www.asu.pl :: Zobacz temat - Wymienione popychacze, prawidłowy olej, zaczęło klepać
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wymienione popychacze, prawidłowy olej, zaczęło klepać

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
Kamil_T
*
*


Dołączył: May 23, 2014
Posty: 13

PostWysłany: Sro Sie 06, 2014 11:32    Temat postu: Wymienione popychacze, prawidłowy olej, zaczęło klepać Odpowiedz z cytatem

No to od początku, w maju miałem wymieniane popychacze na tylnej głowicy, bo jeden z nich się zepsuł, przyszły wszystkie nowe uszczelki, silnik się już nigdzie nie poci, przy okazji została zrobiona płukanka silnika (licqui molly), nowa uszczelka miski olejowej olej zalany Petro-Canada Supreme 10w30, filtr MANN, Po zrobieniu płukanki, silnik wręcz ożył, zaczął pracować baaaardzo cichutko. No po prostu jak nie ten silnik, który pamiętałem (dodam, ze od wymiany do wymiany nie gubił oleju) Wszystko śmigało bardzo dobrze do niedawna.
Od jakiegoś czasu słuchać niezależnie od temperatury silnika, od obrotów, raz głośniej, raz ciszej, jakby klekot, ale nie taki jak przy popychaczach, tylko taki trochę jakby syczący z okolic tylnej głowicy... Mam już pełne gacie, bo niedawno co było to robione... Zastanawiam się nad kolejną zmianą oleju i kolejną płukanką, żeby odblokować może jakiś zatkany kanalik olejowy, przez co może dźwigienka/dźwigienki nie mają prawidłowego smarowania. Nie mam możliwości zdjąć teraz dolotu i sprawdzić czy jest olej na klawiaturze, Dodam może, że nie jest to mega głośne, słuchać to najbardziej kiedy mam otwartą szybę i stoję np, przy ścianie. Może jestem po prostu przewrażliwiony, ale boje się kosztownego ingerowania znów w silnik. Wcześniej jeździłem na Valvoline MaxLife 10w40, ale przez to forum i inne, a także przez instrukcję z neta, uznałem, że jeśli producent zaleca 10w30, to wleję 10w30. Teraz zastanawiam się, czy zmieniając olej nie wlać spowrotem Valvoline MaxLife ale właśnie 10w30, albo 5w30. Auto ma za chwilę 240 000 km
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
igorek907
*
*


Dołączył: Jul 23, 2014
Posty: 30
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw Sie 07, 2014 10:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawa sprawa;) Ja bym zaczą od alternatora też ostatnio miałem podobnie i myślałem że coś z zaworami, lub panewką bo klekotało głośniej jak od dołu auta się zaglądało, a okazało się że alternatora łożysko taki dźwięk wydobywało. Sprawdź taniej jak rozbierać pół silnika;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
merkava
*
*


Dołączył: Jan 04, 2007
Posty: 248
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw Sie 07, 2014 20:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a ja zdjąłbym kolektor ssący i sprawdził co się dzieje pod pokrywą tylnej głowicy.
Na jakie popychacze zostały wymienione stare? Jaki dałeś nadwymiar? Czy wogóle dałes nadwymiar?
_________________
chrysler grand voyager 3.3l 1993
plymouth voyager 3.0l 1992
605349406
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Kamil_T
*
*


Dołączył: May 23, 2014
Posty: 13

PostWysłany: Pią Sie 08, 2014 10:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Alternator nie robi, zdjąłem pasek ostatnio, żeby wykluczyć hałasy z osprzętu. Co do popychaczy, dałem oryginalne... nadwymiar... hmmm raczej nie. osłuchiwałem tylną pokrywę stetoskopem, to słychać to najbardziej na górze, zaraz pod pokrywą, nie mam możliwości na razie zdjąć dolotu i pokrywy. Aaaaa, dodam może, że olej zmieniany, i płukany silnik zaraz po tej wymianie popychaczy a zjawisko to jest od jakiś 2 tygodni, z tym, ze raz głośniej jest a raz ciszej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
igorek907
*
*


Dołączył: Jul 23, 2014
Posty: 30
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią Sie 08, 2014 11:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawa sprawa. Może poluzowały się śruby na wałku od tych popychaczy, bo raczej jak oryginalne i dobrze złożone to powinno być ok. A głowice były robione?? planowanie lub wymiana zaworów?? Bo tak czytałem troszkę że po wymianie np. lasek lub zaworów wlewa się taki dodatek do oleju który pomaga zhartować stal. Coś takiego jak olej na dotarcie silnika z dodatkiem czegoś tam;p
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Kamil_T
*
*


Dołączył: May 23, 2014
Posty: 13

PostWysłany: Pią Sie 08, 2014 14:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nasila się wraz z rozgrzanym olejem... Wiec to chyba znów popychacze... Olej 10w30 Petro-Canada... Nie wiem, może na próbę się zdecyduję na zmianę. Mam 2 Bańki valvoline... 5w30 i 10w40 Jakieś sugestie co do zmiany oleju ? Wcześniej miałem tylko Valvoline 10w40, ale czytając te fora o amerykańcach, boje się wlewać coś co ma więcej niż 30 po "w" bo te silniki ponoć powinny chodzić tylko na rzadkim oleju.


ps. Dopiero teraz zauważyłem, ze nie mam nigdzie w podpisie o jakie auto chodzi- Chrysler Town&Country 1996 3.8
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
merkava
*
*


Dołączył: Jan 04, 2007
Posty: 248
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią Sie 08, 2014 21:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

śruby od klawiatury nie luzują się w tym silniku - a nawet jeśli - to dlaczego tylko na tylnej głowicy?
Kamil_T napisał:
Co do popychaczy, dałem oryginalne...

Gdzie kupowane? ASO czy jakiś sklep internetowy?
Jak dla mnie - popychacz który kupiłeś nie smaruje.
remont głowic - planowanie, wymiana gniazd, szlifowanie zaworów - nie ma nic do rzeczy
Jak zdejmiesz pokrywę to napisz która dźwigienka nie jest smarowana. Czy laski są drożne i mokre? Czy może z podstawy klawiatury nie leci olej?
_________________
chrysler grand voyager 3.3l 1993
plymouth voyager 3.0l 1992
605349406
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
DaRu
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 117

PostWysłany: Wto Sie 12, 2014 18:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja mam podobny problem. Auto ma 140tys przebiegu. Voyager 3,3 05r. Coś mi po rozgrzaniu silnika lekko klekocze w okolicy tylnej pokrywy zaworów /lub centralnie w górnej części silnika/. Klekotanie nie występuje zawsze. Słychać je przy przyspieszaniu od ok 3tys obr i przy odpuszczaniu gazu w okolicach 2,5tys obr. Na postoju ledwie słyszalne.
Sprawdzałem - nie jest to ani alternator ani łańcuch rozrządu.
Dzisiaj byłem u fachowca od amerykanów, który stwierdził, że albo panewka albo popychacz. Klekokatanie nie jest jakiś tragiczne, choć mnie denerwuje. On stwierdził, że można z tym jeździć a jak się zepsuje to będziemy naprawiać. Bo czy to będą panewki czy popychacze to i tak silnik trzeba rozbierać. Więc po co go rozbierać bez potrzeby. Wink
Zmieniliśmy olej z 5W na 10W i klekotanie jakby nieco ucichło. ...i tak jeżdżę, czekając aż coś się stanie...
_________________
Chrysler Grand Voyager 3.3 - 05r.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
waldek44
*
*


Dołączył: Oct 30, 2008
Posty: 808
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Sie 12, 2014 19:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DaRu , dokładnie i w moim autku są takie same objawy i tez zmieniłem olej na 10w40 i też doszedłem do takiego samego wniosku że dopiero będę robił silnik jak padnie ,i tak już jeżdżę prawie 30 tys km, w moim po zdjęciu pokrywy z tylnej głowicy i odkręceniu wałka z dźwigienkami zaworowymi okazało się że jedna laska popychacza jest ciut krótsza, czyli pewnie popychacz padł
_________________
Chrysler  Voyager 3,3 z 2000r
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
DaRu
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 117

PostWysłany: Wto Sie 12, 2014 19:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czyli co? Faktycznie się tym nie przejmować i jeździć? aż coś padnie? o ile w ogóle padnie?

Jak domniemam koszt naprawy padniętego silnika będzie niewiele większy niż robienie go teraz. Tym bardziej nie uśmiecha mi się rozbieranie silnika teraz - gdy chodzi on naprawdę rewelacyjnie (gdyby nie te stuki). Nic nie szarpie, nie kopci, nie bierze oleju. Normalnie ideał.

W przypadku gdybym chciał wymieniać popychacze gość mi podliczył z grubsza: popychacze 60zł/szt x 12szt, uszczelka pod głowicą 300zł, planowanie głowicy, robocizna... i z 2000zł by się uzbierało jak nic. Gdyby do tego jeszcze były panewki to kolejny z 1000zł.

Wywalać 3000zł po to by nie stukało Wink... no nie wiem.

A to teraz pytania do znawców.
1. Co się może stać z silnikiem gdy nadal będę jeździł z tym pukającym popychaczem?
2. Kiedy uznać, że to już na pewno czas na jego wymianę? (zaczyna brać olej?, kopci?, czy co się dzieje?)
_________________
Chrysler Grand Voyager 3.3 - 05r.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
merkava
*
*


Dołączył: Jan 04, 2007
Posty: 248
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sro Sie 13, 2014 13:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DaRu napisał:
Ja mam podobny problem. . ...i tak jeżdżę, czekając aż coś się stanie...

wszystko to co napisałem powyżej też odnosi się do Ciebie.
Zdejmij pokrywę tylnej głowicy i sprawdź czy jest smarowanie.
Na remont jaki Ci przedstawił fachowiec nie poszedłbym. Poszukaj sobie w moich postach lub zadzwoń i się dopytaj w ASO ile kosztuje popychacz.
Jeśli poszedłbym na wymianę popychacza to tylko oryginalny i tylko wymieniłbym ten który jest niesprawny.
_________________
chrysler grand voyager 3.3l 1993
plymouth voyager 3.0l 1992
605349406
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
DaRu
*
*


Dołączył: Apr 16, 2007
Posty: 117

PostWysłany: Sro Wrz 03, 2014 19:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ale aby wymienić popychacz w tym silniku to i tak trzeba zdejmować głowicę i dawać do planowania?
Czy można to jakoś zrobić bez zrywania głowicy?
_________________
Chrysler Grand Voyager 3.3 - 05r.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
merkava
*
*


Dołączył: Jan 04, 2007
Posty: 248
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sro Wrz 03, 2014 22:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DaRu napisał:
ale aby wymienić popychacz w tym silniku to i tak trzeba zdejmować głowicę i dawać do planowania?

Trzeba zdjąć głowicę
_________________
chrysler grand voyager 3.3l 1993
plymouth voyager 3.0l 1992
605349406
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
slimaktlen
*
*


Dołączył: Jan 24, 2014
Posty: 11

PostWysłany: Nie Lis 16, 2014 21:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam ,pare dni temu wracalem z trasy i przeciągnołem parę razy silnik do odcięcia na niskim stanie oleju,efekt = coś klepie,wg mnie popychacz ,bardziej to słychać podczas jazdy przy dodawaniu gazu i odpuszczaniu niż na postoju.Z opisu wyżej wnioskuje że można namierzyć uszkodzony popychać po tym że jest sucha dziwnia popychacza ?Chcem jeszcze jutro wymienić olej z przełukaniem silnika,może to coś dać ? Czy tylko wymiana i jak się upewnić że to nie panewka wału albo korbowodu ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
merkava
*
*


Dołączył: Jan 04, 2007
Posty: 248
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie Lis 16, 2014 22:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

slimaktlen napisał:
słychać podczas jazdy przy dodawaniu gazu i odpuszczaniu niż na postoju.

też tak miałem - efekt - tylna głowica niesmarowana. Wynik - silnik do wyrzucenia
slimaktlen napisał:
Z opisu wyżej wnioskuje że można namierzyć uszkodzony popychać po tym że jest sucha dziwnia popychacza ?

tak
slimaktlen napisał:
Chcem jeszcze jutro wymienić olej z przełukaniem silnika,może to coś dać ?

zaszkodzić nie zaszkodzi, ale tego Ci na 100% nie zagwarantuję.
Jeśli popychacz ma luz to nic nie da płukanka
slimaktlen napisał:
jak się upewnić że to nie panewka wału albo korbowodu ?

stetoskop w rękę i osłuchaj silnik skąd najgłośniej słychać. Zamiast stetoskopu możesz użyć cienkiego kijka. Koniec kijka przysłoń zwiniętą dłonią w literę L i przyłóż do ucha.
Drugi sposób na dół silnika to zdejmij miskę i zobacz co pływa w oleju.
_________________
chrysler grand voyager 3.3l 1993
plymouth voyager 3.0l 1992
605349406
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
slimaktlen
*
*


Dołączył: Jan 24, 2014
Posty: 11

PostWysłany: Nie Lis 16, 2014 22:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przy popychaczu mogę coś znaleźć ? Bo przy panewce to pewnie jej części


merkava napisał:
też tak miałem - efekt - tylna głowica niesmarowana. Wynik - silnik do wyrzucenia

az takie były spustoszenia ? korba bokiem chyba nie wyszła ? czy za dużo było opiłkow w silniku ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
merkava
*
*


Dołączył: Jan 04, 2007
Posty: 248
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto Lis 18, 2014 0:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

slimaktlen napisał:
Przy popychaczu mogę coś znaleźć ?

raczej nic, oprócz braku oleju
merkava napisał:
też tak miałem - efekt - tylna głowica niesmarowana. Wynik - silnik do wyrzucenia

az takie były spustoszenia ?[/quote]
korba nie wyszła bokiem. oprócz klawiatury na tylnej głowicy było wszystko ok.
Najgorsze było to że nie wiedziałem co do tego doprowadziło. Silnik rozebrałem do zera- nic nie znalazłem. Zamiast spać w nocy to się zastanawiałem co jest grane, aż którejś nocy mnie olśniło.
Popychacze - robiłem głowice zimą na mrozie przy minus 18 stopniach. Zgrabiałe ręce, myslałem tylko o tym aby się ugrzać. Zamiast je wyjąć i wpakować w kartonik z przegródkami z oznaczeniem skąd wyjęte, to zapakowałem je w szmatkę i zaniosłem do ciepłej piwnicy i tam je rozbroiłem. Potem poskładałem silnik i było po kwiatach. Silnik chodził jeszcze do maja. Już po wszystkim zadzwoniłem do ASO z pytaniem o popychacze - jest nominał i dwa nadwymiary.
_________________
chrysler grand voyager 3.3l 1993
plymouth voyager 3.0l 1992
605349406
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Sly2306
*
*


Dołączył: Dec 28, 2014
Posty: 5

PostWysłany: Pon Gru 29, 2014 8:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam
Miałem ten sam problem jeżeli nie ma smarowania na klawiaturze odpowiada za to sprężynka zaworu upustowego oleju podobno trzeba ją wymieniać co 10 lat koszt to 50 zł dostępna tylko w serwisie 2godz roboty i po kłopocie Wink
Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Lysyxmv6
*
*


Dołączył: May 04, 2008
Posty: 196
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią Kwi 17, 2020 10:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sly2306 napisał:
Witam
Miałem ten sam problem jeżeli nie ma smarowania na klawiaturze odpowiada za to sprężynka zaworu upustowego oleju podobno trzeba ją wymieniać co 10 lat koszt to 50 zł dostępna tylko w serwisie 2godz roboty i po kłopocie Wink
Pozdrawiam


Gdzie ta sprężynka się znajduje ?
_________________
Chrysler Grand Voyager 3.3 LX 99'
Mobil: President Herbert ASC
Antena: Sirio Performer 5000
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Silnik Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group