www.asu.pl :: Zobacz temat - zniszczone przewody klimatyzacji
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

zniszczone przewody klimatyzacji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Inne
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
sato
*
*


Dołączył: Sep 13, 2007
Posty: 1350
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Wto Lip 22, 2008 13:07    Temat postu: zniszczone przewody klimatyzacji Odpowiedz z cytatem

Piszę ten post jako przestroga dla innych właścicieli samochodów z klimatyzacją i jej długimi przewodami.Otóż problem się zaczął gdy zniknął czynnik chłodzący z układu chłodzącego. A więc pojechałem do warsztatu aby go nabić ponownie.

Zapytałem czy mają sprzęt dobry na tyle aby wykryć nieszczelność układu w
odpowiedzieli,że tak.No i zaczęli sprawdzać i pompować azot 22 atmosfery później na podciśnienie i nie wykryło żadnych nieszczelności.

Po nabiciu klima chodzi ale tylko 2 tygodnie.Sprawdzam korek którym się nabija całkiem przypadkiem a tam z wentyla ucieka.

Pojechałem znowu uznali mi gwarancje więc wentyl wymienili (twierdząc ,że wentyli nie wymieniają). I znowu procedura sprawdzająca szczelność.

Zadałem pytanie czy ten tylny parownik będzie dobrze chłodził bo być może
potrzebna jest jakaś inna procedura.

Ale ich było zdziwienie ,że w tyle jest parownik no to dopiero zaczęli sprawdzać przewody.Z tyłu był wyciek w okolicach uchwytu na przewody
ale nie mogli dokładnie określić czy jest to stary czy nowy wyciek. Ale klim już była nabita a nic z tylu nie wyciekało.

Pojechałem do domu przechodzę obok auta a tam coś syczy patrzę a tu z przewodu siczy jak z karczera.

No więc zebrałem się do rozbierania przewodów wyczyściłem odtłuściłem i znalazłem dziurę wyglądała dokładnie jak por (powierzchnia).Zawiozłem do gościa do pospawania tigiem a przed spawaniem spawacz czyści taką dziurę łukiem elektrycznym z tiga i wszystko wychodzi i w dodatku piękne dziury.

Sprawdzając kilka razy przewody znalazłem kilka porów jakby zaklejonych śniedzią dłubiąc w tym porze wyskoczyła znowu dziura nie na wylot ale na tyle ścianka była cienka,że nie warto by było tego zakładać.

Znowu procedura tigiem jak wyżej i oczywiście dziura wyskoczyła.

W zakładzie od napełniania klimatyzacji szef mi powiedział ,że to normalne ,że na opaskach przewodów bywają uszkodzenia i przecieki ale nie mógł mi powiedzieć co jest przyczyną.

Po głębszej analizie doszedłem co jest przyczyną powstawania takich głębokich porów na opaskach.
Pory powstają na opaskach na wskutek piasku ,który dostaje się pod opaskę i powoduje drążenie otworu poprzez wibrację przewodów a ponieważ przewody są aluminiowe ,ten piasek łatwo wbija się w przewód
wycierając powierzchnie w dodatku powstaje śniedzenie w tym otworze poprzez inne czynniki takie jak środki używane zimą np.typu sól.

W swoich przewodach znalazłem można powiedzieć aż 4 dziury ,które wszystkie zaspawałem na osłonięte przewody założyłem koszulki termo zgrzewalne i wymieniłem oringi.Najgorzej było z wyciąganiem przewodów
bo nie dość ,że długie to pięknie wyprofilowane ale wystarczyło trochę knifu. Odkręciłem tylko amortyzator tylny powoli udało mi się to wyciągnąć.

Jak będą jakieś pytania to chętnie służę radą. Very Happy
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group