www.asu.pl :: Zobacz temat - Klima smierdzi neon
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Klima smierdzi neon

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Elementy i akcesoria
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
Kudlaty
*
*


Dołączył: Sep 20, 2007
Posty: 54

PostWysłany: Pią Maj 02, 2008 10:20    Temat postu: Klima smierdzi neon Odpowiedz z cytatem

wie ktos moze czy w neonie pierwszej generacji w klimatyzacji byl jakikolwiek filtr przeciwpylkowy czy jak tam sie to zwie i gdzie on moze byc ? ... powiedzmy ze jak wlacze klime to zaraz mam "swojskie klmaty" co z tym zrobic ?
_________________
<<<[ Kudlaty ]>>>
Chrysler Neon 95 2.0 automat
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią Maj 02, 2008 10:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wyczyscic,odgrzybic,zalozyc zapach na wylotach.
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
ArtoArto
*
*


Dołączył: Mar 03, 2008
Posty: 268
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią Maj 02, 2008 16:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przede wszystkim porządnie odgrzybić klimę. I jak tego dawno nie robiłeś to lepiej powierzyć to specom Wink Jak zrobią to dobrze pozbędziesz się zapachu.
_________________
Dodge Grand Caravan Sport 3,3 - 2000r. - zagazowany

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mysiauek
*
*


Dołączył: May 02, 2007
Posty: 630
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie Maj 04, 2008 16:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie ma filtra.

Ostatnio pisałem tutaj co zrobić. Walczyłem z tym samym w Neonie dość długo. Przeszukaj moje ostatnie posty.
_________________
entuzjasta... bo nie mam już amerykańca ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Sob Maj 10, 2008 12:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Potwierdzam.Pojechać do specjalisty i niech przede wszystkim ODGRZYBI , a problem sam zniknie.Stosowałem różne "cuda" środki i tylko wywalałem kasę.Dopiero fachowiec mi pomógł i dwa lata miałem spokój.Dalej nie wiem co się działo bo autko sprzedałem.A teraz mam auto gdzie klima miała kompleksowy przegląd w zeszłym roku więc na razie mam spokój.
Pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
freddy
*
*


Dołączył: May 04, 2008
Posty: 86
Skąd: w-wa

PostWysłany: Sro Maj 28, 2008 6:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

magiczne hasło: odgrzybianie klimy.

ale co to dokładnie oznacza? może to być psiknięcie spreju w kratki, może być zagazowanie całego wnętrza trującym ozonem, może być rozprowadzenie po całym wnętrzu ultradzwiękowo środka dezynfekującego który oczywiście w pierwszej kolejności wsiąknie w fotele i tapicerkę.

Podstawowe pytanie: skąd bierze się przykry zapach?
Odpowiedź: z obudowy parownika (evaporator) i z kanałów w jego pobliżu, bo tam skrapla się para wodna i w niej rozwijają się bakterie.

Wniosek: Trzeba wpuścić środek w samo gniazdo zarazy, czyli do obudowy parownika! To jest najskuteczniejszy i najoptymalniejszy sposób.

Zwykle obudowa parownika jest za schowkiem pasażera, ale wystarczy spojrzeć w komorze silnika w którym miejscu wchodzą przez ścianę grodziową (firewall) metalowe rurki od klimy.
Należy zrobić małą dziurkę w obudowie parownika, najlepiej rozgrzanym grotem lutownicy, ale ważne w miejscu gdzie znajduje się chłodniczka parownika, czyli tam gdzie wchodzą te metalowe rurki w komorze silnika.

Wprowadzić piankę (np CRC) ok 1/3 puszki, odczekać 10min włączyć nawiew na ok 10min, później znów pianka i powtarzamy operacje aż do wykorzystania całej puszki, no chyba żę można zostawić na później.

właśnie wczoraj nabijałem klime (200pln) ale dezynfekcję zrobiłem właśnie tak jak opisałem powyżej. >fotka operacyjna
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Pią Cze 06, 2008 15:04    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

freddy napisał:
magiczne hasło: odgrzybianie klimy.

ale co to dokładnie oznacza? może to być psiknięcie spreju w kratki, może być zagazowanie całego wnętrza trującym ozonem, może być rozprowadzenie po całym wnętrzu ultradzwiękowo środka dezynfekującego który oczywiście w pierwszej kolejności wsiąknie w fotele i tapicerkę.

Podstawowe pytanie: skąd bierze się przykry zapach?
Odpowiedź: z obudowy parownika (evaporator) i z kanałów w jego pobliżu, bo tam skrapla się para wodna i w niej rozwijają się bakterie.

Wniosek: Trzeba wpuścić środek w samo gniazdo zarazy, czyli do obudowy parownika! To jest najskuteczniejszy i najoptymalniejszy sposób.

Zwykle obudowa parownika jest za schowkiem pasażera, ale wystarczy spojrzeć w komorze silnika w którym miejscu wchodzą przez ścianę grodziową (firewall) metalowe rurki od klimy.
Należy zrobić małą dziurkę w obudowie parownika, najlepiej rozgrzanym grotem lutownicy, ale ważne w miejscu gdzie znajduje się chłodniczka parownika, czyli tam gdzie wchodzą te metalowe rurki w komorze silnika.

Wprowadzić piankę (np CRC) ok 1/3 puszki, odczekać 10min włączyć nawiew na ok 10min, później znów pianka i powtarzamy operacje aż do wykorzystania całej puszki, no chyba żę można zostawić na później.

właśnie wczoraj nabijałem klime (200pln) ale dezynfekcję zrobiłem właśnie tak jak opisałem powyżej. >fotka operacyjna


Do niedawna się cieszyłem, że moja klima "nie daje".
Niestety, mały smrodek zaczyna dawać mi-sie we znaki, a że niedawno miałem nabijaną klimę to pojechałem do warsztatu żeby usunęli mi smrodek to sie okazało, że w czasie nabijania standardowo przy nabijaniu odgrzybiają układ klimy, ciekawe?
Oczywiście mogą "znowu" odgrzybić, ale zrobią to co ja sam mogę sobie zrobić /brawo za uczciwość/
Kazali zastosować "wurtha" ale jak powiedzieli problem może szybko wrócić.
Ale po twojej instrukcji zrobię to co opisałeś + zdjątko.
O efektach nie omieszkam napisać.
Za tę robotę wezmę się dopiero w przyszłym tygodniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Pon Cze 09, 2008 16:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Freddy.
Co to jest za pianka "CRC" i gdzie ją można kupić /jakieś markety czy może sklepy moto?/
Może znasz ewentualnie jakieś dobre zamienniki?
W moim Plymouth G.Voyager 1996r 3,3 obudowa parownika znajduje się chyba "mniej więcej" za schowkiem pasażera i konsolą środkową, tak ok.1/2 ich długości /wielkości/.
Tak mi się zdaje, że chyba dobrze to miejsce odnalazłem?
Czy ktoś może to potwierdzić?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
wader71
*
*


Dołączył: Oct 30, 2006
Posty: 889
Skąd: -=Wrocław=-

PostWysłany: Pon Cze 09, 2008 17:46    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panowie po co robić dziury i rozbierać schowki. Każda klima posiada odprowadzenie wody z parownika zazwyczaj gdzieś pod auto.
Jest to miejsce z którego kapie woda po zatrzymaniu i zgaszeniu auta, które wcześniej miało włączoną klimę. Wystarczy kanał i dobre oko oraz środek od odgrzybiania. Poprawcie mnie jak się mylę.
_________________
Pontiac VIBE '04 LPG-Luky
Chlopaki maja Pontiaki !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
benchi
*
*


Dołączył: Jan 17, 2008
Posty: 575
Skąd: Janików

PostWysłany: Pon Cze 09, 2008 17:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O tym, ze jest wiemy wszyscy tylko problem jest czasem ze znalezieniem tej rurki odprowadzającej. Jeżeli wie ktoś gdzie można ją znaleźć w Windstarze to byłbym wdzięczny za pomoc. Mam już piankę zakupioną i zastanawiam się jak ją użyć...
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
mysiauek
*
*


Dołączył: May 02, 2007
Posty: 630
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Wto Cze 10, 2008 15:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak samo w Neonie - znaleźć ją to nie łatwa sprawa - chyba, że postawimy na parkingu i widać gdzie siura Smile

kiedyś zastanawiałem sięco by było, gdyby na sekund 5 podlączyć Karchera w tą dziurę Smile
_________________
entuzjasta... bo nie mam już amerykańca ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
wader71
*
*


Dołączył: Oct 30, 2006
Posty: 889
Skąd: -=Wrocław=-

PostWysłany: Wto Cze 10, 2008 17:23    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mysiauek
Warto spróbować to będziesz wiedział tylko nie zapomnij opisać na forum o nowych doświadczeniach Razz Radził bym ci zastosować najmocniejszy karcher jaki znajdziesz Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil
Pomysłu tylko pozazdrościć Very Happy
_________________
Pontiac VIBE '04 LPG-Luky
Chlopaki maja Pontiaki !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
mysiauek
*
*


Dołączył: May 02, 2007
Posty: 630
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią Cze 13, 2008 13:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"kiedyś się zastanawiałem" Smile
_________________
entuzjasta... bo nie mam już amerykańca ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
cyberda_
*
*


Dołączył: May 09, 2008
Posty: 641
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią Cze 13, 2008 14:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja w poprzednim autku sam odgrzybialem bo mi juz nieźle dawało choc klima miała tylko 2 lata (kupowalem fabrycznie nowe) i sam sobie poradziłem.
1. kupilem odgrzybiacz w spray'u (a właściwie w piance) z przeźroczystą rurką ktorą trzeba wsadzić do oporu właśnie do rurki odprowadzającej skroploną wodę z klimatyzacji - a jak ją znalazłem?? - proste - pojeździć troche na klinie w ciepły dzień, zatrzymać się, zgasić silnik i nura pod auto - po kilku minutach woda zacznie kapać i już wiadomo gdzie jest rurka
2. wsadzic do rurki odprowadzającej wodę z klimy rurkę ze środka odgrzybiającego - jak najgłębiej i wtrysnąć piankę - ile się da - resztę zrobi czas - powiem tylko że jak zobaczyłem co wypłyneło potem z tej rurki to szok
Miałem spokój na 2 lata
Acha po wtryśnięciu środka i odczekaniu kilku minut auto misi pochodzić na klimie jakieś 10 minutek bo z nawiewów okrutnie daję chemią (czuć środek jakieś 2 dni potem jest już super)

Oczywiście jesli ktos ma zaniedbaną klimę to taki sposób może się okazać niewystarczający.
Podobno auta z klimatronikiem ktory działa cały czas nie mają tego problemu, oczywiście pod warunkiem że klimatronika w zimę się nie wyłącza bo właśnie przy wyłączonej klimie grzybki sobie rozną w najlepsze.
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
wader71
*
*


Dołączył: Oct 30, 2006
Posty: 889
Skąd: -=Wrocław=-

PostWysłany: Pią Cze 13, 2008 17:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

cyberda brawo profesjonalne podejście
właśnie takie opisy zasługują na pochwałę Wink
A w innym poście pisałeś, że nie masz doświadczenia przy autach Laughing
_________________
Pontiac VIBE '04 LPG-Luky
Chlopaki maja Pontiaki !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
cyberda_
*
*


Dołączył: May 09, 2008
Posty: 641
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią Cze 13, 2008 18:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wader no wielkiego doświadczenia nie mam jako że to autko które mam aktualnie jest moim 7-mym autem jakie miałem w tym 3 fabrycznie nowe przy ktorych ze względu na gwarancję trudno bylo zdobywać jakieś doświadczenie techniczne co zresztą mnie strasznie wku...rzało. Możesz sobie wyobrazić jaki byłem wkurzony gdy aby zamontować radio musiałem oddać auto na serwis bo inaczej nici z 3-letniej gwarancji. Zreszta gwarancja na nowe auta to taki pic na wodę - gdy się posumuje ile czlowiek wyda na obowiązkowe przeglądy, koszty choćby instalacji alarmu czy radia to się okazuje że gdyby zrezygnowal z gwarancji i sam sobie robił przeglądy to troche kasy by mu jeszcze zostalo w kieszenia. Dla mnie auto ktore psuje się w czasie gwarancji to szmelc i tyle.

Tak dla ciekawostki to powiem Ci że pojechalem kiedyś 8-mio miesięcznym Citroen'em Xsara Picasso na serwis bo mi wtryskiwacz paliwowy padł (skutek uboczny LPG), /zresztą jak zobaczyłem że producentem wtryskiwaczy paliwowych w Citroenach jest znany producent szajsowatych komórek czyli Sagem, to juz wszystko wiedziałem/ i na serwisie autoryzowanym w Piotrkowie Trybunalskim na moich oczach podpalili mi silnik w aucie. Palił się pięknym plomieniem na ponad metr i gdyby nie moja trzeźwa reakcja i to że miałem w aucie sprawną gaśnicę to auto poszloby z dydmem. I takie to są autoryzowane serwisy - po tym incydencie zrezygnowałem z reszty gwarancji i serwisowałem już autko poza siecią autoryzowanych serwisów.

Ale się rozpisałem - to chyba nerwy po tym wczorajszym karnym ...
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią Cze 13, 2008 18:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sagem produkuje duzo elektroniki do aut z francji i...bardzo dobre i trwale telefony. cieszmy sie,ze czegos do auta nie wyprodukowala nokia bo wiekszosc by stala na poboczach lub wybuchala.(zeby nie rozpetywac niepotrzebnej dyskusji przypomne,ze zajmuje sie sprzedaza i serwisem telefonii komorkowej dluzej niz dziala ona w polsce)
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
cyberda_
*
*


Dołączył: May 09, 2008
Posty: 641
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią Cze 13, 2008 19:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z mojej strony tylko dopowiem że wtryskiwacze Sagem padły mi wtedy po kolei wszystkie - auto mialo 40 tys. przejechane więc trochę za szybko, dla porownania powiem że koreańskim HYUNDAI'em na gazie przejechałem 100 tys km i wtryskiwacze były w super stanie, więc może masz rację niech lepiej Sagem zajmie sie dopracowywaniem telefonów.
Co do noki to racja pamietam kiedys Nokia produkowala na prawdę super niezawodne telefony ale jak zaczeli kombinowac z Symbianem i sypać modelami jak z worka to chyba zapomnieli o niezawodności tak technicznej jak i niezawodności oprogramowania.

A tak z beczki telefonicznej to którego bys polecił dla dzieciaka (ale oczywiście mysi mieć aparat) i w jakiej cenie ?

Pozdrowionka
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Pią Cze 13, 2008 19:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dla dzieciaka cos z sony ericsson seria W. przedzial cenowy jest dosc duzy,telefony "muzyczne" ,czyli maja wyprowadzone na obudowe klawisze odtwarzacza mp-3 ,slot na karte pamieci i niezle sluchawki. generalnie robia niezla telefony w kazdej klasie. najwiekszym jednak objawieniem w telefonach jest samsung. jesli rozwoj tej firmy bedzie przebiegal w taki sposob jak dotychczas to za 2 lata nie bedzie innych producentow elektroniki:)
w ciagu 20 lat mojej praktyki nie spotkalem sie z taka ekspansja,wrostem technologicznym, bezawaryjnoscia(moge tak dlugo...) dla mnie samsung jest producentem wiarygodnym,solidnym i...prestizowym!!!
nokia natomiast jest w lesie i moze dla samsunga produkowac pudelka na telefony Laughing
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
wader71
*
*


Dołączył: Oct 30, 2006
Posty: 889
Skąd: -=Wrocław=-

PostWysłany: Pią Cze 13, 2008 20:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeżeli chodzi o samsunga to faktycznie muszę przyznać esdarkowi rację .
Mnie osobiście zaskoczyła jakość zdjęć jakie robią te telefony i to nawet w tych tanich wersjach; nasycenie kolorami normalnie szok Shocked

Pudełka Nokia a nadruki na nich drukarki HP Laughing Laughing Laughing
_________________
Pontiac VIBE '04 LPG-Luky
Chlopaki maja Pontiaki !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
cyberda_
*
*


Dołączył: May 09, 2008
Posty: 641
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią Cze 13, 2008 20:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Esdarek dzięki za odpowiedź Very Happy
Komórę muszę dzieciakowi kupic na urodziny więc gdzieś na samym początku lipca albo koniec czerwca więc czasu na dokonanie wyboru mam mało.
Skoro handlujesz komorkami to może się dogadamy i cos kupię u Ciebie (lepiej dać zarobić znajomemu)

Niestety branża ktorą ja się zajmuję jest tak nietypowa, że raczej nikomu się nie przydam choć jest to branża super ściśle związana z samochodami

mój mail: cyberda@tlen.pl
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
benchi
*
*


Dołączył: Jan 17, 2008
Posty: 575
Skąd: Janików

PostWysłany: Pią Cze 13, 2008 22:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja do niedawna przygotowywałem produkcję centralnego mechanizmu różnicowego w amerykańskiej firmie... a teraz pracuję w firmie produkującej pieluchy Rolling Eyes

W sam raz ponieważ potomek mi się urodzi za 2 miesiące Cool
_________________
36 Plaskaczy - Dawno, dawno temu
Ford Windstar - Trochę później
Ford Explorer - Jeszcze później
Chevrolet Blazer - Całkiem niedawno
Ford Explorer - Dopiero co sprzedany
Co następne? Kto wie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
cyberda_
*
*


Dołączył: May 09, 2008
Posty: 641
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią Cze 13, 2008 23:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to chyba deputat dostaniesz, np. dwie tony pieluch Laughing Laughing Laughing

Ja naprawiam stacje benzynowe Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
_________________
DODGE Grand  Caravan SPORT 3,3 LPG model 2001
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
JEDI_V
Admin
Admin


Dołączył: Dec 05, 2004
Posty: 4325

PostWysłany: Sob Cze 14, 2008 8:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja nie napisze gdzie pracuje,co nie Darek Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
_________________
DODGE DURANGO 1998 5.9 V8 4X4 LPG
CHRYSLER 300M 1999 3.5 V6 LPG BY LUKY
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Sob Cze 14, 2008 8:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

he he Smile wszyscy by chcieli ,ale nie kazdy moze Wink
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Nie Cze 22, 2008 19:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

freddy napisał:
magiczne hasło: odgrzybianie klimy.

ale co to dokładnie oznacza? może to być psiknięcie spreju w kratki, może być zagazowanie całego wnętrza trującym ozonem, może być rozprowadzenie po całym wnętrzu ultradzwiękowo środka dezynfekującego który oczywiście w pierwszej kolejności wsiąknie w fotele i tapicerkę.

Podstawowe pytanie: skąd bierze się przykry zapach?
Odpowiedź: z obudowy parownika (evaporator) i z kanałów w jego pobliżu, bo tam skrapla się para wodna i w niej rozwijają się bakterie.

Wniosek: Trzeba wpuścić środek w samo gniazdo zarazy, czyli do obudowy parownika! To jest najskuteczniejszy i najoptymalniejszy sposób.

Zwykle obudowa parownika jest za schowkiem pasażera, ale wystarczy spojrzeć w komorze silnika w którym miejscu wchodzą przez ścianę grodziową (firewall) metalowe rurki od klimy.
Należy zrobić małą dziurkę w obudowie parownika, najlepiej rozgrzanym grotem lutownicy, ale ważne w miejscu gdzie znajduje się chłodniczka parownika, czyli tam gdzie wchodzą te metalowe rurki w komorze silnika.

Wprowadzić piankę (np CRC) ok 1/3 puszki, odczekać 10min włączyć nawiew na ok 10min, później znów pianka i powtarzamy operacje aż do wykorzystania całej puszki, no chyba żę można zostawić na później.

właśnie wczoraj nabijałem klime (200pln) ale dezynfekcję zrobiłem właśnie tak jak opisałem powyżej. >fotka operacyjna


Podjąłem taką próbę czyszczenia klimy i na razie 1 tydzień jest ok.
W Plymouth G.Voyger 1996r parownik jest za schowkiem przed nogami pasażera.
Wystarczy otworzyć schowek, wypiąć go z zatrzasków i wyjąć palcem taką "trójkątną" obudowę z podłączonymi dwoma przewodzikami.Po otwarciu tej klapki, mamy na widoku w pełnej krasie parownik.Nie ma potrzeby wiercenia jakichkolwiek otworów.
Sposób spryskania środkami chemicznymi j.w. w poście.
Jeżeli cokolwiek zmieni się na nie, to oczywiście dam znać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Wto Lip 29, 2008 10:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

On napisał:
freddy napisał:
magiczne hasło: odgrzybianie klimy.

ale co to dokładnie oznacza? może to być psiknięcie spreju w kratki, może być zagazowanie całego wnętrza trującym ozonem, może być rozprowadzenie po całym wnętrzu ultradzwiękowo środka dezynfekującego który oczywiście w pierwszej kolejności wsiąknie w fotele i tapicerkę.

Podstawowe pytanie: skąd bierze się przykry zapach?
Odpowiedź: z obudowy parownika (evaporator) i z kanałów w jego pobliżu, bo tam skrapla się para wodna i w niej rozwijają się bakterie.

Wniosek: Trzeba wpuścić środek w samo gniazdo zarazy, czyli do obudowy parownika! To jest najskuteczniejszy i najoptymalniejszy sposób.

Zwykle obudowa parownika jest za schowkiem pasażera, ale wystarczy spojrzeć w komorze silnika w którym miejscu wchodzą przez ścianę grodziową (firewall) metalowe rurki od klimy.
Należy zrobić małą dziurkę w obudowie parownika, najlepiej rozgrzanym grotem lutownicy, ale ważne w miejscu gdzie znajduje się chłodniczka parownika, czyli tam gdzie wchodzą te metalowe rurki w komorze silnika.

Wprowadzić piankę (np CRC) ok 1/3 puszki, odczekać 10min włączyć nawiew na ok 10min, później znów pianka i powtarzamy operacje aż do wykorzystania całej puszki, no chyba żę można zostawić na później.

właśnie wczoraj nabijałem klime (200pln) ale dezynfekcję zrobiłem właśnie tak jak opisałem powyżej. >fotka operacyjna


Podjąłem taką próbę czyszczenia klimy i na razie 1 tydzień jest ok.
W Plymouth G.Voyger 1996r parownik jest za schowkiem przed nogami pasażera.
Wystarczy otworzyć schowek, wypiąć go z zatrzasków i wyjąć palcem taką "trójkątną" obudowę z podłączonymi dwoma przewodzikami.Po otwarciu tej klapki, mamy na widoku w pełnej krasie parownik.Nie ma potrzeby wiercenia jakichkolwiek otworów.
Sposób spryskania środkami chemicznymi j.w. w poście.
Jeżeli cokolwiek zmieni się na nie, to oczywiście dam znać.


No i się zmieniło.PO jakichś 3 może 4 tygodniach znowu zaczęło śmierdzieć.Jak klima włączona to jest niby ok. tzn. nie czuć smrodu, natomiast jak sie klimę wyłączy to smród nie do wytrzymania Shocked
Spróbuję jeszcze sposobu "Cyberda_"
Rurkę odnajdę pewnie bez kłopotu Cool
Zobaczymy co będzie dalej... Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
On
*
*


Dołączył: Apr 16, 2008
Posty: 1010
Skąd: Słupsk Pomorskie Plymouth G.V. 3,3 1996r był. Teraz Chrysler G.V. 3,3 Limited 2003r.

PostWysłany: Sro Sie 27, 2008 17:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

On napisał:
On napisał:
freddy napisał:
magiczne hasło: odgrzybianie klimy.

ale co to dokładnie oznacza? może to być psiknięcie spreju w kratki, może być zagazowanie całego wnętrza trującym ozonem, może być rozprowadzenie po całym wnętrzu ultradzwiękowo środka dezynfekującego który oczywiście w pierwszej kolejności wsiąknie w fotele i tapicerkę.

Podstawowe pytanie: skąd bierze się przykry zapach?
Odpowiedź: z obudowy parownika (evaporator) i z kanałów w jego pobliżu, bo tam skrapla się para wodna i w niej rozwijają się bakterie.

Wniosek: Trzeba wpuścić środek w samo gniazdo zarazy, czyli do obudowy parownika! To jest najskuteczniejszy i najoptymalniejszy sposób.

Zwykle obudowa parownika jest za schowkiem pasażera, ale wystarczy spojrzeć w komorze silnika w którym miejscu wchodzą przez ścianę grodziową (firewall) metalowe rurki od klimy.
Należy zrobić małą dziurkę w obudowie parownika, najlepiej rozgrzanym grotem lutownicy, ale ważne w miejscu gdzie znajduje się chłodniczka parownika, czyli tam gdzie wchodzą te metalowe rurki w komorze silnika.

Wprowadzić piankę (np CRC) ok 1/3 puszki, odczekać 10min włączyć nawiew na ok 10min, później znów pianka i powtarzamy operacje aż do wykorzystania całej puszki, no chyba żę można zostawić na później.

właśnie wczoraj nabijałem klime (200pln) ale dezynfekcję zrobiłem właśnie tak jak opisałem powyżej. >fotka operacyjna


Podjąłem taką próbę czyszczenia klimy i na razie 1 tydzień jest ok.
W Plymouth G.Voyger 1996r parownik jest za schowkiem przed nogami pasażera.
Wystarczy otworzyć schowek, wypiąć go z zatrzasków i wyjąć palcem taką "trójkątną" obudowę z podłączonymi dwoma przewodzikami.Po otwarciu tej klapki, mamy na widoku w pełnej krasie parownik.Nie ma potrzeby wiercenia jakichkolwiek otworów.
Sposób spryskania środkami chemicznymi j.w. w poście.
Jeżeli cokolwiek zmieni się na nie, to oczywiście dam znać.


No i się zmieniło.PO jakichś 3 może 4 tygodniach znowu zaczęło śmierdzieć.Jak klima włączona to jest niby ok. tzn. nie czuć smrodu, natomiast jak sie klimę wyłączy to smród nie do wytrzymania Shocked
Spróbuję jeszcze sposobu "Cyberda_"
Rurkę odnajdę pewnie bez kłopotu Cool
Zobaczymy co będzie dalej... Confused


No i dalej śmierdzi... Evil or Very Mad
Najgorsze, że nie mam jak wjechać na kanał do kolegi żeby odszukać tę rurkę bo ciągle ma kanał zajęty.
A tak przy okazji, może wiecie czy aby w tę rurkę wprowadzić "odgrzybiacz" to należy ją odkręcić od "czegoś" czy może ona ma w sobie jakąś Shocked dziurkę gdzie będzie można wprowadzić aplikator?
Będę wdzięczny za podpowiedź.

Plymouth G.Voyager 3,3 1996r zagazowany
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Elementy i akcesoria Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group