www.asu.pl :: Zobacz temat - Silnik gaśnie, szarpie.
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Silnik gaśnie, szarpie.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
Perun75
*
*


Dołączył: Sep 16, 2014
Posty: 20

PostWysłany: Wto Wrz 16, 2014 8:01    Temat postu: Silnik gaśnie, szarpie. Odpowiedz z cytatem

Cześć.

W piątek zakupiłem DODGA Caravana 3.0 z 2000 roku, automat, wersja golutka aż bieda piszczy. Zagazowany. Sekwencja.

Kupiłem, dotarłem do domu i od soboty się zaczęło.

Gaśnie. Czy na benzynie, czy na gazie ... gaśnie. Zimny gaśnie częściej, ciepły też potrafi zgasnąć. Najczęściej gaśnie podczas pokonywania zakrętów.

Stojąc pod światłami, etc. silnikiem szarpie. Słabiej, mocniej ale szarpie.

Wczytując się w forum dochodzę do wniosku że ... do wymiany świece, przewody WN, (kopułka i rozdzielacz zapłonu też, czy może da się go wyczyścić?).

Czy świece kupować specjalne pod gaz. Bo wcześniej miałem Mazdę i Renault i gazownik polecał mi zawsze zwykłe, nie pod gaz, i zawsze działało to bardzo dobrze.

Co może być przyczyną takiego gaśnięcia?

Oleje, płyny sprawdziłem, wszystko OK.

Dzięki za każdą odpowiedź.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kelpin
*
*


Dołączył: Feb 02, 2012
Posty: 192
Skąd: Wawa

PostWysłany: Wto Wrz 16, 2014 8:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj,
Na poczatek posprawdzałbym czy nie łapie gdzieś lewego powietrza (odmy, podciśnienia itp.) Później zajął się zapłonem (sprawdź czy nie ma przebić). Kody błędów jakieś są??
_________________
Jest 00'Camaro / 95'Continental / był Trep'99 2.7 V6
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Perun75
*
*


Dołączył: Sep 16, 2014
Posty: 20

PostWysłany: Wto Wrz 16, 2014 8:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aby sprawdzić kody błędów muszę podjechać do kogoś z kompem? Czy da się to inaczej sprawdzić ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kelpin
*
*


Dołączył: Feb 02, 2012
Posty: 192
Skąd: Wawa

PostWysłany: Wto Wrz 16, 2014 9:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W Chryslerze da się sprawdzić przez "kluczykowanie" - 3 razy do zapłonu i z powrotem z tym, że za trzecim razem zostawiasz kluczyk w pozycji zapłon.

W Dodge'u może być inaczej, ale niech ktoś powie kto ma Caravana.
_________________
Jest 00'Camaro / 95'Continental / był Trep'99 2.7 V6
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
MKramer
*
*


Dołączył: Jun 26, 2008
Posty: 45
Skąd: Wieliszew

PostWysłany: Sro Wrz 17, 2014 7:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja dodam jeszcze z własnego doświadczenia.
Silnik 3.0 użytkowany na gazie potrafi znienacka zaniemóc poprzez pęknięcie głowicy. Objawia się to bardzo często anomaliami pracy układu grzewczego.
Sprawdź więc inne objawy ewentualnego pęknięcia, czyli:
- czy na korku oleju od wewnątrz nie ma charakterystycznego "budyniu"
- czy w zbiorniku wyrównawczym nie ma oleju, lub czy spaliny nie "bąbelkują"
_________________
******************************************
Mariusz Kram Wieliszew 
Chrysler Grand Voyager 3.8 Limited '08
Toyota PRIUS '07
Polski Fiat 125p 1300 '70
******************************************
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Perun75
*
*


Dołączył: Sep 16, 2014
Posty: 20

PostWysłany: Czw Wrz 18, 2014 8:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy świece Boscha będą dobre, czy raczej zamówić amerykańskie świece. Inter Cars ma tylko Boscha, a nie ma u mnie sklepu z częściami do amerykańskich samochodów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kelpin
*
*


Dołączył: Feb 02, 2012
Posty: 192
Skąd: Wawa

PostWysłany: Czw Wrz 18, 2014 8:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oby miały taki sam gwint, ilość elektrod i przerwę jak w instrukcji a firma może być obojętna. Bosch też będzie pasował. Ja w sumie jeżdżę na NGK i nie narzekam. Jak masz auto w gazie i trudny dostęp do świec w silniku to możesz się pokusić o jakieś platynowe, żeby dłużej pochodziły.
_________________
Jest 00'Camaro / 95'Continental / był Trep'99 2.7 V6
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Perun75
*
*


Dołączył: Sep 16, 2014
Posty: 20

PostWysłany: Czw Wrz 18, 2014 9:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Koledzy doradźcie dobry wysyłkowy sklep do naszych aut. Pani w Inter Carsie sama nie wie co mówi, zraziłem się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kelpin
*
*


Dołączył: Feb 02, 2012
Posty: 192
Skąd: Wawa

PostWysłany: Czw Wrz 18, 2014 11:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

czesci-usa.com.pl

Smile
_________________
Jest 00'Camaro / 95'Continental / był Trep'99 2.7 V6
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
waldek44
*
*


Dołączył: Oct 30, 2008
Posty: 808
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Wrz 18, 2014 18:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.usauta.pl/index.php?cPath=1:79#.VBsRfRbz9uN
http://voyagershop.pl/
http://amerykany.pl/
http://sklep.asu.pl/
http://sklepjeep.redcart.pl/c/42/voyager-grand-voyager-chrysler.html
http://partusa.pl/s/8280/0/0/0/0/0/0/0/7330/czujniki%20abs/0/0/0/0/0/0,0.html
_________________
Chrysler  Voyager 3,3 z 2000r
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
merkava
*
*


Dołączył: Jan 04, 2007
Posty: 248
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie Wrz 21, 2014 20:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kluczykowanie błędów w caravanie działa identycznie jak w chryslerze. Obserwuj która kontrolka zacznie mrugać i licz mrugnięcia. Budyń pod korkiem nie oznacza -czasami- pęknięcia między zaworami. Mam dwa takie silniki i czasami taki budyń się robi jak mają długą przerwę w jeździe.
Do sprawdzenia jest układ zapłonowy. Kable, świece, kopułka, rozdzielacz. Świec nie kupuj jakichś super hiper - ten silnik zadowoli się zwykłymi. Ja jeżdżę na Autolite. Masz skrzynię 3-biegową czy czterobiegową? Wyświetlacz biegów jest elektroniczny czy wskazówkowy?
_________________
chrysler grand voyager 3.3l 1993
plymouth voyager 3.0l 1992
605349406
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Bartek_TC
*
*


Dołączył: Feb 11, 2008
Posty: 93

PostWysłany: Nie Wrz 21, 2014 21:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mnie ostatnio trafiło podobne doświadczenie, szarpanie na niskich obrotach o gaśnięcie, oto co było nie tak:

1) Zawór EGR i rurka od podciśnienia łapała lewe powietrze - (to ta rurka miedzian po lewej stronie od przepustnicy do zaworu.
2) Zrobiłem nowe profesjonalne uszczelki (wycięte z uszczelki pod głowice traktora)
3)Ale dalej był ten sam problem... więc za radą mojego magika zaślepiłem przy przepustnicy tę rurkę i szarpania jak ręką odjął. Może ECO się na mnie trochę obrazi, ale za to nerwów już nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Perun75
*
*


Dołączył: Sep 16, 2014
Posty: 20

PostWysłany: Czw Wrz 25, 2014 13:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wszystkim dziękuję za rady i podpowiedzi (bardzo cenne).

Nie pisałem nic w temacie z prostej przyczyny ... gromadziłem części, wiedzę, no i czekałem na dogodną chwilę czasu aby dobrać się do Dodga.

Części już mam. Czas też (cały weekend tylko ja, samochód i narzędzia). Zobaczymy co z tego połączenia wyjdzie.

Z dotychczasowych obserwacji dodatkowych (idąc za przeczytanymi na forum radami), "budyniu" na korku nie ma, spaliny nie bąbelkują w zbiorniczku wyrównawczym, nie ma oleju w płynie chłodniczym, nie ubywa płynu chłodniczego, kolor spalin nie daje podejrzeń że coś się dzieje z uszczelkami pod głowicami.

Nabieram pewności co do usterki układu zapłonowego (przewody - świece) ze względu na to co działo się w ostatnich dwóch dniach (wilgotne, deszczowe, z mgłą) ... silnikiem ostro szarpało, drgał jeszcze mocniej, gasł częściej, co więcej na gazie strzelił kilka sobie kilka razy (a takie objawy miałem w poprzednich samochodach z gazem kiedy kończyły się świece). Co więcej w trakcie jazdy miał takie "chwile bezwładności" dodajesz lekko gazu a on nie reaguje a po chwili zaskok i do przodu. Takie też objawy miałem w poprzednich, zagazowanych samochodach gdy kończyły się świece.

Odpowiadając na pytanie ... nie wiem jaką mam skrzynię (3 czy 4 biegową, jak znaleźć o tym info?) , wyświetlacz mam elektroniczny jeżeli chodzi o skrzynię.

Co do ERG ... miałem z tym do czynienia w przypadku Renault 19, zaślepiałem uszczelką wycinaną z puszki od piwa, ERG wyrzucało się całkowicie. Faktycznie polepszało to znacznie komfort jazdy. Muszę przyjrzeć się temu w Dodgu.

W niedzielę dam znać co wywalczyłem.

Pozdrawiam.

Perun.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Perun75
*
*


Dołączył: Sep 16, 2014
Posty: 20

PostWysłany: Nie Wrz 28, 2014 20:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale sobie kupiłem samochód. Maskara jakaś.

Kolejno.

Na piątek zaplanowałem początek prac (świece, przewody, etc.). Do miejsca gdzie na spokojnie mogę sobie przy samochodzie grzebać mam 25 kilometrów od domu. No i zaczęło się. Na benzynie zero jazdy. Dusił się, dławił, tracił moc. Gasł. Na gazie trochę lepiej, dało się jechać. Dojechałem na miejsce.

Silnik wystygł. postanowiłem dobrać się do świec z przodu. Właściwie to chciałem sobie dorobić klucz do świec, bo kilka różnych próbowanych nie zadowalało mnie. Klucz dorobiłem, świece z przodu wykręcone (zasyfione, obklejone, zapieczone). Trochę je przeczyściłem oglądając. No i zrobiło się pochmurno. Wkręciłem te przeczyszczone świece z powrotem i chciałem schować samochód do "stodoły".

Na benzynie odpalił jak nigdy. Rewelacja. objechałem spore podwórko dwa razy, ustawiłem się tyłem do wjazdu do "stodoły" - wsteczny, jadę i ... huk, strzał ... poszedł z rury dym, czarny, smolisty ... ale hałas dobiegł też z przodu, z komory silnika.

Dymem się nie przejąłem. Pomyślałem że przeczyszczone świece zagadały jak trzeba i wypaliły nagromadzony syf.

Ale hałas z przodu ... okazało się że dosłownie rozwaliło na drobne kawałki koło pasowe pompy wspomagania. Wyrzuciło też olej z pompy wspomagania. Syf na dole silnika przy pompie. Potargało też w kilku miejscach pasek wielorowkowy.

Szambo totalne.

Zająłem się jednak górą silnika. Na spokojnie wymieniłem świece, przewody, filtr powietrza, poczyściłem co się dało, przejrzałem wszystkie przewody, rurki, etc. Uszczelniłem też ERG, na razie go nie zaślepiałem na stałe.

Później przyszedł czas na dół.

Masa czyszczenia. Sprzątania.

Wymontowałem pompę wspomagania. Musze kupić koło pasowe. Pompa wygląda na szczelną, ładnie pompuje olej. Wymienię też przewody przy okazji montażu koła pasowego. Pytanie - jak ściągnąć to koło pasowe. Wykręca się tam coś, bo mam je tak zasyfione od tego boku.

Niestety przy demontażu pompy wspomagania zauważyłem kapanie płynu chłodniczego. Kapie z tyłu silnika. Na razie nie znalazłem miejsca skąd wypływa płyn. Musiałem się zbierać w drogę powrotną. W tygodniu podjadę to położę się pod samochód i będę szukał " dziury". W każdym bądź razie "kapanie" pojawiło się po tym strzale, po rozwaleniu koła pasowego pompy wspomagania. Wcześniej nic nie kapało. Zawsze parkuję samochód w tym samym miejscu i zawsze zwracam uwagę na pojawiające się plamy (nauczka z lat poprzednich, z innych samochodów).

Czy to może puściła pompa wody? Czy demontuje się ją w Dodgu bez dobierania się do rozrządu (jak w japońcach czy francuzach).

Po prostu "fajna fura" nie ma co.

Jeżeli ktoś ma jakieś hmm podpowiedzi co się zadziało że tak rozwaliło koło od wspomagania i co do wycieku to będę zobowiązany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kelpin
*
*


Dołączył: Feb 02, 2012
Posty: 192
Skąd: Wawa

PostWysłany: Pon Wrz 29, 2014 8:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co do wycieku płynu to pewnie gdzieś na trójniku, którym wpięli przewody do reduktora lpg (zwykle się wpina na tych przewodach idących do nagrzewnicy a więc z tyłu).

Jeśli chodzi o gaśnięcie to sprawdź przewody masowe (najlepiej czy kable się nie posypały w środku i ich mocowania do karoserii).

Pompa wspomagania?? Sam jestem ciekaw, nigdy o czymś takim nie słyszałem Smile
_________________
Jest 00'Camaro / 95'Continental / był Trep'99 2.7 V6
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Perun75
*
*


Dołączył: Sep 16, 2014
Posty: 20

PostWysłany: Pon Wrz 29, 2014 17:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z wolna dostaję p......ca.

Wykorzystałem chwilę pobytu przy aucie. Zamontowałem wyczyszczoną przepustnicę, krokowy, gumową rurę od filtra (puchy). I nagle w ręku zostaje mi wolna wtyczka. Kuźwa. Skąd się wzięła. Pamiętam co i skąd odpinałem.

Dwie wtyczki przy przepustnicy. Jedna przy ERG. A ta dodatkowa skąd.

I teraz tak sobie główkuje. Gdzie w silniku 3.0 jest przepływomierz powietrza. Bo za cholerę go nie mogę zlokalizować.

W poprzednich moich samochodach był na grubych rurach od puchy filtra czy rezonatora. A tu go nie ma. A jeszcze większą zamotkę w głowie mam widząc że w sklepach jest on w ofercie i widząc jak on wygląda, to powinien być zamontowany gdzieś na grubej rurze.

Ktoś ma zdjęcie tego przepływomierza gdzie on zamontowany jest. Albo rysunek. Z wolna dostaję szału.

A i szukam gdzieś w przepastnych zasobach forum mądrej księgi do tego samochodu/silnika. Same puste, nieaktywne linki trafiam. Język obojętny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mihauek1
*
*


Dołączył: Jan 18, 2012
Posty: 922
Skąd: Wroclaw

PostWysłany: Pon Wrz 29, 2014 21:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

prosz Pana bardzo

http://www.backakoren.com/mipe/Chrysler%20Voyager%20Service%20Manual%20GS%201999-1996.pdf

gugiel nie gryzie Wink
_________________
Aktualnie: Jeep Patriot, były: Voyager, 300M, Neon i inne Smile

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
merkava
*
*


Dołączył: Jan 04, 2007
Posty: 248
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw Paź 02, 2014 21:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ten silnik nie ma przepływomierza.
opisz tą wtyczkę która ci została w rękach ilupinowa, kształt.
w okolicy przepustnicy jest jeszcze pompa hamulcowa z czujnikiem płynu - może stąd ta wtyczka.
Jesli masz wyświetlacz biegów elektroniczny to masz skrzynię 4 - biegową. Na prawym błotniku - strona pasażera- powinien być komputer skrzyni.
Aby ściągnąć resztki koła z pompy wspomagania trzeba mieć specjalny ściągacz lub udać się do firmy która regeneruje przekładnie i pompy. Za niewielką opłatą ściągną Ci to kolo.
Silnik z tego auta to jednostka 6G72 - japoniec, taki sam był montowany w pajero.
_________________
chrysler grand voyager 3.3l 1993
plymouth voyager 3.0l 1992
605349406
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Perun75
*
*


Dołączył: Sep 16, 2014
Posty: 20

PostWysłany: Pią Paź 03, 2014 19:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wtyczka czarna, czteropinowa, przewody wtyczki około 20 centymetrów, kształtu hmm jajowata, spłaszczone jajko. Jest takiego samego kształtu jak wtyczka od wycieraczek, jak zdejmowałem podszybie to ją odpinałem, tylko że ta od podszybia jest szara.

Dzisiaj no z godzinę szukałem gdzie ją wpiąć i nie znalazłem. Koszmar.


Koło od pompy wspomagania ogarnięte. Jutro zamontuję pompę wspomagania. No i będę szukał wycieku płynu chłodzącego. Ścieka gdzieś po bloku, z tyłu, kapie na ziemię tak w okolicy zdjętej pompy od wspomagania. Nie wiem czy nie puszcza ten metalowy kapsel/korek z tyłu na bloku. Jurto będę czyścił, mył i szukał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Perun75
*
*


Dołączył: Sep 16, 2014
Posty: 20

PostWysłany: Czw Lis 06, 2014 10:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Świece i przewody WN wymienione. Podciśnienia posprawdzane. Co się tylko dało wyczyszczone. I dalej szarpie i gaśnie. Co prawda teraz tylko na zimnym silniku, ale praca na rozgrzanym też pozostawia sporo do życzenia (praca na wolnych obrotach). I na benzynie i na gazie. Oczywiście wszystkie filtry wymienione.

Temat ze wspomaganiem ogarnięty, z tym że koło pasowe musiało zostać zespawane z pompą na stałe. Ot nawet wciśnięcie prasą nie gwarantowało odpowiedniego zamocowania.

Wtyczka o której pisałem to podłączenie tempomatu. Jest również wtyczka przy kierownicy, może gdyby ten samochód nie był takim złomem to bym się pokusił ...

W międzyczasie padł klakson i spryskiwanie tylnej szyby. Klakson naprawiony, padła taśma. Odciąłem 3 cm kawałek, przylutowałem, przedzwoniłem. Poduszka i klakson działają.

Tematu spryskiwania tylnej szyby nie ruszałem z braku czasu ale i coraz większego zniechęcenia do tego samochodu.

Rozważam temat ściągnięcia głowic, przyglądnięcia się zaworom, wymiany uszczelek, uszczelniaczy, etc. Lubię mieć porządek pod maską, ale muszę to jeszcze przeanalizować na różnych płaszczyznach. (opłacalność pomijam, to akurat argument który mocno przemawia za przerobieniem tego samochodu na żyletki).
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kelpin
*
*


Dołączył: Feb 02, 2012
Posty: 192
Skąd: Wawa

PostWysłany: Czw Lis 06, 2014 14:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A masy i przewody zasilające posprawdzałeś? Ojciec miał tak kiedys w dużym fiacie. na zakrętach gasł - był jakiś luźny kabel masowy albo prądowy...
Głowic nie ma co ściągać chyba, możesz kompresję sprawdzić...
_________________
Jest 00'Camaro / 95'Continental / był Trep'99 2.7 V6
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Perun75
*
*


Dołączył: Sep 16, 2014
Posty: 20

PostWysłany: Czw Lis 06, 2014 17:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hen ... dzisiaj jakoś tak z przypadku zajrzałem pod maskę ... światło latarki padło na kostkę od wtryskiwaczy (tak podejrzewam że od tego, z tyłu, za cewką) ... koszmar ... wszystkie przewody na wierzchu, bez izolacji, zielone od nalotu, zasyfione, na moje oko część z nich się styka ze sobą, bezpośrednio przed wtyczką taki koszmar. W sobotę ściągam podszybie (już po raz 10 chyba) i czyszczę i lutuję to na nowo. Wygląda to masakrycznie.

Luźny masowy (cienki) znalazłem demontując alternator, gdzieś tam sobie dyndał, ale znalazłem mu miejscówkę.

Kolejny luźny masowy (taśmę) miałem pod podłogą. Jedna strona zamocowana była do podwozia, druga położona luzem na filtrze paliwa (który mam z tworzywa sztucznego) więc jaką to pełniło rolę nie mam pojęcia. Może wcześniej filtr był metalowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Perun75
*
*


Dołączył: Sep 16, 2014
Posty: 20

PostWysłany: Pią Lis 07, 2014 13:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj ... zgasł rano dwa razy, raz zimy, raz porządnie rozgrzany. Standard. Ale za to z komory silnika (od strony filtra powietrza) zaczął rozlegać się specyficzny hałas. Tak jakby pochodził z wnętrza pustego pojemnika, taki głuchy, ale nie metaliczny, buczący. Narastający w miarę dodawania gazu, przyspieszania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Perun75
*
*


Dołączył: Sep 16, 2014
Posty: 20

PostWysłany: Pią Lis 07, 2014 23:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Temat samochodu zamknął się sam.

Dzisiejszego wieczora auto stojąc sobie zaparkowane pod blokiem ... nagle zapłonęło sobie. i się spaliło (cała komora silnika) a reszty zniszczeń dopełnili strażacy sprzętem typu brechy, łomy, etc. Do nich żadnego żalu nie mam, wykonywali swoją pracę.

Komentarz dowódcy strażaków dał mi do myślenia ... "o znowu chrysler?" "nie dodge" "jeden chuj, to już 5 lub 6 w tym roku taki amerykaniec" - reszta strażaków potwierdziła słowa dowódcy.

Wiem jedno ... poznałem na miejscu, w trakcie krótkiej przygody z amerykańską motoryzacją, kilku właścicieli Dodgów i Chryslerów, tak w najbliższej okolicy ... żaden z nich za dobrze się o swoim samochodzie nie wypowiadał, a komentarze " ciągle coś nawala, szwankuje, urywa się, odpada, przestaje działać, ciężko dojść co się zepsuło, etc." o czymś świadczą.

Wiem, jak się o auto odpowiednio dba i szanuje to nie ma z nim problemu. Wiem że pewnie zaraz kilku urażonych kolegów będzie się starało udowadniać swoje racje. Ja się jednak do amerykańca skutecznie zraziłem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
JEDI_V
Admin
Admin


Dołączył: Dec 05, 2004
Posty: 4325

PostWysłany: Nie Lis 09, 2014 11:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wsrod amerykancow tak samo jak wsrod europejczykow czy japoncow sa bardziej lub mniej udane modele.Niestety voyagery i spolka,szczegolnie te od 3-gen. to totalna porazka,czego przykladem sa ogromne ilosci tematow zakladanych przez ich wlascicieli.
Zawsze powtarzam,ze najpierw nalezy duzo czytac i pytac a potem wchodzic do nowej rzeki.
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
Perun75
*
*


Dołączył: Sep 16, 2014
Posty: 20

PostWysłany: Wto Lis 11, 2014 10:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może mnie porypało zdrowo ale ... będę go robił.

Na razie zostanie przemieszczony w miejsce gdzie będę mógł w wolnych chwilach go rozkręcać.

Zastanawiam się nad założeniem nowego tematu. Zamieszczałbym tam fotorelację z prac. Ale to temat do przemyślenia.

W międzyczasie będę się rozglądał za drugim takim samym wózkiem. Ale to tak w okolicach połowy grudnia.

Będę szukał czegoś podobnego rocznikowo do mojego. Dodge Caravan 3.0 2000. Niezagazowanego no i nie tak gołej wersji jak mój (poza klimą i wspomaganiem nie ma nic). W każdym razie kompletnego dawcy.

Na razie to tyle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
siwrelax
*
*


Dołączył: Jul 01, 2013
Posty: 13
Skąd: Aktualnie: Pruszków

PostWysłany: Sro Lis 12, 2014 16:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Może mnie porypało zdrowo ale ... będę go robił.

Faktycznie śmiała decyzja... Nie wiem jaki jest zakres zniszczeń, ale najwyraźniej lubisz to auto. On uparty prawdopodobnie nigdy Ci tego nie wybaczy i w ramach rewanżu za przerwanie mu aktu samobójstwa będzie Ci uprzykrzał życie jak tylko można. "Naprawiłeś mi wspomaganie... a to Ci chuju, jebnę teraz z alternatora..." "Wymyłeś mnie - to się zesram olejem ze skrzyni" Smile Nie chcę Cię odwodzić od tego pomysłu... Ale lepiej kup sobie jakiegoś Forda lub GM-a Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
mihauek1
*
*


Dołączył: Jan 18, 2012
Posty: 922
Skąd: Wroclaw

PostWysłany: Sro Lis 12, 2014 21:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

JEDI_V napisał:
Wsrod amerykancow tak samo jak wsrod europejczykow czy japoncow sa bardziej lub mniej udane modele.Niestety voyagery i spolka,szczegolnie te od 3-gen. to totalna porazka,czego przykladem sa ogromne ilosci tematow zakladanych przez ich wlascicieli.
Zawsze powtarzam,ze najpierw nalezy duzo czytac i pytac a potem wchodzic do nowej rzeki.


pozwolę się delikatnie nie zgodzić, wiadomo nie są to auta bezawaryjne ale jest też ich spoooro więcej niż TS czy Windstarów to też tematów jest więcej. Poza tym GM i Ford też bezawaryjne nie są. Po moim egz widzę, że najwięcej szkody robią tym autom debilni użytkownicy i to się w późniejszym czasie mści na Bogu ducha winnych kolejnych właścicielach. Zwróćcie uwagę, że jeżdżą w PL nawet voyki 2.5 TD VM u pierwszych salonowych właścicieli i jeżdżą... Nawet głowic nie robili... Cud? Chyba nie...

BTW powodzenia w odbudowie, i tak jak ktoś już pisał nie licz na rewanż ze strony kozła Wink
_________________
Aktualnie: Jeep Patriot, były: Voyager, 300M, Neon i inne Smile

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group