www.asu.pl :: Zobacz temat - Ech, naprawy, koszty...
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ech, naprawy, koszty...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Off-topic
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Nie Mar 06, 2011 14:04    Temat postu: Ech, naprawy, koszty... Odpowiedz z cytatem

Właściwie, to nie wiedziałem gdzie to umieścić, bo przyszło mi też do głowy, że może w dziale "sam naprawiam" po to, żeby jednak próbować samemu radzić sobie z własnym autem, a może... oceńcie sami.

http://moto.wp.pl/kat,121,title,Naprawa-samochodu-czyli-sposoby-na-wyciaganie-naszych-pieniedzy,wid,13123981,wiadomosc.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
sato
*
*


Dołączył: Sep 13, 2007
Posty: 1350
Skąd: Wodzisław Śląski

PostWysłany: Nie Mar 06, 2011 16:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo trafny artykuł.

W końcu ,któryś koncern to wykorzysta i zrobi dobre proste auto a konkurencję pośle z torbami. Laughing
_________________


Chrysler Grand Voyager 3,3 2000r. LPG Stag 300
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
MarkSeven
*
*


Dołączył: Aug 23, 2009
Posty: 1419
Skąd: USA FL. '99 Grand Marquis, '02 TownCarCartier GoldEdition , '97 DeVille

PostWysłany: Pon Mar 07, 2011 2:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Juz tak zaczyna byc w usa.Na przyklad Lexus.Moze nie jest to proste auto - ale za to cholernie niezawodne!Znajomy pracuje u Mercedesa i opowiada,ze jest kicha ze sprzedaza aut niemieckich. Mercedesy sa robione niedbale,wciaz drobne usterki i czeste wizyty w serwisie wkurzaja wygodnych bogaczy.Od kilku lat za mniejsze pieniadze Lexus gwarantuje niesamowite bryki,ze mercedes sie chowa!Do tego prawie bezawaryjne .! A uzywanymi mercedesami S zaczynaja jezdzic....murzyni.Puki sie nie rozleci Laughing Wyjatkiem sa Mercedesy AMG- na zamowienie. Nawet wiekszosc srednio zamoznych emerytow zrezygnowalo z dawnych upodoban do Cadillaca czy Mercedesa i przesiadlo sie na Lexusy.Dlaczego? - odpowiadaja :nareszcie spokoj,zadnych problemow! >><< A my - hobbysci - zanim uzbieramy na nowego Lexusa , musimy dbac o nasze proste auta!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
benchi
*
*


Dołączył: Jan 17, 2008
Posty: 575
Skąd: Janików

PostWysłany: Pon Mar 07, 2011 17:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I dlatego jeżdżę Explorerem.
Jestem w stanie przy nim zrobić wszystko sam.
Moi znajomi patrzą się na mnie jak na dziwaka kiedy w sobotę leżę pod autem lub wiszę pod maską.
Próbowałem im kiedyś tłumaczyć, że to lubię i wyliczać oszczędności.
Jednak każdy woli się lansować nowym "lepszym" autem i płacić kolosalne pieniądze za każdy drobiazg.
Przykład:
Mam dwa peugeoty 406. Jeden to 2.1TD z 1997 roku. Zwykły prosty turbodiesel na pompie wtryskowej. Elektronika ograniczona do minimum. Drugi to sławny HDI z 2000 r. Oba robią około 35 kkm rocznie. Pierwszy pali średnio 6 litrów/100km. Drugi poniżej 5. Pierwszy jeździ i wymaga wymiany tylko filtrów, płynów i materiałów eksploatacyjnych. Drugi wszystko to samo co pierwszy ale nie tylko. Wpięcia do kompa żeby zdiagnozować błędy (6x/rok), awarie sterowania sprężarki (2x/rok), problem zaniku mocy (2x/rok), wymiana wtryskiwaczy (1x/rok), awaria panelu klimatyzacji (1x/rok). Mniejszych problemów nie wymieniam.
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Pon Mar 07, 2011 20:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mnie też się zdarzają naprawy na parkingu (strzeżonym), a jednego razu nawet w niedzielę Confused Wtedy wymieniałem pompę wody, a jest tak, że jak stoję, to nie zarabiam.
Każdy patrzy na mnie jak na wariata, bo "ten ciągle grzebie".
Ano grzebie, tak się niestety składa, ale auto i wiekowe i też "ostro" eksploatowane. w roku przejeżdżam około 60tys.km.
O oszczędnościach, na pseudomechanikach też wspominam, ale inni pukają się w czoło i pewnie "po cichu" jeżdżą do nich.
Tak się składa, że mam dwóch kolegów mechaników, w tym jeden dobry, którzy maja warsztaty samochodowe i wiem jakie u nich są kolejki.
Pewnie gdybym zarabiał kupę kasy, to też płaciłbym mechanikom za robotę, ale... jak patrzę na umiejętności "mechaników", to chyba jednak sam bym naprawiał.
Póki co, jestem zadowolony ze swojego auta i chciałbym żeby mój (kiedyś...) następny też był tak prosty w obsłudze jak ten obecny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Off-topic Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group