Jakie auto kupić? Voyager, transsport, windstar?

[esdarek]

niedawno tez stawalem przed takim wyborem ale to juz za mna:) jako wieloletni uzytkownik amerykanskiego forda(zadowolony uzytkownik) rowniez rozwazalem zakup aerostara/windstara. voyager od kiedy sie pojawil w wersji okraglej byl dla mnie idealem vana. ts i jego ostry nos wydawal mi sie zawsze maly i ciasny w porownniu z dwoma poprzednimi autami. niewykorzystana przestrzen,siedzenie kierowcy w polwie auta itp... jako,ze bylem zakochany w taurusie windstar byl w centrum zainteresowan bo auta te techniczsnie jak i tez wizualnie(wnetrze) maja wielw wspolnego. okragle ksztalty i przestrzen przemawialy do mnie bardzo. niestety nie podoba mi sie ten samochd z zewnatrz. konkretnie przod auta. kojarzy mi sie z dziobem kaczki a dziub kaczki jak wszystko co kacze kojarzy mi sie wybitnie zle. oczywiscie autem sie jezdzi a nie podziwia(chociaz ludzie ze zlotow mogliby sie z ta teza nie zgodzic). aerostar troche za kanciasty i tylny naped-jakos nie przemawia do mnie wal napedowy,dyfer itp. pozostaly voyek i ts. o voyku kancastym nie myslalem bo grand wyglada jakby mu cos przykleili a zwykly jest jakis maly i... kanciasty.okragly w dobrym stanie kosztuje jakies tam pieniadze. wcale nie latwo znalezc dobry egzemplarz ,zadbany,z odpowiednim silnikiem. wiekszosc to poniemieckie diesle z manualami. no i popatrzylem przychylnym okiem na ts'a(nie bez znaczenia byly tutaj tez rady jedi_v i asu dotyczace awaryjnosci i kosztow eksploatacji). po oberzeniu kilku ts-ow okazlo sie,ze to calkiem gustowne auta ,latwo(stosunkowo-pol roku szukania)znalezc dobry egzemplarz,zadbany serwisowany,z malym przebiegiem i odpowiednim silnikiem. po kilku miesiacach jazdy i zagazowaniu mojego potonika wiem,ze byl to dobry wybor. dodajac do tego cene smialo moge zaryzykowac stwierdzenie,ze byl to wybor najlepszy z mozliwych.
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[tomik_uno]

No dobra... Jak to najlepszy z możliwych? Po kolei, od początku Co mają do tego niemcy? Oglądam sie za rocznikami 95 - 98 Jak to sie ma do pochodzenia tych aut? Na co patrzeć?

TS podoba mi się najmniej. Jak przekonać żonę, że to auto (dla niej pokraczne) jest tym najlepszym?? W środku też jakby mniej miejsca. Czy oparcia środkowego rzędu składają się czy przechodzi się środkiem?

Mam teraz dużą fure 4runner to kolos i nie zamierzam przesiadać się na mniejszy. Ważne żeby było łatwiej wsiadać

Po za tym spalanie mnie nie zaskoczy - toyka pół roku paliła 30l lpg na 100km w związku z wadliwą praca przepływomierza. Mało co mnie pokona - szukam amerykana i już!! Niech i pali jak smok. Byle by był wygodny, przestronny i nie zdezelowaciały

[Anthrax]

Miałem podobny dylemat, tylko w roku 1997. Pontona odrazu odrzuciłem, ale proszę właścicieli o wybaczenie, tylko i wyłącznie z powodu wielkości wnętrza i możliwości transportowych. Po prostu szukałem auta z możliwością szybkiej przebudowy na pseudo-dostawczaka. Ja wybrałem voyka, miałem kolegę który miał od kilku miesięcy Windstara i jego ględzenie na dostępność materiałów eksploatacyjnych przekonała mnie do Voyka. Przypomnę był rok 1997, stąd ten wywód.
Z perspektywy lat, przebiegu i doświadczenia ja wybieram markę Chryslera po prostu przekonałem się już do kolejnego trzeciego (przy czym do dnia dzisiejszego posiadam pierwszego - sentyment, przyzwyczajenie ... a może jeszcze coś ).
Nikt nie wyręczy cię z twej decyzji, każdy będzie chwalił swojego, każdy też ma plusy i minusy. A mimo mojej chrysleromanii powiem tak wszystkie są równie dobre, jak trafisz dobry egzemplarz obojętne voyka, winiego czy pontona i będziesz o niego dbał pojeżdzisz długie lata.
_________________
GMC Vandura 5,7
BMW '03 320 touring - diesel ale w automacie
nowy tel. 793681033

[esdarek]

amen
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[tomik_uno]

[Tomaj]

[esdarek]

mam nadzieje ,za za ten kaczy dziub nikt sie nie obrazi(poza kaczorami). po prostu windstar jest sliczny w srodku,ladnie wykonany i od pierwszego slupka do tylu calkie ladny. niestety przod w/g mnie jest strasznie zmaszczony. nie bede ukrywal,ze najladniejszym dla mnie vanem jest voyager ,a zwlaszcza wersja dluga. mysle, ze jak bede kiedys potrzebowal zmienic auto(a robie to tylko jak jest jakas okazja albo potrzeba) to zdecyduje sie na voyagera. teraz jednak jestem zadowolony z pontiaca ts i ani mi w glowie inne auta:)
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[Anthrax]

No właśnie ten "kaczy dziób" był drugim powodem iż wybrałem voyka, nie pisałem bo niechciałem zostać zlinczowany
_________________
GMC Vandura 5,7
BMW '03 320 touring - diesel ale w automacie
nowy tel. 793681033

[tomik_uno]

Zatem panowie, jeszcze bardziej jest mi miło. Widzę, że większość szerokim łukiem fordy w. obchodzi z powodu wyglądu a to przecież subiektywna cecha każdego samochodu. Miło mi tym bardziej, że wam się nie podobaja przody windów bo mnie również się nie podoba ten element Cala reszta jak dla mnie ok! Ale ... skoro podoba się żonie ... he he he - w końcu trafiłem na jakiś kompromis Pal licho dziub i tak wiekszość czasu to od wew. bede go obserwował. A jak od zew. to i tak w takim "makro", że nie ma znaczenia wygląd. (musie, polerka itp)
No i druga cecha in plus - garaż mam 5150mm a windy mają 5070mm około. więc muzyka gra

Pozdrawiam!

[Tomaj]

[pawlos]

witam
trochę to trwało , ale GO mam
grand voyager 3,3 niezagazowany
staruszek 1992 ale przejechał jakieś 180000 km
i dałem za niego naprawdę niewiele
szkopuł w tym , że GO kupiłem na odległość i jeszcze go nie widziałem na żywo
odezwę się jak go sprawdzę
pozdrawiam

[pawlos]

witam
Piszę aby się pochwalić moja zdobycza. Dodge grand caravan z 1992 roku 3,3 na pełnym wtrysku.
Furka niestety wygląda na swój wiek i sporo jest w niej do zrobienia aby sie stała ideałem. ( jesli ktoś zna dobrego mechanika od amerykańców w Poznaniu to będę wdzięczny za informację) samochód ma trochę wgniotów i trochę korozji, poza tym elektryka nie dokońca mi się podoba no i z chłodzeniem też bedzie trzeba coś zrobic.
mam też pytanie odnośnie odparzonego lakieru na masce. podobno to od tego , że nie ma izolacji od wewnątrz - będę wdzięczny za wszystkie uwagi i sugestie.
co do spalania ( nie jest zagazowany) to zauważyłem ,że jeśli sie nim nie przegina z prdkością to nie ma tragedii, więc chyba narazie gaz sobie odpuszcze
skrzynia chyba jest ok ale ja nigdy wcześniej nie jeździłem automatem więc jeszcze trudno mi powiedzieć cos bardziej konkretnego.
też chętnie poczytam jeżeli macie mi coś do powiedzenia na ten temat.
pozdrawiam

[qazws]

dużo znajdziesz na www.tajemnicevoyagerow.inten.pl ale do pełnej rejestracji trzeba przelać 10 zł na konto aby mieć pełen dostęp
_________________
Plymouth Grand Voyager 1989r 3,0L żółte blachy ,
Dodge Grand Caravan 3,3L + lpg 1990r z bordową tapicerka
Chrysler Town&Country 1994r 3,8L + lpg
www.czyszczeniedywanow.net

[pawlos]

[krzycho1978]

ja moge polecic tylko winiego bo takiego mam oczywiscie....nie narzekam jest bardzo dobry wygodny i komfortowy a czy awaryjny trudno ocenic???jezdze miesiecznie do 3000 km to chyba duzo.....zawsze cos sie robi przy pojezdzie....2xair bag,2xklima ,chyba webasto,pneumat.zawieszenie tylne,automat 3,0,gaz,abs,4 fotele +kanapa ja nie narzekam i polecam

[qazws]

[pawlos]

dzięki juz się z nim ugadałem
a teraz parę słów o moim nabytku. mam go od niespełna tygodnia i przejechałem ok 1000km. generalnie jestem zachwycony. komfort jazdy nie da sie porownac z zadnym europejskim samochodem. mam tylko mieszane uczucia co do automatycznej skrzyni, ale to pewnie przyjdzie z czasem. po prostu przy manualnej miałem wieksze poczucie panowania nad pojazdem.
ponawiam swoje pytanie co do odpazonej maski bo zamierzam robic coś z lakierem i nie wiem czy mam robić jakąś izolację od wewnątrz czy olac sprawę i liczyc , że sie to nie powtórzy? liczę na jakąś podpowiedź.

[terenowiec]

Wątek jest bardzo stary, ale chciałbym go odświeżyć.
Na wstepie drzedstawię się. Nazywam się Andrzej, jestem z Dolnego Śląska i interesuję się różnymi dziedzinami związany z aktywnością poza murami: morze, rzeki, góry, foto, 4x4 i karawaning.

Od pewnego czasu szuka vana, który spełniłby moje potrzeby. Potrzebuję samochod do jazdy codziennej dla żony (dziś jeździ Paskiem automatem). Jednak na wakacje samochód ma nam służyć do ciągania dużej przyczepy kempingowej 1,5 - 1,6 tony. Jeździć będziemy daleko, w tym do krajów, gdzie nie ma możliwości zatankowania gazu (trudno, bede bulił jak za zboże). Przeszukałem najróżniejsze fora i różne vany były brane pod uwagę, jednak wiele z nich jest za mała. Mówię o tym nie bez powodu, gdyż do bagażnika będę musiał załadować duży ponton i silnik. Razem, ważą ze 140 - 150 kg. Do tego reszta sporego bagażu.
Pierwotnie miały być kupione europejskie trojaczki, ale nie grzeszą odpowiednimi silnikami (albo słabe, albo awaryjne, albo trudne do zagazowania). Bo docelowa chcę auto zagazować.
Zacząłem więc szukać marek japońskich oraz amerykańskich z japońskim rodowodem. Honda Odyssey, Toyote Sienna i Mazda MPV. Auta ciekawe, ale albo drogie, albo rzadkie, albo zakatowane. Dlatego też, wychodzi na to, że najlepszą i najłatwiejszą alternatywą może być... No własnie? Chrysler Grand Voyager, Dodge Carawan, Chrysler T/C, Pontiac Trans Sport, Checrolet Trans Sport, a może inne, nowsze modele, których nie znam? Nie chcę auta starszego jak 1998 - 1999. Budżet to 10 - 15 - max 17 tys zł.
Czy będzie miało istotne znaczenie z jakim silnikiem kupię dane auto - w sensie pojemności? Jeżdżę powoli i dziś wystarcza mi 125 koni przy samochodzi ponad 2 tony.
Cz mając skromny budżet, 10 - 17 tys, lepiej szukac generacji starszych - a lepiej utrzymanych, czy polować na młodsze i ryzykować?
Które z aut może być najekonomiczniejsze podczas codziennej jazdy bez obciążenia? Karawaaning stanowił będzie 5% całości jazdy, wiec nie jest tak istotny w sensie ekonomii.
Które jest, ogólnie rzecz mówiąc, najmniej awaryjne?
Dodam, że dziś jeżdżę Toyotą Land Cruiserem 3TD i jest to dobre, bezawaryjne auto, ale z małym, jak na moje potrzeby, bagażnikiem. Pali też nie mało, bo 10 -12 litrów ropy.
Proszę Was o jakieś propozycje co do modeli i ewentualnie silników.

[JEDI_V]

Witamy cie na forum.
Dosc jasno przedstawiles swoje preferencje i oczekiwania i wg.mnie dla Ciebie tylko cos takiego pasuje: http://otomoto.pl/chevrolet-chevy-van-sport-van-g20-C15723764.html ewentualnie cos spod znaku Dodge.
Zadne vany typu voyager,TS itp. na dluzsza mete do takich przyczep sie nie nadwaja,tu masz przestrzen do przewiezienia wszystkiego,a na miejscu p wyciagnieciu pontona i silniak masz miejsce do komfortowego mieszkania w 2 osoby.Sa to woly robocze,ktore polykaja tysiace km bezawaryjnie i wysilku.Zreszta koledzy z Wrocka a znajomi Rafala(ASU) moga to potwierdzic.
Jakas tam alternatywa dla tych przyczep sa amerykanskie pickupy ale wtedy awaryjnie nie masz gdzie spac.
Poogladaj w galerii zdjecia ze zlotu tego typu aut w Norwegii,wlasnie koledzy z Wrocka tam byli.
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY

[terenowiec]

Żona nie będzie zadowolona, kiedy po pracy zajedzie na stację paliw. Do przyczepy wystarczy motor o mocy powyżej 130 kucy. Ten z linka ma za mały silnik. Karawaning, to jak wspomniałem, zaledwie 5% całości. Reszta to solowe jazdy do pracy i na zakupy.

[JEDI_V]

Jak 5.7 litra V8 jest dla ciebie za maly to pozostaje ci jedynie ciezarowka z dodge'a z benzynowym V10.
Zona bedzie zadowolona bo jest zalozony gaz.
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY

[terenowiec]

Więc który ze wspomnianych przez mnie vanów Waszym zdaniem jest najlepszą propozycją?

[bodek1968]

Widzę,że 5%,które sobie założyłeś ma niestety decydujący wpływ na zakup.Za 15-17 tys kupiłbyś Chryslera,TS-a czy innego Dodge-a i pewnie byłby to najlepszy wybór jeśli chodzi o codzienną eksploatację.Ale jazda tymi autami z dość ciężką przyczepą doprowadzi Cię do niepotrzebnych nerwów.Nie ma aut do wszystkiego-do podobania,oszczędności,mocy i w dodatku tanich.5.7 L w Chevy "wciąga" taką przyczepę nosem bez zająknięcia.Znakomity moment obrotowy i elastyczność tak dużej pojemności daje o sobie najlepiej znać na stromych podjazdach a duża masa działa bardziej efektywnie w czasie zjazdów.Czasem wystarczy niewielki błąd kierowcy i dochodzi do sytuacji kiedy to przyczepa rządzi zestawem a nie auto.A takie błędy może popełnić każdy.Ja zawsze kupowałem auta "na wyrost" z tzw zapasem mocy i masy.Masz trudny wybór.Ja brałbym Chevy-iego,ale z tym budżetem to na takie roczniki nie licz.Te auta trzymają cenę bo są naprawdę niezawodne.Kolega ma Chevy 5.7 z 91 r-"nalatane" 650 tys.km.Silnik chodzi jak pszczółeczka-nigdy nie był remontowany.Typowa eksploatacja.Sprowadził go z Kanady jako mienie przesiedleńcze.Jak go kupił to auto miało przejechane tylko 30 tys km.Sprzedaj przyczepę,kup towarową na ponton i silnik i wioooooo.... Trochę inwencji twórczej i masz kampera,że hoho
_________________
Pontiac Trans Sport 3.1/91 - biały z "kaloryferem" i czarnym dachem czyli to co tygrysy lubią najbardziej

[terenowiec]

Żaden 5 litrowy silnik nie wchodzi w grę. Na gazie musi palić kilkanaście litrów a nie 20-kilka. Voyagery znajomych z przyczepami tak palą, choć przyczepy mają ciut mniejsze.
Założę może nowy wątek, w którym poproszę Was o pokazanie różnic między Chryslerem Voyagerem (Dodge), a Chevroletem Ventura - Trans Sport i Pontiackiem. Auta poniekąd podobne.

[rafal1435]

[terenowiec]

Nie wiem ile palą amerykańce, bo ich nie miałem. Użytkownicy tych aut jeżdżący z przyczepami twierdzą, że spalanie nie przekracza 20 litrów. Jednak na pewno Voyager 3.8 spali mniej niż ważący o tonę więcej van z silnikiem 5 litrów. Zresztą, nie ma to znaczenia. To ma być auto dla normalnej kobiety: do pracy, na zakupy itd. Monstery nie wchodzą w grę. Wielkość Voyagera i Trans Sporta, to górna granica (również z względu na wielkość garażu i wysokość bramy wjazdowej).

[JEDI_V]

Wychodzi na to,ze potrzebne ci auto kompaktowe(kobieta,garaz,brama wjazdowa,spalanie)a chcialbys,aby ciagnelo przyczepke z jachtem.
No sorry,tak sie nie da.A chryslery ciagnace cokolwiek to juz dla mnie porazka,zobacz w dziale skrzynie ile ludziska z tymi skrzyniami maja problemow przy zwyklej eksploatacji.Dostajesz dobre i sprawdzone rady.
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY

[sibi77]

[rafal1435]

[terenowiec]

Witam Panowie po rocznej przerwie. Nie zaglądałem tu, bo udzielałem się na forum mojej marki, czyli Chryslera Voyagera. Od ponad roku jeżdżę Grand Voyagerem 3.8 AWD z 1998 roku. Zagazowałem go porządną instalacją i na co dzień śmiga aż miło. Zresztą tras nie robi bo rocznie wyszło mu niecałe 15 tys km. Ale do rzeczy.
Otóż mam pewien dylemat i problem. Mój Vojek ma wbite w dowód rejestracyjny uciąg na haku 1600 kg. Jednak jest to niezgodne z danymi auta i stanem faktyczny, gdyż miał w dowodzie 700 kg i tylko dzięki moim naciskom, wartość tą zmienili biorąc dane z jakiegoś katalogu. ktoś powie, to tylko się cieszyć. Jednak pojawił się pewien problem. Moim autem 2 - 3 razy w roku ciągnę gdzieś dalej dużą przyczepę kempingową 1500 kg. Na terenach nizinnych nie ma problemu, ale w górach auto się męczy. Po prostu brakuje mu siły. Na stromych podjazdach ledwo daje radę. Być może jest to wina tego, że w papierach miał wyraźnie napisane, że do ciężkich przyczep się nie nadaje.
I tu pojawił się pomysł, że może lepiej poradziłby sobie z przyczepą Chevrolet Trans Sport lub Pontiac, które to są o 250 kg lżejsze, mają o 10 KM więcej mocy (188 PS), i co najważniejsze, mają katalogowo uciąg 1700 kg. Czy Waszym taki Chevrolet Trans Sport poradziłby sobie wyraźnie lepiej z ważąca 1500 kg przyczepą, mając jednocześnie w bagażniku dodatkowe 300 kg ładunku? Co o takiej ewentualnej zmianie myślicie?
Czy mi to wyszłoby na dobre?

[michal_oca]

Ciągnie się przede wszystkim momentem obrotowym a nie "kuniami"
No i pokaż chłopakom zdjęcie Twojego zestawu, bo to daje bardzo znaczący pogląd na to dlaczego Voyager ma ciężko

[terenowiec]

Żebym to ja umiał wstawić tutaj to zdjęcie. [img] Nie wiem jak to się robi.[/img]

[JEDI_V]

Np.wrzucasz je tu http://imageshack.us a nastepnie u nas zamieszczasz tzw.kod forum

_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY

[terenowiec]

Jedi uzyskanie takiego okienka jak wkleiłeś nie jest łatwe. Trzeba się chyba gdzieś rejestrować, a przewodnika jakie kroki robić nigdzie tam nie ma. Dlatego mówię, że wklejanie zdjęć tutaj nie jest proste.

[JaBolek]

[terenowiec]

Zdjęcie na dole pierwszego posta: http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?f=1&t=11509&start=0

[Masiek777]

Przyczepy ciężko porównać.
W dowodzie mam uciąg na haku 1800, silnik 3,3l, napęd przód.
Przyczepę ciągnę równie dużą (6 osobową) ale lżejszą 960 kg. Wyszukaną pod 3,5t DMC zestawu.
Auto mam nabite na maksa, 5-6 osób, rowery na dachu, przyczepa full załadowana i nigdy nie miałem wrażenia, że nie daję rady. Jeżdżę do Włoch więc również bywa stromo.
Dużo większy problem, to silny wiatr od czoła bo przekłada się na spalanie. Ale również to nie powoduje wrażenia, że brakuje mi mocy.

Może jednak pół tony coś zmienia.
_________________
CHRYSLER T&C 3,3 V6 2005 zagazowany
CHRYSLER T&C 3,8 AWD '98 miłe� wspomnienie