www.asu.pl :: Zobacz temat - Czy warto kupić De ville V8 '97? Lub inne USA
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   GrupyGrupy   ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy warto kupić De ville V8 '97? Lub inne USA

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Kupię nowe/używane
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
bercik2200
*
*


Dołączył: Jun 03, 2012
Posty: 1

PostWysłany: Nie Cze 03, 2012 20:45    Temat postu: Czy warto kupić De ville V8 '97? Lub inne USA Odpowiedz z cytatem

Dzień dobry wszyscy mnie atakują żeby sprzedać wolnossącego diesla MB i kupić następny pojazd. Chciałbym aby był mało awaryjny. Nie wiem czy to dobra strona, ale co wiecie o Cadillac'u z tytułu mojego tematu? Jak dobrze pamiętam na początku lat dziewięćdziesiątych Se ville / STS montował V8 northstar które były awaryjne. Nie będę narzekał że miały przedni napęd. Jeśli to prawda z tymi silnikami i De ville 97 też taki ma to co polecacie do kupna? podkreślam że będę jeździł też w zimę do pracy 6,5 km i być może założę gaz. Szukam pięknego i dobrego auta. Rocznik bez znaczenia cena też. może być za 3 tysie a może być i za 16 tys. silniki 4 cylindrowe i mniejsze będę starał się odżucać. Przepraszam o duże wymagania i proszę jednak o porady
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Alexander25
*
*


Dołączył: Apr 07, 2010
Posty: 1627

PostWysłany: Nie Cze 03, 2012 23:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W zimę to ta odległość i mrozy. Bedziesz musiał wstać rano wyjść na mróż byodpalić V8ke aby się rozgrzała bo 6.5km to szkoda ją piłować na zimnym silniku. To już lepiej zostaw tego diesla poczekaj i dozbieraj kasy i wtedy kup takie auto to chyba lepsze niż szargać go w morzy tylko 6.5km Moje V6tki nagrzewały się w zimę po 10km a V8ka w mercurym po 25. Nie odradzam ani nie zachecam do konkretnego auta ale northstar nie byłtaki zły chyba to bardziej zależy od poprzednich właścicieli jak używali auto bo przebiegi 200tyś km nie robiły przy normlanym użytkowaniu żadnego problemu. ja bym polecał coś z napędem na tył bo jest duże ryzyko że jak walnie Ci półoś to może dojść do uszkodzenia skrzyni jak u mnie rzadko się to tak kończy alejak masz farta takiego jak ja to może się kosztownym remontem skończyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
JaBolek
*
*


Dołączył: Feb 18, 2012
Posty: 1006

PostWysłany: Pon Cze 04, 2012 17:40    Temat postu: Re: Czy warto kupić De ville V8 '97? Lub inne USA Odpowiedz z cytatem

bercik2200 napisał:
Dzień dobry wszyscy mnie atakują żeby sprzedać wolnossącego diesla MB i kupić następny pojazd. Chciałbym aby był mało awaryjny. Nie wiem czy to dobra strona, ale co wiecie o Cadillac'u z tytułu mojego tematu? Jak dobrze pamiętam na początku lat dziewięćdziesiątych Se ville / STS montował V8 northstar które były awaryjne. Nie będę narzekał że miały przedni napęd. Jeśli to prawda z tymi silnikami i De ville 97 też taki ma to co polecacie do kupna? podkreślam że będę jeździł też w zimę do pracy 6,5 km i być może założę gaz. Szukam pięknego i dobrego auta. Rocznik bez znaczenia cena też. może być za 3 tysie a może być i za 16 tys. silniki 4 cylindrowe i mniejsze będę starał się odżucać. Przepraszam o duże wymagania i proszę jednak o porady


Pogadaj z Aleksandrem na temat mercurego.
4.6 v8 jednastka ktora i gaz powacha + jedyny sluszny naped no i cena przystepna.POzatym Aleksander jest troche walniety na punkcie swoich samochodow wiec pewnie wychuchany
_________________
Ford thunderbird 5.0 89r lpg  Chrysler le Baron 2.2 87r - lpg  
Polonez borewicz 89r 1.6 HEMI Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
lincoln1998
*
*


Dołączył: Jan 08, 2011
Posty: 158
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Pon Cze 04, 2012 18:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Silnik northstar jest BARDZO wrażliwy na złe traktowanie tak więc,jeśli konkretny egzemplarz nie był zadbany, tzn.głównie
nie może brakować płynu chłodniczego ani oleju.
Może dojść do uszkodzenia silnika / najczęściej uszczelka pod głowicą,głowica lub pęknięty blok silnika.

Oprócz Cadillac'ów polecam również : Lincoln Town Car,Ford Crown Victoria lub Mercury Grand Marquis.

Podglądowe oferty :

Cadillac DeVille ( silnik 4.9l ) http://otomoto.pl/cadillac-deville-stan-perfekcyjny-C23586586.html

Cadillac Deville ( silnik 4.5l ) http://otomoto.pl/cadillac-deville-C24280886.html

Lincoln Town Car ( silnik 4.6l ) http://otomoto.pl/lincoln-town-car-sprzedam-zamienie-C22463583.html

Lincoln Town Car ( silnik 4.6l ) http://tablica.pl/oferta/lincoln-town-car-ID13P3x.html#795f66bb;r:;s:
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
redneck1
*
*


Dołączył: Apr 20, 2012
Posty: 467
Skąd: Okolica Krakowa

PostWysłany: Pon Cze 04, 2012 20:12    Temat postu: Re: Czy warto kupić De ville V8 '97? Lub inne USA Odpowiedz z cytatem

bercik2200 napisał:
Dzień dobry wszyscy mnie atakują żeby sprzedać wolnossącego diesla MB i kupić następny pojazd. Chciałbym aby był mało awaryjny.

Zasadniczo amerykance sa troche bardziej awaryjne niz MB.
Ale-sa dlugowieczne,no i ceny czesci-szczegolnie jesli mozesz sprowadzic z USA-nie sa wcale zabojcze.

Kupujac amcara zapomnij o wszystkim co charakteryzuje samochody europejskie.
Amcar bedzie:
-bujał,
-troche inaczej sie prowadził,
-ma nieco archaiczne zawieszenie,

Ale za to:
-latwo sie naprawia w garazu,
-fajnie wyglada,
-silnik-szczegolnie V8-pieknie gra,
No i pieknie sie prezentuje.


Jesli chcesz dupowoz do codziennego tluczenia,musisz liczyc sie z czestymi naprawami,ale za to dostajesz komfortowy,fajny woz,ktory ma niezlego kopa-duze momenty obrotowe,wieksze niz w europejskich,i malo wysilone silniki,przez co sa duzo trwalsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
marcys
*
*


Dołączył: May 15, 2007
Posty: 2624
Skąd: jaworzno / mysłowice

PostWysłany: Wto Cze 05, 2012 21:24    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

redneck co do trwalosci aut z usa i ich porownania do MB to nie masz zbytnio racji! zarowno w segmencie amcarow jak i MB mozna trafic na egzemplarze bardzo zadbane ktore pojezdza cale lata bez ingerencje , jak i totalne trupy w ktore trzeba bedzie ciagle dokladac!
co do prowadzenia amcara masz racje - prowadzi sie dosc specyficznie biorac pod uwage rozstaw kol i rozstaw "naszych" kolein to do prowadzenia trzeba sie przyzwyczaic - bo czasem mozna sie zdziwic jak zareaguje nasz amcar Smile
_________________
T&C 3.3 2001`
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Numer Gadu-Gadu
Alexander25
*
*


Dołączył: Apr 07, 2010
Posty: 1627

PostWysłany: Wto Cze 05, 2012 22:05    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W moje auto trzeba włożyć trochę pracy stąd cena niska. Ja już wymieniłem flotę fordów USA na najbliższe parę lat i raczej już nic nie planuję kupować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
redneck1
*
*


Dołączył: Apr 20, 2012
Posty: 467
Skąd: Okolica Krakowa

PostWysłany: Sro Cze 06, 2012 17:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

marcys napisał:
redneck co do trwalosci aut z usa i ich porownania do MB to nie masz zbytnio racji! zarowno w segmencie amcarow jak i MB mozna trafic na egzemplarze bardzo zadbane ktore pojezdza cale lata bez ingerencje , jak i totalne trupy w ktore trzeba bedzie ciagle dokladac!

Oczywiście,chodziło mi tylko o to,że typowy amcar jest troche bardziej awaryjny niz typowy MB,ale nie w sensie trwałości.Jedynie niezawodności.
Ta różnica nie jest drastyczna,ale jednak jest.
Cytat:
co do prowadzenia amcara masz racje - prowadzi sie dosc specyficznie biorac pod uwage rozstaw kol i rozstaw "naszych" kolein to do prowadzenia trzeba sie przyzwyczaic - bo czasem mozna sie zdziwic jak zareaguje nasz amcar Smile

Z sztywną tylna osią inaczej sie nie da Wink,ale w tym ich urok i klimat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
esdarek
Moderator
Moderator


Dołączył:
Posty: 7980
Skąd: Piekary Śląskie

PostWysłany: Sro Cze 06, 2012 18:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja przez te 45 lat...no moze przez 25(autek na pedaly nie bede liczyl) mialem kilka aut. byly niemieckie,japonskie itp. ostatnie 15 lat jezdze autami z usa(nie wiem czy to amcary,moze dupowozy) sluza mi do codziennej jazdy. moim zdaniem to najmniej awaryjne auta z jakimi mialem do czynienia, najprostsze w naprawach,najbardziej ekonomiczne w eksploatacji ,bardzo komfortowe,bezpieczne (autopsja) i oferujace najwiecej za najmniej.
_________________
flota:
PONTIAC TRANS SPORT 3.8 LPG by Luky
PONTIAC GRAND AM 3.1 LPG by Luky
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer Gadu-Gadu
redneck1
*
*


Dołączył: Apr 20, 2012
Posty: 467
Skąd: Okolica Krakowa

PostWysłany: Sro Cze 06, 2012 19:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Esdarek,zgadzam sie Wink
Jest cos takiego-samonaprawialność Very Happy
Coś niby szwankuje,ale po chwili samo przechodzi.Zauważylem to w jeepach .W fordach też.
Niemieckie i japońskie nie sa takie.

No,w końcu trzeba naprawic,ale auto "sygnalizuje" usterke wczesniej,zebys mial czas zebrac kase na naprawe Wink
Zartuje,ale wiesz o co mi chodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    www.asu.pl Strona Główna -> Kupię nowe/używane Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group