EGR po raz kolejny

[MKramer]

Temat EGR wraca - ale w innym wydaniu.
Słynny błąd 32, rozebrałem więc dziada (EGR transducer solenoid), bo cewka elektromagnesu miała rozwarcie. W środku totalna korozja i pełno wody - skąd ona się wzięła?
Na razie zaślepiłem wężyki, zrobiłem "emulator" eletkrozaworu - rezystancja uzwojenia wynosi 35R, znalazłem więc jakis zbliżony rezystor 56R 5W i wstawiłem, aby komputer nie wyrzucał błędu.
Zastanawiam się co robić dalej? W sumie na LPG można by próbować jeździć bez tego zaworu, bo spalanie stukowe mi raczej nie grozi z racji wyższej liczby oktanowej paliwa.
Co sądzicie?
_________________
******************************************
Mariusz Kram Wieliszew 
Chrysler Grand Voyager 3.8 Limited '08
Toyota PRIUS '07
Polski Fiat 125p 1300 '70
******************************************

[JEDI_V]

Po raz kolejny powiem,ze EGR to tylko ekologia i nic wiecej,wiec jesli zawor masz zaslepiony i udalo ci sie jeszcze oszukac kompa,aby nie wywalal bledu to spokojnie mozesz tak jezdzic.Dobry pomysl z tym rezystorem.
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY