1/2 roku postoju

[tomcio-td]

Mam pytanie jak zabezpieczyc (przygotowac) auto do pol rocznego stania, raczej w garazu. Wyjezdzam na 1/2 roku i autko musze zostawic. Jest mozliwosc, ze bedzie odpalane ale raczej nie jezdzone. ASU podpowiedz cos madrego

[asu]

Moim zdaniem naucz kogos jak tym jezdzic i niech zrobi te 100 km miesiecznie i koniecznie odpala co jakis czas. Chociasz pol roku to nie jest jakos bardzo dlugo ale trzeba pamietac ze auto jak stoi to gorzej niz jest normalnie uzytkowane. Ale nie mam rzadnego przepisu i watpie zeby ktokolwiek mial ( chyba ze zabrac ze soba )

Pozdrawiam

[silverado]

no dokładnie, najlepiej zabrać. Też mam taki sam problem, jedziemy z żoną 15 kwietnia do Szkocji ale zabieramy autko

a jeśli nie możesz go zabrać i nie ma szans żeby ktoś nim jeździł to zrób tak :

1) Upewnij się czy w garażu nie ma wilgoci, jeśli jest to bezwzględnie musisz zrobić jakąć wentylację albo najlepiej kup sobie taki piecyk weglowy typu "koza" ( w Castoramie dostaniesz z całym osprzętem piecyk + rury kominowe + kolanko + grzybek ) za jakieś 180 do 200 zł ) i go zainstaluj w tym garażu. Ja nie mając zielonego pojęcia o kominiarce zrobiłem to w jeden dzień, więc nie jest to skomplikowane. Kup kilkanaście worków węgla ( nie kupuj luzem tylko na worki ) - na tydzień przed wyjazdem pal intensywnie w pustym garażu, żeby zabić wilgoć, jak wstawisz autko to poproś kogoś żeby palił w tym piecu raz na 2-4 dni jak jest zimno i 1 raz w tygodniu w lecie.
Oczywiście jeśli masz garaż razem z domkiem i centralne to problem sam się rozwiązuje - ale bez palenia to pamiętaj że BĘDZIESZ MIAŁ ZGNILIZNĘ i ROBALE W ŚRODKU I RDZĘ NA ZEWNĄTRZ. To jest pewne na 100 %. Koniecznie powyżucaj z garażu wszelkie stare szmaty, itp śmiecie bo to tylko źródło wilgoci i robactwa. Jeśli do garażu leje się przez sufit woda to lepiej daj sobie spokój i załatw parking strzeżony

2) Jak już wstawisz auto to spróbuj odkręcić świece i strzykawką wlać do cylindrów trochę oleju silnikowego, potem zakręć silnikiem i przykręć świece. Nasącz olejem silnikowym czystą szmatkę i zatkaj nią rurę wydechową i wlot powietrza. TO BARDZO WAŻNE - może pomyślisz że to głupie, ale napisz na kartce że jest zatkana rura i przyklej kartkę do kierownicy. Z własnego doświadczenia gorąco polecam

3) Odłącz i zdejm akumulator. Naładuj go, uzupełnij elektrolit. Nie wkładaj go do samochodu, postaw gdzieś na taborecie.

4) weź wazelinę techniczną i przesmaruj dokładnie wszelkie gumowe uszczelki grzwi i okien wycieraczki itp. tą samą wazeliną, albo lepiej takim środkiem "PLAK" przetrzyj też plastikowe elementy tapicerki

5) byłoby wskazane, żeby zbiornik był napełniony na full paliwem

6) weź z domu ze dwa albo trzy koce i poprzykrywaj nimi fotele.

7) Jeśli będzie w garażu centralne i stałe ogrzewanie to zostaw pouchylane drzwi. Jeśli nie, to tylko zostaw pouchylane lekko okna.

Podobno zaleca się także podniesienie autka i postawienie na klockach tak, żeby koła były kilka centymetrów nad ziemią, ale raczej na pół roku to dałbym sobie z tym spokój

9) Wysyp w garażu trochę trutki na gryzonie. Nawet jak nie masz teraz w nim myszy, to i tak wcześniej czy później przyjdą - a mogą poprzegryzać kable, albo co gorzej zdechnąć w jakimś zakamarku w samochodzie. Smród jest powalający, mój kolega miał tak.

10) Jeszcze raz zastanów się czy na pewno nie możesz zabrać autka ?

pozdrawiam

[tomcio-td]

No niestety do Hong Kongu auta nie zabiorę ale już znalazłem kogoś kto auto będzie odpalał i parę kilometrów na tydzień zrobi. Dzięki za porady.
ASU naklejkę dla mnie trzymaj, pod koniec marca na początku kwietnia się po nią zgłoszę.

Pozdrawiam.

[WMA]

I chyba najlepsze rozwiązanie.
Przyjemnej podróży.

Wojtek
____________________________________________
Dodge caravan 3,3LE gaz

[silverado]

do Hong Kongu ?

W dwa tygodnie spokojnie byś dojechał

wyprawa życia gwarantowana

[silverado]

do Hong Kongu ?

W dwa tygodnie spokojnie byś dojechał

wyprawa życia gwarantowana

[tomcio-td]

Niestety jadę inaczej. Autobus, samolot, samolot, samochód. W sumie dwa dni.

[asu]

Hong Kong ?? Ty to masz dobrze.... ( tam tez jest internet wiec moze jakas relacja na zywo o amerykanskich samochodach w Hong Kongu )

Pozdrawiam

[silverado]

podobno na rynek chiński robią Taurusy i Crown Victorie z kierownicą po prawej stronie , nawet gdzieś tam jest montownia Forda

a tak swoją drogą to ja znam dwóch takich co dojechali moskwiczem z Wałbrzycha do Władywostoku, więc do hong kongu tym bardziej da radę

[tomcio-td]

Relacja na pewno będzie. A póki co do wyjazdu jeszcze miesiąc.