www.asu.pl :: Zobacz temat - Ostatnia wizyta w warsztacie
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ostatnia wizyta w warsztacie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Off-topic
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Pon Gru 01, 2008 21:14    Temat postu: Ostatnia wizyta w warsztacie Odpowiedz z cytatem

Będzie przydługawo. Wydarzyło się niedawno i dotyczy naszego francuskiego śmigacza. Nie wiem czy "warsztaty", a raczej ludki w nich nie potrafią zrozumieć, że klient może znać swoje auto bardzo dobrze...
Byłem w pewnym warsztacie w zeszłym roku, gdzie zdiagnozowano usterkę - uszczelniacz wałka w skrzyni tam gdzie sprzęgło. Wiedziałem że będę jakiś czas bez auta, to na półtora tygodnia wcześniej zaplanowałem naprawe w owym warsztatcie z którego, usług wcześniej już korzystałem. Należało sie autku bo minął rok, a olej ze skrzyni znikał skutecznie. Kupiłem olej do skrzyni i powiedziałem, że jak zabraknie jest na pobliskij stacji palliw. Dostali również olej do silnika. Uszczelniacze i filtr oleju organizował warsztat. Zlecenie przyjeli dosłownie na dwa dni robocze przed oddaniem mojego, strasznie zarobieni byli. Wymiana tego co mówiłem zajęła im dwa dni i oczywiście za usługę i części zapłaciłem.
Po odebraniu auta stwierdziłem lekkim okiem, brak osłony paska alternatora, brak mocowania chłodnicy, potrzaskaną chłodnicę, przynitowaną osłonę plastikową, a olej do skrzyni leżał nietknięty, auto miała spapraną geometrię, oczywiście delikatnie podgięty próg. Nerwy mi i mojej kochanej puściły i trzeba było "podyskutować" z załogą i właścicielem. Oczywiście, wszystko tak było i było stare, a tego czego brakuje na pewno nie było. Jakie było zdziwienie jak osłona się znalazła na warsztacie. Umówili się na poprawkę - wymiane oleju w skrzyni, zrobienie geometrii i założenie osłony. Podczas dość burzliwej dyskusji, dowiedziałem się, że nic w skrzyni nie było robione tylko stary olej wlany i coś dolane, a wymieniony został uszczelniacz w silniku i miski olejowej silnika, który był wymieniany dwa lata temu i zrobił całe 15kkm. Ach bym zapomniał, biegi wchodzą jak chcą, zamiast 1 włazi 3, zamiast 2, 4 lub odwrotnie.
Obiecywanego terminu poprawek nie było więc dzisiaj podjechałem po osłonę (i tak w planie miałem wymianę paska alternatora). Natychmiast założyli mi osłonę bez zdejmowania koła, co jest niewygodne i często źle się zatrzask ułoży. Później na płycie sprawdzili i ustawlii zbieżność, regulując, teraz uwaga trudne słowo, jedną końcówką drążka. Nic już nie komentowałem bo chciałem najszybciej wyjechać jak się da. Teraz mam niby poprawną geometrię ale za to skręconą w lewo kierownicę Twisted Evil Wymieniłem sobie pasek i zdjąłem koło, gdzie ujrzałem źle założoną osłonę. Nurek pod silnik i co widzę Question Znany mi już wcześniej wyciek z półośki skrzyni, mokrość pomiędzy skrzynią i silnikiem i solidny wyciek z korka oleju silnika, o którym dzisiaj rozmawiałem z właścicielem. Stwierdził że nie ma i nie miał i chyba nie wiedział, że są, miedziane uszczelki z gumą w środku (tzw. pompowane) i założyli to co mieli.
Brak mi słów, sił i wszystkiego innego. Jak przyjdzie wiosna zrobię wszystko sam bo mam już dosyć "warsztatów" w którym liczy się kasa a nie klient. Geometrię trzeba będzie ustawić na shellservice bo inaczej będzie masakra. Jestem tylko w plecy z kasą, bo auto jest w równie złym stanie co przed naprawą.
Warto sobie popstrykać fotki komory silnika i tego co będzie robione, przed oddaniem auta do naprawy i oczywiscie nie mówić tego "im". Ja normalnie aż się pogubiłem, gdyby nie fotki, to chyba bym nawet tej osłony nie miał.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pon Gru 01, 2008 22:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wspolczuje... tez wielokrotnie sie spotkalem z czyms takim i niestety musze walczyc samodzielnie. mam jak najgorsze zdanie o wiekszosci mechanikow...moze ktos kiedys napisze cos milego o swoim mechaniku. np ze potrafi naprawic cos i nie zepsuc kilku innych rzeczy,ze go nie skroil,ze wie o czym mowi ,a nawet wie co robi. napiszcie cos budujacego.
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
krzycho1978
*
*


Dołączył: Jun 06, 2007
Posty: 875
Skąd: DODGE Durango 2006.CHEVROLET Celebrity

PostWysłany: Wto Gru 02, 2008 15:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a ja mam takiego serwisuje mi wszystkie auta poza amerykanami (no chyba ze chodzi o sprawy biezace-eksploatacyjne)
robi mi pegouta307,mazde2007,toyote rav4 1999, wczesniej ww,opel,
i jest tani dobry i skuteczny i nie wciska kitu i nie robi popeliny i jest strasznie sumienny itd itd....jesli zdazy sie "ciezki" temat to meczy az zmeczy, gdy zdazy sie wpadka przez blad lub pomyłke warsztatu realizuje ją na wlasny koszt lub dochodzimy czasami do jakiegos rozwiazania 50/50 albo ja czesci on robota i tyle
kazdy jest czlowiekiem.....
ostatni przyklad:
toyota rav4 1999-zlecenie- wymiana paska rozrzadu+napinacz,filtr oleju+olej,+filtr paliwa,powietrza, wymiana prawego wahacza wraz z lącznikiem stabilizatora,klocki przód,wymiana paska alternatora i wspomagania-
koszt robocizny 400 PLN
duzo????
czas naprawy 2dni- ZARTOWALEM!!!!
odstawilem auto dzien wczesniej 0 17.00 i odebralem na drugi dzien tez o 17.00
ale realnie zaczał od 8.00 a po 13.00 mogłem go odebrac...
materiały po mojej stronie...tzn on jedzie wziaść z hurtowni ja place przelewem po upuscie
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Wto Gru 02, 2008 16:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tylko pozazdroscic. o podobnym przedstawicielu wymierajacego gatunko opowiada mi jeden znajomy. raczej mu wierze ,ale sam nie zaznalem takiego szczescia....
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Wto Gru 02, 2008 16:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To w moim powyższym przypdku koszt uszczelniacza wału silnika i filtra to maks. 40zł + trochę silinkonu na miske i jakaś dolewka czegoś do szkrzyni o ile była. Za całość zapłaciłem 180zł, czyli 140zł za robote. Żeby to zrobić, trzeba zdemontować całe zawieszeni - ramę pomocniczą. Wiem z doświadczenia w innych warsztatach, że dwóm mechanikom zajmuje to 3 godziny (demontaż lub montaż), czyli jeden dzień i wszystko zrobione.
Cena nie jest wysoka gdyby naprawa wykonana była należycie.

Mam warsztat zaufany, w którym robie skrzynie i teraz drobną "mechanike" z lakierowaniem, ale niestety jest 90km ode mnie i ceny są adekwatne do lokalizacji - Poznań. Do tego muszę jechać dwoma autami żeby zoastawić i odebrać, czyli nieopłacalne. W okolicy nie ma nikogo, który potrafi choćby geometrie poprawnie ustawić.

To już nawet nie jest śmieszne, bo nigdy nie ma pewności, że coś podczas jazdy się nie stanie.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
cerweza
*
*


Dołączył: Oct 28, 2008
Posty: 38

PostWysłany: Wto Gru 02, 2008 22:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

hehe temat rzeka,oddalem kiedys swoje auto do blacharza przychodze a ten zderzak mi przynitował do błotnika Laughing ,pytam sie go to jak go teraz polakieruja a on mi na to ze razem z błotnikiem bez sciagania,dałem im reperaturki tylnych nadkoli jedna wspawana ok a druga patrze klapana na rancie mówie im to na hu... mi te repetarurki jak teraz trzeba to szpachlowac takie dzióry jak bede sprzedawal auto to lipa on mi na to ale nie bedziesz sprzedawał bo je za bardzo lubisz Very Happy ,
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Sro Gru 03, 2008 8:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

hmm blacharz-psycholog-jasnowidz Laughing
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Czw Gru 04, 2008 11:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W Słupsku mam dwóch sprawdzonych mechaników.Z usług jednego korzystam od... no wielu lat, a z usług drugiego od ok 2 lat.
Mam podobne doświadczenia jak Krzycho1978
Ani jeden, ani drugi nie ściemnia.
Drugi mechanik jest na tyle dobry i uczciwy, że jak nie wie jak sie dobrać do tematu, to od razu o tym mówi i zawsze temat chce i udaje mu sie zwalczyć.
Mój stary mechanior, kiedy miałem omegę i urwany w niej uchwyt mocujący silnik do podwozia, poduszki walczył dwa dni i temat naprawił.Nie pamiętam jaką wziął kasę, ale wiem, że mordka mi się uśmiechnęła kiedy podał cenę usługi...
Uchwyt stały, przy silniku, a to znaczy, że musiał w korpusie silnika poszukać nowego punktu zaczepienia.Udało mu się.
Dodatkowo mam z nimi takie układy, że roboty które mogę sobie sam zrobić, a są takie, to podjeżdżam do nich i korzystam z ich narzędzi, jeśli nie mam swoich ich wiedzy i czasami z ich kanałów jeśli są wolne.Niestety z kanałem u nich jest cienko więc roboty kanałowe najczęściej oni robią.U jednego z nich sam wymieniałem olej w ASB, tyle, że prawie w nocy musiałem do niego podjechać...
Ale generalnie zgadzam sie z esdarkiem, a dokładnie z jego wpisem w stopce
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem."
Szkoda, że esdarek ma w tym duuuużo racji.

Plymouth G.V. 3,3 1996r zagazowany skrzynia A604[/b]
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
cerweza
*
*


Dołączył: Oct 28, 2008
Posty: 38

PostWysłany: Czw Gru 04, 2008 21:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

krzycho1978 napisał:
koszt robocizny 400 PLN
duzo????

80 pln/h ..mało nie jest
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
qazws
*
*


Dołączył: May 07, 2006
Posty: 1314
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 8:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

czyli standardzik Wink
_________________
Plymouth Grand Voyager 1989r 3,0L żółte blachy ,
Dodge Grand Caravan 3,3L + lpg 1990r z bordową tapicerka Smile
Chrysler Town&Country 1994r 3,8L + lpg
www.czyszczeniedywanow.net
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
cerweza
*
*


Dołączył: Oct 28, 2008
Posty: 38

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 18:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

esdarek napisał:
hmm blacharz-psycholog-jasnowidz Laughing

h... nie jasnowidz po roku urodziła sie córeczka i kochany CRX Del Sol zamienił sie na Town & Country Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Tomaj
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 1387
Skąd: Prawie Poznan

PostWysłany: Pią Gru 05, 2008 20:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odebrałem auto z mojego zaufanego warsztatu. Jest ciemno ale widzę, że auto się świeci. Nie wypowiem się nic więcej na temat lakierowania i polerowania. Wk.. mnie prowadzący ten warsztat gościu, jest przeciwieństwiem właściciela, z którym idzie wszystko ustalić.

Teraz reszta, poznacie cennik poznańskiego warsztatu - zsumuje pozycje:
- ASB: filtr, uszczelka, olej i usługa wymiany - 390zł,
- wymiana świec i kabli (sama usługa) - 220zł.

A teraz wpadka, bo wk... się jeszcze więcej. Zleciłem wymianę oleju w AWD, zgodnie z tym co sam przygotowałem tutaj w dziale Sam naprawiam. Do zlecenia, które również wysłałem majlem szefowi, dołączyłem litr oleju ATF odpowiedniej jakości. Odbieram dzisiaj auto i słyszę, że nie wlali mi tego oleju i nawet nie dostałem go, pomimo tego że był mój i nowy, a za to wlali inny. Dlaczego wlali inny? Bo z awd wyleciał jakiś zółty, więc pojechali i kupili żółty, Castrol EPX90. Na trasie do domu zacząłem słyszeć tylny dyfer, co mnie trochę zdziwiło i niesie się pukanie z awd. W domu sprawdzam i co widzę? Olej EPX90 to olej przekładniowy, a nie ATF. Teraz pytanie, na które jutro poznam odpowiedź, jak znowu glebne się pod auto. Gdzie wlali mi ten olej?
Tak czy inaczej, będę żądał zwrotu kasy za wlany olej (50zł) i kosztu ponownego dojazdu. Mam k.. dość gównianych decyzji nieodpowiedzialnych ludzi. Jutro się tam wyżyje na kimś, bo nerwy mi już puściły.

06-12-08
Dzisiaj zadzwoniłem i się dowiedziałem się co i jak. Jestem zaskoczony inwencją twórczą warsztatów. Chyba powoli giną jak dinozaury te prawdziwe, dbające o swoją marke. Wymienili mi olej w przednim PTU, gdzie niedawno sam wymieniałem i zalali po brzeg korka. Nie wiem więc ile jest go wlanego, wiem tylko jaki. Zastanawiam się co jest trudnego w zrozumieniu tak prostego tematu. Opisuję gdzie jest korek spustowy, określam jako awd i daję olej atf, a oni spuszczając żółty olej, nawet do mnie nie zadzwonili z informacją że coś jest nie tak, w innym miejscu, gdzie nie ma tłumika.
Teraz bilans strat: 50zł za olej który mi wlali - muszę go wymienić na mobila, bo teraz jest ewidentnie głośniej; 25zł za mobil atf, który został u nich; 25zł za mobil przekładniowy na wymianę za tego castrola i 25zł za mobil atf, który muszę znowu kupić żeby w DLM wymienić. Łącznie 125zł + mój stracony czas + klucz półcalowy który będę musiał sobie kupić.
Oczywiście mogę podjechać do nich i wymieną tam gdzie mieli to zrobić, ale to się wiąże ze stratą kilku godzin, kasy na paliwo...
Na pewno w tak "trudnych" tematach nie zostawię auta w żadnym warsztacie. Bardzo mnie to dziwi bo mam zaufanie do tego warsztatu, a raczej miałem, do czasu kiedy pojawił się tam nowy pracownik z olewającym podejściem do klienta - nie dziwię się, że nikt, komu ich polecałem, nie skorzystał z ich usług. Nadal uważam że to najlepszy warsztat jesli chodzi o naprawę ASB.
_________________
VelSatis 3.5V6 LPG; ex Chrysler Voyager LE 3,8 AWD '98
gg3779721 ukryty
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
mirusiek
*
*


Dołączył: Dec 01, 2008
Posty: 41
Skąd: Gardur

PostWysłany: Nie Gru 07, 2008 17:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam wszystkich.
To i ja dodam moja przygodę z przed kilku lat z mechanikami w Krakowie.
kupilem wtedy Pontiaca transport z silnikiem 2.5 z grzechoczącym łańcuchem rozrządu. Łańcuch tak lużny że aż tarł o obudowę.
koszt części to wtedy 1200 zł (napinacz, łańcuch i dwa ślizgi)
Wtedy były zasadniczo dwa liczące się warsztaty do amerykanców.
pojechałem do pierwszego na Woli Duchackiej gdzie usłyszałem ze koszt części to ok 2000 a robocizna to 1200 zł bo trzeba rozpoławiać silnik, a czas naprawy to miesiąc czasu.
Trochę przestraszony pojechałem do drugiego okok Zakopiańskiej i jakie było moje zdziwienie gdy stwierdzili że zrobią to w jeden, góra dwa dni koszt częsci to 1200 zł a robocizna 300zł. Oddalem im auto na drugi dzień telefon że autko będzie gotowe dobiero na nastepny dzień rano ale za to za częsci zapłacę mniej bo dostali specjalny rabat przy ich zakupie.
To właśnie najbardziej mnie zdziwiło. Zgodziłem się wcześniej na ustaloną cenę części, a tu niespodziewany rabat (mogli przecież nic nie mówić i zrobić sobie na tym).
Myślę że takie podejście jedank więcej się opłaca (zyskali stałego klienta, wszystkich moim znajomym do dziś polecam ten serwis mimo że nie mieszkam już w Polsce), szkoda że wielu właścicieli warsztatów o tym zapomina.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Off-topic Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group