www.asu.pl :: Zobacz temat - immobilajzer w kluczyku - voyager
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

immobilajzer w kluczyku - voyager

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Elektryka i elektronika
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
anka
*
*


Dołączył: Mar 09, 2006
Posty: 147
Skąd: Debrzno

PostWysłany: Pią Mar 02, 2007 8:41    Temat postu: immobilajzer w kluczyku - voyager Odpowiedz z cytatem

Mam takie pytanko jak mozna sprawdzic czy dziala immobilajzer w kluczyku, bo wydaje mi sie, ze u mnie nie dziala.
Po odpaleniu autka wyciagam kluczyk a auto dalej chodzi to chyba jest cos nie tak.
Czekam na odpowiedz z góry wielkie dzieki.
Pozdrowionka Wink
_________________
chrysler voyager 3.3 LE 97r. zagazowany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
dex
*
*


Dołączył: Mar 23, 2006
Posty: 366
Skąd: GorzĂłw Wlkp.

PostWysłany: Pią Mar 02, 2007 8:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam.
To chyba będzie raczej coś z zapłonem. Jak immobilaiser byłby walnięty to byś go nie odpaliła. Proponuję skontaktować się z jakimś elektrykiem.
_________________
Chrysler Town & Country 3,8 stown&go 2005.
Dodge Grand Caravan 3,3 Sport 02 - sprzedany
Grand Voyager 2,4i 1999- sprzedany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
anka
*
*


Dołączył: Mar 09, 2006
Posty: 147
Skąd: Debrzno

PostWysłany: Pią Mar 02, 2007 9:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiesz, ja myslalam ze moze immobilajser jest odlączony bo jak kupywalismy autko to kluczyk byl pogryziony przez psa i tak sobie mysle ze moze poprzedni walsciciel odlaczyl go.
Ale nie myslalam ze moze byc to zwiazane z zaplonem czy to jest wlasnie ta przyczyna?
Pozdrawiam Wink
_________________
chrysler voyager 3.3 LE 97r. zagazowany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
heciu
*
*


Dołączył: May 05, 2006
Posty: 115
Skąd: Szczecin - Radziszewo

PostWysłany: Pią Mar 02, 2007 18:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może poprzedniemu właścicielowi nawalił immobilajzer i ze złości sam pogryzł kluczyk
Atak bez żartów ,jeśli po otwarciu auta nie zapalisz go w ciągu minuty to po odpaleniu zaraz zgaśnie i powinien rozlegać się sygnał oraz pulsować kontrolka na panelu ALARM SET
Jeżeli ta kontrolka wogule się niezapala to jest odłonczony
_________________

Voyagier 97 rok 2,0 l benzyna. Super maszyna!!!Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
falkon
*
*


Dołączył: Aug 12, 2006
Posty: 1344

PostWysłany: Sob Mar 03, 2007 17:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...bzdura. Rolling Eyes

z immobilaiserem wszystko jest ok - gdyby byl zepsuty w zyciu nie uruchomilabys samochodu a tym bardziej ruszyla.

jesli podczas jazdy mozesz wyjac kluczyk a samochod dalej pracuje i wszystkie funkcje sa zachowane to znaczy ze masz wyrobiony zamek stacyjki i/lub wyrobiony szlif kluczyka.

..przerabialem to
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
qmarkus
*
*


Dołączył: Dec 31, 2006
Posty: 167
Skąd: Tychy

PostWysłany: Sob Mar 03, 2007 20:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Falkon ma rację. W sprawnej stacyjce nie można wyjąć kluczyka bez zgaszenia silnika. Immobilaizer działa tylko w momencie uruchamiania, ja zrobiłem taki eksperyment: spróbowałem zapalić dorobionym kluczykiem bez immo, oczywiście bezskutecznie. Dopiero jak przyłożyłem orginalny kluczyk do obudowy to immo go wykrył i pozwolił na zapłon. Później już wystarczył dorobiony, aż do momentu zgaszenia silnika.
_________________
Windstar 97r. 3.0 zielony metalik- Luky już się nim zajął Wink
Kwiat Doblo- muł roboczy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer Gadu-Gadu
falkon
*
*


Dołączył: Aug 12, 2006
Posty: 1344

PostWysłany: Nie Mar 04, 2007 0:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dokladnie tak, poza tym immo nie da sie obejsc bo raz zaprogramowany pozostaje w pamieci komputera pojazdu na zawsze (przyklad - nie programuje sie immobilaisera tylko kluczyki), chyba ze ci go ktos podmienil co wg mnie jest bez sensu bo nie uruchomilabys samochodu itd.

Arrow sama znalazlas usterke - wyjecie kluczyka nie powoduje wylaczenia zaplony - jeszcze raz powtarzam - wyrobiona stacyjka i/lub szlif kluczyka.

wymiana na nowy cie tylko ratuje - moze ci to nie przeszkadzac ale warto o tym pomyslec juz teraz bo ktoregos dnia mozesz zwyczajnie nie przekrecic kluczyka badz zostanie w stacyjce na zawsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
olsztyn2002
*
*


Dołączył: Jan 15, 2008
Posty: 4

PostWysłany: Wto Sty 15, 2008 20:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam!
A może mi ktoś pomoże?
Dodge Grand Caravan 2001, 3,3l automat
Jestem w trakcie montażu alarmu z odpalaniem z pilota.
Jest mały problem... Po podłączeniu kabli odpowiadających za rozruch silnika ,,na krótko,, - czyli przed stacyjką, kręci rozrusznik, zapala się zapłon a silnik nie chce odpalić. Natomiast jeżeli odpalam normalnie z kluczyka wszystko jest ok! Mało tego, po wyciągnięciu kluczyka silnik dalej pracuje.
I w związku z powyższym mam takie pytanie: czy w stacyjce jest jakiś bajer odpowiadający za włączenie np w komputerze dodatkowego układu pozwalającego na uruchomienie silnika. Coś w rodzaju immobilaizera? Jeżeli jest coś takiego to jak to można ominąć?
Pozdrawiam Miłosz olsztyn2002@wp.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Elektryka i elektronika Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group