowy.
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
luky
*
*


Dołączył: Oct 07, 2005
Posty: 885
Skąd: masłońskie/częstochowa

PostWysłany: Czw Kwi 01, 2010 19:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

6pk2460 do voykow 95-2000 sprawdzone kilkukrotnie.
jeden z klientow zostawil mi taki pasek za 50zl firmy contitech (continental)
nowy jakby ktos chcial
_________________
lumina 95 3,8 ,grand prix gxp 5,3 2007, dakota 5,2 1999, luka_f@o2.pl tel. 0691388944 www.luky-garaz.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Lutek34
*
*


Dołączył: Oct 09, 2005
Posty: 2665
Skąd: Krosno-Rzeszów podkarpackie

PostWysłany: Nie Kwi 04, 2010 12:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panowie tak patrząc na rockauto za napinaczem i kólkiem rolki widzę że w mają w swojej ofercie napinacz z rolką rowkowaną i paski z rowkami na obu stronach, może to by pomogło?





_________________
2008 Subaru Tribeca H6 3.6l + BRC LPG
 www.posadzkizywiczne.eu
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer Gadu-Gadu
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Pon Kwi 12, 2010 10:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Taki dwustronny pasek mam teraz w volvo, spisuje się dobrze. Poprzedni nie piszczał, był już czas na wymianę. Pierwszy raz zobaczyłem taki pasek.
Wracając do voyka, u siebie z piskiem walczyłem poprzez wymianę pasków. Wymieniłem oczywiście łożysko, ale jedno jakiejś rolki bo już hałasowało. Koło na wale delikatnie biło, ale czytając forum amerykańskie to norma i często po wymianie na nowy dalej bije. Jednak patrząc z perspektywy czasu i kilku pasków problem zniknął sam. Założyłem ostatecznie pasek kupiony w USA, jakiś wzmacniany, był wyraźnie grubszy od tego kupionego w asu.pl. Po założeniu miałem ciszę po czym popiskiwanie wróciło i to z równie mocnymi efektami. Dla pewności że to pasek, przy włączonym silniku przetarłem kilka razy twardą kalafonią rowki - było na 100-200km cicho.
Ostatecznie stwierdziłem, że nowy pasek musi sie dotrzeć do starych klamotów i mam to gdzieś czy piszczy. Po przejechaniu kilku tysięcy km pasek przestał piszczeć.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
maciek_dm
*
*


Dołączył: Aug 17, 2007
Posty: 49

PostWysłany: Czw Kwi 29, 2010 9:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tomaj napisał:

Ostatecznie stwierdziłem, że nowy pasek musi sie dotrzeć do starych klamotów i mam to gdzieś czy piszczy. Po przejechaniu kilku tysięcy km pasek przestał piszczeć.


Chłopaki, jak czytam Wasze relacje z kolejnego ściągania paska, kółka, itp, to jestem pełen podziwu, prawdziwi z Was papieże Vojka, powaga! Ja jestem z tych, co są w stanie zbadać poziom oleju, itp, ale łap dalej nie wsadzam, po prostu sie na tym nie znam i nie jestem z tych co by lubieli wywarzać otwarte drzwi.....

Niestety ja też słyszę, że mi coś tam popiskuje i coś jakby lekko chrobocze (po wymianie oleju - mniej) i w związku z tym chciałem zapytać, czy któryś z Was nie jest przypadkiem z okolic małpolski, bo chętnie dałbym posłuchać mu tych dźwięków i poprosił o konsultację, co z tym zrobić. Jeśli nawet nie jesteście z Małopolski, ale planujecie/ chcielibyście wpasć do Krakowa, to serdecznie zapraszam, pomogę z noclegiem.... Smile)))

serdeczne pozdro

Maciek
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group