Złośliwa pompa paliwa

[Slowik]

Uwaga będzie opowiadanie:

Miałem wczoraj kurs do Frankfurtu nad Menem. Jadę sobie z kulturką, tempomacik, 3,3 litra cichutko gra pod maską. Nagle skończył się gaz i przełączył się na benzynę, zawczasu w kraju zatankowałem full benzyny bo z gazem w niemczech to różnie.
Przejechałem na benie ok 40 km, zajeżdżam na stację po gaz, ale okazało się że dupa, gazu niet. Zgasiłem silnik, wysikałem się i już nie odpaliłem. Objawy: kręci jak poparzony, iskra jest nie dostaje paliwa. To dzwonię do ADAC po lawetę (2 w nocy). Przyjechał po 2 godzinach, zawiózł mnie ok 20 km, w okolice Erfurt (ok. 300 od Monachium) i skasował....... 480 Euro!!!!!! 138 Euro 1 godz pracy, plus 50 % za nockę!!!
Zawiózł mnie do warsztatu. Mechanik zaczyna grzebać i okazuje się, że zapłon jest, paliwa nie ma. Jak do pompy paliwa podłączył na krótko z akumulatora kabelki - nic, pompa nie żyje. W niemczech to koszt ok 800 Euro!!!.
W końcu zrobiliśmy tak: zacholowal nas na stację po gaz, wziął butelkę z pompką i podawał paliwo bezpośrednio na przepustnicę, w ten sposób silnik odpalił i przełączył się na gaz, a ja wtedy strzała do najbliższej granicy (zgorzelec). Koszt mechanika 80 Euro.
Jechałem do Poznania bez gaszenia silnika, bo bałem się, że sam nie odpalę. Nawet gaz na stacjach tankowałem przy odpalonym silniku.
Dojechałem pod chatę i z ciekawości przełączam silnik na benzynę......... a ten skurw....syn dalej pracuje . Fakt, że trochę nierówno, ale coś mu paliwo podaje, zakładam, że pompa.
To ona żyje czy nie?? Może się wzkrzesiła po drodze?? Kupować nową czy nie?? A może chodzi tylko w kraju?? Czy pompa może się przycierać okresowo?? A może ta dziwka faktycznie mnie nie lubi??


PZDR

[esdarek]

no ciekawie;) ja tez bym mial do opowiedzenia historie o tym jak mnie pompa paliwa wpuscila w maliny ale nie rozpisze sie o tym teraz zeby nie prowokowac roznych takich...
wracajac do tematu-sprawdz sobie pierw filtr paliwa, potem cisnienie na listwie wtryskow. jesli bedzie oki to sprawdz elektryke ktora idzie do pompy,potem sprawdz w baku czy nie obluzowaly sie zaciski elektryczne na pompie. jak to wszytko nie pomoze to kup pompe ale nie na 800 euro tylko za 150-200 zl. wymienisz se ja samodzielnie (jesli lubisz) lub za jakies kilkadziesiat zl. w kazdym warsztacie. parametry pompy to cisnienie i przeplyw. miej licza sie wymiary i konektorki. w wiekszosci przypadkow da sie pompe o innym ksztalcie przytwierdzic cybandem a konektorki dorobic. na allegro pomp od metra ( np tu: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=93344022 )a asu pewnie tez ma w sklepie.
pozdrawiam!
darek
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[WMA]

No tu bym się nie zgodził do końca. Właśnie wymieniałem pompę paliwową na jesieni. Dopomógł JARECEK. Wprawdzie nie jest to trune i można samemu pogrzebać ale kilka uwag. Nie jest tak prosto wsadzić pompę paliwową do specjalnego pudełka które jest w środku zbiornika paliwa. Są kłopoty z założeniem filterka siatkowego i żeby to wszystko weszło do środka. Trzeba trochę pokombinować. Jeszcze jedno. Jeżeli masz Dodge lub Chryslera to musisz poluzować zbiornik z paliwem. Trudno wyjmuje się pompę z obudową . Zawadza. Poza tym nie jest skomplikowana operacja. A objawy mojej pompy były takie same. Raz pracowała a raz nie. Jak ją wyjołem i podłączyłem pod akumulator to mieźle dała po oczach. A za chwilę nic.
Do wymiany. Faktycznie nie jet problem z kupnem.
Pozdrawiam
_________________
Chrysler 300M 3,5 '99 gaz jedyny w okolicy - już nie
Chrysler Town&Country 3,8 '05

[esdarek]

fakt-nie wymienialem w pompy w caravanie wiec moze czegos nie wiem. filterek siateczkowy dostalem z nowa pompa i byl zupelnie inny ale jakos sobie poradzilem. co do baku to nie tylko musialm go poluzowac ale nawet calkowicie odkrecic spod auta(taki patent;). u mnie tez byla taka skrzyneczka-prowadnica w ktora miala wejsc oryginalna pompa ale dwa cybandy i noz do tapet rozwiazaly sprawe. moze w dodge jest inny patent... w kazdym razie nawet nie trza kupowac uniwersalnej ani tez dopasowywac(ja mam z jakiejs lancii a teraz do tempo pomp od metra...) kupujesz zamiennik i powinien pasowac lacznie z kosta elektryczna;)
pozdrawiam!
darek
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[WMA]

Ja nawet nie wiem od czego mam. Wyjołem pompę pojechałem do sklepu 160zł w wsadzona druga. Oczywiście po niewielkich przeróbkach nożykiem.
_________________
Chrysler 300M 3,5 '99 gaz jedyny w okolicy - już nie
Chrysler Town&Country 3,8 '05

[esdarek]

i o to chodzi:)
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[dex]

Proponuję pojechać do pierwszego lepszego zakładu ( oczywiście z tych na poziomie) i sprawdzić najpierw ciśnienie na pompie. Koszt takiej operacji ok 15-25 zł iczas 20min i wszystko będzie jasne.
_________________
Chrysler Town & Country 3,8 stown&go 2005.
Dodge Grand Caravan 3,3 Sport 02 - sprzedany
Grand Voyager 2,4i 1999- sprzedany

[WMA]

Nie zgodzę sie z Tobą. Gdy pompa pracuje to daje odpowiednie ciśnienie. A są momenty ze silnik nie zadziała i wtedy klops. To nie jest stałe uszkodzenie.
Gdy wyjołem pompę to zadziałała. Wsadziłem do zbiornika o odpaliłem autko. Za chwile klapa. Znowu na zewnątrz i działa. Jak tłumaczył JARECEK coś w pompie jest uszkodzone. Nie jestem pewien czy ma szczotki. Jest nierozbiralna.
_________________
Chrysler 300M 3,5 '99 gaz jedyny w okolicy - już nie
Chrysler Town&Country 3,8 '05

[esdarek]

oczywiscie nie zaszkodzi sprawdzic cisnienie. u mnie jednak-jak mowi wma- niby bylo w normie ale jak dodawalem gazu to sie dusil(nie zawsze!!!) pompa lubi sie psuc i nie jest tak droga jak kiedys(na szczescie)
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky

[Slowik]

Nadworny mechanik już grzebie. Jak będę miał zepsutą w ręku to zamówię nową. Dzięki esdarek za linkę do allegro. Skontaktowałem się z nimi, mają swoją stronę i kupęęęę pomp paliwa do każdej fury. Ceny wypasienie niskie, zanim wyślą sprawdzają w katalogach numery, co by złej nie podesłać.
Boję się tylko o moje paliwko, niestety jest całe 70 l w baku, w końcu przy zlewaniu tu kapnie, tam kapnie i tak wykapie mechanikowi pewnie ze 40 litrów


PZDR