www.asu.pl :: Zobacz temat - metaliczny odgłos silnika
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

metaliczny odgłos silnika

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
-m-a-r-e-k-1
*
*


Dołączył: Nov 11, 2008
Posty: 2

PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 16:28    Temat postu: metaliczny odgłos silnika Odpowiedz z cytatem

Witam wszystkich. Po minionych (chyba?) mrozach silnik w moim Chevy Trans sport '99 3,4 zaczął dziwnie pracować. Tzn. na niskich obrotach jest ok, ale gdy osiągnę 1500 obrotów słychać metaliczny odgłos. Najbardziej słyszalny jest od ok. 1500 do 1600 obr/min, przy wyższych obrotach utrzymuje się ale jest cichszy. Czy ktoś miał podobny przypadek?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Robert_Belgia
*
*


Dołączył: Nov 01, 2008
Posty: 539
Skąd: Belgia

PostWysłany: Sro Lut 04, 2009 22:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wydaje mi sie ze mam podobnie i zrobilem kilka tydecy km i nic zlego sie nie wydarzylo...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
gmelchior
*
*


Dołączył: Jan 19, 2009
Posty: 24
Skąd: Puławy

PostWysłany: Czw Lut 05, 2009 13:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja miałem do czynienia z metalicznym odgłosem z silnika, ale u mnie okazało się, że zużyty katalizator wpadał w rezonans. Ale czy to podobny dźwięk co u Ciebie to bez wysłuchania nie da się stwierdzić.
_________________
Jest: Chrysler 300M 3,5 '99
Jest: Audi 5000S 2,2 '86 automat ofkors Smile
Jest: Audi 5000CS TURBO QUATTRO 2,2 '86

Szukam dodatkowo: Aurory by Oldsmobile 4.0
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
mr0104
*
*


Dołączył: Dec 07, 2007
Posty: 87
Skąd: ĹťAGAŃ

PostWysłany: Czw Lut 05, 2009 21:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

słychac na zimnym czy ciepłym silniku i czy ten odgłos przypomina trocze jakby starego dizla tak jakbe zawory to moze byc poczatek powaznych lklopotow pozdrawiam
_________________
mirek chevrolet trans sport 98
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
cyprysek
*
*


Dołączył: Jan 24, 2011
Posty: 1

PostWysłany: Pon Sty 24, 2011 21:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam !
A ja jestem starej daty i jak mi coś stuka w silniku czy gdzie indziej to biorę drewniany, suchy, twardy patyk lub kij od miotły lub antenę i z jednej strony dociskam go do ucha a z drugiej strony dotykam różnych miejsc na silniku i słychać "jak na dłoni" gdzie mamy problem....
Polecam

jaś
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
freddy
*
*


Dołączył: May 04, 2008
Posty: 86
Skąd: w-wa

PostWysłany: Wto Lut 22, 2011 20:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja mam podobny przypadek, metaliczne terkotanie z tylnego bloku silnika przy łagodnym przyspieszaniu, na wolnych nie, tak samo na maxa też nie.

Nie wiem co to jest ale podejrzewam że jedna lub kilka ze hydraulicznych szklanek popychaczy (hydraulic lifter, tappet) nie trzyma ciśnienia, albo jest zatarta od nagaru. Popychacze hydrauluczne są dość skomplikowane, mają mulutkie kanaliki olejowe a pracują w tej części silnika gdzie odkłada się najwięcej syfu, czyli pod pokrywami zaworowymi. Niestety wymiana jest dosyć skomplikowana, więc tego nie ruszam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Wto Lut 22, 2011 21:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

>a pracują w tej części silnika gdzie odkłada się najwięcej syfu, czyli pod >pokrywami zaworowymi.

odklada sie syfu jak sie jezdzi
-na kiepskim oleju i ..
- tylko na krotkich dystansach!

eliminujac ktorys z tych 2 czynnikow eliminujemy takze nagar i klopoty z nim zwiazane Smile
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
freddy
*
*


Dołączył: May 04, 2008
Posty: 86
Skąd: w-wa

PostWysłany: Wto Lut 22, 2011 22:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja jeżdżę własnie na bardzo krótkich dystansach, rzędu 4km, i wszystko mam zalepione majonezem. Nic nie poradzę, przecież nie będę bezsensu przejeżdżał dodatkowe 20km aby tylko oczyścić silnik.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Sro Lut 23, 2011 12:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

>rzêdu 4km, i wszystko mam zalepione majonezem.

majonez to nie nagar! nagar to twadra, sucha trudna do usuniecia warstwa dziadostwa ktora nie zniknie zaraz po rozgrzaniu silnika. Po majonezach i szlamach po rozgrzaniu nie ma sladu.


>Nic nie poradzê, przecie¿ nie bêdê bezsensu przeje¿d¿a³ dodatkowe >20km aby tylko oczy¶ciæ silnik.

i to jest blad!lepiej przejac raz na tydzien te 20km "bez sensu" i spalic te pare litrow niz 2 razy w roku wymieniac tlumik, raz na 2 lata akumulator itp,itd..pozatym sam olej silnikowy sie dosc mocno rozrzedza od bogatejmieszanki na ssaniu i traci swe wlasciwosci.
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
wader71
*
*


Dołączył: Oct 30, 2006
Posty: 889
Skąd: -=Wrocław=-

PostWysłany: Sro Lut 23, 2011 12:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeżeli masz taką specyfikę pracy auta to po prostu trzeba zalewać oleje z górnej półki i częściej je wymieniać - zresztą marcys ujął już to w skrócie.
Olej jak każdy płyn absorbuje wilgoć z otoczenia, a w warunkach które opisujesz po prostu nie ma jak jej oddać z powrotem bo nie osiąga odpowiedniej temperatury pracy.
Głównie z powodu temperatury wytrącają się też czynniki smoliste i parafinowe i to właśnie ten syf osadza się na wewnętrznych ściankach elementach silnika.
_________________
Pontiac VIBE '04 LPG-Luky
Chlopaki maja Pontiaki !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
sato
*
*


Dołączył: Sep 13, 2007
Posty: 1350
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Sro Lut 23, 2011 13:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

freddy napisał:
ja jeżdżę własnie na bardzo krótkich dystansach, rzędu 4km, i wszystko mam zalepione majonezem. Nic nie poradzę, przecież nie będę bezsensu przejeżdżał dodatkowe 20km aby tylko oczyścić silnik.


Z tymi krótkimi przebiegami a tworzeniem się mazi w separatorach odmy i pod korkiem oleju nie ma na to zasady.

Ja jeżdżę także na krótkich trasach do 5 km różnymi samochodami i jeszcze się nie spotkałem z tym u siebie choć przyznam ,że miałem niedawno Lupo na wymianę oleju i uszczelnienie miski olejowej i zastałem zatkany separator odmy o wodę w oleju w kolorze beżowym.








_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
freddy
*
*


Dołączył: May 04, 2008
Posty: 86
Skąd: w-wa

PostWysłany: Sro Lut 23, 2011 17:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Teoretycznie układ przewietrzania skrzyni korbowej powinien powodować zasysanie całej pary spod pokryw zaworowych do dolotu i przepalać razem mieszanką, ale widocznie jest to zamało wydajne. Sam zawór PCV ma malutką średnicę, rurki i kanaliki na kolektorze dolotowym też.



U mnie tak to wygląda już po kilku dniach (x4km) jazdy Sad:
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
wader71
*
*


Dołączył: Oct 30, 2006
Posty: 889
Skąd: -=Wrocław=-

PostWysłany: Sro Lut 23, 2011 20:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Biedne panewki... !!!, bo wyobraźcie sobie teraz czym są smarowane przynajmniej na starcie przy zimnym silniku jak nie tym czymś ...

Przed wymianą oleju warto w takich przypadkach lać jakieś środki do płukania tylko ważne żeby systematycznie.
_________________
Pontiac VIBE '04 LPG-Luky
Chlopaki maja Pontiaki !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
MarkSeven
*
*


Dołączył: Aug 23, 2009
Posty: 1419
Skąd: USA FL. '99 Grand Marquis, '02 TownCarCartier GoldEdition , '97 DeVille

PostWysłany: Czw Lut 24, 2011 2:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na zdjeciach widac,ze w tym silniku bardzo rzadko wymieniano olej.Przypuszczam,ze robiono na oleju co najmniej 10 tys.km bez wymiany.Do tego uzywano kiepskich filtrow. Ten silnik jest zaniedbany - dlatego jest glosny i ma spore przedmuchy - system PCV nie daje rady. Dla tego silnika JEDYNYM ratunkiem jest stopniowe oczyszczenie przez bardzo czesta ( co ok. 2 tys.km) wymiana oleju - tani olej + bardzo dobry filter . Natomiast odradzam plukanie jakimis agresywnymi plynami - doprowadzi to tylko do takich luzow,ze juz nie bedzie mozna jezdzic. >><< W zadbanym silniku z duzym przebiegiem nawet w mrozne zimy Alaski i przy krotkich dystansach nie odlozy sie ani szlam,ani czarna maz.A podstawowe zadbanie to nic innego jak czesta wymiana dobrego odpowiedniego (niekoniecznie drogiego) oleju wraz z dobrym filtrem, oraz dobrego filtra powietrza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Czw Lut 24, 2011 21:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sato ale na fotkach ktore podeslales to nie tylko w odmie jest żur ale i w calym silniku! nie padla mu tam uszczelka pod glowica?

>Przed wymian± oleju warto w takich przypadkach laæ jakie¶ ¶rodki do >p³ukania tylko wa¿ne ¿eby systematycznie.
...............
>JEDYNYM ratunkiem jest stopniowe oczyszczenie przez bardzo czesta ( co >ok. 2 tys.km) wymiana oleju - tani olej + bardzo dobry filter

jakis specialnych srodkow do czyszczenia stosowac nie trzeba! a z tym co napisal mark to tez (no chyba ze zle zrozumialem) troche przesadzone. po walnieciu uszczelki pod glowica i dostaniem sie wody wystarczy spuscic ile sie tego goofna, zalac nowym olejem+filtr i udac sie w trase(paredziesiat km plynnej jazdy wystarczy), po tym wymienic olej z filtrem i po sprawie.

>W zadbanym silniku z duzym przebiegiem nawet w mrozne zimy Alaski i >przy krotkich dystansach nie odlozy sie ani szlam,ani czarna maz

mark to chyba zalezy od konstrukcji silnika! w niektorych oplach i vw zatkana szlamem odma(lub syf/majonez pod korkiem wlewu oleju) to niemal norma - chyba taka konstrukcja ;/
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
MarkSeven
*
*


Dołączył: Aug 23, 2009
Posty: 1419
Skąd: USA FL. '99 Grand Marquis, '02 TownCarCartier GoldEdition , '97 DeVille

PostWysłany: Pią Lut 25, 2011 3:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

marcys - troche mnie zle zrozumiales.W przypadku ,jak walnie uszczelka,to masz racje - spuszczenie syfu i plukanie kilka kilometrow swiezym olejem z nowym filtrem wystarczy.Ale ja mialem na mysli syf ,ktory sie nagromadzil w silniku przez dlugie zaniedbanie i czesc jego siedzi tez gleboko w ubytkach materialow.Przez uzycie srodka myjacego ,zazwyczaj b.mocnego , wypluczemy prawie wszystko!I zostana puste miejsca po ubytkach -co rozszczelni kompletnie silnik , a najbardziej uklad tlok - cylinder.Natomiast stosujac czesta zmiane oleju z filtrem korzystamy z bardzo dobrych wlasciwosci myjacych oleju - ale nie na tyle mocnych aby usunac kompletnie wszystko.I wowczas okazuje sie,ze mozna jeszcze jezdzic bardzo dlugo bez naprawy.Dlatego wlasnie nie polecam olejow FullSynthetic- zwlaszcza estrowych-ktore maja pakiet najbardziej agresywnych dodatkow myjacych.A poza tym estry bardzo niszcza stare,zmeczone cieplnie simeringi i inne uszczelki.>>< A co do konstrukcji silnikow - to slusznie zauwazyles.Silniki amerykanskie musza spelnic te cholernie wysrobowane normy kalifornijskie.A wiec jest zastosowany ten uklad PCV- przewietrzania jednokierunkowego.Uklad ten dziala tylko wtedy skutecznie, jak sa wlasciwe wartosci podcisnienia w kolektorze ssacym.A kiedy sa wlasciwe wartosci podcisnien w kolektorze ? - wtedy,jak nie ma duzego zuzycia gladzi cylindrow.A kiedy nie bedzie duzego zuzycia gladzi? - wtedy,jak bedzie czysty , dobrze odfiltrowany od opilkow olej.A kiedy bedzie czysty olej?- jak bedzie czesto wymieniany! No i wtedy uklad PCV bedzie skuteczny,a silnik bedzie czysciutki i wolny od szlamow i mazi! Co na tym zyskujemy? - dlugowiecznosc silnika i plynne zapinanie biegow , a wiec i przedluzenie pracy skrzyni i innych elementow przeniesienia napedu. I oto cala tajemnica ,po co czesto sie wymienia olej.Napewno nie dlatego,ze stracil on wlasciwosci smarne.Po prostu sie zabrudzil i zmieniamy go tak jak codziennie skarpetki czy majtki ktore tez przeciez przez jeden dzien nie stracily swych wlasciwosci! Laughing To wszystko popieram doswiadczeniem oraz trescia fachowych publikacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
sato
*
*


Dołączył: Sep 13, 2007
Posty: 1350
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Pią Lut 25, 2011 3:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ten silnik to 1.4 16V kobieta nim jeździła i poprosiła mnie o wymianę oleju i uszczelnienie miski bo na przeglądzie się czepiali.

Ze silnika spuściłem 1 litr zamiast trzech.Ona go po prostu ugotowała.
O remoncie nie było mowy bo koszt samych części wyniósł by około 4tys. bez robocizny to ponad połowę wartości samochodu.

Z początku też myślałem ,że padła uszczelka bo zazwyczaj sprawdzam na początku.

Zalałem półsyntetykiem i na razie jeździ ,ale jak zrobi 500km to ma przyjechać na kontrolę aby sprawdzić ile pali oleju.

Niestety tłoki musiały się przytrzeć bo silnik chodzi jak diesel.Klawiatura hydrauliczna na razie nie szwankuje.

Na liczniku wyświetlało kontrolę serwisową na wymianę oleju a kobieta i tak z tego sobie nic nie robiła.
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group