www.asu.pl :: Zobacz temat - Typy kierowców
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Typy kierowców

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Humor
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
ArtoArto
*
*


Dołączył: Mar 03, 2008
Posty: 268
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią Lut 20, 2009 9:16    Temat postu: Typy kierowców Odpowiedz z cytatem

SKOCZKI - wyrżnia ich technika polegająca na zmianie pasa ruchu co najmniej raz na odcinku pićdziesięciu przejechanych metrów przy utrzymywaniu maksymalnej prędkości. Wybór pasa zależy od aktualnej sytuacji na drodze.
Mistrzowie tego typu jazdy mogą się poszczycić osiągnięciem celu szybciej o ponad pł minuty od innych kierowców pokonujących daną trasę. Rekord ten został odnotowany w godzinach szczytu, bowiem poza szczytem rżnica potrafi przekraczać minutę.

CICHOCIEMNI, których można nazwać również ENERGOOSZCZĘDNYMI - ten styl jazdy umożliwia kierującemu samochodem absolutne skoncentrowanie się na obsłudze kierownicy i przekładni zmiany biegów. Dłonie tego typu kierowców nie są absorbowane tak zbędną czynnością, jak uruchamianie wącznika kierunkowskazów. Dodatkowym efektem wspomnianego stylu jest dostarczanie innym użytkownikom drogi zwiększonej dawki emocji. Szczególnie ma to miejsce przy raptownym skręcie w przecznicę lub nagłej zmianie pasa przez "energooszczędnego", czemu towarzyszy pełne ekspresji trąbienie innych kierowców.

PCHACZE - bardzo "dydaktyczna" technika jazdy, pozwalająca eliminować z lewego pasa ruchu tych kierowców, którzy przekraczają dozwoloną prędkoć tylko o 20-30 km na godzinę. Jazda tą techniką polega na maksymalnie bliskim podjechaniu do zawalidrogi i za pomocą klaksonu, przemiennie z mruganiem długimi światłami, zwróceniu mu uwagi, że ma zjechać lub osiągnć prędkoć dźwięku. Nie ma znaczenia, iż "strofowany" pojazd sygnalizuje zamiar skrętu w lewo, ewentualnie znajduje się w jednopasmowym tunelu. Powołaniem "pchacza" jest totalna walka z zatorami w mieście.

KOLARZE - sposób podobny do jazdy cyklisty w peletonie, trzymającego się "kłka" poprzednika. W realiach automobilowych jest to utrzymywanie możliwie minimalnej odległości od tylnego zderzaka pojazdu poprzedzającego. Zachodzi domniemanie, że ideą przewodnią "kolarzy" jest oszczędnoć coraz droższego paliwa. Ich pojazdy znacznie łatwiej pokonują opór powietrza, znajdując się za zasłoną poprzedzających. Tak prowadzą swoje bolidy kierowcy Formuły 1, wyczekując odpowiedniego momentu, aby wyprzedzić rywala na torze.


CZOŁGIŚCI - niezwykle ekscytująca jazda, możliwa tylko zimą, przy opadach śniegu i mrozie. Ci, którzy marzą, by poprowadzić czołg, osiągają tego substytut, odgarniając wąski pasek szadzi z przedniej szyby (najlepiej wyącznie z jej kawałeczka przed kierowcą). Ze względu na widocznoć daje to wrażenie, iż jest się mechanikiem T-34, bowiem prawie cały pojazd, a więc również reflektory, lampy kierunkowskazów, boczne lusterka, pokrywa puchowy śniegu tren lub szron.

WYPRZEDZACZE - sposób jazdy polegający na niepohamowanej potrzebie wyprzedzenia wszystkiego i w każdych warunkach. Niestety, nie wszyscy, którym instynkt nakazuje wyprzedzać za wszelką cenę, dysponują odpowiednim zapleczem technicznym. Czasami z pomocą przychodzi natura, co można było obserwować gdy jezdnie zamieniły się w lodowisko. Wtedy to niektórzy kierowcy nawet leciwych "maluchów" zostawiali w tyle także mercedesy wysokiej klasy, mknąc "osiemdziesiątką" w śliską dal.

ANGLICY - reprezentanci tego stylu to pełni kontestatorzy obowiązujących u nas przepisów zupełnie nieprzystających do realiów panujących na ulicach.
Czy jest np. sens oczekiwać w kilometrowym korku na skręt w prawo, znajdując się na dwukierunkowej jezdni? "Anglik" się nie zawaha i wykorzysta do pokonania zatłoczonego traktu jej lewy pas. Jazdę pod prąd charakteryzuje szybkoć charta i zaciekłoć buldoga. Nadjeżdżający z naprzeciwka za swe kostyczne przyzwyczajenie do ruchu prawostronnego są ganieni klaksonem i mruganiem światłami.

TRAMWAJARZE - celem tego stylu jazdy jest dbałoć o to, aby nawet poza godzinami szczytu reszta kierowców nie wybiła się z rytmu korkowo-toczonego.
Podstawowe cechy "tramwajarza" to awersja do przekroczenia "pićdziesiątki" i umiłowanie ponad wszystko lewego pasa. W tramwajarskim aucie zupełnie zbędne są lusterka wsteczne, a szyby, poza przednią, mogą być zasłonięte. Rasowy "tramwajarz" patrzy tylko do przodu i nie reaguje zupełnie na to, co dzieje się po bokach i z tyłu, jest również nieczuły na sygnały dźwiękowe. Dodatkowo ma absolutną niechć do użycia biegu wstecznego, co daje niesamowite efekty przy parkowaniu. Na temat "tramwajarzy" kierowcy mają wiele do powiedzenia...

LEŻAKI - to nazwa reprezentantów nie konkretnej techniki, a postawy. Jej kanon stanowi położenie siedzenia w aucie i przyjęcie maksymalnie horyzontalnej pozycji przez kierowcę. Być może wynika to z chęci podziwiania architektury od czwartego piętra wzwyż lub nieba nad miastem.
Możliwe, że pozycja ta jest spowodowana niechęcią do widoku zatłoczonych i dziurawych ulic. Przyczyny mogą być rżne.

MELOMANI - dbają o to, aby również inne auta znajdujące się przy nich doznawały pozytywnych wibracji, charakteryzujących się drganiem karoserii.
Niektórzy melomani rezygnują z możliwości przewozu pasażerów na tylnym siedzeniu, by zamontować tam głośniki wielkości małej pralki automatycznej.
Wszystko po to, żeby obdarować dobrem kulturowym jak najszerszy krąg ludzi siedzących w blaszanych pudłach.

WIZAŻYSTKI AUTOMOBILISTKI - gdyby były rozgrywane mistrzostwa świata w rajdach poączonych z dokonywaniem samochodowego makijażu przez kierowcę, palmę pierwszeństwa przyznano by warszawskim damom.

FIRMOWCY - żadne kontrolowane strefy zgniotu, abeesy, poduszki powietrzne nie dają takiej gwarancji bezpieczeństwa i swobody jazdy jak nawet najmniejsze auto opatrzone firmowym logo i kratką świadczącą o jego roboczym przeznaczeniu. Umiłowanie dobra pod postacią prywatnego wozu jest wśród kierowców na tyle duże, że nie ryzykują konfrontacji i prób sił z kierowcami prowadzącymi firmowe pojazdy. Prywatna większoć wychodzi z założenia, że jeśli tamci prowadzą nie swoje pojazdy, to im na nich nie zależy. Najczściej mają rację, tym bardziej że takie auta posiadają zazwyczaj pełne ubezpieczenia. Kierowcy "firmówek" jeżdą z reguły bardzo szybko, a w razie czego tłumaczą się przed swymi szefami, że korki, ciasnota, a robotę chcieli wykonać na czas.

PRAWICOWCY - domeną tej grupy kierowców jest prawy pas. Filozofia jazdy opiera się na założeniu, że tam, gdzie najwolniej, tam najszybciej. Hołdując tej zasadzie, mkną z zawrotnymi prędkościami, na chwilę tylko wpadając (dla
wyprzedzenia) na środkowy pas, gdy jakiś wolnoślad zablokuje im drogę. W przypadku korka skwapliwie korzystają z alternatywnych dróg, jak trawnik lub chodnik. Z przyczyn obiektywnych jest to grupa kierowców najbardziej nękana mandatami przez drogówkę.
_________________
Dodge Grand Caravan Sport 3,3 - 2000r. - zagazowany

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Maav
*
*


Dołączył: Oct 18, 2005
Posty: 399
Skąd: Nal Hutta (Wawa)

PostWysłany: Pią Lut 20, 2009 14:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ostatnio widziałem "CZOŁGISTĘ" (alias POLARNY NINJA) Machnięty pasek na przedniej szybie, i tylko światła wytopiły w pokrywającym je śniegu dwa kółka. Poza tym pełna pokrywa śniezna - marka nierozpoznawalna. Boczna szyba była bez pokrycia, bo przy wsiadaniu pewnie maskowanie odpadło.

A myślałem, że to tylko legendy.

Aha, i za kierownicą czołgistka ;P
_________________
//'07 Saturn VUE 3.5 V6 Aut FWD, miejski potforek z kosmosu

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Sob Lut 21, 2009 18:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na "skoczków" patrzę z politowaniem.Ale do szewskiej pasji doprowadzają mnie "cichociemni" i chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego Confused
Co ciekawe jeszcze kilka, a z pewnością kilkanaście lat temu, sam byłem tym "skoczkiem" Rolling Eyes
Wtedy poruszałem się służbowym "Accordem" Confused
Kategoria "leżaki" Laughing
Dodam, że "leżaki" i "melomani" mają wiele wspólnego.

Plymouth G.V. 3,3 1996r zagazowany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
lift
*
*


Dołączył: Jul 08, 2007
Posty: 871
Skąd: Żyrardów

PostWysłany: Sob Lut 21, 2009 18:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Uwaga!!!jestem czołgistą ale na szczęście przez trzy minutki -patrzę na manometry pużniej przed siebię(znaczy przednią szybę). Laughing
_________________
CHRYSLER
TOWN&COUNTRY 3.8 V6 98' PB/LPG ASB
VOYAGER 3.0 V6 89' PB/LPG ASB
http://www.voyagerklub.pl/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group