dziwny stukot w okolicach skrzyni.....pomocy

[storm002]

jako że jestem tu świeżutki, należałoby przywitać się serdecznie ze stałymi bywalcami i nie tylko...))))

Od kilku dni stałem się posiadaczem Grand Voyagera '96 3,8 AWD..... początkowo było wszystko w porządku....wczoraj jadąc z prędkością około 60 km/h pojawiły się jakieś dziwne odgłosy w przedniej części samochodu w okolicach lewego koła.... wydawało mi sie że coś mi odpadło i ciągnę to pod samochode....takie było pierwsze wrażenie....po chwili przestało..... od tego momentu dziwna sytuacja pojawia się podczas jazdy, mianowicie jadąc prędkością powyżej 40 km /h puszczam gaz, np dojeżdzając do skrzyżowania , pojawia się dziwne terkotanie gdzieś jakby w skrzyni
naciskam gaz i jest oki.... auto nie szarpie biegi przełącza płynnnie ale za każdym razem jak jadąc zdejmę nogę z gazu pojawia się terkotanie.... dość głośne bo jak otworzę szybę to doś to słychac.... na postaoju nie dzieje się nic dziwnego.... może ktoś wie z czym to jest związane mam nadzieję że nie będę musiał rozbierać skrzyni....pomóżcie


pozdrawiam:)

[waldek44]

ciężko tak z opisu wywnioskować co to za terkotanie, ale w moim też terkocze jak puszcza się pedał gazu lub na postoju zmienia się bieg (coś tam przestawia się w skrzyni (nastawnik) ,normalny objaw) najbardziej to słychać jak wjedzie się na parking podziemny
_________________
Chrysler  Voyager 3,3 z 2000r

[cyberda_]

Sprawdź przeguby - one lubią terkotać - najlepiej otwórz szybę i na max skręconych kołach zrób kółko w lewo, potem w prawo - w takim, oczywiście wolno - jeśli to przegub to przy skręconych całkowicie kołach powinien terkotać.

Daj znać

Pozdrawiam !!!

[storm002]

witam.... na początku dziękuję i jestem wdzięczny za zainteresowanie..... ale sytuacja pogorszyła sie i to dość zdrowo..... mianowicie w czwartek wyjeżdzałem pod górkę na główną drogę i niestety musioałem troszkę depnąć, poczym usłyszałem niemiły zgrzyt i zaczęło coś walićw okolicach lewego kola....... okazało się że ukręciłem półoś...... ... jakoże było to jakieś 100km od domu nie jechałem bo nie wiedziałem co się może stać (mimo iż samochód jechał z ukręconą półośką ponieważ jest awd) zodtawiłem auto u jakiegoś grzebka w pobliżu i zacząłem załatwiać półoś... kupiłem używke razem z brzegubem i krzyżakiem. ale po zamontowaniu jest tragedia.... wyje coś tam jak cholera... jakby coś sie ocierało albo coś takiego..... najbardziej jednolicie wyje przy przyśpieszaniu a później miarowo robi się pulsacyjne to skrzeczenie.... o dziwo jak biorę ostry zakręt w prawo to przestaje..... nie wiem co to jest....mam nadzieję że nie skrzynia do remontu bo chyba się zastrtzele....pomóżcię bo auto specjalnie kupiłem na wyjazd za granicę ....to juz za niecałe dwa tygo dnie i nie ma czym jechać...pozdrawiam

[marcys]

kupiles uzywana polos i tak naprawde nie wiesz ile jest ona warta (szczegolnie przeguby). moze one wydaja z siebie taki dzwiek? jesli skrzynia chodzi ok(zmienia biegi, nie szarpie itp,itd) to stawialbym wlasnie naprzeniesienie napedu, czyli węzeł :przegub wew-poloś-przegub zew- piasta.
Moze przy montazu plosi popelniono jakis blad lub przeguby sa juz wybite?
_________________
T&C 3.3 2001`

[kret]

a czy ta nowa półoś jest też z takiego cztero napędowego pojazdu jak twój
bo może jest różnica w półośkach między przednio napędowym a twoim
_________________
Kret w Fordziku Windstarku  3.0 96r http://windstarmania.pl/

[darryd]

kupiłeś padnieta półośke, no a czy wyciagana tez była cała półoś ze skrzyni? Jesli tak, to warto sprawdzić poziom oleju w skrzyni!!! naturalnie na odpalonym silniku...
_________________
Pozdrawiam
darry dooman
Oldsmobile Aurora 4.0L V8
---------------------------------

[storm002]

wymieniłem na nowa i jest to samo..... to znaczy było.... dziś zaczęło coś rumotać jakby w skrzyni...... słychać miarowy metaliczny dźwięk wychodzący z takiej skrzynki do której wchodzu półoś i wyjście na wał..... coś tam jakby blokowało.... jak podniose przód w górę i odkręcę wał na tył, to co dwa obroty kołoem coś sie tam jakby blokuje i trzeszczy niesamoiwicie..... dziś auto wróciło na lawecie....załamka

[darryd]

wyglada to na mechanizm roznicowy...:/
_________________
Pozdrawiam
darry dooman
Oldsmobile Aurora 4.0L V8
---------------------------------

[storm002]

no własnie siedze i próbuję zgłębić o co tam chodzi...... ale chyba darryd masz rację...... najgorsze jest to że nie wiem od czego mam zaczać.... ogólnie zrobiłem kilka testów i wygląda to na moje amatorskie oko nieciekawie.... spróbuję może opisać...... przypominam że chodzi o napęd AWD, co komplikuje sprawę chyba.... ale ogónie sytuacja wygląda tak:

- przód auta podniesiony, koła wiszą nad ziemią.....przegub wału przenoszącego napęd na tył odkręcony........

kręcę lewym kołem do tyłu (w kierunku wstecznym )....idzie łagodnie ale co półtora obrotu słychać trzaśnięcie gdzieś w opkolicy skrzyni.....prawe koło nie obraca się........wałek tylnego napędu obraca się....

kręcę lewym kołem do przodu........prawe koło nie obraca się ale tylko przez ilość obrotów taką samą jaką przekręciłem wcześniej do tyłu....wałen napędu na tył obraca się.....
podobnie jak wcześniej co p[ółtora obrotu koła słychać trzask w skrzyni.,.... i teraz tak:::: jeżeli obrócę koło w tył 6 obrotów to tyle samo mogę obrócić do przodu w opisanej sytuacji... po 6 obrotach coś jakby się załącza i sytuacja zmienia się całkowicie..... koło obraca się ciężej jakby jakiś opór łapało, .........zaczyna obracać się koło prawe, oczywiście w przeciwnym kierunku............zatrzymuje się wałek napędu na tył....... niby oki....ale jak postawię auto na ziemi to jesty coś tak zblokowane że nie można ruszyć go z miejsca.....


co trzeba zrobić z tym mechanizmem? czuy musze wyciągnąć skrzynię.???

[storm002]

acha..... zapomniałem dodać że wszystko dzieje się w pozycji "N"

[sato]

Trzeba to rozebrac i zweryfikowac bo nic tu więcej nie wyczarujemy.
Jak będziesz rozbierał zrób dobre fotki co ci tam trzeszczało przyda się potem awaryjnie.
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300