Town&Country 3.3 czy 3.8

[PiotrLomza]

Cześć ponownie.
Panie,Panowie ile w tym prawdy iż silnik 3.8 bedzie palił mnie benz,gazu niż 3.3???

Ponoć 3.3 potrafi zjeść więcej ze względu na mniejszą moc?

Ile w tym prawdy?

[majki]

Wydaje się to logiczne że jak silnik ma więcej mocy to se pyrka na wolniejszych obrotach przez co mniej pali a moc jest

[transsport23]

W pontonach się to sprawdza,mnie 3.1 palił mniej niż 2.3
_________________
PTS-2.3. 94' 420 TYŚ. I NADAL JEŹDZI

Chevrolet Cavalier 2.2 automat

PTS-3.1 94 Canada łezka w gazie

[dood]

[grabsik]

Rożnicę w spalaniu są niewielkie. Warto kupić 3.8 L ze względu na większą moc. 99% aut to import z USA Grand Voyagerów nie produkuje się już w stanach. Jedynie Grand Caravany (Dodge) To niby uboższa wersja Chryslera Chłodnicę skrzyni posiada. Dodge są tańsze. Co do zakupu to rzeczywiście loteria. Ostatnio komis okazyjnie zakupił kilkanaście Town&Country w okazyjnej cenie. Wszystkie miały na szybie napis "total flood". Byłem świadkiem naprawy jednego z tych aut.. Teraz te autka stoją w komisach. Wyglądają znakomicie.
Jeśli zależy Tobie na aucie w podobnej klasie a nawet wyższej który mniej spala i ma dużo większa moc ( z rynku amerykańskiego) ,to polecam Siennę. Ale to już inna bajka.
_________________
Toyota Sienna 3.5L  2008r

[Lutek34]

to też zależy którą generacje Voyka kolega chce kupić, ja miałem jajko 3.8 i to miało niby 174km, żaby z silnikiem 3.3l mają już tą samą moc i moim zdaniem radzą sobie lepiej jak 3.8l z jajka.
Jajko krótkie 3.8 AWD paliło LPG w trasie 15-16l, tryb mieszany 16-17l
T&C 3.3 miałem tylko na Pb i palił w trasie 11l a w trybie mieszanym 12-13l. Teraz mam GV AWD z silnikiem 3.3l i instalacją LPi Vialle, spalanie w trasie 15-16 a tryb mieszany 16-17.
_________________
2008 Subaru Tribeca H6 3.6l + BRC LPG
 www.posadzkizywiczne.eu

[zereb]

Mam t&c 98r. 3.8 AWD W trasie ciężko zejść poniżej 16l/100km gazu przy prędkościach podróżnych 120-130km. W mieście pali w granicach 18-20l/100km
_________________
Chrysler T&C AWD 3.8LPG 1998r

[PiotrLomza]

witam ponownie,szukam T&C lub GV,ewentualnie GC Dodge,miałem T&C z 96 roku ,sprzedał się i szukam z 2005-2007 z siedzeniami chowanymi w podłogę,wczoraj zrobiłem prawie 400km i nic nie kupiłem.
Dla zainteresowanych podam linki.
_________________
Łomża to jest potęga.

[marcys]

[MKramer]

Obecnie jeżdżę kanciastym Grand Voyagerem z 2008r., właśnie z silnikiem 3,8 i uważam, że mniejszy i słabszy silnik byłby niewystarczający. Masa auta to 2,2T i czymś to napędzić trzeba.
Spalanie LPG
- 12l/100km w trasie (prędkość 90-100km/h)
- 14-15l/100km na autostradzie (prędkość 120-140km/h)
- a w mieście spali tyle ile wlejesz. Nawet nie liczę...
_________________
******************************************
Mariusz Kram Wieliszew 
Chrysler Grand Voyager 3.8 Limited '08
Toyota PRIUS '07
Polski Fiat 125p 1300 '70
******************************************

[HarryAngel]

jeśli lubisz oszczedzac to poszukaj voyka 2,0 w manualu. większość tras przelecisz na luzie lub z wyłączonym zapłonem, czego automaty nie potrafią

już nie mowiac ze sam zespol napedowy w 3,3 czy 3,8 jest bardzo ciezki co podwyzsza mase i podnosi zużycie paliwa. części drogie, nie ma gdzie tego naprawiac, poza tym automatu nie poholujesz a manualem na holu możesz zwiedzić polske , pol Europy i wrócisz do domu bez kosztów lawety. zawsze ktoś miły pociągnie voyka. to sympatyczny smochod. jest nawet klub tego auta w Polsce.

w kategorii oszczędny voyager- tylko 2,0 manual.

[mihauek1]

Harry proszę się odstosunkować od Voyagera 2.0 to bardzo pocieszne auto jest

co do oszczędności to są inne auta jak np matiz z eLPidżi
_________________
Aktualnie: Jeep Patriot, były: Voyager, 300M, Neon i inne

[zereb]

[jacky1234dr]

Może i ja coś dołożę od siebie,Panowie nie patrzcie ile pali 3.3 a ile 3.8 bo wszystko wychodzi podczas jazdy czyli jaką mamy nogę i jak bawimy się skrzynią,a konie mechaniczne możemy też sobie darować tu chodziło zupełnie o co innego,o kulturę pracy i elastyczność silnika.W pewnym momencie amerykanie doszli do tego że ich V8 i V6 najlepiej chodzi w "kwadrat" czyli praktycznie skok tłoka był równy lub zbliżony jego średnicy i wtedy doszli do wniosku że silnik nie musi się kręcić do 10000 obrotów by miał moc 150 czy 200 koni na wyjściu,poprzez taki układ V i pracę w "kwadrat" silnik nie musi być wysilony i tylko kwestią dolotów i sterowania można było zmienić mu moc co oczywiście zrobili w Vojtkach 3.3 ze 150 km na ileś tam-nie pamiętam ile-a jadąc fajnie się patrzy na obrotomierz kiedy lecimy stówką a on sobie spoczywa na dole,a nie stoi jak k....s na 5000 obrotów.A teraz 3.8-co z nim zrobili? ano rozwiercili i nie po to by mieć 200 czy 300 koni,bo koni to nie przybyło nie wiadomo ile,dla laika jeżeli posadzimy go na 3.3 czy 3.8 (oczywiście w stu procentach sprawne) on nam nie powie że jest w koniach duża różnica,no może powie bo nie będzie miał pojęcia o czy mówimy,realnie będziemy czuć lepszą dynamikę w dolnym zakresie obrotów bo realnie w tych silnikach nie konie,a maksymalny moment obrotowy jest najważniejszy,a jak autko osiąga ten moment w dolnym zakresie obrotów to jeździ się wspaniale i nie ciśniemy autka bo jest to nie potrzebne,no i faktem jest jak w 1997 roku przesiadłem się z 3.3 na 3.8 zachowując ten sam styl jazdy czyli bujanie się łajbą na luzie to 3.8 potrafiło zejść nawet do 1.5 litra mniej niż 3.3 na stówkę.Reasumując jak ma być tanio to zawsze można sobie dokupić Fiat Panda Van jak ten fiat debilnie wygląda z tym napisem VAN.
Pozdrawiam